-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać6
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
Biblioteczka
2017-03-02
Kontynuacją Draculi raczej bym tej książki nie nazwała, ponieważ moim zdaniem ma ona zupełnie inny klimat. Bohaterowie są przedstawieni w odmiennym świetle, nawet sam potwór dorabia się aureoli. Czyta się trochę jak kryminał z wartką akcją i wciągającą fabułą. Bardzo podobał mi się wątek Elżbiety Batory i muszę przyznać, że po przeczytaniu tej właśnie książki zaczęłam interesować się jej postacią.
Co tu dużo mówić w porównaniu z Draculą wypadnie blado więc jeśli szukacie prawdziwej kontynuacji to moim zdaniem jeszcze nie powstała. Jeśli natomiast potraktujemy pracę autorów jako osobne dzieło okaże się ono warte uwagi, tak więc w mojej opini jest to książka warta przeczytania, choć zbyt szumnie okrzyknięta kontynuacją XIX wiecznego arcydzieła grozy.
Kontynuacją Draculi raczej bym tej książki nie nazwała, ponieważ moim zdaniem ma ona zupełnie inny klimat. Bohaterowie są przedstawieni w odmiennym świetle, nawet sam potwór dorabia się aureoli. Czyta się trochę jak kryminał z wartką akcją i wciągającą fabułą. Bardzo podobał mi się wątek Elżbiety Batory i muszę przyznać, że po przeczytaniu tej właśnie książki zaczęłam...
więcej mniej Pokaż mimo toNie dla osób o słabych nerwach. Obojętność narracji autora zwraca uwagę na powszechność okrucieństwa i zupełnej dehumanizacji w okresie wojny. Według mnie jest to zbyt prawdziwe, abym mogła to należycie ocenić. Straszne historie, straszne jak wojna.
Nie dla osób o słabych nerwach. Obojętność narracji autora zwraca uwagę na powszechność okrucieństwa i zupełnej dehumanizacji w okresie wojny. Według mnie jest to zbyt prawdziwe, abym mogła to należycie ocenić. Straszne historie, straszne jak wojna.
Pokaż mimo to
Razem ze starszym bratem bedąc chyba w podstawówce przeczytaliśmy wszystkie tomy. Najpierw czytaliśmy, a potem potrafiliśmy bardzo długo rozmawiać na temat danej książki, byliśmy zupełnie wkręceni. Traktowaliśmy informacje z książki jak nasze sekrery.
Patrząc z perspektywy czasu dalej uważam, że to są szalenie ciekawe tomy, akcja jest wartka, fabuła jest zaskakująca, a nowi abstrakcyjni bohaterowie nie pozwalają nam się nudzić.
Warto jest przeczytać i z chęcia przeczytam "Serię niefortunnych zdarzeń "sama ponownie, ale nie jestem pewna czy to się nadaje dla dzieci. Niemowle zamknięte w klatce, tortury, mnogość czarnych charakterów, motyw ciągłej ucieczki - tak to się mniej więcej prezentuje.
Razem ze starszym bratem bedąc chyba w podstawówce przeczytaliśmy wszystkie tomy. Najpierw czytaliśmy, a potem potrafiliśmy bardzo długo rozmawiać na temat danej książki, byliśmy zupełnie wkręceni. Traktowaliśmy informacje z książki jak nasze sekrery.
Patrząc z perspektywy czasu dalej uważam, że to są szalenie ciekawe tomy, akcja jest wartka, fabuła jest zaskakująca, a nowi...
Piękna historia o zwykłych ludziach, tych których stać na piętro kamienicy i tych którzy ledwo co opłacją życie w blaszaku na dachu. Książka z serii wartościowych, taka która zostaje w naszej pamięci. Lekkie pióro, świetni bohaterowie, mnogość ciekawych wątków i niezwykły klimat, który czujemy już od pierwszych stron. Bardzo polecam!
Piękna historia o zwykłych ludziach, tych których stać na piętro kamienicy i tych którzy ledwo co opłacją życie w blaszaku na dachu. Książka z serii wartościowych, taka która zostaje w naszej pamięci. Lekkie pióro, świetni bohaterowie, mnogość ciekawych wątków i niezwykły klimat, który czujemy już od pierwszych stron. Bardzo polecam!
Pokaż mimo to