Letni flirt z opowiadaniami

Joanna Janowicz Joanna Janowicz
26.07.2012

Zaprzyjaźnionych czytelników mogę podzielić na dwie grupy: tych, którzy latem decydują się głównie na jak najgrubsze tomy, z dawien dawna odłożone na czas kanikuł, na długie, pełne światła dni, oraz tych, którzy za najlepszą wakacyjną lekturę uważają opowiadania.

Letni flirt z opowiadaniami

Wiadomo, że nie jest to podział kategoryczny, poza granice którego bliscy czytający nie wychodzą – wychodzą, a jakże, a nawet ochoczo przechadzają się pomiędzy – ale mimo wszystko funkcjonują takie przyzwyczajenia, gorętsze preferencje, które nadają ich literackim wędrówkom kierunek w letnie miesiące.

„Opowiadanie to coś dostrzeżonego kątem oka, co bezpowrotnie minęło” – tak definiował je współczesny mistrz krótkiej prozy, amerykański pisarz Raymond Carver. Opowiadanie to migawka, chwila, która, nim się spostrzegliśmy, cyknęła i znikła. Lecz zdążyliśmy ją jeszcze, w biegu, na granicy świadomości i śnienia, zarejestrować. I pozostał po niej powidok, z którym jeszcze długo nie możemy się uporać. Opowiadanie to lato, lato to opowiadanie.

Co wcale nie oznacza, że słoneczne: o opowiadaniach Carvera wiele można powiedzieć, ale akurat nie to. Zasępione, ostre, paraliżujące – tak, słoneczne – nie. Przeto zwłaszcza teraz, gdy świat tak gorliwie stara się rekompensować to, co zabiera Carver – pożegnajcie wiarę i optymizm – warto sięgnąć po któryś z jego zbiorów. Po Słonia, a już zwłaszcza po jego Katedrę.

Kolejnym maestrem krótkiej formy, który swoimi historiami napina czytelnicze nerwy jak postronki, jest kanadyjska pisarka, Alice Munro. „Chcę, by opowiadanie żyło, to znaczy, by na swój sposób wciąż się toczyło lub by gdzieś zaczynało się ciągle od nowa”, powiedziała kiedyś w wywiadzie. To marzenie spełnia się – jestem skłonna uwierzyć, że co chwilę ktoś gdzieś zaczyna czytać jej Zbyt wiele szczęścia czy Uciekinierkę. I tak jak o lecie, tak i o jej opowiadaniach marzy się, by były bez końca.

Koniec, i to szybki, mają za to opowiadania Etgara Kereta. Kto wie, czy to właśnie nie jego fantasmagoryczne historie najlepiej nie wpisują się w letnie klimaty – choćby kontrastową tematyką (śmierć, wojna, fatalizm codzienności), choćby poczuciem humoru – mimo wszystko, choćby kuszącym – tak latem, jak i o każdej innej porze roku – oniryzmem. Opowiadanie to „stwarzanie czegoś z tego, co jest. Tak, czegoś z tego, co jest. Bo coś z niczego, to jest wtedy, kiedy całkowicie coś wymyślamy. To niewiele warte i też nie taka znowu sztuka. Ale coś z tego, co jest, to wtedy, kiedy odkrywasz coś, co przez cały czas w tobie istniało, odkrywasz to w trakcie stawania się, które nigdy dotąd się nie stało” – to fragment zaczerpnięty z jego świeżo wydanej książki, Nagle pukanie do drzwi.

Komu klasyka na myśli, temu Antoni Czechow i Michaił Bułhakow. Komu śnią się cudze sny, temu Julio Cortázar. Komu wiecznie mało, ten więcej zawsze znajdzie.

Czytacie opowiadania? Czyje ostatnio? Co polecacie?


komentarze [17]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
nati02andi  - awatar
nati02andi 07.08.2012 20:04
Czytelniczka

Właśnie zaczynam Opowiadania i już jestem oczarowana; Gogol ma przyjemny styl pisania.
Jeśli chodzi o zbiory nowel, to pod ręką mam też Dekameron - tego z pewnością nie trzeba przedstawiać;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
avuca  - awatar
avuca 07.08.2012 19:31
Moderator globalny

Uwielbiam krótkie formy nie tylko latem. Moją faworytką jest od dawna Alice Munro. Bardzo lubię też opowiadania Trumana Capote i Eileen Chang.
Od dłuższego czasu zamierzam zabrać się za Kereta, ale zawsze jest coś pilniejszego do przeczytania;-) Po przymusowej przerwie od czytania to będzie jedna z pierwszych książek na liście:-)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Rafał Niemczyk - awatar
Rafał Niemczyk 07.08.2012 18:12
Autor

Z całą odpowiedzialnością mogę polecić zbiór opowiadań czeskiego prozaika Jana Balabana - "Wakacje. Możliwe, że odchodzimy" (są to w zasadzie dwa zbiory w jednej publikacji).

"Opowiadania Balabana, wnikliwego obserwatora, przesycone są pytaniami natury egzystencjalnej, co jak na pisarza rodem z Czech może się wydawać sprawą nieco zaskakującą. Konia z rzędem temu, kto po...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
booki_dzieci  - awatar
booki_dzieci 31.07.2012 09:44
Czytelniczka

Opowiadania Alice Mundro "Zbyt wiele szczęścia". Bardzo polecam!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Luis  - awatar
Luis 28.07.2012 08:13
Czytelnik

Z opowiadań z czystym sumieniem mogę polecić
Sonia, która za dużo chciała.Wybór opowiadań Janusza Głowackiego. Większość opowiadań była publikowana wcześniej, ten zbiór został powiększony o tytułowe opowiadania.

Warto jak zawsze czytać Topora i jego sztandarowe
Cztery róże dla Lucienne

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Sonia, która za dużo chciała.Wybór opowiadań  Cztery róże dla Lucienne  Najpiękniejsza para piersi na świecie  Dotyczy sprawy Bobby'ego T.
agat3591  - awatar
agat3591 28.07.2012 01:22
Czytelniczka

Aktualnie nadrabiam opowiadania Trumana Capote 'Te ściany są zimne i inne opowiadania'- intrygujące,tajemnicze,ale odbiegające nieco od sentymentalizmu,polecam!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Luis  - awatar
Luis 27.07.2012 13:56
Czytelnik

Jeśli ktoś czyta Kereta, to trudno sobie wyobrazić żeby nie zaczytywał się w prozie Brzostowskiego.
Zemsta kobiet
Podpalę wasze serca!
Szach-Mat! czyli Szafa wychodzi, ja zostaję

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Zemsta kobiet  Podpalę wasze serca!  Szach-Mat! czyli Szafa wychodzi, ja zostaję
Amelka  - awatar
Amelka 27.07.2012 07:19
Czytelniczka

Cóż mógłby polecić fan Murakamiego? Wszystkie boże dzieci tańczą , Ślepa wierzba i śpiąca kobieta czy The Elephant Vanishes Coś wspaniałego!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Wszystkie boże dzieci tańczą  Ślepa wierzba i śpiąca kobieta  The Elephant Vanishes
white_swan  - awatar
white_swan 26.07.2012 19:35
Czytelniczka

Uwielbiam opowiadania Schmitta, chociaż zbyt często bohaterowie umierają tam w kulminacyjnych momentach. Gorąco polecam moje niedawne odkrycie, a mianowicie Szczeniaki; opowiadania Siedleckiej naprawdę zapadają w pamięć. No i właśnie przeczytałam "Sierpień" ze "Sklepów cynamonowych", z kartek aż bucha duszna, powolna atmosfera lata...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Szczeniaki
Mizu  - awatar
Mizu 26.07.2012 19:15
Czytelniczka

Polecam gorąco:

Sekrety Króla Ognia

Najbardziej podobało mi się opowiadanie, w którym pojawia się Maria Skłodowska Curie :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Sekrety Króla Ognia