-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2016-04
To pierwsza pozycja tego autora, jaką przeczytałam. No więc tak, pewnie narażę się fanom Harlana Cobena, ale mnie książka nie zachwyciła. Uwielbiam zagadki kryminalne, jednak nie tym razem. Oczywiście zagadka jest i to dość mocno skomplikowana, zakończenie zaskakujące, jednak sam fakt, że na ostatnich 10 stronach wszystko zostaje odwrócone o 180 stopni działa w moim odczuciu na jej niekorzyść. Pewne fragmenty wydają się wręcz naiwne do bólu i dziwnie sentymentalne. Kreowany na sadystę i psychopatę bohater nagle staje się aniołem stróżem? Czyli co? Całe wcześniejsze 450 stron jakby do śmietnika. Ale zaraz czy na pewno? Bo jednak przy całej swojej dobroci kilku bezceremonialnie zabił po drodze, no więc jak? Wyszukane opisy tortur, wszystko ukartowane? Chyba nie moja bajka. Autor chcąc maksymalnie zaskoczyć moim zdaniem delikatnie przeszarżował. Kilka bardzo ciekawych, wyrazistych postaci, oczywiście oprócz głównego bohatera, który jest przepraszam za wyrażenie, jakimś wymoczkiem. Generalnie książkę dobrze i lekko się czyta, to duży plus. Dlatego na pewno sięgnę jeszcze po jakieś pozycję Cobena, być może bardziej przypadną mi do gustu.
To pierwsza pozycja tego autora, jaką przeczytałam. No więc tak, pewnie narażę się fanom Harlana Cobena, ale mnie książka nie zachwyciła. Uwielbiam zagadki kryminalne, jednak nie tym razem. Oczywiście zagadka jest i to dość mocno skomplikowana, zakończenie zaskakujące, jednak sam fakt, że na ostatnich 10 stronach wszystko zostaje odwrócone o 180 stopni działa w moim...
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo dobra książka, choć nie przeczytałam jej jednym tchem, potrzebowałam przerwy. Bardzo odpowiada mi styl pisania Irvinga, choć przyznaję, że kilka fragmentów/opisów tu i tam ominęłam. Tematyka ciekawa, bohaterowi z krwi i kości, szczególnie dr Larch, Melony, polecam.
Bardzo dobra książka, choć nie przeczytałam jej jednym tchem, potrzebowałam przerwy. Bardzo odpowiada mi styl pisania Irvinga, choć przyznaję, że kilka fragmentów/opisów tu i tam ominęłam. Tematyka ciekawa, bohaterowi z krwi i kości, szczególnie dr Larch, Melony, polecam.
Pokaż mimo toNa pewno nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, choć raczej nie sięgnęłabym po nią drugi raz. Książka w pewnym sensie niesamowita. Wstrząsnęła mną, jednak gdybym miała ją opisać, to na myśl przychodzą mi jedynie takie epitety, jak smutna, przygnębiająca, ponura, wręcz odpychająca. Tak, odpychająca w wielu fragmentach, a zakończenie sprawiło, że dosłownie przeszły mnie ciarki. Świetnie skonstruowane postaci, przede wszystkim Otton. Nie wiem co jeszcze powiedzieć, na pewno warto przeczytać tę książkę. Zapada w pamięć.
Na pewno nie żałuję, że przeczytałam tę książkę, choć raczej nie sięgnęłabym po nią drugi raz. Książka w pewnym sensie niesamowita. Wstrząsnęła mną, jednak gdybym miała ją opisać, to na myśl przychodzą mi jedynie takie epitety, jak smutna, przygnębiająca, ponura, wręcz odpychająca. Tak, odpychająca w wielu fragmentach, a zakończenie sprawiło, że dosłownie przeszły mnie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Hmm, to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i przyznaję miałam problem z oceną tej książki, bo spodziewałam się czegoś całkowicie odmiennego, jakiejś historii kryminalnej, śledztwa, zagadki. Początek dawał spore nadzieje na taki rozwój wypadków. Czytałam więc, czytałam, z dużym zainteresowaniem, w okolicach 200 strony uznałam, że chyba nie dostanę jednak tego na co czekam, trochę ponarzekałam, że tak w zasadzie za wiele się tu nie dzieje. Czy na pewno? Ta historia ma coś w sobie, bohaterowie są naprawdę wyjątkowi, czyta się ją z łatwością. Wiele osób powie, że jest przegadana, może jest, ale to nie są zwykle opisy, to fragmenty które oddają całe tło wydarzeń, krótkie anegdoty, wspomnienia, wtrącenia, dla mnie bardzo ciekawe. Autorka ma ogromną łatwość malowania słowem rzeczywistości. Dla wielbicieli wartkiej akcji może wydać się nieco nudna, może nie czyta się jej jednym tchem, ale ja nie żałuję, że ja przeczytałam. W ocenie zastanawiałam się, czy dać "dobra", czy "bardzo dobra" i co o tym zdecydowało? Czytam teraz inną książkę, również ciekawą, z gatunku tych "lekkich", dobrze się ją czyta, ale łapię się na tym, że przekładając kolejną kartkę brakuje mi Harriet, Hely'ego, Edith, Idy, nawet Danny'ego Ratliffa. Dlatego więc bardzo dobra. ;)
Hmm, to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i przyznaję miałam problem z oceną tej książki, bo spodziewałam się czegoś całkowicie odmiennego, jakiejś historii kryminalnej, śledztwa, zagadki. Początek dawał spore nadzieje na taki rozwój wypadków. Czytałam więc, czytałam, z dużym zainteresowaniem, w okolicach 200 strony uznałam, że chyba nie dostanę jednak tego na co czekam,...
więcej Pokaż mimo to