Opinie użytkownika
Bardzo ciekawie opowiedziane dzieje Achillesa i Patroklosa. Jednak czegoś mi brakowało. Być może dlatego, że znana jest mi historia Troi. Mimo wszystko historia rozwijała się zbyt wolno, bez nagłych zwrotów akcji, co momentami było nużące.
Pokaż mimo toCkliwa opowieść o dwójce przyjaciół, później zakochanych. Styl pisania i narracji jest na poziomie gimnazjum. Wieczne synonimy imion bohaterów typu: "ukochany", "dziewczyna", "brunet" mierżą okropnie. Do tego drugoplanowi bohaterowie, których nie da się w żaden sposób odróżnić – wszyscy zlewają się w jedno. Akcja jest prowadzona dynamicznie, przez co nie dowiadujemy się...
więcej Pokaż mimo toNudna jak flaki z olejem, żadnych zwrotów akcji, głębi. Nie wywołuje żadnych emocji. Przewidywalna od początku do końca.
Pokaż mimo toMam słabość do małomiasteczkowych romansów. Co prawda, w tym przypadku miasteczko odgrywa tylko rolę scenerii, a Charliemu daleko do brodatego drwala, jednak sposób wykreowania bohaterów i ich zadziorne dialogi sprawiły, że historia mnie zaciekawiła. Na letnie wieczory sprawdziła się idealnie.
Pokaż mimo to
„Królestwo kanciarzy” przeczytałam jednym tchem zaraz po odłożeniu „Szóstki wron”. Fabuła tych dwóch książek spina się tak dobrze, że ma się wrażenie jakby to była jedna gruba księga.
Jednak druga część różni się od poprzedniej. Akcja rozwija się wolniej, a droga do celu wciąż się zmienia. Autorka ograniczyła wewnętrzne romantyczne rozterki bohaterów i przeniosła tą sferę...
„Szóstka wron” posiada wszystko to, co według mnie powinna zawierać książka: rozbudowane wątki, różnorodne postaci, ciągłą akcję, realnie wykreowany świat, rewelacyjne dialogi i „to coś”, dzięki czemu nie możesz się oderwać, a jeśli już to zrobisz, twoje myśli i tak cały czas krążą wokół powieści.
Największym plusem są bohaterowie. Każdy inny, posiadający niebanalną...
Ta książka miałaby potencjał, gdyby nie przesłodzone i przekoloryzowane dialogi. Nie rozumiem też motywu okładki. O wiele lepiej sprawdziłaby się tu lawenda.
Pokaż mimo toPrzyjemna lektura. Fabuła nie jest odkrywcza, wiele rzeczy można było przewidzieć, ale całość ratowała postać Lucasa. Zwykły, sympatyczny chłopak z wielkim, słodkim uśmiechem i talentem do gotowania. Czego chcieć więcej od romasu?
Pokaż mimo toNic ciekawego. Papierowi, nudni bohaterowie zaplątani w uczucie, które nazywają miłością, choć jest to zwykła obsesja. Suche, cukierkowe, schematyczne dialogi, bez jakiegokolwiek humoru i emocji. Nie rozumiem motywu pisania listów do syna - na siłę wciśnięty wątek, który niczego nie wnosił. Żałuję czasu, który zmarnowałam, chcąc na siłę dobrnać do końca.
Pokaż mimo to
Rozumiem czemu każda kolejna część ma więcej gwiazdek od poprzedniej. Wytrwali tylko najwięksi fani. Reszta sobie odpuściła. Ja miałam ochotę rzucić to w cholerę po drugiej części, widząc, że to zmierza donikąd, ale postanowiłam dać autorce ostatnią szansę. Pomyślałam: “a nuż uda jej się mnie przekonać do wiodącej pary”. Otóż nie. Jest jeszcze gorzej.
Brak fabuły,...
Nie nie nie – to jedno słowo towarzyszyło mi przez całą książkę.
W końcu akcja nabiera tempa. Druga część jest o wiele lepsza niż pierwsza, wprowadzono wiele postaci drugoplanowych, są rozwijane różne wątki, ale ta jedna postać, którą usilnie próbują mi wcisnąć, chcą, żebym go polubiła…
Nie rozumiem fascynacji Warnerem, nie potrafię tego zrozumieć. Cały czas mam przed...
Czegoś mi w tej książce brakowało. Julia od lat nikogo nie dotknęła, krzywdziła ludzi wbrew woli, dlatego spodziewałabym się u niej większej traumy, depresji. Aspekt psychologiczny niestety nie jest tu odpowiednio ujęty. Wątek miłosny jest słodki, ale zbyt wyidealizowany, jakby zaraz coś się miało wydarzyć i go zniszczyć. Jestem ciekawa kolejnych części. Może otrzymam...
więcej Pokaż mimo toMam trochę mieszane uczucia co do tej pozycji. Z jednej strony dobrze się czytało. Książka jest zabawna, dialogi są dobrze skonstruowane, postaci ciekawe. Ale z drugiej strony główny wątek jest przereklamowany. Czegoś mi brakowało. Historia Olive i Adama nie wzbudziła we mnie żadnych uczuć poza rozbawieniem. Było miło, przyjemnie i tyle.
Pokaż mimo toCzytając książkę, zostajemy od razu wrzuceni w centrum wydarzeń. Przez pierwsze rozdziały nie mogłam się połapać o co w tym wszystkim chodzi. Miałam poczucie, że akcja powinna objąć dziecięce lata bohaterki. Jakby brakowało wstępu. Zaczełam nawet szukać, czy powieść nie jest kontynuacją innej. Dopiero później okazało się, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu....
więcej Pokaż mimo toPoczątek książki mnie nie zachwycił. Główna bohaterka wydawała się niedojrzała i irytująca (zwłaszcza w pierwszym rozdziale). Obawiałam się kolejnej Bridget Jones. Dialogi były niepotrzebnie rozwlekłe, brakowało w nich dynamiki. Zaczęłam się zastanawiać, czy nie wpadłam w marketingową pułapkę kupując tę powieść. Ale w pewnym momencie coś się zmieniło. Fabuła zaczęła się...
więcej Pokaż mimo to
Druga część różni się od pierwszej. Jest więcej tajemnic i intryg. Choć przez połowę książki większość wątków wydaje się przewidywalna, zaraz potem następuje zwrot o 180 stopni i niczego nie można być pewnym. Kiedy zostało mi mniej więcej 1/4 do końca, miałam wrażenie, że autorka nie zdoła wyjaśnić wszystkiego, w odpowiedni sposób, ale myliłam się.
Wciąż obecny jest...
"Szept" to pierwsza książka od dawna, która mnie wciągnęła bez reszty. Wręcz ją pochłonęłam. Niezaprzeczalnie mocną stroną tej powieści, jest to, że główna bohaterka - narratorka - nie jest irytującą postacią. Z resztą żadna postać mnie tutaj nie zdenerwowała. Wątki są dobrze rozwijane, akcja nabiera tempa w odpowiednich momentach. Książka wywołuje całą gamę emocji:...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nudna, historia przewidywalna, jednowątkowa. Bohaterowie przezroczyści; gdyby nie imiona, nie udałoby się ich odróżnić. Jedyną ciekawą postacią jest pies.
Pokaż mimo toJuż dawno nie czytałam tak męczącej książki. Choć może nie ona jest męcząca, a główna bohaterka. Jej częste wpadki zamiast śmieszyć, żenowały mnie. Wszystkie przedstawione postaci zarówno kobiece, jak i męskie (no może poza jednym wyjątkiem), są niedojrzałe i nadzwyczajniej głupie. Nikogo nie udało mi się polubić. Całą historię dałoby się jakoś przeboleć, gdyby dotyczyła...
więcej Pokaż mimo toPomimo tego, że książkę posiadam już od dwóch lat, dopiero teraz postanowiłam ją przeczytać. Może dobrze, że nie zabrałam się za to na świeżo po wygraniu mistrzostw świata. Byłabym zbyt zawiedziona Igrzyskami Olimpijskimi. Jako fanka siatkówki muszę przyznać, że czuję niedosyt. Chciałabym poznać jeszcze więcej szczegółów z życia siatkarzy. Bez oporów dałabym 10 gwiazdek,...
więcej Pokaż mimo to