rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wróciłam do tej książki i teraz nie jestem w stanie jej ocenić. Już nie wierzę cynkowym chłopcom, nie wierzę w ich tragizm. Gdy dziś patrzę na wschód, nie widzę okrutnego losu tylko okrutne wybory. Czy to też są cynkowi chłopcy?

Wróciłam do tej książki i teraz nie jestem w stanie jej ocenić. Już nie wierzę cynkowym chłopcom, nie wierzę w ich tragizm. Gdy dziś patrzę na wschód, nie widzę okrutnego losu tylko okrutne wybory. Czy to też są cynkowi chłopcy?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że autor pracował nad książką,dwiema albo i trzema aż on sam czy wydawca zorientowali się, że najwyższy czas coś wydać. I poszła Margot - niedokończona, niepełna, wymagająca jeszcze pracy.
Witkowski wciąż pozostaje jednym z lepszych polskich prozaików,a Margot jedną z jego słabszych książek.

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że autor pracował nad książką,dwiema albo i trzema aż on sam czy wydawca zorientowali się, że najwyższy czas coś wydać. I poszła Margot - niedokończona, niepełna, wymagająca jeszcze pracy.
Witkowski wciąż pozostaje jednym z lepszych polskich prozaików,a Margot jedną z jego słabszych książek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne opracowanie dotyczące nowych mediów, ich statusu w kulturze i wpływu, jakie na nią wywierają.

Świetne opracowanie dotyczące nowych mediów, ich statusu w kulturze i wpływu, jakie na nią wywierają.

Pokaż mimo to


Na półkach:

© 2015 Lubimyczytać.pl Sp. z o.o
Partner techniczny: Traffic Trends

O nas
Polityka prywatności
Regulamin
Zespół
Praca
Kontakt
Pomoc

Napisali o nas
Patronaty

zgłoś błąd zgłoś błąd
Ocena

Półka Moje półki

© 2015 Lubimyczytać.pl Sp. z o.o
Partner techniczny: Traffic Trends

O nas
Polityka prywatności
Regulamin
Zespół
Praca
Kontakt
Pomoc

Napisali o nas
Patronaty

zgłoś błąd zgłoś błąd
Ocena

Półka Moje półki

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książce tej najbliżej chyba do krytyki tematycznej. Bardzo skrupulatne opracowanie wybranych motywów powracających w poezji Dyckiego (np. dom, schizofrenia). Autor chyba jednak zagalopował się w kilku podrozdziałach, ale całej książce nie można zarzucić grzechu nadinterpretacji.

10 wierzy na wszelki wypadek jak zawsze rewelacyjne.

Książce tej najbliżej chyba do krytyki tematycznej. Bardzo skrupulatne opracowanie wybranych motywów powracających w poezji Dyckiego (np. dom, schizofrenia). Autor chyba jednak zagalopował się w kilku podrozdziałach, ale całej książce nie można zarzucić grzechu nadinterpretacji.

10 wierzy na wszelki wypadek jak zawsze rewelacyjne.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po "Madame" liczyłam na coś więcej, ale wciąż jest to książka warta przeczytania.

Po "Madame" liczyłam na coś więcej, ale wciąż jest to książka warta przeczytania.

Pokaż mimo to

Okładka książki Wykład profesora Mmaa Franciszka Themerson, Stefan Themerson
Ocena 7,5
Wykład profeso... Franciszka Themerso...

Na półkach:

Do pośmiania się i do refleksji. Do tego oryginalny język i ilustracje pani Franciszki.

Do pośmiania się i do refleksji. Do tego oryginalny język i ilustracje pani Franciszki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacyjne opracowanie.
Same dramaty lekko się czyta, ale nie niosą głębszej treści, nie przedstawiają też wiarygodnie realiów, choć Dom otwarty spełnia tę funkcję lepiej od Grubych ryb.

Rewelacyjne opracowanie.
Same dramaty lekko się czyta, ale nie niosą głębszej treści, nie przedstawiają też wiarygodnie realiów, choć Dom otwarty spełnia tę funkcję lepiej od Grubych ryb.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Daleko jeszcze do pełnego rozkwitu talentu Sienkiewicza. Humoreski są bardzo tendencyjne i nie mają za wiele wspólnego z wielkimi powieściami tego twórcy. Wielbiciele srogo się zawiodą.
Jest to jednak cenne świadectwo powszechnego pisarstwa tendencyjnego tamtej epoki i jako takie właśnie należy je czytać.

Daleko jeszcze do pełnego rozkwitu talentu Sienkiewicza. Humoreski są bardzo tendencyjne i nie mają za wiele wspólnego z wielkimi powieściami tego twórcy. Wielbiciele srogo się zawiodą.
Jest to jednak cenne świadectwo powszechnego pisarstwa tendencyjnego tamtej epoki i jako takie właśnie należy je czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziś chyba już nikt nie spojrzy na Kraków w takim świetle, bo Krakowa, o którym pisze Boy-Żeleński już nie ma.
Poza tym lekko się czyta, więc nie trzeba roztrząsać zawiłych kwestii filozoficznych, a przeczytać dla czystej przyjemności.

Dziś chyba już nikt nie spojrzy na Kraków w takim świetle, bo Krakowa, o którym pisze Boy-Żeleński już nie ma.
Poza tym lekko się czyta, więc nie trzeba roztrząsać zawiłych kwestii filozoficznych, a przeczytać dla czystej przyjemności.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno określić adresata tej książki. Początek może przemówić do badacza, środek do zainteresowanej magią nastolatki, koniec znów do badacza i feministek. Za tym, że książka została napisana w celach komercyjnych przemawia zarówno język, jak i szata graficzna.
Zapowiada się całkiem ciekawie - Erica Jong korzysta z różnych źródeł, interpretuje je, zestawia z fakty historyczne z ilustrującymi je rysunkami i utworami poetyckimi (nie zawsze wysokich lotów). Niestety im dalej tym gorzej. Przy opisie ekwipunku czarownicy i zaklęć miłosnych zaczęłam się zastanawiać, czy nie czy nie czytam czasem popularnego w czasie mojej nauki w podstawówce czasopisma o czarownicach.
"Czarownice" są naznaczone ideologią feministyczną, choć irytowało mnie to tylko momentami, a książki nie można zaliczyć do grona typowo ideologicznych.
Czytanie "Czarownic" nie jest stratą czasu, ale poleciłabym je tylko miłośnikom tematyki magiczne (choć nie wszystkim, obawiam się, że wielu by mnie wyśmiało) i sympatykom feminizmu.

Trudno określić adresata tej książki. Początek może przemówić do badacza, środek do zainteresowanej magią nastolatki, koniec znów do badacza i feministek. Za tym, że książka została napisana w celach komercyjnych przemawia zarówno język, jak i szata graficzna.
Zapowiada się całkiem ciekawie - Erica Jong korzysta z różnych źródeł, interpretuje je, zestawia z fakty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobre i nieśmiertelne opracowanie. Szkoda tylko, że wiele przykładów brzmi już archaicznie. Nigdy nie zapomnę zdania złożonego, będącego klasycznym przykładem nowomowy lub przykładu: Nie czas nam dojeżdżać niedźwiedzi.
I tak nie ma jaśniejszego (na szczęście nie jest przeładowany niezrozumiałą terminologią)i równie pełnego opracowania polskiej składni dla studentów filologii polskiej.

Bardzo dobre i nieśmiertelne opracowanie. Szkoda tylko, że wiele przykładów brzmi już archaicznie. Nigdy nie zapomnę zdania złożonego, będącego klasycznym przykładem nowomowy lub przykładu: Nie czas nam dojeżdżać niedźwiedzi.
I tak nie ma jaśniejszego (na szczęście nie jest przeładowany niezrozumiałą terminologią)i równie pełnego opracowania polskiej składni dla studentów...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Epoki literackie. Od antyku do współczesności Michał Hanczakowski, Michał Kuziak, Andrzej Zawadzki, Bernadetta Żynis
Ocena 6,9
Epoki literack... Michał Hanczakowski...

Na półkach: ,

Świetne opracowanie dla maturzystów. Nieco ponad program, ale jeśli ktoś zdaje maturę rozszerzoną to wszystko, o czym wie trochę więcej jest jego atutem. Polecam jako kompendium wiedzy. Szkoda tylko, że niewiele tu fragmentów utworów.

Świetne opracowanie dla maturzystów. Nieco ponad program, ale jeśli ktoś zdaje maturę rozszerzoną to wszystko, o czym wie trochę więcej jest jego atutem. Polecam jako kompendium wiedzy. Szkoda tylko, że niewiele tu fragmentów utworów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta. Nie ukrywam, że byłam tym zdziwiona.

Bardzo dobrze się czyta. Nie ukrywam, że byłam tym zdziwiona.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie była zachwycająca, ale jak na tekst staropolski czytało się ją zaskakująco lekko.

Książka nie była zachwycająca, ale jak na tekst staropolski czytało się ją zaskakująco lekko.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Poza jednym koszmarnym dialogiem rodem z romansidła dla nastolatek, czytanie tej książki to czysta przyjemnosć.

Poza jednym koszmarnym dialogiem rodem z romansidła dla nastolatek, czytanie tej książki to czysta przyjemnosć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Strare, ważne, polityczne. Nie miałam większej przyjemności z czytania, ale doceniam, bo i jest, co docenić

Strare, ważne, polityczne. Nie miałam większej przyjemności z czytania, ale doceniam, bo i jest, co docenić

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trudno jednoznacznie ocenić. Od wierszy rewelacyjnych po bardzo słabe, jeśli posługiwać się uznanymi na portalu ocenami. Nie mniej jednak warto przeczytać. Chociażby dla wierszy "ulica Mikstacka" i "Brzuchy".

Trudno jednoznacznie ocenić. Od wierszy rewelacyjnych po bardzo słabe, jeśli posługiwać się uznanymi na portalu ocenami. Nie mniej jednak warto przeczytać. Chociażby dla wierszy "ulica Mikstacka" i "Brzuchy".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wahałam się między bardzo dobrą a dobrą, ale niejasności zawsze należy tłumaczyć na korzysc ;) W przypadku tej ksiązki chyba zresztą słusznie.

Wahałam się między bardzo dobrą a dobrą, ale niejasności zawsze należy tłumaczyć na korzysc ;) W przypadku tej ksiązki chyba zresztą słusznie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksiazka niestety sprawiła mi zawód. Nie została źle napisana, ale obawiam się, że Wisniewski zupełnie świadomie płynie na fali sukcesu "samotności w sieci"

Ksiazka niestety sprawiła mi zawód. Nie została źle napisana, ale obawiam się, że Wisniewski zupełnie świadomie płynie na fali sukcesu "samotności w sieci"

Pokaż mimo to