Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michael S. Reynolds
Źródło: https://www.goodreads.com/
1
6,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 1937 (data przybliżona)Zmarły: 18.08.2000
Wykładał literaturę angielską na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej. Jest autorem wielu książek: The Young Hemingway (finalistki konkursu National Book Award),Hemingway: The Homecoming i Hemingway: The Paris Years, Hemingway's First War the Making of a Farewell to Arms. Był założycielem i przewodził przez lata fundacji Hemingway Foundation and Society, organizującej coroczny konkurs na najlepszą amerykańską powieść wśród książek publikowanych po raz pierwszy.
6,9/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
56 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Hemingway. Człowiek i pisarz Michael S. Reynolds
6,9
Znając dosyć dobrze prozę Hemingwaya i bardzo ją sobie ceniąc, postanowiłem zgłębić wiedzę na temat niesamowicie ciekawego życia tego pisarza. Do tej pory znałem jego zarys wyłącznie ze stron internetowych, które jednak nie oferowały zbyt wiele. Przyszedł czas na coś solidniejszego. Zachwycony ogromnym tomiskiem na temat Ernesta (które kupiłem za śmiesznie niską cenę),otworzyłem księgę i już po kilku stronach stwierdziłem: "to nie to". Aby być fair w stosunku do siebie, jak i osób które mają przeczytać moją recenzję, nie poddałem się podczas kilku najgorszych momentów. Jednak po stronie 120 zrozumiałem, że nic w tej kwestii się nie zmieni i lepiej odłożyć tę cegłę i nie marnować na nią więcej czasu. Po tak wymownym wstępie, czas przejść do konkretów. Zaczynam więc.
To co najbardziej psuje lekturę tej pozycji to tysiące szczegółów, które są zupełnie bezwartościowe w kontekście biograficznym. Finalnie wygląda to tak, że szukamy imienia lub nazwiska pisarza po kolejnych akapitach, bo następne i następne traktują o sprawach, które są kompletnie nieinteresujące, nieistotne. Zastanawiałem się nawet, czy autor tej biografii, nie umieszczał ich tam w ramach konstrukcji fabuły, co byłoby ciekawym zabiegiem, gdyby nie fakt, że zupełnie jej nie służyły – wręcz przeciwnie: surowy, prosty styl Hemingwaya został utopiony w bagnie niepotrzebnych szczegółów i wtrąceń. Ernest pacnąłby się w czoło, krzycząc, że tak nie pisze się książek! Tak czy inaczej, to właśnie przez gadatliwość Michaela, pozycja ta jest dla mnie przykładem tego jak nie pisać biografii. Z pewnością wysiłek, który jej poświęcił, podczas szukania informacji, był ogromny, lecz tym bardziej przykro robi się, wiedząc że poszedł on na marne. Tak, to bardzo smutne.
Jeśli więc chcecie dowiedzieć się czegoś o Erneście Hemingwayu polecam przeczytać jego biografię, lecz z pewnością nie tę, którą zrecenzowałem. Sam szukać będę czegoś lepszego, choćby miało zawierać połowę (daj Boże) lub nawet dziewięćdziesiąt procent (wtedy byłoby idealnie) mniej informacji o tym pisarzu.
Hemingway. Człowiek i pisarz Michael S. Reynolds
6,9
Nie da się ukryć, że to "opasłe tomisko" trudno się czyta, szczególnie do mniej więcej 200. strony... Niemniej jednak, uważam, ze biografia Hemingwaya jest fascynująca. Fascynująca i straszna. Hemingway był przerażający, skomplikowany, genialny. Nie wyobrażam sobie, żeby jego biografia łatwo się czytała.
Reynolds dokładnie i niespiesznie opisuje wydarzenia nie tylko z życia samego pisarza, ale osadza go w kontekście sytuacji historycznej świata, towarzyszących mu ludzi i próbuje przedstawić, jak w tym wszystkim funkcjonował - jak tworzył, kochał, polował, bawił się, inwestował, podróżował, chorował - po prostu żył. I umierał.
Książka trudna, wymagająca "wczytania", ale warta wysiłku.