rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo średnia- zarówno ta książka, jak i cała seria. Kolejnych tomów nie będę już czytać, choć czekają na półce- szkoda czasu. Bohaterowie- wszyscy, bez wyjątku- zachowują się jak głupie, naiwne dzieci. "Specjalistki"- czy to Maggie, czy to Gwen- zachowują się bardzo niedojrzale i naiwne, są męczące i po prostu drażnią.

Bardzo średnia- zarówno ta książka, jak i cała seria. Kolejnych tomów nie będę już czytać, choć czekają na półce- szkoda czasu. Bohaterowie- wszyscy, bez wyjątku- zachowują się jak głupie, naiwne dzieci. "Specjalistki"- czy to Maggie, czy to Gwen- zachowują się bardzo niedojrzale i naiwne, są męczące i po prostu drażnią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W mojej opinii część duuuużo słabsza od części 8. Taka Potterowska telenowela, pełna słabych dram. Oczywiście, Rowling też nie oszczędzała bohaterów w swoich książkach, ale jednak te wszystkie ich niepowodzenia, przeciwności, tragedie, problemy i straty były takie jakieś ludzkie, normalne. Tutaj mamy zwykłą brazylijską telenowelę. Nie sposób też nie wspomnieć o tym, że ten dorosły Harry jest po prostu dupkiem. To nie jest dorosły mężczyzna, który jest skomplikowany i bywa trudny w odbiorze, ma swoje wady, ale ma też zalety. Nie, ten Harry to kretyn, który wiecznie mówi coś "sucho" (zresztą wszyscy mówią w tej książce coś albo sucho, albo wesoło), zachowuje się okropnie wobec swoich przyjaciół i rodziny, jest dziecinny i egoistyczny. Według mnie ta postać nie ma w ogóle zalet. Ponadto dziwne są te wszystkie "mugolskie" bójki (od kiedy to czarodzieje zamiast używać różdżek wolą się z kimś bić? Raz by może przeszło, podkreśliło wyjątkowość sytuacji itd., ale bez przesady). Poza tym Dursleyowie w jadowicie zielonym samochodzie, Petunia z śliwkowymi włosami? Przecież oni gardzili oryginalnością, chcieli być tak zwyczajni i normalni jak tylko można. Mimo, że autor bardzo się usprawiedliwia i broni swoich pomysłów w Komentarzach, to do mnie te tłumaczenia nie trafiają, a cała część wygląda po prostu na nieprzemyślaną.

W mojej opinii część duuuużo słabsza od części 8. Taka Potterowska telenowela, pełna słabych dram. Oczywiście, Rowling też nie oszczędzała bohaterów w swoich książkach, ale jednak te wszystkie ich niepowodzenia, przeciwności, tragedie, problemy i straty były takie jakieś ludzkie, normalne. Tutaj mamy zwykłą brazylijską telenowelę. Nie sposób też nie wspomnieć o tym, że ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po ponownym przeczytaniu siedmiu tomów nie chciałam jeszcze rozstawać się z tym uniwersum, więc zabrałam się za dzieła p. Dęgi. Dla polskich fanów Harrego Pottera pozycja na pewno ciekawa, choć poziomem oczywiście odbiegająca od serii Rowling. Czytałam poprzednią wersję i ta jest zdecydowanie lepsza (wielki ukłon dla korektorki, która odwaliła kawał porządnej i ciężkiej pracy!), ale na każdej stronie widać, słychać i czuć, że jest to książka, z braku lepszego słowa powiem, że STYLIZOWANA na HP, a nie oryginalny HP. Trochę raziło to, że niemalże wszyscy odnosili się do siebie "sucho" i dużo na siebie warczeli, dziwne były też niektóre połączenia uczuć, emocji i zachowań (Hermiona była pobudzona i zamyślona jednocześnie...). Bohaterowie, oprócz tego, że uprawiają seks, niekoniecznie zachowują się jak dorośli. Sytuacje erotyczne trochę kanciaste. Co do akcji i pomysłów - z potencjałem, na pewno można to dalej ciekawie poprowadzić. Wątek trójkąta miłosnego Potter-Meadows-Black mnie osobiście nie razi i z pewnością sprawia, że postacie zyskują nowy wymiar. Podsumowując: historia ciekawa, choć nie bez wad, na pewno z ciekawością przeczytam kolejną część.

Po ponownym przeczytaniu siedmiu tomów nie chciałam jeszcze rozstawać się z tym uniwersum, więc zabrałam się za dzieła p. Dęgi. Dla polskich fanów Harrego Pottera pozycja na pewno ciekawa, choć poziomem oczywiście odbiegająca od serii Rowling. Czytałam poprzednią wersję i ta jest zdecydowanie lepsza (wielki ukłon dla korektorki, która odwaliła kawał porządnej i ciężkiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam z tą książką duży problem- bo Wyspy Owcze przyciągają mnie od dawna, więc chyba wiele się po niej spodziewałam, tymczasem dostałam chaos. Momentami uroczy, poetycki, ale chaos. Niektóre rozdziały strasznie długie, inne za to za krótkie i ich tematy potraktowane pobieżnie. Dużo historii, sporo geografii, trochę życia codziennego. Drażniły mnie powtórzenia. Przydałoby się jednak opowieść uporządkować, ja chwilami miałam wrażenie jakbym czytała wypracowanie posklejane z 5 innych. Czuć było uczucia Autora do Wysp, zabrakło jednak kunsztu pisarskiego. Niemniej pozycja ciekawa.

Mam z tą książką duży problem- bo Wyspy Owcze przyciągają mnie od dawna, więc chyba wiele się po niej spodziewałam, tymczasem dostałam chaos. Momentami uroczy, poetycki, ale chaos. Niektóre rozdziały strasznie długie, inne za to za krótkie i ich tematy potraktowane pobieżnie. Dużo historii, sporo geografii, trochę życia codziennego. Drażniły mnie powtórzenia. Przydałoby się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, ogromny zawód. Książka nudna i płytka, dialogi sztywne i przesadzone. Miałam wrażenie, że narrację każdej jednej osoby prowadzi nastoletnia dziewczyna, takie to było sztuczne i pretensjonalne. Autorka jakby zapomniała, że nie trzeba wypowiadać wielu słów, by powiedzieć coś znaczącego.

Niestety, ogromny zawód. Książka nudna i płytka, dialogi sztywne i przesadzone. Miałam wrażenie, że narrację każdej jednej osoby prowadzi nastoletnia dziewczyna, takie to było sztuczne i pretensjonalne. Autorka jakby zapomniała, że nie trzeba wypowiadać wielu słów, by powiedzieć coś znaczącego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia, choć poruszająca trudny i dramatyczny temat, jest niestety nudna i infantylnie napisana. Taka książka do szybkiego przeczytania i jeszcze szybszego zapomnienia...

Historia, choć poruszająca trudny i dramatyczny temat, jest niestety nudna i infantylnie napisana. Taka książka do szybkiego przeczytania i jeszcze szybszego zapomnienia...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Główna bohaterka jest irytująca, naiwna, męcząca, i nudna, a dialogi drętwe i nieciekawe. Dziwna książka, niby historia z potencjałem, ale zupełnie bez ikry.

Główna bohaterka jest irytująca, naiwna, męcząca, i nudna, a dialogi drętwe i nieciekawe. Dziwna książka, niby historia z potencjałem, ale zupełnie bez ikry.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka miała opowiadać o poważnym, strasznym temacie. Niestety, okazała się tandetną historią miłosną, ckliwą i infantylną. Bezsensowne wątki, cukierkowy świat. Raczej szkoda czasu.

Książka miała opowiadać o poważnym, strasznym temacie. Niestety, okazała się tandetną historią miłosną, ckliwą i infantylną. Bezsensowne wątki, cukierkowy świat. Raczej szkoda czasu.

Pokaż mimo to

Okładka książki Skradzione laleczki Ker Dukey, K. Webster
Ocena 7,5
Skradzione lal... Ker Dukey, K. Webst...

Na półkach:

Historia z potencjałem, niestety gęsto przeplatana dość komicznymi opisami seksu. Pewnie kiedyś przeczytam kolejne części, ale arcydziełem tej książki nazwać nie można.

Historia z potencjałem, niestety gęsto przeplatana dość komicznymi opisami seksu. Pewnie kiedyś przeczytam kolejne części, ale arcydziełem tej książki nazwać nie można.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szukałam czegoś lekkiego i trafiłam na to... Owszem, książka była lekka i bardzo szybko się ją czytało, ale to jej jedyne zalety. Główna bohaterka jest niesamowicie irytująca, drażniąca i męcząca, a cała książka mdła i nudna. Raczej szkoda na nią czasu.

Szukałam czegoś lekkiego i trafiłam na to... Owszem, książka była lekka i bardzo szybko się ją czytało, ale to jej jedyne zalety. Główna bohaterka jest niesamowicie irytująca, drażniąca i męcząca, a cała książka mdła i nudna. Raczej szkoda na nią czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najnudniejsza książka, jaką kiedykolwiek czytałam. Zero ciekawej fabuły, interesujących zwrotów akcji, dramatów czy nawet głębokiej analizy. Żałuję, że straciłam na nią czas.

Najnudniejsza książka, jaką kiedykolwiek czytałam. Zero ciekawej fabuły, interesujących zwrotów akcji, dramatów czy nawet głębokiej analizy. Żałuję, że straciłam na nią czas.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł całkiem interesujący, ale książka napisana bardzo lekkim, niepasującym do historii stylem. Miałam wrażenie, że czytam książkę dedykowaną dla nastolatek.

Pomysł całkiem interesujący, ale książka napisana bardzo lekkim, niepasującym do historii stylem. Miałam wrażenie, że czytam książkę dedykowaną dla nastolatek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ogromne rozczarowanie. Gdyby wyciągnąć z tej książki same ciekawe, sensowe dialogi czy pomysły, miałaby pewnie 5 stron. Większość to niezrozumiały bełkot, monologi ciągnięte bez pomysłu i treści. A szkoda, bo zapowiadało się na całkiem interesującą lekturę.

Ogromne rozczarowanie. Gdyby wyciągnąć z tej książki same ciekawe, sensowe dialogi czy pomysły, miałaby pewnie 5 stron. Większość to niezrozumiały bełkot, monologi ciągnięte bez pomysłu i treści. A szkoda, bo zapowiadało się na całkiem interesującą lekturę.

Pokaż mimo to