Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Od dawna polowałem na książkę, gdzie pojawiłyby się motywy z naszej pięknej, słowiańskiej tradycji. Mitologia, bogowie, stare wierzenia. Tego spodziewałem się właśnie po "Drodze do Nawi". Miałem nadzieję, że splot współczesności ze starymi dziejami, który w innych książkach tak bardzo mi przypadł do gustu, również i tutaj zaowocuje czytelniczą fascynacją i podziwem dla pisarskiego kunsztu. A tu niespodzianka - nudna akcja, sztampowi bohaterowie, no i słowiańszczyzny jak na lekarstwo. Szkoda, zmarnowano spory potencjał.

Od dawna polowałem na książkę, gdzie pojawiłyby się motywy z naszej pięknej, słowiańskiej tradycji. Mitologia, bogowie, stare wierzenia. Tego spodziewałem się właśnie po "Drodze do Nawi". Miałem nadzieję, że splot współczesności ze starymi dziejami, który w innych książkach tak bardzo mi przypadł do gustu, również i tutaj zaowocuje czytelniczą fascynacją i podziwem dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakochałem się w "Krzyku Persefony" i postanowiłem pójść za ciosem i przeczytać także i tę pierwszą powieść Joanny Pypłacz. "August Nacht" jest trochę inny od "Krzyku" z tego względu, że akcja toczy się nie w Polsce, a w dalekiej, w dodatku osiemnastowiecznej Hiszpanii. Temperatura i intensywność są jednak podobne, a charakterystyczny styl pisarki hipnotyzuje już od pierwszej strony. Znów mamy tu niesamowitą opowieść o toksycznej, obsesyjnej namiętności, o ludzkich potworach, ale i aniołach, które okazują się nie być aniołami. Historia dwóch rywalizujących na śmierć braci zakochanych w tej samej kobiecie, naznaczonych odziedziczonym w spadku po ojcu piętnem okrucieństwa. Historia ich ojca - ludzkiego monstrum, cynika rodem z Don Giovanniego. Historia Iduny - tajemniczej mieszkanki lasu, eremitki żyjącej w symbiozie z groźną naturą. Wreszcie, historia niezwykłej, bardzo tajemniczej krainy, rzadko odwiedzanej przez polskich podróżników Kantabrii. Gorąco polecam tę książkę!

Zakochałem się w "Krzyku Persefony" i postanowiłem pójść za ciosem i przeczytać także i tę pierwszą powieść Joanny Pypłacz. "August Nacht" jest trochę inny od "Krzyku" z tego względu, że akcja toczy się nie w Polsce, a w dalekiej, w dodatku osiemnastowiecznej Hiszpanii. Temperatura i intensywność są jednak podobne, a charakterystyczny styl pisarki hipnotyzuje już od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna na liście moich "książek zbójeckich", po których przeczytaniu długo wracałem do siebie. Autorka gra na najwrażliwszych strunach emocji, obojętne, czy czytelnik jest kobietą, czy, jak ja, facetem.

Kolejna na liście moich "książek zbójeckich", po których przeczytaniu długo wracałem do siebie. Autorka gra na najwrażliwszych strunach emocji, obojętne, czy czytelnik jest kobietą, czy, jak ja, facetem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedno z niekwestionowanych arcydzieł klasycznej beletrystyki, "książek zbójeckich", które zostawiają w duszy trwały ślad. Doskonała analiza charakteru żyjącej namiętnościami kobiety, zimnego, pryncypialnego mężczyzny i lekkoducha-bawidamka o infantylnym podejściu do życia.

Jedno z niekwestionowanych arcydzieł klasycznej beletrystyki, "książek zbójeckich", które zostawiają w duszy trwały ślad. Doskonała analiza charakteru żyjącej namiętnościami kobiety, zimnego, pryncypialnego mężczyzny i lekkoducha-bawidamka o infantylnym podejściu do życia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga po "Rebece" porywająca powieść D. Du Maurier. Mroczny, gęsty klimat połączony ze stosunkowo prostą linią fabularną do u tej autorki przepis na książkę doskonałą.

Druga po "Rebece" porywająca powieść D. Du Maurier. Mroczny, gęsty klimat połączony ze stosunkowo prostą linią fabularną do u tej autorki przepis na książkę doskonałą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezwykła książka, niezwykle klimatyczna, a momentami straszna, ocierająca się o powieść grozy. Szkoda, że Miłosz nie napisał więcej powieści.

Niezwykła książka, niezwykle klimatyczna, a momentami straszna, ocierająca się o powieść grozy. Szkoda, że Miłosz nie napisał więcej powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcony licznymi reklamami i nagrodami sięgnąłem po tę pozycję w nadziei, że mam w rękach coś niezwykłego. Niestety, oczekiwania przerosły rzeczywistość. Książkę, choć ciekawą, czyta się ciężko. Może to wina języka, a może formy - monologu, który bardzo ograniczył pióro autora.

Zachęcony licznymi reklamami i nagrodami sięgnąłem po tę pozycję w nadziei, że mam w rękach coś niezwykłego. Niestety, oczekiwania przerosły rzeczywistość. Książkę, choć ciekawą, czyta się ciężko. Może to wina języka, a może formy - monologu, który bardzo ograniczył pióro autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Arcydzieło jedyne w swoim rodzaju. Porywa każdego czytelnika, bez względu na płeć, wiek i doświadczenie życiowe. Niemiłosiernie drąży w emocjach. Cudowna, niezapomniana lektura młodości, po którą co jakiś czas sięgam do dziś.

Arcydzieło jedyne w swoim rodzaju. Porywa każdego czytelnika, bez względu na płeć, wiek i doświadczenie życiowe. Niemiłosiernie drąży w emocjach. Cudowna, niezapomniana lektura młodości, po którą co jakiś czas sięgam do dziś.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Krzyk Persefony" kusił mnie od dawna, jeszcze przed premierą, kiedy znalazłem w internecie kilka zapowiedzi. Zaintrygowany tytułem uległem tej pokusie. Zawartość okazała się jeszcze ciekawsza. To jest prawdziwa książka "zbójecka", która gra na najwrażliwszych strunach emocji czytelnika, wierci w tych emocjach aż do szpiku kości. Na uwagę zasługuje też nienaganny warsztat literacki pisarki i język, którego nie można pomylić z językiem żadnego innego autora.

"Krzyk Persefony" kusił mnie od dawna, jeszcze przed premierą, kiedy znalazłem w internecie kilka zapowiedzi. Zaintrygowany tytułem uległem tej pokusie. Zawartość okazała się jeszcze ciekawsza. To jest prawdziwa książka "zbójecka", która gra na najwrażliwszych strunach emocji czytelnika, wierci w tych emocjach aż do szpiku kości. Na uwagę zasługuje też nienaganny warsztat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Duży plus dla autorki za stworzenie niesłabnącego napięcia. Karty odkrywa powoli, jedną po drugiej i to właśnie przyciąga człowieka do tej powieści. Pomimo, że chwilami fabuła wydawała mi się trochę naiwna, a nawet sztuczna, czytałem z dużym zainteresowaniem.

Duży plus dla autorki za stworzenie niesłabnącego napięcia. Karty odkrywa powoli, jedną po drugiej i to właśnie przyciąga człowieka do tej powieści. Pomimo, że chwilami fabuła wydawała mi się trochę naiwna, a nawet sztuczna, czytałem z dużym zainteresowaniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zauroczyła mnie ta książka. Swoim klimatem i niezwykłym pomysłem na fabułę. To jedna z tych powieści, w których ciekawy tytuł idzie w parze z jeszcze ciekawszym tekstem. A do tego bogaty język. Co prawda nie czytałem oryginału, ale zakładam, że tłumacz oddał szatę językową dość wiernie.

Zauroczyła mnie ta książka. Swoim klimatem i niezwykłym pomysłem na fabułę. To jedna z tych powieści, w których ciekawy tytuł idzie w parze z jeszcze ciekawszym tekstem. A do tego bogaty język. Co prawda nie czytałem oryginału, ale zakładam, że tłumacz oddał szatę językową dość wiernie.

Pokaż mimo to