Czytamy w weekend
W ten weekend Poznań staje się polskim sercem fantastyki. Tak, nadszedł czas na Pyrkon. I choć większość osób z redakcji planuje chociaż na chwilę wpaść na Międzynarodowe Targi Poznańskie, to lektura na weekend musi być zaplanowana. W tym tygodniu Iza przedpremierowo sięgnie po nową powieść Cixina Liu, Agnieszka ponownie spotka się z Harrym Hole'em, a Kinga zapozna się z historią czterech osób, które doprowadziły do jednego z największych przełomów społecznych.
Dzisiaj w Poznaniu rozpoczyna się Festiwal Fantastyki Pyrkon. To fantastyczny czas dla miłośników literatury gatunkowej i gier, do których się zaliczam. Niestety w tym roku, ze względów zdrowotnych, raczej nie uda mi się wziąć w nim udziału, więc muszę jakoś wynagrodzić sobie ten stan. A dobra książka jest lekarstwem na całe zło! Wiedziona tą maksymą sięgam po „Erę supernowej” i przenoszę się na odległy wschód. Chiński pisarz Cixin Liu swoim cyklem „Wspomnienie o przeszłości Ziemi” udowodnił, że potrafi pisać nieziemskie historie. Opis z okładki intryguje: „Do Ziemi dociera zabójcze radioaktywne promieniowanie odległej o osiem lat świetlnych supernowej. Naukowcy z przerażeniem odkrywają, że w jego wyniku wszyscy ludzie w wieku powyżej trzynastu lat umrą w ciągu roku. Rozpoczyna się gorączkowy wyścig z czasem. Dorośli muszą jak najszybciej przekazać dzieciom całą wiedzę o zarządzaniu światem, żeby ludzka cywilizacja mogła przetrwać”. To będzie jak połączenie „Władcy much” z fantastyką naukową! Idealnie. Dziękuję wydawnictwu Rebis za udostępnienie przedpremierowego egzemplarza.
Po „Pancernym sercu” musiałam na chwilę odstawić Nesbø i Harry’ego. Harry został sponiewierany, przeczołgany, kilkakrotnie złamany i pogruchotany. Po wysłuchaniu ósmej części cyklu czułam się tak jak on (no prawie, podejrzewam, że ból, jaki zadał mu jego pisarski ojciec, był niewyobrażalny). I potrzebowałam czasu, by – tak jak Harry – do siebie dojść.
Myślę, że jestem teraz w stanie sięgnąć po kolejną książkę z Hole'em. Sadystyczne skłonności Nesbø do nękania swojego bohatera stają się z tomu na tom coraz bardziej wyrafinowe, więc jestem bardzo ciekawa, co tym razem pisane jest Harry’emu. Nie sądzę bowiem, by Nesbø dał mu choć tom wytchnienia. I tak jak w przypadku poprzednich części sięgam po wersję audio – nie wyobrażam sobie, by Harry miał nie odburkiwać swoim przełożonym głosem Mariusza Bonaszewskiego. Zapowiada się krwawy weekend!
Ledwie skończyły się święta, a już przyszło mi do głowy szukać kolejnej lektury na weekend. Stosy książkowe ciągle rosną, kończy się miejsce na półkach, więc żeby druga połówka nie marudziła, że tylko znoszę kolejne pozycje, to czas narzucić sobie trochę szybsze tempo. Tym razem mój wybór padł na nowość od wydawnictwa Czarnego. „Narodziny pigułki” to reportaż, który od razu zwrócił moją uwagę. I choć od premiery minęło już kilka tygodni, wciąż jestem zdziwiona, jak szybko zatonęła ona wśród licznych premier. Na zaledwie 340 stronach autor zamieścił historię czterech jednostek (Margaret Sanger, Gregory'ego Pincusa, Katharine McCormick, Johna Rocka), które w ciągu dekady doprowadziły do jednego z największych przełomów społecznych – wynalazły pigułkę antykoncepcyjną.
„Kiedy te dwie niezależne, silne kobiety siadały razem nad papierami, zdawało się, że kreślą plany bitewne i szykują atak na wroga”.
Zapowiada się naprawdę interesująca lektura.
komentarze [190]
skończyłam właśnie Żarcik i inne (bardzo różne) opowiadania
zaczęłam Przeminą smutne dni
a potem mam ochotę na:
Vox
lub
Córka zegarmistrza
a może i to i to uda się przeczytać? ;)
a ja na majówkę wybieram
Cesarski zegarmistrz
Córka wiatrów
Dziś będzie inaczej
Nietypowa Matka Polka
W szponach szaleństwa
Yūrei....
ja wybieram Tess Gerritsen Sekret, którego nie zdradzę
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
a ja leciutko
Pani Henryka i morderstwo w autokarze