-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
-
Artykuły„Dwie splecione korony”: mroczna baśń Rachel GilligSonia Miniewicz1
-
ArtykułyZbliżają się Międzynarodowe Targi Książki w Warszawie! Oto najważniejsze informacjeLubimyCzytać2
-
ArtykułyUrban fantasy „Antykwariat pod Salamandrą”, czyli nowy cykl Adama PrzechrztyMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-02-12
2016-03-12
2023-02-23
2021-08-20
2020-11-27
2020-11-22
2020-11-20
Zdecydowanie za krótkie. Początek w dobrym stylu. Za to zakończenie jakby trochę "ucietę nożem".
Zdecydowanie za krótkie. Początek w dobrym stylu. Za to zakończenie jakby trochę "ucietę nożem".
Pokaż mimo to2020-11-06
2020-10-13
2020-09-04
Przyzwoite czytadło, na miłe spędzenie wieczoru.
Przyzwoite czytadło, na miłe spędzenie wieczoru.
Pokaż mimo to2020-08-25
Jeśli lubisz spacery po lesie musisz ją przeczytać. Jeśli uważasz, że znasz las, to przeczytaj, a się zdziwisz. Jesteś mieszczuchem, a cała przyroda działa Ci tylko na nerwy, tym bardziej powinieneś przeczytać.
Jeśli lubisz spacery po lesie musisz ją przeczytać. Jeśli uważasz, że znasz las, to przeczytaj, a się zdziwisz. Jesteś mieszczuchem, a cała przyroda działa Ci tylko na nerwy, tym bardziej powinieneś przeczytać.
Pokaż mimo to2020-05-29
2020-04-16
2020-04-06
2020-03-19
2020-01-29
2020-01-13
Gdybym miał podsumować tę książkę jednym zdaniem, byłoby to zdanie wypowiedziane przez jedną z postaci:"Czyż nie jesteśmy sumą naszych wyborów?"
Jeśli zaś, miałbym spolszczyć oryginalny tytuł, czego nie powinno się robić, to myślę, że tytuł brzmiałby:"Jak smakuje życie?" Ta książka skłania do refleksji, jak mało która. Zamiast jednak zastanawiać się: Co jeśli? Apetyczniej będzie dowiedzieć się , jak smakuje moje życie? Gdyby ktoś jeszcze chciał się przekonać to zachęcam do lektury.
Gdybym miał podsumować tę książkę jednym zdaniem, byłoby to zdanie wypowiedziane przez jedną z postaci:"Czyż nie jesteśmy sumą naszych wyborów?"
Jeśli zaś, miałbym spolszczyć oryginalny tytuł, czego nie powinno się robić, to myślę, że tytuł brzmiałby:"Jak smakuje życie?" Ta książka skłania do refleksji, jak mało która. Zamiast jednak zastanawiać się: Co jeśli? Apetyczniej...
2019-08-01
"Sukces odniosłem dzięki temu, że pozwoliłem sobie na realizację najśmielszych marzeń. Nie jestem ani odważniejszy, ani silniejszy od innych, ani też bardziej inteligentny. Moje płuca mają dość ograniczoną pojemność, serce miałem już raz operowane, a stopy wielokrotnie naprawiane. Wciąż na nowo podnosiłem się jednak z upadku, częściej niż inni. I nawet leżąc na ziemi, nie przestawałem marzyć." R. Messner
"Sukces odniosłem dzięki temu, że pozwoliłem sobie na realizację najśmielszych marzeń. Nie jestem ani odważniejszy, ani silniejszy od innych, ani też bardziej inteligentny. Moje płuca mają dość ograniczoną pojemność, serce miałem już raz operowane, a stopy wielokrotnie naprawiane. Wciąż na nowo podnosiłem się jednak z upadku, częściej niż inni. I nawet leżąc na ziemi, nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-20
Choć bardzo lubię i cenię autora to z przykrością muszę stwierdzić, ze tym razem nie postarał się. Podczas czytania czasem miałem wrażenie, że w druku zgubiło się kilka kart z opowieścią. Postacie mają tendencje do wyskakiwania niczym królik z kapelusza. Zakończenie trochę od czapy. Na plus za to celne spostrzeżenia o ludziach przeniesione na karty książki oraz cięty język.
Ciekawy pomysł na książkę, szkoda, że zmarnowany
Choć bardzo lubię i cenię autora to z przykrością muszę stwierdzić, ze tym razem nie postarał się. Podczas czytania czasem miałem wrażenie, że w druku zgubiło się kilka kart z opowieścią. Postacie mają tendencje do wyskakiwania niczym królik z kapelusza. Zakończenie trochę od czapy. Na plus za to celne spostrzeżenia o ludziach przeniesione na karty książki oraz cięty...
więcej mniej Pokaż mimo to
Warto, choć to nie "Mistrz i Małgorzata". Lekka, łatwa i przyjemna. Niektórzy polscy "specjaliści" od urban fantasy, mogli by poczytać i się dokształcić. Jak tylko znajdę chwilę, z przyjemnością się wezmę za dalsze losy maga.
Warto, choć to nie "Mistrz i Małgorzata". Lekka, łatwa i przyjemna. Niektórzy polscy "specjaliści" od urban fantasy, mogli by poczytać i się dokształcić. Jak tylko znajdę chwilę, z przyjemnością się wezmę za dalsze losy maga.
Pokaż mimo to