-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2018-04-26
2017-04
2016
Mam problem z tą książką, z tego tytułu, że jeśli zarzucę jej wulgaryzm, ktoś krzyknie: naturalizm. No nie, za dużo tu wszystkiego i chyba nawet przez to 'za dużo' książka nie robi większego wrażenia.
Mam problem z tą książką, z tego tytułu, że jeśli zarzucę jej wulgaryzm, ktoś krzyknie: naturalizm. No nie, za dużo tu wszystkiego i chyba nawet przez to 'za dużo' książka nie robi większego wrażenia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-05
Nie wiem na czym polega cały fenomen tej książki, ale czyta się ja bardzo szybko. Po prostu świetna ! Zakończenie - rewelacyjne, niejednokrotnie czytając uśmiechałam się sama do siebie i w głowie chwaliłam głównego bohatera za pomysłowość. Na uwagę zasługuje również sam opis głównych postaci. Autor przedstawił ciekawe podejście do życia jako pewnej gry, zabawy. Polecam :)
Nie wiem na czym polega cały fenomen tej książki, ale czyta się ja bardzo szybko. Po prostu świetna ! Zakończenie - rewelacyjne, niejednokrotnie czytając uśmiechałam się sama do siebie i w głowie chwaliłam głównego bohatera za pomysłowość. Na uwagę zasługuje również sam opis głównych postaci. Autor przedstawił ciekawe podejście do życia jako pewnej gry, zabawy. Polecam :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-21
Niestety jak dla mnie wszystko na jedno kopyto. Książka nie wnosi zbyt wiele, jest dobitnym odzwierciedleniem pierwszej części - forma, język, podobne historie. Pomimo ogromnego sentymentu do twórczości P. Vegi kontynuacja 'W imię zasad' była dla mnie trudna do przebrnięcia.
Niestety jak dla mnie wszystko na jedno kopyto. Książka nie wnosi zbyt wiele, jest dobitnym odzwierciedleniem pierwszej części - forma, język, podobne historie. Pomimo ogromnego sentymentu do twórczości P. Vegi kontynuacja 'W imię zasad' była dla mnie trudna do przebrnięcia.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW twórczości Gałczyńskiego kocham się niezmiennie od liceum. Zarówno jego życie jak i poezja warte są poznania.
W twórczości Gałczyńskiego kocham się niezmiennie od liceum. Zarówno jego życie jak i poezja warte są poznania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014
Nie potrafię być obiektywna w przypadku serii T. Harrisa. Po prostu każdy musi to przeczytać!
Nie potrafię być obiektywna w przypadku serii T. Harrisa. Po prostu każdy musi to przeczytać!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-06-12
Nie zawiodłam się.
Obecnie w moim odczuciu, podobnie jak potwierdzali to policjanci, z którymi rozmawiał Vega, funkcjonariusze policji nie mogą liczyć się z dużą aprobatą ze strony społeczeństwa. Uważam, że nikt kto nie wszedł choć trochę w te instytucje nie jest w stanie jej w pełni zrozumieć. Podobnie jak inne, tak i te mają swoje problemy z korupcją , trudności w awansach, personalne niesnaski, brak zasobów koniecznych do pracy. Jednakże chyba nikt nie jest w stanie zanegować tego, iż istnienie policji jest konieczne w zagwarantowaniu ochrony państwa, jego obywateli czy mienia.
Wychowałam się na Pitbullu, który zresztą jak zaznaczał w książce jeden z rozmówców Vegi, odbiega już od rzeczywistości policyjnej. Książkę czyta się płynnie, jest to jej ogromna zaleta. Nie oczekiwałam wyrafinowanego języka, tak jak nie oczekuję od policjantów, że podczas przesłuchania będą traktowali gwałciciela ulgowo. Czytając opisy przesłuchań, nie ukrywam, że w mojej głowie pojawiło się pełne przyzwolenie na tego typu metody – w imię zasady, staramy się chronić lub ratować dobro wyższe.
Książka była i jest ogromie potrzebna. Uważam, ze tłumaczy wiele mechanizmów. Znaczna część społeczeństwa zarzuca np. policji możliwość szybszego przejścia na emeryturę. Jednakże chyba nikt nie baczy z czym wiąże się sama praca w policji – nienormowane godziny pracy, niejednokrotnie problemy z psychiką, rozbite rodziny. Biorąc pod uwagę wysokość zarobków funkcjonariuszy policji obecnie to i tak stwierdzam, że są one nieadekwatne to pracy, którą wykonują. Dodatkowo podobnie jak zaznaczają bohaterowie w książce – życie policjanta na emeryturze szybko się kończy.
Jednakże pojawia się jedna uwaga, którą zresztą również podnosili inni czytelnicy tej książki - wykorzystanie wizerunku Sławka Opali, którego ogromnie cenię. Mimo to miałam nadzieję, że Vega poświęci mu w książce większa część - niestety tak się nie stało.
Polecam.
Nie zawiodłam się.
Obecnie w moim odczuciu, podobnie jak potwierdzali to policjanci, z którymi rozmawiał Vega, funkcjonariusze policji nie mogą liczyć się z dużą aprobatą ze strony społeczeństwa. Uważam, że nikt kto nie wszedł choć trochę w te instytucje nie jest w stanie jej w pełni zrozumieć. Podobnie jak inne, tak i te mają swoje problemy z korupcją , trudności w...
Początek w miarę obiecujący, utożsamiasz się z autorką etc
Potem następuje krach.
Kolejna 'nijaka no ale w końcu jakaś' produkcja.
Olewam poradniki, pod tytułem - jak żyć.
Początek w miarę obiecujący, utożsamiasz się z autorką etc
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPotem następuje krach.
Kolejna 'nijaka no ale w końcu jakaś' produkcja.
Olewam poradniki, pod tytułem - jak żyć.