Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Normalnie oceniłabym tą książę na jakieś 5 ponieważ bohaterowie wymagali dopracowania. Często zachowywali się nielogicznie albo jak dzieci.
Ale dałam gwiazdkę więcej ponieważ mocno uśmiałam się podczas czytania.
Scena w szkole rodzenia albo z opętaną lalką jednooką Judith atakującą śmierdzącą cieczą z każdego otworu po prostu rozwaliły mnie na łopatki.
Jest to dla mnie książka na jeden raz i raczej do niej nie wrócę, ale ubawiłam się podczas czytania więc mogę polecić ją osobom, które szukają czegoś szybkiego, lekkiego i lekko głupkowatego.

Normalnie oceniłabym tą książę na jakieś 5 ponieważ bohaterowie wymagali dopracowania. Często zachowywali się nielogicznie albo jak dzieci.
Ale dałam gwiazdkę więcej ponieważ mocno uśmiałam się podczas czytania.
Scena w szkole rodzenia albo z opętaną lalką jednooką Judith atakującą śmierdzącą cieczą z każdego otworu po prostu rozwaliły mnie na łopatki.
Jest to dla mnie...

KOCHAM!

KOCHAM!

KOCHAM!

KOCHAM!

KOCHAM!

KOCHAM!

KOCHAM!!!

KOCHAM!!!

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Fabuła była nawet ciekawa, miejscami dość zabawna. Aczkolwiek nie umiem polubić głównego bohatera, który co noc brał do łóżka inną i nawet nie znał ich imion. Dla mnie to po prostu męska dzi**ka. A główna bohaterka była mocno naiwna myśląc, że on zmieni się od tak. Gdyby autorka dopracowała postaci to wyszłaby całkiem fajna historia, a tak to dla mnie książka typu : przeczytać i poszukać czegoś lepszego. Raczej do niej nie wrócę.

Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej książki. Fabuła była nawet ciekawa, miejscami dość zabawna. Aczkolwiek nie umiem polubić głównego bohatera, który co noc brał do łóżka inną i nawet nie znał ich imion. Dla mnie to po prostu męska dzi**ka. A główna bohaterka była mocno naiwna myśląc, że on zmieni się od tak. Gdyby autorka dopracowała postaci to wyszłaby całkiem fajna...

Książka była nawet ok chociaż w fabule nie było nic nowego. Do przeczytania na raz. Nic się w niej nie wyróżniło. Zaczyna mnie wręcz denerwować, że autorka zaczyna praktycznie do każdej swojej książki wciskać motyw byłej żony bądź dziecka.

Książka była nawet ok chociaż w fabule nie było nic nowego. Do przeczytania na raz. Nic się w niej nie wyróżniło. Zaczyna mnie wręcz denerwować, że autorka zaczyna praktycznie do każdej swojej książki wciskać motyw byłej żony bądź dziecka.

Dawno nie przeczytałam tak dobrego romansu. Fabuła trzyma w napięciu od początku do samego końca. Chociaż główna bohaterka trochę mnie czasami denerwowała to Sebastian był świetny! Bardzo oryginalny pomysł, żeby głównym bohaterem był psychopata. Oczarował mnie całkowicie!

Dawno nie przeczytałam tak dobrego romansu. Fabuła trzyma w napięciu od początku do samego końca. Chociaż główna bohaterka trochę mnie czasami denerwowała to Sebastian był świetny! Bardzo oryginalny pomysł, żeby głównym bohaterem był psychopata. Oczarował mnie całkowicie!