-
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23 -
Artykuły
„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1 -
Artykuły
Wakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2012-03-16
2011-11-01
2012-03-01
2012-04-25
Ludzie bardzo religijni powiedzieliby, że to od nas zależy, czy dostaniemy się do nieba, czy też trafimy do piekła. W tej książce pani Desrochers pokazuje, że jest inaczej. Prawdą jednak przecie rzecz, że to anioł z demonem walczyć będzie, nim rozum ludzki podejmie tą bitwę. Tak tylko można to ująć.
Lisa Desrochers mieszka w Kalifornii wraz z mężem i córkami, z których najstarsza zainspirowała ją do napisania książek dla młodzieży. Autorka uwielbia niesamowite opowieści i częste podróże. Z wykształcenia jest doktorem fizjoterapii, toteż często wygłasza wykłady na temat ochrony zdrowia. Cykl książek pt. "Demony" to jej literacki debiut.
Co się stanie jeżeli pewnego dnia podczas lekcji, do klasy wejdzie nieziemsko przystojny chłopak i okaże się, że będzie twoją parą do projektów przez cały semestr ... tylko chwila, czy on nie ma na imię Lucyfer? Właśnie tym rozpoczęło się przewracanie życia głównej bohaterki do góry nogami. Franie niedługo potem ma okazję poznać także przystojnego chłopca, Gabriela, ale to sprawia, że jej życie jeszcze bardziej wariuje. Rodzice i cztery siostry zaczynają się dziwnie zachowywać i dają do zrozumienia, że Luc im się nie podoba. Ale kto przyjąłby do swojego domu demona pierwszego stopnia, który ma za zadanie oznaczyć Franie dla piekła?
Muszę przyznać, że autorka mocno mnie zaskoczyła. Książka niewątpliwie mnie wciągnęła, jednak pojawiały się tam fragmenty, które albo całkowicie mnie rozśmieszały, choć zdarzało się, że to był szok. Jedną z takich rzeczy były imiona sióstr głównej bohaterki: Mary Teresa, Mary Katherine, Mary Grace oraz Mary Margaret. Ja osobiście nie czułabym się dobrze mając takie same imię jak reszta rodzeństwa, nawet jeżeli drugie imię by się różniło. To chyba najbardziej obniżyło mi ocenę książki i sprawiło, że zepsuło tę "lepszą połowę" historii, chociaż miło się ją czytało. Jest to jednak książka, która nie do końca mnie do siebie przekonała. Gdy sięgałam po książkę, liczyłam na coś lepszego.
Ludzie bardzo religijni powiedzieliby, że to od nas zależy, czy dostaniemy się do nieba, czy też trafimy do piekła. W tej książce pani Desrochers pokazuje, że jest inaczej. Prawdą jednak przecie rzecz, że to anioł z demonem walczyć będzie, nim rozum ludzki podejmie tą bitwę. Tak tylko można to ująć.
Lisa Desrochers mieszka w Kalifornii wraz z mężem i córkami, z których...
2012-02-05
2012-01-01
2012-01-01
2011-10-01
2011-03-01
2012-07-01
Możliwe, że już każdy widział choć raz na oczy nową serię, a raczej książkę patronowaną przez pozmierzchu.pl. Powieść wydana przez autorkę jest dosyć cienka, niemniej jednak może równać się z innymi dużo grubszymi i popularniejszymi książkami.
Sięgałam po nią właściwie, żeby "Zająć sobie czas", a także "dodać ją do przeczytanych" i mieć ją już za sobą. Książka jednak mile mnie zaskoczyła, jest napisana trochę inaczej niż reszta moich ostatnio przeczytanych tytułów.
Na samym początku czytamy o wypadku w którym ginie Tristan, po czym nagle wracamy jakiś miesiąc wcześniej, do czasów w których para "wypadkowiczów" się poznaje. Jak dla mnie jest to właśnie najgorsze bo czytamy, poznajemy bohaterów: ich wady i zalety, a tu nagle znów jest wypadek i wszystko się wali na łeb na szyję.
Muszę przyznać, że książka tak mnie wzruszyła, że kilka razy jej strony zostały zaplamione łzami. Historia była wzruszająca jednak ma też parę swoich wad.
Ogólnie, na stronach czyta się historię jak Ivy i Tristan się w sobie zakochali, oraz poznajemy wielu bohaterów. Matka Ivy żeni się z Adrianem, bogatym i sławnym człowiekiem który ma syna Gregor' ego. Jak dla mnie w niektórych sytuacjach chłopak wydaje się czuć coś więcej niż tylko "braterską miłość" do Ivy, raz nawet ją pocałował, co sprawiło, że był jedną z postaci, które nie przypadły mi do gustu, a raczej taką którą po części się brzydziłam.
Co do reszty książki nie jestem przekonana, jednak nie mogę się doczekać kolejnej części, ze względu na zakończenie, gdzie pojawia się wiele pytań. Mam nadzieję, że kontynuacja będzie lepsza i nie będzie tylko "wyciskaczem łez".
Moja ocena to 6/10.
Możliwe, że już każdy widział choć raz na oczy nową serię, a raczej książkę patronowaną przez pozmierzchu.pl. Powieść wydana przez autorkę jest dosyć cienka, niemniej jednak może równać się z innymi dużo grubszymi i popularniejszymi książkami.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgałam po nią właściwie, żeby "Zająć sobie czas", a także "dodać ją do przeczytanych" i mieć ją już za sobą. Książka jednak...