Opinie użytkownika
Jakieś strzępki słów, wyrwane z kontekstu. Nie wiem o co chodzi. Książka króciutka, a i tak nie dałam rady do końca.
Pokaż mimo to
Bardzo miło słuc
Bardzo miło słuchało mi się o swoim rodzinnym mieście i dokładnie w tych samych czasach, w których dorastałam. Książka wywołała we mnie sentyment, sama zaczęłam przypominać sobie różne szczegóły z dzieciństwa, co sprawiło mi ogromną przyjemność. Podejrzewam, że osoby, które dorastał w innych latach, nie będą miały takiej radochy.
Językowo zwinnie,...
Im dłużej się czyta tym lepiej wchodzi. Początki były trudne. À la starodawny język i pierwsze rozdziały, jakby pourywane, nie są niskim progiem wejścia. Z pozoru nie mają ze sobą dużo wspólnego i myślałam, że będzie to zbiór luźno powiązanych ze sobą legend. Dopiero kiedy czytelnik okrzepnie, opowieść wciąga jak diabeł w swoją intrygę, nawet jeśli to nie jest czytelnika...
więcej Pokaż mimo toWolę, kiedy cała wiedza przychodzi w toku prowadzonego śledztwa, a czytając odkrywamy tyle samo co policja. W tej książce jest zupełnie inaczej. Przenosimy się aż w 3 strefy czasowe. Słyszymy nie tylko przemyślenia osób zaangażowanych w wyjaśnienie sprawy, ale też samych ofiar. Pojawia się niepowiązany z samym morderstwem wątek rodzinny. Zamieszanie, pogmatwanie,...
więcej Pokaż mimo toJedyne przemyślenie jakie miałam słuchając tej książki, to takie, że nic mnie to nie obchodzi. Żadnych emocji we mnie ta pozycja nie wzbudziła, chyba, że znudzenie. Pseudointelektualne rozkminy jak po alko na smutno. Tylko po co je spisywać? Też mam paru krewnych i znajomych z zaburzeniami. I nie pisze o nich książki, chociaż mocno na mnie oddziałują. Tacy ludzie są...
więcej Pokaż mimo toDużo się przez 400 lat nie zmieniło. Nadal "pali się czarownice", tylko w inny sposób. Wylewając tony hejterskich komentarzy, życzeń śmierci i zapowiedzi gwałtów. Wystarczy powiedzieć głośno, że jest się ofiarą i wskazać na swojego oprawcę. Pierwsze iskry padają pod hasłem "sama tego chciała", "po co tam polazła", "chce się wybić na tej historii". Stos zaczyna...
więcej Pokaż mimo to
Trudno się treść tej książki przyswaja. Nie dlatego, że jest źle napisana czy nieprzystępna. Jest to spis katuszy, nikczemności, chciwości i okrucieństwa. Więcej niż rozdział nie byłam w stanie przesłuchać dziennie, żeby całkiem nie podupaść na duchu.
Niesamowite jest to jak wiele pozostało z czasów pańszczyzny do dzisiaj np. w naszym podejściu do pracy, w podziałach...
W szkole wystarczająco naczytałam się o przygodach chłopców, więc wcale nie miałam ochoty sięgać po tą książkę. Opis też mnie nie zachęcił, ale skoro nominowana, to może sztos? Niestety, trzeba było słuchać siebie. Chłopackie problemy mnie poprostu nie interesują.
Całość przypominała bardzo film "Elegia dla biedaków", więc miałam wrażenie, że już znam tę historię i nic...
Za jednym tchem! Zaczęłam słuchać. "Yellowface" w piątek wieczorem, a w niedziele rano już było po wszystkim.
Nie przepadam za literaturą autorów anglojęzycznych, bo na cokolwiek trafię wydaje mi się pisane na kolanie, z postaciami z papieru, bez redakcji i korekty. Tutaj było zupełnie inaczej.
Główna bohaterka budzi we mnie odrazę od pierwszego akapitu i z tym uczuciem...
"Sąsiednie kolory" są o depresji. Cierpi bowiem na nią co najmniej dwóch bohaterów, a inni zmagają się z głębokim smutkiem po utracie ukochanych lub niespełnionych życiowych marzeniach. Problem polega jednak na tym, że ja w nich nie wierzę autorowi. W porównaniu do np. "Saturnina", gdzie bohaterowie wydawali mi się autentycznie z krwi i kości, tutaj tego nie czuję. Dzieci...
więcej Pokaż mimo toSmutna to opowieść o zmarnowanych na czekaniu życiach, przedwczesnych śmieciach i zaginięciach. Jednocześnie zaskakuje klimat książki, który na przekór tragicznym historiom bohaterów, jest lekki i bajkowy. Opisy Czarnego i Białego miasta, jego mieszkańców, mieszkań, tuneli są piękne, malownicze i bez trudu można je sobie wyobrazić. Czułam zapach smogu unoszącego się w...
więcej Pokaż mimo to
Na Lubimy Czytać brakuje kategorii "porzucone po paru rozdziałach". To było straszne. Zmarnowałam 45 minut abonamentu na bookbeat.
Nie wiem czy to jest tak zły przekład czy autor oryginalnie pisze takie głupoty. Przykłady:
1. Wyraz twarzy często spotykany u dorosłych mężczyzn, którzy w dzieciństwie rozczarowali się życiem i nigdy do końca nie byli w stanie się z tego...
Bardzo podobała mi się ta książka. Postacie z krwi i kości. Mają swoje wady i zalety, są prawdziwi we wszystkim co robią, jak mówią, co ich spotyka. Każdego z nich mogłabym spotkać pod blokiem. Nawet Henio, ze swoim cudem, nie wydaje się nierealny.
Ciekawy zabieg narracyjny - nieoczywisty, a jednocześnie wywiad rzeka idealnie pasuje do opowiadania historii opartej na...
Postacie realne, z krwi i kości, a nie tylko z pustych słów. Można się z nimi utożsamić, można polubić, zrozumieć dziwności. Historia nie jest mi jednak bliska, nie mam podobnych problemów rodzinnych, ani własnych. Pewnie to jest przyczyna, dlaczego całość mnie nie poruszyła, ani nie dała do myślenia, a jedynie była przyjemną rozrywką.
Bardzo podoba mi się zabieg narracji...
Zupełnie nie rozumiem wysokich ocen tej książki. W mojej opinii historia jest przewidywalna, a zakończenie zupełnie nieżyciowe i nierealistyczne. Wręcz jak z brazylijskiej telenoweli. Bohaterowie płascy, jednoznacznie pozytywni lub negatywni, nieskomplikowani.
Poza tym strasznie irytująca, ale to już nie wina książki, a warunków kulturowych, w których się dzieje. Irytacja...
Zaskakująco książka o miłości staruszków, którzy przeżyli obóz koncentracyjny, stała się dla mnie opowieścią o bardzo aktualnym temacie: aborcji, macierzyństwie, antykoncepcji. Nie spodziewałam sie tego, było to pozytywne zaskoczenie i dało mi do myślenia, jako, że sama jestem kobietą i zmagam się z tymi samymi dylematami co bohaterka i jej matka w minionym wieku.
Książkę...
Bardzo przyjemna książka, lekka a nie głupia. Helena jest niezwykle odważną, pełną życia, pewną siebie bohaterką, co jest bardzo inspirujące. Idzie przez życie jak rakieta. Jak chce to nawet do gabinetu amerykańskiego prezydenta się dobije. Podobał mi się pomysł autora na narratora. Słuchając posłowie dopiero przypomniałam sobie, że autor nie pisał od siebie, tylko narrator...
więcej Pokaż mimo toNiby spoko, ale przeraża mnie szczerość autorki we fragmentach poświęconych rodzinie. Jeśli wierzyć wstępów jest to książka autobiograficzna, a wszyscy bohaterowie żyją i zapewne zapoznają się prędzej czy później z treścią. Przez to czułam dyskomfort czytając. Zastanawiałam się nawet czy gdybym myślała, że to fikcja czytałoby mi się lepiej. Poza tym brakowało mi fantazji z...
więcej Pokaż mimo toNigdy wcześniej nie czytałam nic podobnego, a ja lubię zaskoczenie. Im mniej się dzieje w życiu bohaterki tym bardziej wciągają jej abstrakcyjne historie. Bardzo mi się spodobała ta książka. Szczególnie podoba mi się spostrzegawczość autorki skupiona na codziennych niezauważalnych dla innych aspektach i licznie obecne w książce wyliczanki. Opis Poczty Polskiej mistrzostwo!...
więcej Pokaż mimo to