rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Świetnie się ją czyta i dałabym być może wyższą ocenę, ale jest niestety dość przewidywalna, więc dobra "6" to wszystko na co w moim przekonaniu zasługuje, tym bardziej, że tej autorki czytałam już lepsze. Niemniej zachęcam do przeczytania, bo moim zdaniem Charlotte Link niezmiennie "trzyma poziom".

Świetnie się ją czyta i dałabym być może wyższą ocenę, ale jest niestety dość przewidywalna, więc dobra "6" to wszystko na co w moim przekonaniu zasługuje, tym bardziej, że tej autorki czytałam już lepsze. Niemniej zachęcam do przeczytania, bo moim zdaniem Charlotte Link niezmiennie "trzyma poziom".

Pokaż mimo to


Na półkach:

W tej książce nie ma ani jednego optymistycznego zdania. Powiedziałabym, że jest "beznadziejna", nie ze względu na formę, tylko na treść. Nie wiem nawet, czy mi się podobała - raczej umiarkowanie. Tytuł natomiast uważam za doskonały, więc jeśli ktoś odczuwa potrzebę pogrążenia się w mroku, to ta książka będzie dla niego odpowiednią lekturą.

W tej książce nie ma ani jednego optymistycznego zdania. Powiedziałabym, że jest "beznadziejna", nie ze względu na formę, tylko na treść. Nie wiem nawet, czy mi się podobała - raczej umiarkowanie. Tytuł natomiast uważam za doskonały, więc jeśli ktoś odczuwa potrzebę pogrążenia się w mroku, to ta książka będzie dla niego odpowiednią lekturą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Doprawdy! Jakbym czytała Dostojewskiego! Jeśli więc lubicie jego prozę, "Głód" H. Knut'a również się spodoba.
Knut opisuje wprawdzie fragmentarycznie, lecz z ogromną wrażliwością życie młodego człowieka, jego codzienną walkę z przeciwnościami losu, usiłowaniem utrzymania się na powierzchni.
Długo nie mogłam zdobyć tej książki i, jak to w takich przypadkach bywa, więcej sobie po niej obiecywałam, niż ostatecznie dała mi jej lektura, bo mimo tylu nad nią zachwytów, ogromnie pasjonująca jakoś nie jest. Spodziewałam się czegoś bardziej uniwersalnego o nieprzemijającym charakterze - otrzymałam jedynie(!) dobrze skrojony obraz społeczeństwa.
Książkę mimo wszystko polecam, ale ostrzegam, że główny bohater irytuje nieco swoją naiwnością i bezradnością.

Doprawdy! Jakbym czytała Dostojewskiego! Jeśli więc lubicie jego prozę, "Głód" H. Knut'a również się spodoba.
Knut opisuje wprawdzie fragmentarycznie, lecz z ogromną wrażliwością życie młodego człowieka, jego codzienną walkę z przeciwnościami losu, usiłowaniem utrzymania się na powierzchni.
Długo nie mogłam zdobyć tej książki i, jak to w takich przypadkach bywa, więcej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciepła, pełna humoru opowieść na letnie popołudnie. Dobra zabawa, z dystansem opowiedziane historie, czegóż chcieć więcej? Serdecznie polecam.

Ciepła, pełna humoru opowieść na letnie popołudnie. Dobra zabawa, z dystansem opowiedziane historie, czegóż chcieć więcej? Serdecznie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zawiera zbyt wiele uproszczeń. Niektóre informacje są nierzetelne i mylące. Pewnie miała być pouczająca i zabawna, niestety moim zdaniem taka nie jest. Nie polecam! Ani dzieciom, ani dorosłym.

Zawiera zbyt wiele uproszczeń. Niektóre informacje są nierzetelne i mylące. Pewnie miała być pouczająca i zabawna, niestety moim zdaniem taka nie jest. Nie polecam! Ani dzieciom, ani dorosłym.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż za nęcąca myśl, by własnoręcznie wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy nas skrzywdzili! Nęcąca i dość niepokojąca.
Historie i wyczyny koalicji czterech kobiet przeczytałam jednak z niejakim zainteresowaniem, choć niektórym metodom, po które sięgnęły bohaterki książki, jestem stanowczo przeciwna.

Cóż za nęcąca myśl, by własnoręcznie wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy nas skrzywdzili! Nęcąca i dość niepokojąca.
Historie i wyczyny koalicji czterech kobiet przeczytałam jednak z niejakim zainteresowaniem, choć niektórym metodom, po które sięgnęły bohaterki książki, jestem stanowczo przeciwna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przekornie chciałabym dać tej książce ocenę 10, by jak najwięcej czytelników po nią sięgnęło, bo jest to doskonała antyreklama małżeństwa i partnerstwa. Opowieść, w której zdawałoby się rozsądna (wykształcona!!!) kobieta, brnie w kłopoty i raz po raz dokonuje złych wyborów. Przykro się to czyta, powieść irytuje i ma się ochotę wysłać główną bohaterkę do psychologa, a jeszcze lepiej do psychiatry.
Kosmicznie nieudana kontynuacja pierwszego tomu. Ocena ode mnie: 2 z minusem.

Przekornie chciałabym dać tej książce ocenę 10, by jak najwięcej czytelników po nią sięgnęło, bo jest to doskonała antyreklama małżeństwa i partnerstwa. Opowieść, w której zdawałoby się rozsądna (wykształcona!!!) kobieta, brnie w kłopoty i raz po raz dokonuje złych wyborów. Przykro się to czyta, powieść irytuje i ma się ochotę wysłać główną bohaterkę do psychologa, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłodzona bajka. Nie polecam.

Przesłodzona bajka. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zazdroszczę p.Myśliwskiemu precyzji słowa. Nieważne, o czym pisze - choć pisze o rzeczach ważnych - ważne, JAK pisze, a pisze zachwycająco! Serdecznie polecam!

Zazdroszczę p.Myśliwskiemu precyzji słowa. Nieważne, o czym pisze - choć pisze o rzeczach ważnych - ważne, JAK pisze, a pisze zachwycająco! Serdecznie polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam ją dzisiaj, 14 lipca 2014 roku, wiec zdaję sobie sprawę, jak bardzo zmieniła się nasza rzeczywistość od czasu, w którym ta książka została wydana pierwszy raz i dlaczego wtedy wywołała takie poruszenie wśród czytelników. Temat spowszedniał i wielokrotnie słyszeliśmy, że ktoś poznał ukochaną/ ukochanego poprzez internet i komunikatory.
Każdemu, komu zdarzyło się przeżyć podobną historię tematyka się spodoba, odnajdzie w książce kawałek siebie, przejrzy się w niej jak w lustrze. Innym również może się spodobać, bo czyta się łatwo i na wyciąganie wniosków i naukę nigdy nie jest za późno.

Przeczytałam ją dzisiaj, 14 lipca 2014 roku, wiec zdaję sobie sprawę, jak bardzo zmieniła się nasza rzeczywistość od czasu, w którym ta książka została wydana pierwszy raz i dlaczego wtedy wywołała takie poruszenie wśród czytelników. Temat spowszedniał i wielokrotnie słyszeliśmy, że ktoś poznał ukochaną/ ukochanego poprzez internet i komunikatory.
Każdemu, komu zdarzyło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótka opowieść o kobiecie i mężczyźnie, którzy poznali się przez internet i kontynuują znajomość jedynie przy pomocy tego medium. Podczas wymiany e-maili wyobraźnia podpowiada im to, co chcielibyśmy zobaczyć, mogą plastycznie tworzyć obraz osoby, z którą korespondują , podporządkowują go swoim osobistym, czasowym potrzebom, gustom i pragnieniom.
Historia jakich w obecnych czasach wiele, można przeczytać, jak się komuś bardzo nudzi, uprzedzam jednak, że przebieg znajomości bohaterów książki jest przewidywalny, zakończenie również.

Krótka opowieść o kobiecie i mężczyźnie, którzy poznali się przez internet i kontynuują znajomość jedynie przy pomocy tego medium. Podczas wymiany e-maili wyobraźnia podpowiada im to, co chcielibyśmy zobaczyć, mogą plastycznie tworzyć obraz osoby, z którą korespondują , podporządkowują go swoim osobistym, czasowym potrzebom, gustom i pragnieniom.
Historia jakich w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z gatunku - lekka, łatwa i przyjemna (oraz momentami zabawna). Ponieważ nie spodziewałam się po niej niczego niezwykłego - ot, lektura na wolne popołudnie - całkowicie spełniła moje oczekiwania.

Książka z gatunku - lekka, łatwa i przyjemna (oraz momentami zabawna). Ponieważ nie spodziewałam się po niej niczego niezwykłego - ot, lektura na wolne popołudnie - całkowicie spełniła moje oczekiwania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do kogo skierowana jest ta książka? Zupełnie nie przekonuje mnie jej retoryka. Nie jest to przecież pozycja dla najmłodszych, a wyłuszczanie starszym praw podstawowych w stylu przedszkolnym po pierwsze - nie przekonuje, po drugie - irytuje .
Całość wydała mi się natchnioną pisaniną osoby, która nie do końca miała pomysł na powieść, a już z realizacją tego pomysłu zupełnie jej nie wyszło.
Przykre, bo J.M.Coetzee należy do moich ulubionych autorów.
Mam nadzieję, że jeszcze zdąży mnie w przyszłości czymś zachwycić, a tę powieść zaliczam do moich największych tegorocznych, czytelniczych rozczarowań.

Do kogo skierowana jest ta książka? Zupełnie nie przekonuje mnie jej retoryka. Nie jest to przecież pozycja dla najmłodszych, a wyłuszczanie starszym praw podstawowych w stylu przedszkolnym po pierwsze - nie przekonuje, po drugie - irytuje .
Całość wydała mi się natchnioną pisaniną osoby, która nie do końca miała pomysł na powieść, a już z realizacją tego pomysłu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdzieś do połowy czytało mi się znakomicie, potem niestety już nie za bardzo. Zabrakło mi myśli przewodniej, czegoś na co się czeka, do czego można przylgnąć i śledzić. Myślałam, że będzie to historia Olgi, ale nie… Czyta się to i czyta… Mnóstwo przemyśleń, nawiązań do twórczości pisarzy prozy współczesnej, i mimo, że zgrabnie, ale niestety jedynie na zasadzie wymienienia tytułu – choć nie zawsze wprost - i autora. Książka przeładowana jest ilością bohaterów, odniosłam wrażenie, że namnożyło się zbyt wiele wątków, które w rezultacie potem w kilku słowach zostały - jakby naprędce i z musu - pokończone. Kilka ciekawych pomysłów, jak zstąpienie bogów na ziemię, rozmyło się w mieszających się stale ze sobą i przenikających się historiach. Tak sobie to wyszło, chociaż nie mogę powiedzieć, że zdecydowanie odradzam lektury.
Nie polecam i nie odradzam :)

Gdzieś do połowy czytało mi się znakomicie, potem niestety już nie za bardzo. Zabrakło mi myśli przewodniej, czegoś na co się czeka, do czego można przylgnąć i śledzić. Myślałam, że będzie to historia Olgi, ale nie… Czyta się to i czyta… Mnóstwo przemyśleń, nawiązań do twórczości pisarzy prozy współczesnej, i mimo, że zgrabnie, ale niestety jedynie na zasadzie wymienienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia skreślona ręką starego satyra. Ani to powieść erotyczna, ani historyczna. Nic niewnosząca lektura. Nie polecam.

Historia skreślona ręką starego satyra. Ani to powieść erotyczna, ani historyczna. Nic niewnosząca lektura. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oto przykład, że nie zawsze należy ufać znakomicie napisanej opinii:) Skuszona wieloma pozytywnymi ocenami, zabrałam się z zapałem do czytania "Czerwieni Rubinu" Z przykrością stwierdzam, że to czytadełko dla nastolatek, a i to chyba nie dla wszystkich. W zasadzie nastolatkom również odradzam lekturę. Nie spodziewajcie się, że bohaterka książki czymkolwiek Was zaskoczy, że wraz z nią przeniesiecie się w ciekawe czasy i przeżyjecie niezapomnianą przygodę z wątkiem miłosnym w tle.
Dorośli niech po tę pozycje w ogóle nie sięgają - sztampa i nuda.

Oto przykład, że nie zawsze należy ufać znakomicie napisanej opinii:) Skuszona wieloma pozytywnymi ocenami, zabrałam się z zapałem do czytania "Czerwieni Rubinu" Z przykrością stwierdzam, że to czytadełko dla nastolatek, a i to chyba nie dla wszystkich. W zasadzie nastolatkom również odradzam lekturę. Nie spodziewajcie się, że bohaterka książki czymkolwiek Was zaskoczy, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, w której Wioletta Grzegorzewska maluje słowami. Kilka krótkich opowiadań, wspomnienia z dzieciństwa opisane tak, że ma się wrażenie bycia nie czytelnikiem, a uczestnikiem wydarzeń. Poetycko, o mało poetyckim okresie – latach 80-tych ubiegłego stulecia.
Podobnie, jak Sławomirowi Domańskiemu, w jego oficjalnej recenzji książki, nieodparcie narzuciło mi się podobieństwo do języka Bruno Schulza, barwnego i soczystego, jednakże tematy jakie porusza W. Grzegorzewska są mi o wiele bliższe, więc i lektura dla mnie ciekawsza.
Jestem zachwycona „Gugułami” i serdecznie wszystkim polecam.

Książka, w której Wioletta Grzegorzewska maluje słowami. Kilka krótkich opowiadań, wspomnienia z dzieciństwa opisane tak, że ma się wrażenie bycia nie czytelnikiem, a uczestnikiem wydarzeń. Poetycko, o mało poetyckim okresie – latach 80-tych ubiegłego stulecia.
Podobnie, jak Sławomirowi Domańskiemu, w jego oficjalnej recenzji książki, nieodparcie narzuciło mi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam 1/3 i dalej nie daję rady. Mam tak bogaty plan książek do przeczytania, że chwilowo odkładam "Wiwisekcje" na półkę. Może wrócę do niej kiedyś, chociaż to bardzo wątpliwe. Nie chce mi się już dawać szans powieściom, które rozkręcają się około 300 strony - w przypadku tej nie mam nawet pewności, że dalsza część mogłaby mnie zainteresować.

Przeczytałam 1/3 i dalej nie daję rady. Mam tak bogaty plan książek do przeczytania, że chwilowo odkładam "Wiwisekcje" na półkę. Może wrócę do niej kiedyś, chociaż to bardzo wątpliwe. Nie chce mi się już dawać szans powieściom, które rozkręcają się około 300 strony - w przypadku tej nie mam nawet pewności, że dalsza część mogłaby mnie zainteresować.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść dłużyła się niemiłosiernie, więc czytałam z przerwami, przez co akcja (powiedzmy szczerze -niezbyt wartka ) jeszcze bardziej się rozmywała. Nijacy bohaterowie snuli nudne opowiastki, a ja brnęłam dzielnie dalej z nadzieją na spektakularny rozwój wypadów. Niestety, nic takiego nie nastąpiło. Zamknęłam karty książki i okrzyczany bestseller amerykański spoczął na półce regału o nazwie „ Nigdy więcej!” Nie polecam.

Powieść dłużyła się niemiłosiernie, więc czytałam z przerwami, przez co akcja (powiedzmy szczerze -niezbyt wartka ) jeszcze bardziej się rozmywała. Nijacy bohaterowie snuli nudne opowiastki, a ja brnęłam dzielnie dalej z nadzieją na spektakularny rozwój wypadów. Niestety, nic takiego nie nastąpiło. Zamknęłam karty książki i okrzyczany bestseller amerykański spoczął na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść historyczna z zaskakującymi zwrotami akcji. Za każdym razem, gdy myślałam, ze już, już sytuacja się stabilizuje i uspokaja, autor dostarcza nam nowej, solidnej dawki wrażeń i emocji. Obszerna księga, która moim zdaniem, mogłaby być jeszcze obszerniejsza i nie straciłaby na swojej świetności, wręcz przeciwnie. Kończyłam ją z żalem, że nie ma jej więcej, a mogłoby, ponieważ niektóre historie zostały opowiedziane bardzo skąpo, ledwie zarysowane. Pominięte zostały całe lata z życia bohaterów, a szkoda, bo byłoby cudownie poznawać ich dogłębniej, móc czytać dłużej tę bardzo udaną powieść.

Powieść historyczna z zaskakującymi zwrotami akcji. Za każdym razem, gdy myślałam, ze już, już sytuacja się stabilizuje i uspokaja, autor dostarcza nam nowej, solidnej dawki wrażeń i emocji. Obszerna księga, która moim zdaniem, mogłaby być jeszcze obszerniejsza i nie straciłaby na swojej świetności, wręcz przeciwnie. Kończyłam ją z żalem, że nie ma jej więcej, a mogłoby,...

więcej Pokaż mimo to