Jesteśmy społecznością, która kocha książki

konieczna przed rozpoczęciem buntu dwulatka

konieczna przed rozpoczęciem buntu dwulatka

Słuchając o panu Jasperze Juulu w mojej głowie powstała wizja guru, niestety nieco mnie rozczarowała ta książka, być może w momencie wydania była to ceniona pozycja, obecnie wśród świadomych rodziców nie wydaje mi się, aby wnosiła cokolwiek nowego czy istotnego. Nie zrażam się i zamierzam sięgnąć po "Moje kompetentne dziecko".

Słuchając o panu Jasperze Juulu w mojej głowie powstała wizja guru, niestety nieco mnie rozczarowała ta książka, być może w momencie wydania była to ceniona pozycja, obecnie wśród świadomych rodziców nie wydaje mi się, aby wnosiła cokolwiek nowego czy istotnego. Nie zrażam się i zamierzam sięgnąć po "Moje kompetentne dziecko".

Co za mocna książka! Jest napisana świetnie, z humorem, z uczuciem, które z pierwszej ręki oddaje traumę dorastania w toksycznej relacji z najbliższymi. Przeżyłam szok, zarówno jako mama, oraz jako to dziecko, które ciągle w sobie mam (każdy z nas je ma, nie często dochodzi do głosu). Jestem w podobnym wieku jak Janette, wiele odniesień obudziło we mnie wspomnienia z lat szkolnych, wizja przeżywania ich będąc na świeczniku, nie mając wsparcia w najbliższych jest czymś nie do pomyślenia. Ważna książka, ważna historia i dla osób mających zdrowe i niezdrowe relacje z bliskimi, daje do myślenia i zmusza do refleksji. Nie oglądałam iCarly, wiem z "internetów", że Janette była mega sławna, w książce mówiała, że chce robić coś ważnego, mieć misje - preach sister ! ta opowieść napewno pomoże nie jednej mamie, córce, ojcu i synowi....i Duchowi Świętemu też ;).

Co za mocna książka! Jest napisana świetnie, z humorem, z uczuciem, które z pierwszej ręki oddaje traumę dorastania w toksycznej relacji z najbliższymi. Przeżyłam szok, zarówno jako mama, oraz jako to dziecko, które ciągle w sobie mam (każdy z nas je ma, nie często dochodzi do głosu). Jestem w podobnym wieku jak Janette, wiele odniesień obudziło we mnie wspomnienia z lat...

Nie wiem co myśleć o tej książce. Porusza niesamowicie ważne tematy, a wszystko opisane jakby "na odwal", krótko, jak post na facebooku, bez jakiejś głębszej analizy problemu. Równie dobrze można było napisać to wszystko w formie posta na blogu. Książka do przeczytania w jeden dłuższy wieczór.

Nie wiem co myśleć o tej książce. Porusza niesamowicie ważne tematy, a wszystko opisane jakby "na odwal", krótko, jak post na facebooku, bez jakiejś głębszej analizy problemu. Równie dobrze można było napisać to wszystko w formie posta na blogu. Książka do przeczytania w jeden dłuższy wieczór.

Nie potrafię opisać tej książki... jest dziwna. Wiele za "nie" przemawia oczywiście data jej wydania i to, że nijak ma się teraz do rzeczywistości. Bardzo nie lubię książek, których autor swoje zdanie stawia jako jedyne i prawdziwe, nie pozostawiając miejsca na dyskusje, szczególnie gdy nie ma faktycznych uprawnień na tak skrajne bronienie swojej opinii nie popartej faktami lub zwyczajnie zakłamanej (historia dziewczynki wychowywanej przez wilki). Książka była prezentem od osoby, która wiedziała, że bliska będzie mi wizja Rodzicielstwa Bliskości - jeśli z takim zamiarem sięgasz po tę pozycje, poszukaj czegoś innego.

Nie potrafię opisać tej książki... jest dziwna. Wiele za "nie" przemawia oczywiście data jej wydania i to, że nijak ma się teraz do rzeczywistości. Bardzo nie lubię książek, których autor swoje zdanie stawia jako jedyne i prawdziwe, nie pozostawiając miejsca na dyskusje, szczególnie gdy nie ma faktycznych uprawnień na tak skrajne bronienie swojej opinii nie popartej faktami...

Wciągająca, niesamowita, a zarazem zwykła i prosta. Pierwszy raz spotykam takie zestawienie.

Wciągająca, niesamowita, a zarazem zwykła i prosta. Pierwszy raz spotykam takie zestawienie.

Chyba poraz pierwszy piszę swoją opinie po przeczytaniu książki. Jest to najgorsza książka jaką czytałam, brzmi jak praca licencjacka z Wyższej Szkoły Robienia Hałasu, ogólniki typu "Przeprowadzono badania w Europie" cisną na usta tylko: "WOW! całe szczęście, że nie na planecie Ziemi". W książce nie ma żadnych podpowiedzi na temat zmiany nastawienia na bardziej optymistyczne, natomiast główny cel książki to wyrywki na temat traumy alkoholizmu, molestowania i przemocy; a jednak śmię twierdzić, że jest niejaka różnica między chęcią "odświeżenia swojego patrzenia na świat" a traumami wojennymi, katastrofami itd.
Autorka nauczyła się zwrotu "alergia na histaminę" i wciska go gdzie może. Książka jest banalna, denna i nic nie wnosząca. Być może niepotrzebnie tuż przed nią czytałam "Życie-piękna katastrofa" Kabata Zinna, bo w takim zderzeniu wypada marnie. Nie polecam ! Wręcz odradzam.

Chyba poraz pierwszy piszę swoją opinie po przeczytaniu książki. Jest to najgorsza książka jaką czytałam, brzmi jak praca licencjacka z Wyższej Szkoły Robienia Hałasu, ogólniki typu "Przeprowadzono badania w Europie" cisną na usta tylko: "WOW! całe szczęście, że nie na planecie Ziemi". W książce nie ma żadnych podpowiedzi na temat zmiany nastawienia na bardziej...