Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sean Lerwill
2
6,6/10
Pisze książki: sport
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
10 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Podręcznik biegania Sean Lerwill
7,3
Bardzo przydatna książka. Np. jeśli chodzi o konkretne kontuzje, zapobieganie im i leczenie - dowiedziałem się z niej więcej niż od ortopedy i z internetu. Zawiera też sporo ciekawych informacji, na które nie zwracałem do tej pory aż takiej uwagi: wybór rodzaju butów, bieganie boso, kadencja, program prehabilitacji dla biegaczy itd.
Jeśli chodzi o minusy:
- autor pisze głównie bazując na swoim doświadczeniu, brakuje bardziej naukowego podejścia, np. podania statystyk czy zmierzonych wyników badań. Czasem pojawia się zdanie w stylu: "badania pokazują, że...", ale aż prosi się o podanie odnośnika do bibliografii, tymczasem w ogóle jej w tej książce nie ma. Z drugiej strony doświadczenie autora jest na tyle spore i pisze na tyle bezstronnie, że da się na to przymknąć oko
- plany treningowe są podane w milach - czy to aż tak duży kłopot dla wydawcy wersji polskiej, żeby przeliczyć je i podać w km?
- szacowanie tempa do maratonu to kolejny babol: "podziel tempo z biegu na 10 km przez 0,88, następnie pomnóż przez 42,2 i podziel przez 26,2" :D Nie dość, że to jest niepotrzebnie zagmatwane, bo wystarczy to skrócić i po prostu pomnożyć przez 1,83, to jeszcze wychodzi jakieś kosmicznie bzdurne tempo - widocznie nikt tego nie sprawdzał przed drukiem.
Mimo tych wad, jest to jednak najlepsze źródło wiedzy o bieganiu z jakim się spotkałem.