-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2016-12-03
2016-01-16
Książka w zasadzie tyko formalnie należy do gatunku fantasy, jedynym przejawem fantastyki jest tu bowiem alternatywna rzeczywistość, nie różniąca się jednak niemal w ogóle od realiów epoki renesansu. Oprócz tej powierzchownej otoczki fantasy mamy tu wątki przygodowe, kryminalne, ale także refleksję nad zagadnieniem, które nazwać można psychologią tłumu. Nie jest to powieść przepełniona akcją, lecz potrafi wciągnąć, czego zasługą jest stopniowe i oszczędne odkrywanie realiów otaczającego bohatera świata jak i głównej intrygi. Jeśli już o bohaterze mowa, najmłodszy członek starego, arystokratycznego rodu; Gignomai nie jest z pewnością typowym, szlachetnym bohaterem, tak częstym w fantastycznej czy przygodowej beletrystyce. Choć na początku nic na to nie wskazuje jest to postać z pewnością dwuznaczna, co do której wyborów moralnych,czytelnik z biegiem czasu będzie miał coraz więcej wątpliwości. Gignomaiowi zdecydowanie bliżej, w moim mniemaniu do miana antybohatera. Intrygująca centralna postać, tajemniczość jego motywów oraz ciekawa fabuła to główne atuty tej pozycji.
Książka w zasadzie tyko formalnie należy do gatunku fantasy, jedynym przejawem fantastyki jest tu bowiem alternatywna rzeczywistość, nie różniąca się jednak niemal w ogóle od realiów epoki renesansu. Oprócz tej powierzchownej otoczki fantasy mamy tu wątki przygodowe, kryminalne, ale także refleksję nad zagadnieniem, które nazwać można psychologią tłumu. Nie jest to...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-11-23
2014-04-13
Pozycja pokaźnych rozmiarów, moim zdaniem nieco zbyt pokaźnych, bo miałem wrażenie że powieść została nieco rozciągnięta, bardziej niż to jest potrzebne dla klarownego poprowadzenia akcji. Mimo to czytało się ją dość szybko, czego zasługą jest fabuła, która potrafi zainteresować; zagadka głównego bohatera jest odkrywana bardzo powoli i małymi krokami, poszczególne postacie zmieniają się w toku opowieści, z przyjaciół i sojuszników Thora, we wrogów, lub odwrotnie, zaś sam bohater (a wraz z nim czytelnik) nie raz przekonuje się że nie wszystko jest takie jak się wydawało. Niewątpliwym plusem był też dla mnie mroźny, surowy klimat świata w którym rozgrywa się akcja powieści, a który został sugestywnie w niej odmalowany. Można jednak również ponarzekać, styl Hohlbeina jest dość toporny, zabrakło mi tu choćby nieco humoru, przynajmniej od czasu do czasu, pozwalającego odpocząć od ciężkiej atmosfery, walk i ucieczek. Także nie wszystkie wątki zostały w pełni wyjaśnione, niektóre z nich autor próbował wytłumaczyć tak enigmatycznie i niespójnie że nie wiem czy ma to być zapowiedź jakiegoś ich sensowego rozwiązania w kolejnych tomach cyklu, czy też pisarzowi zabrakło pomysłu i potraktował po macoszemu pewne elementy fabuły. Ogólnie rzecz biorąc jest to po prostu średniak gatunku fantasy, amatorzy tego typu literatury spragnieni wizyt w kolejnych fantastycznych światach mogą po tę powieść sięgnąć, jako po dość przyjemne czytadło. Jeśli jednak ktoś po fantastykę sięga okazyjnie lub dopiero chce poznać ten gatunek może z pewnością znaleźć dużo ciekawszych powieści tego gatunku.
Pozycja pokaźnych rozmiarów, moim zdaniem nieco zbyt pokaźnych, bo miałem wrażenie że powieść została nieco rozciągnięta, bardziej niż to jest potrzebne dla klarownego poprowadzenia akcji. Mimo to czytało się ją dość szybko, czego zasługą jest fabuła, która potrafi zainteresować; zagadka głównego bohatera jest odkrywana bardzo powoli i małymi krokami, poszczególne postacie...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-11-03
Fabuła nie jest zbyt skomplikowana czy też wielowątkowa, a język dość prosty ale powieść czyta się bardzo przyjemnie. Miło jest oderwać się od zwykłej rzeczywistości i zanurzyć w świat hobbitów, elfów i goblinów.
Fabuła nie jest zbyt skomplikowana czy też wielowątkowa, a język dość prosty ale powieść czyta się bardzo przyjemnie. Miło jest oderwać się od zwykłej rzeczywistości i zanurzyć w świat hobbitów, elfów i goblinów.
Pokaż mimo to2011-09-20
2006-01-01
2006-01-01
2006-01-01
2006-01-01
2006-01-01
2007-01-01
2007-01-01
2007-01-01
2007-01-01
2010-12-21
2010-08-20
2010-09-06
2008-08-30
2008-08-22
Podobnie jak inna powieść K.J. Parker, którą miałem okazję wcześniej przeczytać (Młot), akcja "Składanego noża" rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości pozbawionej elementów fantastycznych. Realia powieściowego świata przywodzą na myśl Republikę Rzymską lub starożytne greckie polis. Główny bohater jest człowiekiem interesu, bankierem, politykiem i przede wszystkim Pierwszym Obywatelem Republiki Wessańskiej. Jak już nadmieniłem, mimo gatunku do którego jest zaliczana, w książce brak jest elementów nadprzyrodzonych , więc i fabuła daleka jest od sztampowej fantastyki. Koncentruje się ona w głównej mierze na politycznych rozgrywkach i walce o ekonomiczne wpływy. Głównego bohatera można darzyć sympatią, nie jest to spiżowy pomnik wzorcowego męża stanu, ale daleko mu też do bycia osobą pozbawioną wszelkich skrupułów, choć stara się być przede wszystkim przewidującym i skutecznym władcą. W moim odczuciu minusem powieści jest konstrukcja fabularna, którą nazwałbym „serialowością”, poszczególne rozdziały bowiem są pewnymi odrębnymi całościami przedstawiającymi kolejne epizody rządów Bassana i jedynie dość luźno łączą się ze sobą, dopiero rozpoczynająca się po ¾ książki wojna przynosi konsekwencje prowadzące do ostatecznego finału. "Składany nóż" zainteresować może osoby, których wspomniana konstrukcja fabuły nie znuży, oraz takie które niekoniecznie oczekują magii i miecza, a raczej powieści na poły historycznej.
Podobnie jak inna powieść K.J. Parker, którą miałem okazję wcześniej przeczytać (Młot), akcja "Składanego noża" rozgrywa się w alternatywnej rzeczywistości pozbawionej elementów fantastycznych. Realia powieściowego świata przywodzą na myśl Republikę Rzymską lub starożytne greckie polis. Główny bohater jest człowiekiem interesu, bankierem, politykiem i przede wszystkim...
więcej Pokaż mimo to