Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Świetny reportaż, bardzo rzeczowy i ciekawy. Plusem są krótkie rozdziały.

Świetny reportaż, bardzo rzeczowy i ciekawy. Plusem są krótkie rozdziały.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dużo się dowiedziałam, ale - tak jak powiedział autor we wstępie do drugiego wydania - trochę za mało było dla mnie twarzy tych zwykłych Afrykanów, którzy niekoniecznie walczą o demokrację, tylko po prostu żyją. Tego szukałam.
Doceniam, że aż tyle krajów zostało tu wspomnianych, jednakże spodziewam się, że z biegiem czasu zaczną mi się mieszać. Fakty, imiona prezydentów, daty wojen... Już teraz to było skomplikowane. Ale może to wina audiobooka.
Nie wiedziałam tego przed lekturą, ale warto zaznaczyć że książka jest trochę niedzisiejsza, gdyż autor opisuje rzeczy które widział ~15 lat temu.

Dużo się dowiedziałam, ale - tak jak powiedział autor we wstępie do drugiego wydania - trochę za mało było dla mnie twarzy tych zwykłych Afrykanów, którzy niekoniecznie walczą o demokrację, tylko po prostu żyją. Tego szukałam.
Doceniam, że aż tyle krajów zostało tu wspomnianych, jednakże spodziewam się, że z biegiem czasu zaczną mi się mieszać. Fakty, imiona prezydentów,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przypomniała mi dlaczego kocham fantastykę

Przypomniała mi dlaczego kocham fantastykę

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

DNF. Za nudna

DNF. Za nudna

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ogólnie bardzo mi się podobała, uwielbiam styl tej książki, ale za bardzo polityczna. Nie wiem czy żyjąc w małym mieście w Polsce mogę w ogóle porównywać mój światopogląd do światopoglądu autorki. To dwa inne światy, ona wie najlepiej jak wygląda tamtejsze społeczeństwo. Było tego jednak po prostu za dużo. Rozumiem, sportretowanie dzielnic, ale Nowy Jork odrzucający Manhattana za "zbyt jasną skórę" przyprawia mnie o niesmak.

Za dużo polityki, chciałam więcej obcych wymiarów, miast i fantastyki.

Ogólnie bardzo mi się podobała, uwielbiam styl tej książki, ale za bardzo polityczna. Nie wiem czy żyjąc w małym mieście w Polsce mogę w ogóle porównywać mój światopogląd do światopoglądu autorki. To dwa inne światy, ona wie najlepiej jak wygląda tamtejsze społeczeństwo. Było tego jednak po prostu za dużo. Rozumiem, sportretowanie dzielnic, ale Nowy Jork odrzucający...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubię smutne książki o smutnych ludziach oraz czytałam "święto ognia" tego autora i mi się podobało . "Rdza" do mnie nie trafiła. Nie byłam w stanie się wczuć w postaci, ich cierpienie mnie nie ruszyło. Niektóre wykreowane osobowości wydawały mi się zupełnie... Nierealne. Po prostu nie byłam w stanie uwierzyć, że w niektórych przypadkach ludzie tak by myśleli, tak się zachowywali ://

Lubię smutne książki o smutnych ludziach oraz czytałam "święto ognia" tego autora i mi się podobało . "Rdza" do mnie nie trafiła. Nie byłam w stanie się wczuć w postaci, ich cierpienie mnie nie ruszyło. Niektóre wykreowane osobowości wydawały mi się zupełnie... Nierealne. Po prostu nie byłam w stanie uwierzyć, że w niektórych przypadkach ludzie tak by myśleli, tak się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Doceniam, ale mocno niedzisiejsza. Zupełnie nie dla mnie, a jakiemuś dziecku obecnie też bym nie dała. Styl tych bajek nie zestarzał się dobrze.

Doceniam, ale mocno niedzisiejsza. Zupełnie nie dla mnie, a jakiemuś dziecku obecnie też bym nie dała. Styl tych bajek nie zestarzał się dobrze.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

O ile pierwsza część to złoto, to ta jest diamentową platyną 🔥🔥🔥

O ile pierwsza część to złoto, to ta jest diamentową platyną 🔥🔥🔥

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Obiektywnie zasługuje na 8/10 ale przez ogrom frajdy i zaangażowania podczas czytania podnoszę o jedną gwiazdkę ✨✨

Bardzo mi się podobała, bardzo się wciągnęłam, lubię klimat, fabułę à la Ocean's eleven. System magiczny jest świetny.

Wady jakie mogę tej książce wytknąć:
- trochę za mało planowania skoku. Sam ten proces to Kaz, który tłumaczy swój pomysł. Za mało jak dla mnie
- wiek bohaterów. Ja rozumiem, że mieli ciężkie życia, ale biorąc pod uwagę ich doświadczenie i charakter pasuje do nich wiek bardziej około 24 lat, nie 16/17. Zmiana wieku nic by nie ujęła, zamiast tego zupełnie dziwacznie wypadają pewne wątki, jak ten z karierą wojskową Niny i Matthiasa. Jak miały się tak rozwinąć, błagam, mieli tylko 16 lat kiedy je zakończyli...
- Kaz - nie wiem co z nim było nie tak, ale bardzo go nie lubię. Jego powaga i charakter chyba mają go czynić kimś podobnym do Thomasa Shelby'ego z Peaky Blinders, ale jak dla mnie wypada dziecinnie
- bohaterowie było bardzo fajni i łatwi do polubienia, ale dość nieoryginalni
- za dużo wątku romantycznego - u Matthiasa i Niny ten motyw jest bardzo ważny, ale w przypadku Inej i Kaza mnie nudził. Koniec końców okazał się kluczowy, ale podczas lektury był irytujący. To moje osobiste odczucia co do komfortu z czytania, mimo że zdaję sobie sprawę że bez tego nie mogłoby być kolejnej części. Był przeprowadzony mało interesująco i sprawiał wrażenie zapychacza

Edit: skończyłam druga część i na kilka rzeczy patrzę inaczej:
- NIE, kaz x inej to nie zapychacz. Ten związek ma ogromny wpływ na osobowość obu postaci i na fabułę. Jest również przepiękny i bolesny. Uwielbiam go.
- Lubię Kaza. Nie jest to ogólny typ postaci jakie lubię ale jest po prostu świetny, pełen bólu, cierpienia i... Słabości. Ma nawet urocze i zabawne momenty!

Polecam ;))

Obiektywnie zasługuje na 8/10 ale przez ogrom frajdy i zaangażowania podczas czytania podnoszę o jedną gwiazdkę ✨✨

Bardzo mi się podobała, bardzo się wciągnęłam, lubię klimat, fabułę à la Ocean's eleven. System magiczny jest świetny.

Wady jakie mogę tej książce wytknąć:
- trochę za mało planowania skoku. Sam ten proces to Kaz, który tłumaczy swój pomysł. Za mało jak dla...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Styl pisania był jaki był, ale historia urocza. Mega mi się podobało jak stopniowo rozwijała się ta relacja🥰🥰

Styl pisania był jaki był, ale historia urocza. Mega mi się podobało jak stopniowo rozwijała się ta relacja🥰🥰

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

GE-NIAL-NA

Uwielbiam bohaterów, bardzo angażująca. Od dawna nie czytałam takiej pełnej akcji książki, a tego mi było trzeba. Zakończenie...🔥🔥🔥🔥
Jedyny minus to fakt, że nastawiłam się na relację między Roycem a Hadrianem, a spotykają się dopiero w połowie. Wtedy mniej mnie ciekawił ich wątek.

Za to Gwen od początku do końca świetna!

GE-NIAL-NA

Uwielbiam bohaterów, bardzo angażująca. Od dawna nie czytałam takiej pełnej akcji książki, a tego mi było trzeba. Zakończenie...🔥🔥🔥🔥
Jedyny minus to fakt, że nastawiłam się na relację między Roycem a Hadrianem, a spotykają się dopiero w połowie. Wtedy mniej mnie ciekawił ich wątek.

Za to Gwen od początku do końca świetna!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Doceniam, ale była... powolna. Trochę aż za bardzo.

Doceniam, ale była... powolna. Trochę aż za bardzo.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaskakująco bardzo mi się podobała, bardzo się zaangażowałam. Ogromnie polecam audiobook :)))

Zaskakująco bardzo mi się podobała, bardzo się zaangażowałam. Ogromnie polecam audiobook :)))

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dotychczas najciekawszy zbiór opowiadań o Sherlocku jakie czytałam.

Dotychczas najciekawszy zbiór opowiadań o Sherlocku jakie czytałam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo mi się podobała, jednak tak jak w "niespokojnych ludziach" każdy bohater miał wiele różnych stron, to tutaj jest antagonista - białe koszule.
Rozumiem, chodzi o symbolikę, jednakże chociaż kilka zdań o ludzkiej twarzy tych biurokratów w pełni by mnie usatysfakcjonowało.
Biurokrata też człowiek!

Bardzo mi się podobała, jednak tak jak w "niespokojnych ludziach" każdy bohater miał wiele różnych stron, to tutaj jest antagonista - białe koszule.
Rozumiem, chodzi o symbolikę, jednakże chociaż kilka zdań o ludzkiej twarzy tych biurokratów w pełni by mnie usatysfakcjonowało.
Biurokrata też człowiek!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skończyłam. Ledwo.

Bardzo, bardzo nudna. Istnieją dobre powolne książki, ale ta taka nie była. Czytając tę książkę dużo rzeczy porównywałam sobie z "Mariną" tego samego autora, która mi się bardzo podobała. Jednakże teraz te dwie książki zlewają mi się w jedno... Mam wrażenie że Zafón zrobił kopiuj-wklej.

W obu książkach było dużo opisów. Nie wiem co tu poszło nie tak, ale pomimo pięknych zdań zupełnie nie czułam klimatu, mimo że czytając "Marinę" miałam ciary.

Co do bohaterów, tam byli dość nijacy, ale nie przeszkadzało mi to zbytnio. Po "Cieniu Wiatru" natomiast mam zupełnie inne odczucia. Nie dość że nijacy, to w obu książkach są identyczni. Daniel mnie niesamowicie irytował, nie potrafię opisać ani jednej jego cechy, taki był płytki. Zupełnie bez charakteru. W mojej głowie zaczął zupełnie zlewać się z marinowym Oscarem. Z kolei żeńskie bohaterki... Okropne. Opisy kobiet w tych książkach są wszystkie takie same. Na dodatek ciągłe seksualizowanie ich...
Tutaj szczególnie kłania się postać Klary, jednak muszę oddać hołd autorowi, bo te kilka akapitów na koniec właśnie o niej zostały wspaniale napisane. Myślę, że jej losy, pięknej, ślepej kobiety są boleśnie realne, i tak by wyglądały. Mężczyźni szukali z nią miłej przygody, a jedyny wyraz litości pochodził od innej kobiety, która jako jedyna nie patrzyła na nią jak na ładną zabawkę. To akurat było bardzo dobre.
Jedynymi ciekawymi postaciami byli Fermin i Fumero. Szkoda jednak, że ten drugi dostał, moim zdaniem, dość nieciekawą motywację...

Kolejne porównanie z "Mariną" to sama fabuła. Jest bardzo podobnie skonstruowana, ale tam była dużo ciekawsza. W tej książce wszystko było tak przeciągnięte, że zupełnie mnie to nie obchodziło. Nie obchodziło mnie, jak wyglądało życie Caraxa, nie obchodziło mnie, co dalej zrobi Daniel, aby dalej posunąć się w odkrywaniu tajemnicy. Myślę, że fabuła "Cienia wiatru" dużo lepiej zadziałałaby jako film. Jest tak zbudowana, że czytając, nudzi, bo jest bardzo długa, a gdyby przeciągnięte rozdziały zawrzeć w scenach z retrospekcjami, na pewno byłyby dużo bardziej angażujące.

Skończyłam. Ledwo.

Bardzo, bardzo nudna. Istnieją dobre powolne książki, ale ta taka nie była. Czytając tę książkę dużo rzeczy porównywałam sobie z "Mariną" tego samego autora, która mi się bardzo podobała. Jednakże teraz te dwie książki zlewają mi się w jedno... Mam wrażenie że Zafón zrobił kopiuj-wklej.

W obu książkach było dużo opisów. Nie wiem co tu poszło nie tak,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytałam tylko pierwszy tom. Raczej nie sięgnę po kolejne, bo ta książka była dla mnie po prostu... Głupia. Nie da się do końca zrozumieć działań postaci, dzisiaj są wręcz dziwaczne. Ta książka nie była o trzech muszkieterach, tylko o D'Artagnanie, którego bardzo źle się czyta z perspektywy czasu. Jego działania są niedorzeczne. Bohaterowie mają dziwny sposób patrzenia na świat.
Wygląda na to, że Dumas znał się na środowisku ówczesnej szlachty. Sęk w tym, że jest porównanie, a tu zostało to zrobione źle. W "Hrabim Monte Christo" motyw wszystkich panów i panien z bogatych domów zadziałał świetnie. Hrabia był jak bomba, która rozwaliła od środka ten specyficzny domek z kart, połączenia i związki tego dziwnego światka były istotne i ciekawe. Tutaj każdy jest nieinteresujący, postaci wypadają wręcz śmiesznie. To, co robią wydaje się być jak z bajki dla dzieci. Sami muszkieterowie? Ciekawi. Lubię ich bo są wyraźnie zarysowani i mają charakter, chociaż początek był nieobiecujący, a relacji z D'artagnanem dalej nie rozumiem. Całe te pojedynki i honor... To jest dla mnie niezrozumiałe. Po prostu. Wiem, że chodzi o różnice czasów, ale tak jak wspomniałam, da się to zrobić dobrze, aby było uniwersalne. Tu to nie wyszło.

Czytałam tylko pierwszy tom. Raczej nie sięgnę po kolejne, bo ta książka była dla mnie po prostu... Głupia. Nie da się do końca zrozumieć działań postaci, dzisiaj są wręcz dziwaczne. Ta książka nie była o trzech muszkieterach, tylko o D'Artagnanie, którego bardzo źle się czyta z perspektywy czasu. Jego działania są niedorzeczne. Bohaterowie mają dziwny sposób patrzenia na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jako totalny laik dużo się dowiedziałam, chociaż myślę że złym pomysłem było czytanie książki popularnonaukowej w audiobooku. Przez ten fakt raczej nie zapadnie mi tak w pamięć jakbym czytała fizycznie i zaznaczała jakieś ciekawe fragmenty. Przez formę sporo mi uciekło.

Jako totalny laik dużo się dowiedziałam, chociaż myślę że złym pomysłem było czytanie książki popularnonaukowej w audiobooku. Przez ten fakt raczej nie zapadnie mi tak w pamięć jakbym czytała fizycznie i zaznaczała jakieś ciekawe fragmenty. Przez formę sporo mi uciekło.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Skandynawia. Światło północy Zofia Miedzińska, Michał Miedziński
Ocena 6,3
Skandynawia. Ś... Zofia Miedzińska, M...

Na półkach: , ,

Ta książka jest o... niczym. Byłam nastawiona na reportaż, dowiedziałam się trochę, ale niedużo. Jeśli ktoś czyta to jako przewodnik lub poradnik turystyczny to też mało znajdzie tam wartościowych treści.

Ta książka jest o... niczym. Byłam nastawiona na reportaż, dowiedziałam się trochę, ale niedużo. Jeśli ktoś czyta to jako przewodnik lub poradnik turystyczny to też mało znajdzie tam wartościowych treści.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobra książka, jednakże trochę nie dla mnie. Doceniam całą poezję i klimat zawarty w tej książce, bo to naprawdę sztuka, żeby tak je wykonać. Do mnie to trochę nie pasowało, niechętnie wracałam co kilka dni do tej książki, ale nie będę z tego powodu obniżać oceny. Nie dla mnie, ale szanuję kunszt literacki. Na dodatek nie polubiłam Kyi(nie wiem jak się to pisze, słuchałam w audiobooku), a to wokół niej się kręci cała historia. Była mi dość mocno obojętna, chociaż jej losy i portret wykreowany wraz z akcją - świetny. Przez większość czasu fabuła mnie nie ciekawiła.

Planowałam dać "Rakom" ocenę 7/10, ale muszę dorzucić jeszcze jedną gwiazdkę za ostatni etap książki. Od kiedy dwie linie czasowe zbliżyły się do siebie, a proces się rozpoczął, słuchałam z zapartym tchem i nie mogłam się oderwać. Prowadziłam spekulacje w głowie, byłam maksymalnie wciągnięta.

Zakończenie - świetne. Do tej pozycji baaaardzo pasuje otwarte, pozostawiające mętlik w głowie, takie jakie jest. Rozłożyło mnie na łopatki. Dopiero co skończyłam, ale myślę, że będę o nim myśleć przez wiele dni. Niewiele książek ma na mnie taki wpływ.

Bardzo dobra książka, jednakże trochę nie dla mnie. Doceniam całą poezję i klimat zawarty w tej książce, bo to naprawdę sztuka, żeby tak je wykonać. Do mnie to trochę nie pasowało, niechętnie wracałam co kilka dni do tej książki, ale nie będę z tego powodu obniżać oceny. Nie dla mnie, ale szanuję kunszt literacki. Na dodatek nie polubiłam Kyi(nie wiem jak się to pisze,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to