Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Dotyk Julii" to niewątpliwie intrygująca książka
Bardzo spodobały mi się te skreślane sentencje. Pokazuje to jak często człowiek nie wypowiada na głos tego co myśli, ponieważ boi się i mu nie wypada. Taka mentalna cenzura
Ciekawy styl pisania autorki przykuł moją uwagę. Nie ukrywajmy, że główna bohaterka (będąca narratorem) ma niemałe problemy z głową. Widzimy tu wyraźnie zaznaczone rozchwianie emocjonalne, które Mafi pokazuje np. tym, ze Julia często liczy, powtarza kilkukrotnie jakieś sentencje lub słowa i ogólnie nie radzi sobie.
Trochę mnie wkurza to jej ciągłe użalanie się nad sobą, ale da sie znieść
Ale strasznie mnie denerwowała ta cała gadka o miłości. Wszystko jest dobre, ale z umiarem, a tutaj umiaru nie było
"Oh, ależ jestem skrzywdzona przez los, nikt mnie ne może dotknąć! Ojeju, ale tamten koleś może, no to ok, dam mu sie wymacać pod prysznicem. O Boże jaki on troskliwy, kochany i seksowny w dodatku! Oh, zaraz się rozpłynę!"
A tak już na koniec to powiem, że od początku wolałam Warnera od Adama

Warner > Adam
Pewność siebie i dystans > Rozgotowana kluska z "uczuciami" o jejku

Nawet nie ma porównania
#TeamWarner

Ogólnie rzecz biorąc to książka pozostawiła po sobie dosyć pozytywne wrażenie. Na pewno sięgnę po kolejne części, choćby po to, by przekonac się jak potoczą się dalsze losy Julii i Warnera

Polecam ~ Magda Gessler

"Dotyk Julii" to niewątpliwie intrygująca książka
Bardzo spodobały mi się te skreślane sentencje. Pokazuje to jak często człowiek nie wypowiada na głos tego co myśli, ponieważ boi się i mu nie wypada. Taka mentalna cenzura
Ciekawy styl pisania autorki przykuł moją uwagę. Nie ukrywajmy, że główna bohaterka (będąca narratorem) ma niemałe problemy z głową. Widzimy tu wyraźnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Miasto kości", czyli pierwszy tom "Darów Anioła" Cassandr'y Clare to niewątpliwie wyjątkowa książka, zasługująca na przeczytanie
Wyróżnia się ona spośród innych powieści dla młodzieży: szybka akcja, ciekawa fabuła, barwne nie-papierowe postacie... Tak, to musi być hit
Nie bez powodu historia o Nocnych Łowcach walczących z demonami oraz towarzyszącym temu poczynania wilkołaków, wampirów oraz innych podziemnych, jak i także mieszające się w to wszystko wątki miłosne, podbiły serca czytelników na całym świecie (w tym również moje). Książka wybitna.
Serdecznie zapraszam wszystkich do cudownego świata fantazji, miłości i przyjaźni stworzonego przez Panią Clare :)

"Miasto kości", czyli pierwszy tom "Darów Anioła" Cassandr'y Clare to niewątpliwie wyjątkowa książka, zasługująca na przeczytanie
Wyróżnia się ona spośród innych powieści dla młodzieży: szybka akcja, ciekawa fabuła, barwne nie-papierowe postacie... Tak, to musi być hit
Nie bez powodu historia o Nocnych Łowcach walczących z demonami oraz towarzyszącym temu poczynania...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Losing hope” to kolejne spotkanie z bohaterami powieści Colleen Hoover.
Książka przedstawia tę samą historię, tylko że tym razem opowiedzianą z perspektywy Holdera, a nie Sky.

Choć, nie. Źle to ujęłam. To nie jest ta sama historia. W „Losing hope” dowiadujemy się o tym, co działo się w życiu Holdera długo przed tym, zanim poznał on Sky, jakie były jego odczucia po stracie siostry, co robił gdy akurat nie przebywał w obecności Sky, lepiej odkrywamy jego świat myśli i uczuć a także rozumiemy jego system wartości i moralność

Jeżeli ktoś pokochał „Hopeless” (tak jak ja) to ta książka stanie się dla niego obowiązkową lekturą i dobrym dopełnieniem całej historii
Jeżeli spodobała Ci się pierwsza część: polecam sięgnąć i po tą. Wiele scen się powtarza, ale pojawia się również mnóstwo nowych – równie ciekawych

I zapewniam: przy czytaniu tej lektury jeszcze bardziej pokochacie Dean'a Holdera i lepiej pojmiecie cały jego świat
POLECAM :)

„Losing hope” to kolejne spotkanie z bohaterami powieści Colleen Hoover.
Książka przedstawia tę samą historię, tylko że tym razem opowiedzianą z perspektywy Holdera, a nie Sky.

Choć, nie. Źle to ujęłam. To nie jest ta sama historia. W „Losing hope” dowiadujemy się o tym, co działo się w życiu Holdera długo przed tym, zanim poznał on Sky, jakie były jego odczucia po stracie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasami zdarza się tak, że coś jest tak fenomenalne, że przeciętny, nieudolny człowiek nie jest w stanie tego ubrać w słowa
I, moi drodzy, to właśnie ten moment

Cóż ja mogę powiedzieć? Że ta książka mnie odmieniła? Że sprawiła, iż teraz postrzegam pewne sprawy w zupełnie inny sposób? Że inaczej widzę świat?

To trochę banalne, ale to prawda

Dla mnie „Hopeless” była przełomem. Momentem, który sprawił, iż zaczęłam doceniać nie tylko piękno literatury młodzieżowej (okazało się, że istnieją książki nieoczywiste i nieszablonowe!) ale także i piękno życia, tego co mamy.

Sky – inteligentna młoda kobieta, o której, niestety, krąży wiele plotek – całe życie była uczona w domu i wychowywała się bez telewizji, internetu, a nawet własnej komórki. Gdy jej przyjaciółka Six wyjeżdża na wymianę zagraniczną do Włoch, dziewczyna postanawia zmienić coś w swoim życiu i namawia Karen, kobietę która ją adoptowała, aby ta pozwoliła jej rozpocząć naukę w normalnym liceum. Tam Sky jest gnębiona przez pewne osoby, ale jej to nie obchodzi. Dziewczyna postanawia rozwijać się i prowadzić normalne życie: Poznaje nowego przyjaciela, z którym może rozmawiać o książkach, regularnie biega, cieszy się wolnością, a przede wszystkim... w jej życiu pojawia się nowa wyjątkowa osoba

Na początku nie jest łatwo: Sky jest świadkiem jak nieznajomy uporczywie przygląda się jej w sklepie, widzi jak pod wpływem złości wali pięścią w czyjś samochód, a w pewnym momencie ma nawet uzasadnione obawy, że Holder (bo tak właśnie ów nieznajomy się nazywa) ją śledzi. W dodatku o nim także krąży wiele negatywnych plotek...

Jednak ich drogi przecinają się. I, nie! Nie jest to kolejny ckliwy romans o dwojgu zakochanych w sobie młodych ludziach. Nie! Tych dwoje już coś łaczy, coś o czym nie pamiętają. A czym jest to „coś” tego już nie mogę wam zdradzić, bo chcę abyście sami się tego dowiedzieli. Tak więc wstajemy od komputerów i prędko biegniemy do najbliższej księgarni czy też biblioteki, aby tam nabyć „Hopeless” Colleen Hoover! Nie stracicie ani czasu, ani pieniędzy, a za to wiele zyskacie!

POLECAM!
LEKTURA OBOWIĄZKOWA!
CZYSTE MISTRZOSTWO!

Czasami zdarza się tak, że coś jest tak fenomenalne, że przeciętny, nieudolny człowiek nie jest w stanie tego ubrać w słowa
I, moi drodzy, to właśnie ten moment

Cóż ja mogę powiedzieć? Że ta książka mnie odmieniła? Że sprawiła, iż teraz postrzegam pewne sprawy w zupełnie inny sposób? Że inaczej widzę świat?

To trochę banalne, ale to prawda

Dla mnie „Hopeless” była...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Wróć, jeśli pamiętasz" spodobało mi się o wiele bardziej niż "Zostań, jeśli kochasz".
Powodem mogło być to, iż narratorem w tym przypadku jest Adam, a nie Mia, a jego podejście, bezpośredniość i sposób wypowiadania się bardzo przypadł mi do gustu.

Akcja rozgrywa się 3 lata po tragicznym wypadku Mii. Przez ten czas dziewczyna skończyła Julliard a Adam stał się wielką gwiazdą, ale niestety ich związek się rozpadł. Lecz los daje im drugą szansę: w wyniku zbiegu okoliczności ta dwójka nastolatków znów się spotyka, mając jednocześnie wyjaśnić sobie kilka spraw, porozmawiać i powspominać dawne czasy. Czy ich miłość przetrwała próbę tak długiej rozłąki?...

Książka mi się spodobała. Po przeczytaniu "If I stay" miałam co do niej duże oczekiwania, ale się nie zawiodłam. "Wróć, jeśli pamiętasz" uważam za kolejną wyjątkowo udaną powieść Gayle Forman, a samą autorką zaczęłam się bardzo interesować i mam nadzieję przeczytać jeszcze wiele jej książek :)

"Wróć, jeśli pamiętasz" spodobało mi się o wiele bardziej niż "Zostań, jeśli kochasz".
Powodem mogło być to, iż narratorem w tym przypadku jest Adam, a nie Mia, a jego podejście, bezpośredniość i sposób wypowiadania się bardzo przypadł mi do gustu.

Akcja rozgrywa się 3 lata po tragicznym wypadku Mii. Przez ten czas dziewczyna skończyła Julliard a Adam stał się wielką...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tę książkę porównałabym do przesłodzonej herbaty.
Cukier jest dobry, ale w ograniczonych ilościach. A mam wrażenie że Pani Sandy Hall nie ma limitów w słodzeniu

Czy tylko mnie irytuje ten cały nierealny, cukierkowy świat? Osobowości głównych bohaterów są tak mdłe, że aż nużące.
Jezu, ta książka jest tak zła, że aż brak mi słów.
Do zakupu zachęciła mnie ładna okładka, ciekawy opis i to, że książka napisana jest z 14 perspektyw (co jest w zasadzie jedynym pozytywem)
Jakoś tak, czytając to miałam wrażenie, że powieść jest mało inteligentna. Wartości, które ja cenię: przesłanie, nakłanianie do refleksji, powód do głębszego zastanowienia,... zostały całkowicie stłamszone przez tęcze, kwiatki, słodycze i banały. O tak, to dobre słowo i w zasadzie takie, które idealnie opisuje tę książkę

Banały, banały, banały, banały, banały

Być może to ja jestem jakoś ograniczona intelektualnie, że mi się ta lektura tak bardzo nie podoba i sama myśl o niej daje m potrzebę rzygania tęczą, ale jedno jest pewne:

"Musimy coś zmienić" to najgorsza książka, jaką miałam okazję czytać w ciągu 2015 roku, a kto wie? Może nawet i w całym moim życiu.

Tę książkę porównałabym do przesłodzonej herbaty.
Cukier jest dobry, ale w ograniczonych ilościach. A mam wrażenie że Pani Sandy Hall nie ma limitów w słodzeniu

Czy tylko mnie irytuje ten cały nierealny, cukierkowy świat? Osobowości głównych bohaterów są tak mdłe, że aż nużące.
Jezu, ta książka jest tak zła, że aż brak mi słów.
Do zakupu zachęciła mnie ładna okładka,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam co do tej książki nieco mieszane odczucia.
Z jednej strony podobało mi się to, że nie było tam żadnych wątków magicznych, czego mówiąc szczerze się po tej lekturze spodziewałam. Drugim pozytywem jest to, że powieść "Wybrani" jest pisana bardzo prostym i przyjemnym językiem i szybko się ją czyta
I dla mnie tutaj plusy się kończą
negatywów jest znacznie więcej:
- narracja jest trzecioosobowa, co w ogóle mi w tym przypadku nie pasuje. Uważam, że byłoby o wiele lepiej gdyby historia była opowiadana z perspektywy głównej bohaterki, czyli Allie
- Nie podoba mi się oczywistość i brak oryginalności. Akcja toczy się utartym schematem, typowym dla książek młodzieżowych z cyklu "miastowa dziewczyna trafia do nowej szkoły, jest jej tam ciężko, o kurcze ale przystojny chłopak, o a tam siedzi sobie drugi przystojny chłopak. O Boże, którego ona wybierze? O Boże, ale jest zagubiona. O Boże, nie zapomnij sie kobieto z nimi namiętnie pocałować. O Boże, ale ona ma w życiu źle" To jest w zasadzie zabawne
- Nie przypadły mi do gustu wykreowane postacie. Jakoś tak żadna mnie nie urzekła i nie sprawiła, bym zechciała sięgnąć po kolejne części tej sagi
- Logika głównej bohaterki po prostu mnie śmieszy "Hmm, koleś chciał mnie zgwałcić, ale ok, wybaczam mu, bo mnie ładnie przeprosił" poza tym nie podoba mi się jej osobowość i sposób postępowania

Ale pamiętać należy, że to tylko moja opinia i, o ile wiem, większości innym czytelnikom ta książka bardzo się spodobała... Sama nie wiem... może to tylko ja mam takie negatywne zdanie na jej temat?

Podsumowując: książka "Wybrani" nie przekonała mnie do siebie prawie niczym i na pewno nie zamierzam sięgać po kolejne tomy tej serii. Nie polecam tej książki, ale jeżeli komuś podobają się takie klimaty i typowe trójkąciki miłosne to co ja tu mam do gadania

Mam co do tej książki nieco mieszane odczucia.
Z jednej strony podobało mi się to, że nie było tam żadnych wątków magicznych, czego mówiąc szczerze się po tej lekturze spodziewałam. Drugim pozytywem jest to, że powieść "Wybrani" jest pisana bardzo prostym i przyjemnym językiem i szybko się ją czyta
I dla mnie tutaj plusy się kończą
negatywów jest znacznie więcej:
- narracja...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lindsey, Ally, Elody i Sam. Oto czwórka najpopularniejszych dziewczyn w całym liceum. Mają wszystko czego każda nastolatka pragnie: boskie ciuchy, przystojnych chłopaków i każdy je lubi. Wszystko to, co z pozoru mogłoby uchodzić za najważniejsze, ale... takie nie jest.
Bo okazuje się że życie jest wytworem pojedynczych przypadków, które mogą odmienić wszystko. Jedna zła decyzja i po tobie. Bo kiedy budzisz się rano i szykujesz do szkoły nie spodziewałbyś się, że to twój ostatni dzień życia. Nie myślisz że kiedy wyjdziesz z imprezy oślepią cię światła samochodu jadącego z naprzeciwka, poczujesz wielki ból i... czy umrzesz? Sam Kingston nigdy nie przyszłoby to do głowy.
Kiedy dziewczyna ma wypadek okazuje się że jednak w jej życiu nic nie jest stałe, że nigdy nie wiesz co przyniesie jutro, że nie warto marnować życia na powierzchowne wartości.
Jednak Sam dostaje od życia drugą szansę. Kiedy budzi się dzień po wypadku okazuje się że znów jest 12 lutego, a ona znów przeżywa ten sam dzień. Czy naprawdę zasłużyła na tak surową karę? Przecież ona chce tylko odzyskać swoje idealna życie. Bo było idealne, prawda?
***
Myslę, że ta książka jest przeznaczona dla stereotypowych głupich panienek, które myślą, że mogą wszystko.Tak więc TY! Jeżeli w twoim środowisku jest jakaś głupiutka tapeciara, poleć jej tę książkę, a na pewno (o ile ów laleczka ją przeczyta) na pewno utrzesz jej nosa! (wiem z doświadczenia, bo ja właśnie tak uczyniłam)
Wydaje mi się, ze pomysł z powtarzaniem w kółko tego samego dnia jest już trochę oklepany, a sama fabuła bardzo oczywista, ale jeżeli w zimowy wieczór nudzisz się i masz ochotę na szybką, łatwo czytającą się książkę, to polecam "7 razy dziś" Lauren Oliver :) Choć to na pewno nie jest to taka lektura, która stanie się przełomem w twoim życiu i odpowie na wszystkie filozoficzne pytania wszechświata, raczej należy traktować ją jako rozrywkę, którą się przeczytało i o której się zapomni

Lindsey, Ally, Elody i Sam. Oto czwórka najpopularniejszych dziewczyn w całym liceum. Mają wszystko czego każda nastolatka pragnie: boskie ciuchy, przystojnych chłopaków i każdy je lubi. Wszystko to, co z pozoru mogłoby uchodzić za najważniejsze, ale... takie nie jest.
Bo okazuje się że życie jest wytworem pojedynczych przypadków, które mogą odmienić wszystko. Jedna zła...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna typowa młodzieżówka o wampirach? Niestety na to wygląda
Ta powieść jest tak stereotypowa i oczywista, że aż brak mi słów
Ale: znalazły się też pozytywy
Akcja jest bardzo szybka, w każdym rozdziale coś się dzieje i nie jest nudno. Książka jest pisana z 2 perspektyw: Violet i Kaspara (który jest seksownym, niegrzecznym księciem wampirem, no kto by się spodziewał...) Między tą dwójką pojawia się uczucie, którego nie potrafią poskromić. Łączy ich niezwykła więź, są sobie przeznaczeni, tylko że jeszcze o tym nie wiedzą. Ich miłość objawia się w dogryzaniu sobie nawzajem.
Książka średnia, ale jak ktoś polubił zmierzch to polubi i to... Mnie osobiście nie zachwyciła

Kolejna typowa młodzieżówka o wampirach? Niestety na to wygląda
Ta powieść jest tak stereotypowa i oczywista, że aż brak mi słów
Ale: znalazły się też pozytywy
Akcja jest bardzo szybka, w każdym rozdziale coś się dzieje i nie jest nudno. Książka jest pisana z 2 perspektyw: Violet i Kaspara (który jest seksownym, niegrzecznym księciem wampirem, no kto by się spodziewał...)...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Były wampiry, wilkołaki i Nocni łowcy... Teraz przyszła pora na upadłe anioły.
Po książkę sięgnęłam dlatego, że zauroczyła mnie okładka. I powiem szczerze, nie żałuję. Książka bardzo wciąga i przenosi czytelnika w nowy, fantastyczny świat, ale za to pełen niebezpieczeństw.

Narratorem powieści jest nastoletnia Nora, zwyczajna dziewczyna uczęszczająca do liceum i mieszkająca wraz z mamą na przedmieściach w stanie Maine. Jej życie jest spokojne i poukładane, do czasu aż poznaje Patha. Chłopak jest intrygujący: Nora nie zna jego imienia, nie wie kim on jest, a co gorsza jakie ma wobec niej zamiary. Od czasu gdy zaczęli ze sobą rozmawiać dziewczyna ma wrażenie, że ktoś ją stale obserwuje. Mimo to nie może powstrzymać pragnienia poznania tajemnicy Patha, który czasem ją oczarowuje, a innym razem przeraża
***
Książka bardzo interesująca i mająca ciekawy, mroczny klimat. Choć, nie ukrywajmy, przeznaczona raczej dla młodzieży i nie należy spodziewać się tam wielkich życiowych refleksji i przemyśleń. Mimo to bardzo mi się podobała i polecam ją każdemu :)

Były wampiry, wilkołaki i Nocni łowcy... Teraz przyszła pora na upadłe anioły.
Po książkę sięgnęłam dlatego, że zauroczyła mnie okładka. I powiem szczerze, nie żałuję. Książka bardzo wciąga i przenosi czytelnika w nowy, fantastyczny świat, ale za to pełen niebezpieczeństw.

Narratorem powieści jest nastoletnia Nora, zwyczajna dziewczyna uczęszczająca do liceum i mieszkająca...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ja wcale nie twierdzę, że ta książka jest słaba.
Nie! Wprost przeciwnie. Zmusza ona czytelnika do wielu refleksji oraz wzruszeń i daje powody do głębszych rozmyśleń
Ale pytam: Naprawdę uważacie, że zasługuje ona na tak wielką popularność? Jest aż tak rewelacyjna? Może się mylę, ale jak dla mnie nie jest to jakieś wielkie arcydzieło.

Na pewno fakt, iż jest ona tak cienka(w sensie mało gruba), sprawił, że wiele osób nieczytających książek na co dzień sięgnęło po nią i dla tego sprzedała się w tak wielu egzemplarzach i cieszyła się tak wielkim zainteresowaniem. Sama wiem z doświadczenia: większość moich znajomych zachwycała się tą książką i wzdychała do przystojnego Adama. Ale gdyby pokazać im VII tom "Harry'ego Pottera" dla porównania objętości tekstu, żadna z nich nie byłaby aż tak chętna do czytania jak w przypadku "If I stay"
A, właśnie. Brawo dla tłumaczy. Pierwsze słyszę, aby "If I stay" oznaczało "Zostań, jeśli kochasz". Poprzedni tytuł "Jeśli zostanę" był dobry, po co to zmieniać?
Hmm... no dobrze, to tyle w kwestii tej książki. Nie chcę pozostawić negatywnego wrażenia, uważam, że ta książka jest dobra. Ale myślę, że istnieje ogrom powieści lepszych od niej, które za to nie cieszą się tak wielką poczytalnośćią. Choć możliwe, że się mylę

Ja wcale nie twierdzę, że ta książka jest słaba.
Nie! Wprost przeciwnie. Zmusza ona czytelnika do wielu refleksji oraz wzruszeń i daje powody do głębszych rozmyśleń
Ale pytam: Naprawdę uważacie, że zasługuje ona na tak wielką popularność? Jest aż tak rewelacyjna? Może się mylę, ale jak dla mnie nie jest to jakieś wielkie arcydzieło.

Na pewno fakt, iż jest ona tak cienka(w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Krąg Sara Bergmark Elfgren, Mats Strandberg
Ocena 7,3
Krąg Sara Bergmark Elfgr...

Na półkach:

Nie do końca wiem, co myśleć o tej powieści. Mam co do niej nieco mieszane uczucia.

Książka ma jeden wielki plus: ukazuje jak działać w grupie, przedstawia jak stopniowo przełamywane są bariery i jak kilka zupełnie różnych osobowości może stworzyć bardzo zgraną drużynę.

Bo kto połączyłby z sobą anorektyczkę z problemami, emo, popularną ślicznotkę, wredną jędzę, nielubianego odmieńca i wiecznie pogrążoną w nauce kujonkę? Wszystkie dziewczyny bardzo się różnią, ale muszą połączyć wspólnie swoje moce w walce ze złem, tworząc krąg wybrańców.
Według pradawnej legendy będą one musiały stoczyć wielką walkę ze złem, która toczyć się będzie o losy całego świata. A stawka jest wysoka: siły ciemności uśmierciły już jednego z nich, Eliasa, a teraz szukają kolejnych ofiar...
I oczywiście umiera moja ulubiona postać z tej książki, ale nie będę mówić kto, bo nie chcę spoilerować :)

Teraz przedstawię największy minus: postacie są stereotypowe. I nie ma co się nad tym rozpisywać, jeżeli przeczytacie będziecie wiedzieli o co mi chodzi. Ale fakt, to bardzo mi przeszkadzało i denerwowało podczas czytania...

A tak już podsumowując, to jeżeli ktoś lubi fantastykę, motyw czarownic, magię i czary, to na pewno spodoba mu się 1 część cyklu "Engelsfors", "Krąg" ;)

Nie do końca wiem, co myśleć o tej powieści. Mam co do niej nieco mieszane uczucia.

Książka ma jeden wielki plus: ukazuje jak działać w grupie, przedstawia jak stopniowo przełamywane są bariery i jak kilka zupełnie różnych osobowości może stworzyć bardzo zgraną drużynę.

Bo kto połączyłby z sobą anorektyczkę z problemami, emo, popularną ślicznotkę, wredną jędzę,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Eureka nie jest zwyczajnym człowiekiem.
Ma za sobą śmierć ukochanej matki, próbę samobójczą, jest stałym gościem w gabinecie psychologicznym, wychowuje się z ojcem, jego nową partnerką, której nienawidzi oraz przybranym rodzeństwem, bliźniakami, których traktuje jak najdroższy skarb.

Jednak oprócz tego dochodzi jeszcze jeden problem: jest dziewczyną z przepowiedni. Tą, która ma zatopić świat swoimi łzami. A trzeba pamiętać, że Eureka nigdy nie płacze.

Jednak ten fakt, może szybko ulec zmianie: jej przyjaciel się od niej odwraca, a w dodatku Eureka poznaje pewnego chłopaka, który może mieć coś wspólnego z tajemniczą legendą, dziwnymi sytuacjami, które zaczynają się pojawiać w jej życiu, a co gorsza: że śmiercią jej matki. W dodatku w okolicy czai się zło, z którym musi walczyć
***
Godna polecenia. Bardzo duży wpływ odgrywają w tej książce ludzkie uczucia: miłość, przyjaźń, nadzieja. Dla mnie to duży plus. Po książkę sięgnęłam w lutym 2015 roku i do dziś miło ją wspominam.

Eureka nie jest zwyczajnym człowiekiem.
Ma za sobą śmierć ukochanej matki, próbę samobójczą, jest stałym gościem w gabinecie psychologicznym, wychowuje się z ojcem, jego nową partnerką, której nienawidzi oraz przybranym rodzeństwem, bliźniakami, których traktuje jak najdroższy skarb.

Jednak oprócz tego dochodzi jeszcze jeden problem: jest dziewczyną z przepowiedni. Tą,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie Alicji było w miarę poukładane.
Tak, jej ojciec był dziwakiem. Tak, codziennie wieczorem penetrował dom z bronią w ręku, wypatrując straszliwych potworów za oknem. Tak, ten fakt może nieco frustrować każdą przeciętną dziewczynę w wieku nastoletnim.
Ale wtedy jej ojciec przynajmniej żył. Podobnie jak matka i siostra Ali.
Po wypadku samochodowym, w którym Alicja straciła bliskich, jej świat przewraca się do góry nogami. Jest ona zmuszona zamieszkać z dziadkami, przetrwać jakoś żałobę po ukochanej rodzinie, a w dodatku rozpocząć naukę w nowej szkole. W szkole, w której dzieją się nowe, intrygujące rzeczy. Bo czy normalny jest pewien rodzaj telepatii z pewnym bardzo przystojnym, niegrzecznym chłopakiem? Czy normalne jest przeczucie, że jej rodzina nie zginęła w wyniku kolizji drogowej? Że zabiło ich coś innego? Czyżby te istoty zagrażały teraz także jej i musi sama z nimi walczyć? I w końcu czy pomoże jej w tym ten chłopak?
Alicja wie, że inni chcą zataić przed nią prawdę, więc postanawia odkryć ją samodzielnie
***
Książka dla osób, które lubią fantastykę oraz rozbudowaną akcję. W książce pojawia się także wątek miłosny. I choć może jest on stereotypowy i nieoryginalny (bo dziewczyna trafia do nowej szkoły, poznaje bad boya, który ją odstrasza a jednocześnie pociąga i bla bla bla...) to jednak pojawia się tam także pewien zaskakujący element. Czytałam to dawno (bo chyba z jakiś rok temu?) ale wciąż pamiętam, iż ta lektura była ciekawie napisana, a narrator był pierwszoosobowy (co dla mnie jest sporym atutem). Jednak od razu informuję, że ta książka jet typową młodzieżówką, nie polecam sięgania po nią osobom bardziej dojrzałym. Ale czytelnikom-nastolatkom mogę powiedzieć, że nie powinniście się zawieść, zwłaszcza jeżeli preferujecie fantasy :)

Życie Alicji było w miarę poukładane.
Tak, jej ojciec był dziwakiem. Tak, codziennie wieczorem penetrował dom z bronią w ręku, wypatrując straszliwych potworów za oknem. Tak, ten fakt może nieco frustrować każdą przeciętną dziewczynę w wieku nastoletnim.
Ale wtedy jej ojciec przynajmniej żył. Podobnie jak matka i siostra Ali.
Po wypadku samochodowym, w którym Alicja...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to