rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Opętania. Historie prawdziwe Robert David Chase, Ed Warren, Lorraine Warren
Ocena 5,9
Opętania. Hist... Robert David Chase,...

Na półkach:

Nieco słabo. Po filmach z serii "Obecność" spodziewałam się wow, a było tak sobie. Opowieści całkiem intrygujące, ale mi ciągle mało w nich wiarygodności i dowodów na te wydarzenia.

Nieco słabo. Po filmach z serii "Obecność" spodziewałam się wow, a było tak sobie. Opowieści całkiem intrygujące, ale mi ciągle mało w nich wiarygodności i dowodów na te wydarzenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem bibliotekarką, więc jak tylko znajduję książki z biblioteką w tle - biorę w ciemno. Całkiem sympatyczna lektura, choć niesie za sobą gorzkie przesłanie.

Przeczytam kolejne części, bo ciekawa jestem rozwoju akcji bibliotecznych ;)

Jestem bibliotekarką, więc jak tylko znajduję książki z biblioteką w tle - biorę w ciemno. Całkiem sympatyczna lektura, choć niesie za sobą gorzkie przesłanie.

Przeczytam kolejne części, bo ciekawa jestem rozwoju akcji bibliotecznych ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem przyjemna opowieść. Momentami może nieco schematyczna, ale na tle innych tego typu powieści - dobrze się czyta. Idealna na relaks w weekend.

Całkiem przyjemna opowieść. Momentami może nieco schematyczna, ale na tle innych tego typu powieści - dobrze się czyta. Idealna na relaks w weekend.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zgrabnie napisany kryminał, który świetnie oddaje realia życia w Leningradzie lat 30. Skrupulatne opisy miejsc. Klimat czasem nieco "kafkowski", ale takie były wtedy realia.

Podobało mi się, czekam na kolejne części.

Zgrabnie napisany kryminał, który świetnie oddaje realia życia w Leningradzie lat 30. Skrupulatne opisy miejsc. Klimat czasem nieco "kafkowski", ale takie były wtedy realia.

Podobało mi się, czekam na kolejne części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bohaterem książki jest Jerzyk, który marzy o lataniu. Swój czas poświęcał na skonstruowanie skrzydeł, które uniosą go wysoko. Uratowała go mama, mówiąc, że latać można na różne sposoby i podarowała mu książkę. Jerzyk nie do końca zdawał sobie sprawę, o co chodziło mamie, ale zaczął czytać. Z każdą kolejną książką przeżywał coraz to ciekawsze przygody, znajdował się w odległych krainach, przebywał z niecodziennymi osobistościami (uwierzycie, że spotkał się z samym Małym Księciem?). Jerzyk przeczytał wszystkie książki, jakie miał w domu .

Bohaterem książki jest Jerzyk, który marzy o lataniu. Swój czas poświęcał na skonstruowanie skrzydeł, które uniosą go wysoko. Uratowała go mama, mówiąc, że latać można na różne sposoby i podarowała mu książkę. Jerzyk nie do końca zdawał sobie sprawę, o co chodziło mamie, ale zaczął czytać. Z każdą kolejną książką przeżywał coraz to ciekawsze przygody, znajdował się w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Nie lubię książek. Koniec kropka Sharon Davey, Emma Perry
Ocena 8,1
Nie lubię ksią... Sharon Davey, Emma ...

Na półkach:

Główną bohaterką jest Michalina, która nie lubiła książek. Koniec. Kropka. (Nie)stety książki otaczały ją zewsząd, darowane jej przez innych. Zatwardziała w swych poglądach dziewczynka jednak nie dawała się przekonać. Książek używała, a owszem, ale jako podpórek, schodków i... sanek, a nawet kapelusza ;) W domu Michasi nastąpił... bunt książek!

Główną bohaterką jest Michalina, która nie lubiła książek. Koniec. Kropka. (Nie)stety książki otaczały ją zewsząd, darowane jej przez innych. Zatwardziała w swych poglądach dziewczynka jednak nie dawała się przekonać. Książek używała, a owszem, ale jako podpórek, schodków i... sanek, a nawet kapelusza ;) W domu Michasi nastąpił... bunt książek!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Intymny zapis emocji, które odczuwamy na co dzień. Niezrozumienie, brak wiary w siebie, potrzeba akceptacji... Wiele tym podobnych kwestii zajmuje nam duszę w każdej minucie. Najwa w poetyckiej formie daje nam wskazówki na temat życia.

Intymny zapis emocji, które odczuwamy na co dzień. Niezrozumienie, brak wiary w siebie, potrzeba akceptacji... Wiele tym podobnych kwestii zajmuje nam duszę w każdej minucie. Najwa w poetyckiej formie daje nam wskazówki na temat życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Reportaż o seksie, intymności, miłości... O tym jak się "to" robi w różnych zakątkach globu. Lektura dobra, ale nie wybitna. Plusem są opowieści bohaterów, którzy bez skrępowania opowiadają o swoich doświadczeniach, które w naszej szerokości geograficznej mogą dziwić. Ci, których kulturowo miałam za nieśmiałych, okazują się bardzo bezpośredni, a ci, których o wstydliwości bym nie podejrzewała - są cisi i boją się płci przeciwnej. Czytało się nieźle.

Reportaż o seksie, intymności, miłości... O tym jak się "to" robi w różnych zakątkach globu. Lektura dobra, ale nie wybitna. Plusem są opowieści bohaterów, którzy bez skrępowania opowiadają o swoich doświadczeniach, które w naszej szerokości geograficznej mogą dziwić. Ci, których kulturowo miałam za nieśmiałych, okazują się bardzo bezpośredni, a ci, których o wstydliwości...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Do przeczytania tej klasyki nakłonił mnie Netflix swoim serialem na podstawie książki. W końcu! Zamierzałam się na "Nowy wspaniały świat" już od dawna, ale ciągle było coś innego do przeczytania. Sami wiecie, jak to jest 😛

Jest to ważna lektura. Bez wątpienia. Szczególnie w czasach tak szybkiego rozwoju cywilizacyjnego. Książka szokuje najbardziej tym, że mając niemal 100 lat, jest wciąż tak w wielu aspektach aktualna. Natura ludzka, pomimo rozwoju świata wokół, niewiele się zmienia. Człowiek ciągle ma ciągoty do dzielenia, do decydowania, do wprowadzania ładu, któremu wszyscy muszą się podporządkować.

Jeśli ktoś oglądał serial, to polecam zmierzenie się z oryginałem. Srogo się zdziwicie w wielu momentach (np. w opisach Lindy, którą w serialu gra wciąż piękna Demi Moore).

Do przeczytania tej klasyki nakłonił mnie Netflix swoim serialem na podstawie książki. W końcu! Zamierzałam się na "Nowy wspaniały świat" już od dawna, ale ciągle było coś innego do przeczytania. Sami wiecie, jak to jest 😛

Jest to ważna lektura. Bez wątpienia. Szczególnie w czasach tak szybkiego rozwoju cywilizacyjnego. Książka szokuje najbardziej tym, że mając niemal 100...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tyle o tej książce czytałam wspaniałości, ale ja jej chyba nie zrozumiałam. Może jeszcze do niej nie dojrzałam? Nie wiem... Jest napisana doskonałym językiem, tego odmówić jej nie mogę i... to tyle, co mogę o niej dobrego powiedzieć. Autorka jest dwukrotną laureatką Nagrody Bookera, co jest gwarancją dobrej literatury, a jednak tym razem to było bardzo "nie moje".

Tyle o tej książce czytałam wspaniałości, ale ja jej chyba nie zrozumiałam. Może jeszcze do niej nie dojrzałam? Nie wiem... Jest napisana doskonałym językiem, tego odmówić jej nie mogę i... to tyle, co mogę o niej dobrego powiedzieć. Autorka jest dwukrotną laureatką Nagrody Bookera, co jest gwarancją dobrej literatury, a jednak tym razem to było bardzo "nie moje".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zebrane w jednej książce myśli nas wielu. Dobrze, że możemy tu poznać spojrzenie drugiej strony, czyli służby zdrowia. Opowieści pielęgniarek czy ratowników medycznych dały mi do myślenia. Bardzo. Często to ich obwiniamy o wiele, bo są na pierwszej linii frontu. Ale nie oni są winni. Są, tak samo jak my, pacjenci, ofiarami niewydolnego systemu.

Są w tej książce sceny, które czytałam przez łzy (opowieść pracownicy hospicjum... Szokująca!), a niektóre z obrzydzeniem (wywiad z ministrem Szumowskim).

Polecam, bo te opowieści pozwalają nam lepiej zrozumieć tę drugą stroną (lekarzy, nauczycieli, sprzedawców w sklepach itp.). To oni są, przez kontakt z ludźmi, najbardziej narażeni. Nie, nie mówię w tej chwili o wirusie, a o ludzkiej podłości, która czasami nie ma granic... Zastanówmy się czasem, zanim wysuniemy w stosunku do kogoś swoje żądania. To są ludzie, dzięki którym możemy istnieć w tym popieprzonym pandemicznym świecie.

Zebrane w jednej książce myśli nas wielu. Dobrze, że możemy tu poznać spojrzenie drugiej strony, czyli służby zdrowia. Opowieści pielęgniarek czy ratowników medycznych dały mi do myślenia. Bardzo. Często to ich obwiniamy o wiele, bo są na pierwszej linii frontu. Ale nie oni są winni. Są, tak samo jak my, pacjenci, ofiarami niewydolnego systemu.

Są w tej książce sceny,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O czym jest ta książka? O słowach, które ranią. O słowach, które pozostawiają ślad. O słowach, które niszczą nawet twarde sztuki. O tym, że słowa mają moc większą, niż nam się wydaje. Nie będę pisać więcej, bo tę książkę trzeba po prostu przeczytać. Szczególnie ci, którzy wychowują dzieci.

Dawno żadna książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Zbierać się będę po niej długo.

O czym jest ta książka? O słowach, które ranią. O słowach, które pozostawiają ślad. O słowach, które niszczą nawet twarde sztuki. O tym, że słowa mają moc większą, niż nam się wydaje. Nie będę pisać więcej, bo tę książkę trzeba po prostu przeczytać. Szczególnie ci, którzy wychowują dzieci.

Dawno żadna książka nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Zbierać się będę po niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pół Rosjanin i pół Japonka poznają się w polskiej szkole. Zakochują się w sobie. W wyniku niedomówień ich drogi rozchodzą się na blisko 20 lat. Potem znów los (a może jeden z przyjaciół?) łączy ich drogi na chwilę. Czy będą żyli długo i szczęśliwie?

Wiem, opis brzmi nieco banalnie, ale opowieść ta nie jest taka mdła. Dzieje się tam wiele. Najwięcej w głowach Mei i Siergieja.

O czym jest ta książka? Czego nas uczy? Zawsze trzeba być szczerym z tymi, na których nam zależy. Niedomówienia, uznawanie swoich myśli za wyznacznik rzeczywistości sprawiają nam cierpienie, z którego trudno się uwolnić. Przez lata ukrywane tajemnice zawsze kiedyś wypłyną… Od nas zależy, czy nas pogrążą, czy jednak wyciągniemy z nich wnioski.

Wycisnęłabym z tej opowieści nieco więcej, zabrakło mi rozszerzenia kontekstu kulturowego, ale mimo wszystko polecam, bo to całkiem niezła powieść obyczajowa.

Pół Rosjanin i pół Japonka poznają się w polskiej szkole. Zakochują się w sobie. W wyniku niedomówień ich drogi rozchodzą się na blisko 20 lat. Potem znów los (a może jeden z przyjaciół?) łączy ich drogi na chwilę. Czy będą żyli długo i szczęśliwie?

Wiem, opis brzmi nieco banalnie, ale opowieść ta nie jest taka mdła. Dzieje się tam wiele. Najwięcej w głowach Mei i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść obyczajowa w formie… komiksu. Rzadko spotykany zabieg, a niezwykle skuteczny w przekazie treści. O czym jest?

Wiele ważnych społecznie wątków się tu przewija (m.in. mieszanka kultur, homoseksualizm, zazdrość, stygmatyzacja „obcych”, prokrastynacja), zarówno na płaszczyźnie międzyludzkiej, ale i międzyrasowej.

Główny bohater - Ben Tanaka - nie radzi sobie ze światem, w niemal każdym z jego aspektów. Otaczają go kobiety. Różne. On, wciąż niedojrzały, nie potrafi stworzyć zdrowej relacji. Kiedy traci to, co było dla niego ważne… Sami się przekonajcie!

Kawał dobrej literatury w nieoczywistej formie. Warto poznać, choćby dlatego, żeby poznać komiks w nowej odsłonie.

Powieść obyczajowa w formie… komiksu. Rzadko spotykany zabieg, a niezwykle skuteczny w przekazie treści. O czym jest?

Wiele ważnych społecznie wątków się tu przewija (m.in. mieszanka kultur, homoseksualizm, zazdrość, stygmatyzacja „obcych”, prokrastynacja), zarówno na płaszczyźnie międzyludzkiej, ale i międzyrasowej.

Główny bohater - Ben Tanaka - nie radzi sobie ze...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Jerzy Dziewulski o polskiej policji Jerzy Dziewulski, Krzysztof Pyzia
Ocena 6,7
Jerzy Dziewuls... Jerzy Dziewulski, K...

Na półkach:

Cóż... Pana Dziewulskiego uwielbiam od chwili, odkąd zobaczyłam go w jednym z odcinków kultowego "07 zgłoś się". Borewicz mówi: "Dawać mi tu Dziewulskiego!". A wtedy przychodzi Jerzy i ratuje z terrorystycznej opresji samolot (a wiecie, że to wydarzyło się naprawdę? Sporo o tym jest w tej książce!). Po skończonej akcji bez słowa odchodzi w dal pasem startowym na Okęciu.

Książka jest wywiadem-rzeką, w którym Dziewulski zdradza wiele. O milicji, policji, współpracy z prostytutkami i złodziejami-dżentelmenami. Czyta się jak niezłą powieść sensacyjną. Napisana jest momentami ostrym językiem, kiedy Dziewulski chce ostro przekląć, robi to, dzięki czemu książka zyskuje na autentyczności.

Fascynują mnie czasy PRL-u, uwielbiam seriale z tamtego czasu. Szczególnie te kryminalno-obyczajowe - "Tulipan" i "07 zgłoś się" to moi faworyci. Zawsze intrygowała mnie w tych serialach wszechobecność służb. Okazuje się, że to nie była fikcja...

Cóż... Pana Dziewulskiego uwielbiam od chwili, odkąd zobaczyłam go w jednym z odcinków kultowego "07 zgłoś się". Borewicz mówi: "Dawać mi tu Dziewulskiego!". A wtedy przychodzi Jerzy i ratuje z terrorystycznej opresji samolot (a wiecie, że to wydarzyło się naprawdę? Sporo o tym jest w tej książce!). Po skończonej akcji bez słowa odchodzi w dal pasem startowym na Okęciu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna językoznawcza książka dla dzieci. Podobała mi się bardzo! Zabawna, ale niezwykle edukacyjna. O wielu rzeczach sama nie wiedziałam, a teraz mogę popisywać się wiedzą o pochodzeniu w naszym języku pewnych słów ;) Jak zwykle u Rusinka - z humorem, radością i ogromną dawką wiedzy. Świetne jest to, że poprzez zabawę można dzieciom przekazać niezłą dawkę konkretnej wiedzy, która szybko może zaprocentować w życiu.

No i wyznam Wam - mam 36 lat, a dopiero się dowiedziałam, skąd wziął się "wihajster" ;)

Kolejna językoznawcza książka dla dzieci. Podobała mi się bardzo! Zabawna, ale niezwykle edukacyjna. O wielu rzeczach sama nie wiedziałam, a teraz mogę popisywać się wiedzą o pochodzeniu w naszym języku pewnych słów ;) Jak zwykle u Rusinka - z humorem, radością i ogromną dawką wiedzy. Świetne jest to, że poprzez zabawę można dzieciom przekazać niezłą dawkę konkretnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki Iwony Chmielewskiej to zawsze arcydzieła. Krótkie w treści i formie, ale niosą za sobą tyle znaczenia, że słów sienkiewiczowskiej Trylogii byłoby na ich opisanie za mało. Każdy rodzic powinien tę książkę przeczytać, obowiązkowo. Strona po stronie poznajemy cechy tytułowej córki. Myślę, że każdy rodzic odnajdzie tam cechy swojego dziecka. W książkach Chmielewskiej nic nie jest jednak takie oczywiste. Wzruszająca, dająca do myślenia, otwierająca oczy, ucząca szacunku do innych opowieść. Poczytajcie i pooglądajcie razem z dziećmi... Wiele się nauczycie i wzruszycie bardzo. Gwarantuję!

Książki Iwony Chmielewskiej to zawsze arcydzieła. Krótkie w treści i formie, ale niosą za sobą tyle znaczenia, że słów sienkiewiczowskiej Trylogii byłoby na ich opisanie za mało. Każdy rodzic powinien tę książkę przeczytać, obowiązkowo. Strona po stronie poznajemy cechy tytułowej córki. Myślę, że każdy rodzic odnajdzie tam cechy swojego dziecka. W książkach Chmielewskiej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Łukaszenka. Niedoszły car Rosji Andrzej Brzeziecki, Małgorzata Nocuń
Ocena 6,9
Łukaszenka. Ni... Andrzej Brzeziecki,...

Na półkach:

To kolejne wydanie tej książki, uzupełnione o wydarzenia z 2020 roku. Nie czytałam pierwszej wersji, więc pochwyciłam tę. To solidny reportaż, napisany przystępnym, momentami zabawnym (choć temat lekkim nie jest) językiem. Spora dawka wiedzy dla kogoś, kto o Łukaszence wie jedynie, że taki przywódca istnieje.

Poznajemy jego historię od momentu narodzin po ostatnie wybory prezydenckie. Chronologia pozwala nam wiele zrozumieć. Kolejny raz przekonać się możemy, jak kompleksy małego (tu akurat nie wzrostem, a charakterkiem) człowieka wpływają destrukcyjnie na historię świata. Trudna to lektura, zwłaszcza kiedy uświadomimy sobie, że rządzi on krajem z nami sąsiadującym.

Solidnie napisana lektura. Polecam!

To kolejne wydanie tej książki, uzupełnione o wydarzenia z 2020 roku. Nie czytałam pierwszej wersji, więc pochwyciłam tę. To solidny reportaż, napisany przystępnym, momentami zabawnym (choć temat lekkim nie jest) językiem. Spora dawka wiedzy dla kogoś, kto o Łukaszence wie jedynie, że taki przywódca istnieje.

Poznajemy jego historię od momentu narodzin po ostatnie wybory...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uśmiałam się w głos. Talent pan Rusinek ma do niezwykłych opowiastek ogromny. Śmiechu masa, a przy tym sporo nauki (nie tylko dla dzieci). Na początek urzeka okładka! Przyjemnie pachnie folkiem na odległość. Zwiedzamy dzięki nowym, nieznanym mi w większości słowom Polskę. Od Szczecina po Bieszczady. Tekst dopełniają rysunki, które są po prostu zabawne. Najbardziej urzekły mnie te, prezentujące szneki z okolic Grudziądza. Nie wiecie, czym są szneki? Poczytajcie tę książkę koniecznie! Wzbogacicie dzięki niej słownictwo, niezależnie od waszego wieku :)

Uśmiałam się w głos. Talent pan Rusinek ma do niezwykłych opowiastek ogromny. Śmiechu masa, a przy tym sporo nauki (nie tylko dla dzieci). Na początek urzeka okładka! Przyjemnie pachnie folkiem na odległość. Zwiedzamy dzięki nowym, nieznanym mi w większości słowom Polskę. Od Szczecina po Bieszczady. Tekst dopełniają rysunki, które są po prostu zabawne. Najbardziej urzekły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykła opowieść. Will stracił w wypadku matkę. Danny stracił wtedy żonę. Zostali obaj na placu boju życia. Will przestał mówić. Danny nigdy Willa i tak nie słuchał.

Zapowiada się smutno, prawda? I smutne jest. Do pewnego momentu. Potem pojawia się panda, striptizerka i... masa dobrych, choć czasami cholernie trudnych, emocji.

To ciepła opowieść, która daje nadzieję. Opowieść, która uczy, że tym, czego najbardziej potrzebuje człowiek jest... drugi człowiek. Bliski. Najbliższy. Gdy jesteśmy dla siebie przyjaciółmi, słuchamy się i słyszymy, wtedy mamy szansę na wspólne szczęśliwe życie.

Niezwykła opowieść. Will stracił w wypadku matkę. Danny stracił wtedy żonę. Zostali obaj na placu boju życia. Will przestał mówić. Danny nigdy Willa i tak nie słuchał.

Zapowiada się smutno, prawda? I smutne jest. Do pewnego momentu. Potem pojawia się panda, striptizerka i... masa dobrych, choć czasami cholernie trudnych, emocji.

To ciepła opowieść, która daje nadzieję....

więcej Pokaż mimo to