-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyNigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń? 100-letnia pisarka właśnie wydała dwie książkiAnna Sierant3
-
Artykuły„Chłopcy z ulicy Pawła”. Spacer po Budapeszcie śladami bohaterów kultowej książki z dzieciństwaDaniel Warmuz7
-
ArtykułyNajlepszy kryminał roku wybrany. Nagroda Wielkiego Kalibru 2024 dla debiutantkiKonrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2014-07-08
2014-06-12
2013-11-01
2013-11-01
2013-08-18
2013-08-07
2013-07-14
2013-06-05
2013-06-05
2013-05-31
2013-05-31
2013-05-30
2013-05-30
2013-05-03
Książka ta bardzo mnie poruszyła, myślę, że tak jak większość czytelników. Czytając uświadamiamy sobie, że każdego człowieka może spotkać coś złego, każdy może okazać się być tym słabym psychicznie osobnikiem, któremu zbyt wiele powieżył los. Myślę, że każdy indywidualnie odbiera sens i emocje autorki pod wpływem pisania "Psychozy 4.48". Kobieta cierpiąca i wrażliwa, podatna na ból. Od momentu odłożenia przeze mnie książki na półkę, autorka jest osobą, którą podziwiam. Na pewno nie każdy umiałby tyle wytrzymać i jeszcze dać do myślenia innym osobom.
Książka ta bardzo mnie poruszyła, myślę, że tak jak większość czytelników. Czytając uświadamiamy sobie, że każdego człowieka może spotkać coś złego, każdy może okazać się być tym słabym psychicznie osobnikiem, któremu zbyt wiele powieżył los. Myślę, że każdy indywidualnie odbiera sens i emocje autorki pod wpływem pisania "Psychozy 4.48". Kobieta cierpiąca i wrażliwa,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-05-04
Przed przeczytaniem tej książki myślałam, że wiem dobrze, co to znaczy doświadczyć pobytu w piekle. Jednak ku mojemu zdziwnieniu, Susanna Kaysen skutecznie udowodniła, że w trakcie pobytu w zakładzie psychiatrycznym sama musiała stawić czoło swoim myślom i codziennymi problemami. Opisuje każdy dzień, każde zmaganie ze sobą - jak i z innymi osobami na oddziale.
Czytając książkę czułam się jakbym to ja doświadczyła czegoś podobnego, jakbym była z nią w jednym pokoju i miała chwilę na wysłuchanie jej krótkiej historii. Książka wciągnęła mnie nieziemsko i co najważniejsze- odpowiedziała na moje pytanie- gdzie jest granica normy i szaleństwa?
Przed przeczytaniem tej książki myślałam, że wiem dobrze, co to znaczy doświadczyć pobytu w piekle. Jednak ku mojemu zdziwnieniu, Susanna Kaysen skutecznie udowodniła, że w trakcie pobytu w zakładzie psychiatrycznym sama musiała stawić czoło swoim myślom i codziennymi problemami. Opisuje każdy dzień, każde zmaganie ze sobą - jak i z innymi osobami na oddziale.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCzytając...