Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Romeo i Julia w wersji "gang styl" z elementami ckliwych opisów, naiwnych uniesień i brutalnych porachunków. Przeciętny misz masz...
W moim odczuciu, historia niedopracowana, pisana na kolanie z ogromną dziurą w fabule. Mało wiarygodna historia wielkiej miłości, która zaczęła się za dzieciaka, a rozkwitła po dwóch stronach ciemnej mocy.
Z całego "romansu" najciekawsze okazały się opisy życia Los Muertos i ich bestialski kodeks lojalności.
Książka do przeczytania i zapomnienia. Nie pozostawia po sobie żadnego śladu.

Romeo i Julia w wersji "gang styl" z elementami ckliwych opisów, naiwnych uniesień i brutalnych porachunków. Przeciętny misz masz...
W moim odczuciu, historia niedopracowana, pisana na kolanie z ogromną dziurą w fabule. Mało wiarygodna historia wielkiej miłości, która zaczęła się za dzieciaka, a rozkwitła po dwóch stronach ciemnej mocy.
Z całego "romansu" najciekawsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dla mnie - najlepsza część z całej trylogii. Świat elfów przewrotny, niejednoznaczny oraz nieco mroczny i zdradliwy. Właśnie takie elfy uwielbiam- złośliwe, rozpasane i obrzydliwie piękne. Wartka akcja, historia spójna i przemyślana. Żywy język i wszechogarniająca magia. Czego chcieć więcej...
Bohaterowie w końcu stali się wiarygodni. Ich postawa i zachowanie budzą sympatię, złość, żal, smutek. Cały wachlarz emocji.
Zdecydowanie jestem na tak, zwłaszcza w porównaniu do dwóch pierwszych chaotycznych gniotów.

Jak dla mnie - najlepsza część z całej trylogii. Świat elfów przewrotny, niejednoznaczny oraz nieco mroczny i zdradliwy. Właśnie takie elfy uwielbiam- złośliwe, rozpasane i obrzydliwie piękne. Wartka akcja, historia spójna i przemyślana. Żywy język i wszechogarniająca magia. Czego chcieć więcej...
Bohaterowie w końcu stali się wiarygodni. Ich postawa i zachowanie budzą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z pogranicza wulgarnego erotyku, obyczajówki i sensacji. Czyta się szybko, czyta przyjemnie. Szybka rozrywka, która nie wymaga żadnego zaangażowania ze strony czytelnika. Polecam dla odprężenia.

Książka z pogranicza wulgarnego erotyku, obyczajówki i sensacji. Czyta się szybko, czyta przyjemnie. Szybka rozrywka, która nie wymaga żadnego zaangażowania ze strony czytelnika. Polecam dla odprężenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z całej książki najbardziej podobały mi się zwierzenia matki Marzeny i porywacza dziewczynek.
Reszta, ani zła ani dobra. Książkę stanowią przede wszystkim wspomnienia dojrzałej już Marzeny. Główna oś wydarzeń oparta (pomimo porwań i morderstwa)na szkolnej rutynie, którą przeplatają przesłuchania i próba wyjaśnienia, co właściwie się stało z licealistkami.
Na pierwszych stronach wyczuwa się niebezpieczne napięcie, dostrzega się widmo nieuniknionego zła, jednak po chwili, wszystko blaknie i pryska. Niestety nastrój grozy raz ulotniony, nie jest w stanie się odtworzyć. Mroki , ciemności i zło już nie powracają. Przedstawioną monotonię życia małomiasteczkowej młodzieży barwią jedynie wspomniane już wynurzenia. Oczekiwałam chyba czegoś innego. Bardziej oblepiającego, duszącego i schizofrenicznego, chociaż skłamałabym, gdybym powiedziała że czytało się to źle. Czytało się dobrze, pomimo braku wartkiej akcji, ciekawych bohaterów i zawiłych intryg i manipulacji.
W moim odczuciu, książka w klimacie obyczaju.

Z całej książki najbardziej podobały mi się zwierzenia matki Marzeny i porywacza dziewczynek.
Reszta, ani zła ani dobra. Książkę stanowią przede wszystkim wspomnienia dojrzałej już Marzeny. Główna oś wydarzeń oparta (pomimo porwań i morderstwa)na szkolnej rutynie, którą przeplatają przesłuchania i próba wyjaśnienia, co właściwie się stało z licealistkami.
Na pierwszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z wartką akcją, z dużą ilością wulgarnej pikanterii i dziwkarstwa.
Momentami przeszkadzały mi "pułapki językowe" w postaci tych samych neologizmów powtarzanych wciąż i wciąż, jakby autor poznał ledwo co nowe słowo i bawił się nim odmieniając je przez wszystkie przypadki.
Finalne nagromadzenie "psychopatek" również nie do końca mnie przekonało. Odniosłam wrażenie, że kobiecy świat nic innego nie robi, tylko się kurwi (w kontekście Zuzy i Stelli). Trzy kobiety i każda z psychopatycznym impulsem i popieprzonym życiem. Za dużo, jak na ten trójkąt. Momentami się ulewało.
Poza tym- naprawdę " Oookej".
Żywy język, momentami wulgarny, jednakże nie ujmujący absolutnie samej fabule.
Mocna, brutalna i wyuzdana historia o popieprzonym życiu dorastających dziewczynek, złych wyborach i konsekwencjach ciągnących na sam dół piekieł.

Książka z wartką akcją, z dużą ilością wulgarnej pikanterii i dziwkarstwa.
Momentami przeszkadzały mi "pułapki językowe" w postaci tych samych neologizmów powtarzanych wciąż i wciąż, jakby autor poznał ledwo co nowe słowo i bawił się nim odmieniając je przez wszystkie przypadki.
Finalne nagromadzenie "psychopatek" również nie do końca mnie przekonało. Odniosłam wrażenie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita! Mroczna, z bardzo mocnym wejściem i otwartym zakończeniem. Władza, pieniądze i przemoc seksualna - genialne trio zwiastujące problemy, komplikacje i wypuszczone na żer ludzkie demony. Pełna bólu, rozpaczy, wyrachowania i zaskakujących zwrotów akcji. Cudowny styl, wyraziści bohaterowie i pełne emocji między nimi relacje.
Uwielbiam autora za przemyślaną od początku do końca fabułę, intrygę i manipulację. Pan Gorzka jak mało kto, potrafi wodzić na pokuszenie, sprowadzać na manowce i prowadzić z czytelnikiem niezmiernie inteligentną grę w domysły.

Znakomita! Mroczna, z bardzo mocnym wejściem i otwartym zakończeniem. Władza, pieniądze i przemoc seksualna - genialne trio zwiastujące problemy, komplikacje i wypuszczone na żer ludzkie demony. Pełna bólu, rozpaczy, wyrachowania i zaskakujących zwrotów akcji. Cudowny styl, wyraziści bohaterowie i pełne emocji między nimi relacje.
Uwielbiam autora za przemyślaną od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przedstawia historię młodych dziewczyn, jałówek. Dziewczyn - produktów, odpowiednio zaprojektowanych przez wykwalifikowanych inżynierów, z konkretną datą przydatności, które przez 16 lat przygotowywane są do jednej z trzech ról:
-towarzyszki,
- konkubiny,
- guwernantki.
Niestety, żadna z powyższych, nie gwarantuje szczęścia.
Bardzo plastikowa i cholernie ponura wizja społeczeństwa, choć wcale nie taka odległa. Wszystkie jałówki są piękne, naiwne, powierzchowne i bardzo do siebie podobne.
Główną oś wydarzeń stanowią zmagania trzydziestu dziewcząt w szkole, w której uczą się być piękne, dobre, miłe, a przede wszystkim spolegliwe, czyli poprostu idealne dla Dziedziców.
Autorka bardzo dużo miejsca poświęca opisom posiłków, strojów, fryzur i makijaży oraz programom telewizyjnym i internetowym aplikacjom, bowiem na tym właśnie polega życie produktów.
Pomimo jednostajnej akcji i przy braku zaskakujących twistów, historia wciąga, oblepia i ogłupia, a czytelnik bezwiednie się temu poddaje i idzie na chwalebny stos.

Książka przedstawia historię młodych dziewczyn, jałówek. Dziewczyn - produktów, odpowiednio zaprojektowanych przez wykwalifikowanych inżynierów, z konkretną datą przydatności, które przez 16 lat przygotowywane są do jednej z trzech ról:
-towarzyszki,
- konkubiny,
- guwernantki.
Niestety, żadna z powyższych, nie gwarantuje szczęścia.
Bardzo plastikowa i cholernie ponura...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka specyficzna, choć nie koniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ogromny minus za karkołomne i niedopracowane tłumaczenie. Ulubione słowo tłumacza: "majteczki" odmienione przez wszystkie przypadki! I koniecznie w zestawieniu ze słowem "kutas", również występującym we wszystkich przypadkach. Chyba pani tłumacz, nie odkryła jeszcze istnienia słownika synonimów! Poza tym, mamy samochodzik, usteczka, twarzyczka i (najlepsze) "guziczek". Guziczki to mają kubraczki odziewające małe elfy lub skrzaty. A nie dojrzałe kobiety. Ze względu na język, książka nawet jako romans jest groteskowa. Miało być strasznie, mgliście i tajemniczo. A na płaszczyźnie językowej jest jarmarcznie, z majteczkami w kropeczki, wydętymi usteczkami i małym wietrzykiem owiewającym guziczek Corviny.
Słabe tłumaczenie i tak już słabo napisanej powieści. I wszechobecne powtórzenia! A każdym słusznym rozwiązaniem jest ostre rżnięcie lub pieprzenie i zatracenie się w jestestwie Vada.
Sama autorka również kręci się wkoło komina, stosując wciąż te same schematy i wyrażenia. I niemiłosiernie przedłużająca się fabuła, która przez ostatnie 100 stron była oparta na samych uniesieniach seksualnych. Wszechogarniająca nuda i bardzo spłaszczone relacje kochanków jak i pozostałych bohaterów, którzy powinni tworzyć tło dla wydarzeń.
Emocje jak podczas wieszania prania. Zero piekielnego ognia, i diabelskiego podniecenia. Puste i płaskie bam bam bam. I wisienka na torcie: "malinka jako symbol przynależności i czułości, jakby była pozbawiona dna" 🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮🤮
Mieszanie stylów i samego języka! Zestawienie potocyzmów z literackimi opisami...Koszmar, który wyłania się z każdej strony!
Sam pomysł na romans nie najgorszy. Klimat grozy wyczuwalny, choć mam wrażenie, że autorka pogubiła się w pewnym momencie w meandrach Verenmore i zapędziła w kozi róg, nie wiedząc, co zrobić z tyloma dziwnymi zdarzeniami.

Książka specyficzna, choć nie koniecznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ogromny minus za karkołomne i niedopracowane tłumaczenie. Ulubione słowo tłumacza: "majteczki" odmienione przez wszystkie przypadki! I koniecznie w zestawieniu ze słowem "kutas", również występującym we wszystkich przypadkach. Chyba pani tłumacz, nie odkryła jeszcze istnienia słownika synonimów!...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia część poświęcona licealistom
Freuda. I szczerze... Mogliby już opuścić mury szkoły, bo dramatyzm i abstrakcja wydarzeń staje się nieznośna. Zamachy, morderstwa, ale przede wszystkim niedokończone historie. Nie otrzymujemy informacji, dlaczego doszło do zamachu i czemu miał służyć? Co się wydarzyło, że wybita została połowa szkoły... Co ze sprawą zamordowanego Marka i jego przyjaciela Romana? Czyżby autor zapomniał, że w drugiej części, wprowadził kobietę, która próbowała wyjaśnić zaginięcie mężczyzny i była tak zdeterminowana, że podstępem chciała zmusić Wiki do wyjawienia tajemnicy? . Biedny Marek w bagnie leży i czeka, aż go policja znajdzie... A może być to nie prędko, bo zamiast rozwiązań... Otrzymujemy coraz to nowsze historie. Tym razem doszło do ucieczki, a w konsekwencji do śmierci Dagi. I tak czytelnik od zamachu i bezsensownej śmierci uczniów i nauczycieli, przechodzi do gwałtu (kolejnego w tej serii), ciąży i morderstwa. Jednak przez większość czasu -codzienne życie nastolatków. Niby cały czas coś się dzieje, niby zaginęła dziewczyna, ale cała otoczka i wszystko dookoła jest tak rozmyte, tak porwane i przegadane, że czytelnik traci poczucie, tego, co istotne. Wszystkiego jest tu po trochu. Trochę Tik Toka, trochę Insta, trochę narkotyków i imprez. Jakieś wagary i nieszczęśliwe zakochanie. Stajemy się obserwatorami sekretnego życia młodzieży szkolnej. Należy przy tym jednak zaznaczyć, że bardzo infantylna to młodzież, bardzo niedojrzała i nieodpowiedzialna, a obcowanie z sieczką we łbie młodych ludzi, może powodować niestrawność czytelniczą, refluks i czkawkę. Nie kupuję tym razem ani pomysłu ani wykonania. Słabe. Chyba autor zainspirował się serialem "Szkoła" skrzyżowanym z "17+"

Trzecia część poświęcona licealistom
Freuda. I szczerze... Mogliby już opuścić mury szkoły, bo dramatyzm i abstrakcja wydarzeń staje się nieznośna. Zamachy, morderstwa, ale przede wszystkim niedokończone historie. Nie otrzymujemy informacji, dlaczego doszło do zamachu i czemu miał służyć? Co się wydarzyło, że wybita została połowa szkoły... Co ze sprawą zamordowanego Marka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugi tom serii Elfy Ziemi i Powietrza. Po pierwszej części, myślałam, że gorzej być nie może. Niestety, w swej bylejakości może. Ledwo doczytałam i dotrwałam do końca... Powiewa destrukcją i zgnilizną. Kontynuacja, która, dla mnie wcale nią nie jest. Zupełnie oddzielna historia baaaardzo luźno powiązana z częścią pierwszą.
Mam wrażenie, że seria poświęcona DEGENERATOM. Bandzie wykolejeńców życiowych ani niezwariowanym, ani nieodważnym i niezadziornym. Raczej brudnym, brutalnym, śmierdzącym i odpychającym. Uzależnienie od narkotyków, bezdomność i przypadkowy seks. Osobiście, takie klimaty mnie nie kręcą. Może w innym gatunku i ujęciu. Słabe, byle jakie i bez wyrazu i pomysłu. Niestety nawet magiczne stworzenia nie odczarowały wykreowanej przez autorkę rzeczywistości.

Drugi tom serii Elfy Ziemi i Powietrza. Po pierwszej części, myślałam, że gorzej być nie może. Niestety, w swej bylejakości może. Ledwo doczytałam i dotrwałam do końca... Powiewa destrukcją i zgnilizną. Kontynuacja, która, dla mnie wcale nią nie jest. Zupełnie oddzielna historia baaaardzo luźno powiązana z częścią pierwszą.
Mam wrażenie, że seria poświęcona DEGENERATOM....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, historia nie oczarowała. Bohaterka nie uwiodła, a Roiben nie skradł mego serca. Przede wszystkim, przeszkadza mi sama bohaterka kreowana na zbuntowaną "typiarę". 16 -latka paląca, pijąca burbona, uprawiająca seks, dla nudy uprawiająca drobne galeriowe złodziejstwo, stroniąca od szkoły. Nie są to moje wzorce, nie są to postaci, o których chcę czytać. Ostatecznie, okazuje się, że jest Pixi, choć i tak nie wiele to zmienia. Wszystko jest chaotyczne, wszystkiego jest za dużo i za szybko. Brak chociażby wzmianki skąd wzięły się akurat te dwa dwory i dlaczego są tak istotne w życiu śmiertelnikow. Czy rywalizują ze sobą (jeśli tak, to dlaczego) czy są sobie przychylne (może jeden nie może istnieć bez drugiego, jak dobro bez zła, a zło bez dobra), czy królowe są ze sobą spokrewnione? Mnóstwo pytań do fabuły, a konkretnych odpowiedź brak. Słaba intryga, nie wynosząca do opowieści nic a nic, choć wydaje się, że planowana była od bardzoooo dawna, od narodzin głównej bohaterki. Wyjaśnienia i w tym temacie brak. Brak odpowiedzi, w jaki sposób Jasny Dwór miał zyskać na śmierci drugiej królowej i oswobodzeniu istot nie należących do żadnego z dworu. Wiemy jedno, że przez siedem lat będzie rozpierducha i z taką rozpierduchą pozostawia nas autorka. Brak konkretów, jeden wielki chaos, z którego wyziera się PUSTKA.

Niestety, historia nie oczarowała. Bohaterka nie uwiodła, a Roiben nie skradł mego serca. Przede wszystkim, przeszkadza mi sama bohaterka kreowana na zbuntowaną "typiarę". 16 -latka paląca, pijąca burbona, uprawiająca seks, dla nudy uprawiająca drobne galeriowe złodziejstwo, stroniąca od szkoły. Nie są to moje wzorce, nie są to postaci, o których chcę czytać. Ostatecznie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gorzka historia małżeństwa i macierzyństwa Blythe. Historia przedstawiona z perspektywy 40 letniej kobiety. Rozwódki, która w swoim życiu zmagała się z matką wyzutą
z uczuć do córki, idealnym mężem i teściową, stratą dziecka, zdradą męża i trudną relacją z córką. Książka stanowi opis wspomnień i refleksji dojrzałej i doświadczonej przez życie kobiety. Jest świadectwem trudnego rodzicielstwa i brakiem zrozumienia z drugiej strony, może nawet niechęci do problemów i rodzących się konsekwencji.
Momentami bardzo przejmująca, bardzo prawdziwa, przez większość jednak czasu leniwa. Nie powiedziałabym, że to thriller psychologiczny, raczej psychologiczny dramat. Studium psychologiczne relacji rodzic- dziecko.

Gorzka historia małżeństwa i macierzyństwa Blythe. Historia przedstawiona z perspektywy 40 letniej kobiety. Rozwódki, która w swoim życiu zmagała się z matką wyzutą
z uczuć do córki, idealnym mężem i teściową, stratą dziecka, zdradą męża i trudną relacją z córką. Książka stanowi opis wspomnień i refleksji dojrzałej i doświadczonej przez życie kobiety. Jest świadectwem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła osadzona na dwóch liniach czasowych: dziś i wtedy. Zdecydowanie wolę część "wtedy", opowiadającą o dzieciństwie Krystal i Nichole. Jest pełna niepokoju i zepsucia. Wprowadza czytelnika w stan czuwania... Wyczekiwania na coś złego, przełomowego, co zaważy i zrujnuje życie obu sióstr. Część dotycząca teraźniejszości, to próba rozwikłania podpalenia domu i próby zabójstwa męża Nichole. Nieco się dłuży, wycisza napięcie... Spowalnia akcję.
Książka przyjemna, mniej dramatyczna od "Ocalić syna" i "Idealne dziecko". Typowy thriller psychologiczny, z lekkim napięciem i ładunkiem emocjonalnym.

Fabuła osadzona na dwóch liniach czasowych: dziś i wtedy. Zdecydowanie wolę część "wtedy", opowiadającą o dzieciństwie Krystal i Nichole. Jest pełna niepokoju i zepsucia. Wprowadza czytelnika w stan czuwania... Wyczekiwania na coś złego, przełomowego, co zaważy i zrujnuje życie obu sióstr. Część dotycząca teraźniejszości, to próba rozwikłania podpalenia domu i próby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piąty tom o zmaganiach nadprzyrodzonych, którzy walczą o "drugą szansę na radość". Akcja rozgrywa się na terenie Oceanii, w rodzinnym domu Juliette. Niestety, przedstawiona historia nie jest tak porywająca, jak poprzednie. Stosunkowo niewiele się dzieje, po macoszemu potraktowana historia rodzinnego domu Juliette. Zdawkowe informacje na temat szaleństwa i oddania rodziców Juliette Przywróceniu. Niewiele o siostrze. Niewiele o samym przeznaczeniu głównej bohaterki. Niewiele o wizji wykorzystania potencjału i daru sióstr. Wszystkiego po trochu, bez większej głębi. Na dodatek rozgadany i rozemocjonowany Warner, rozchwiany emocjonalnie Kenji. Zdecydowanie odczuwa się spadek emocji, brak wartkiej akcji, brak grozy. Za to, dużo łzawych wyznań i jeszcze więcej plątaniny myśli i słów, nie wnoszących nic do historii, a zapychających tylko kolejne strony. Niestety melodramatyczny bełkot. Nijakość i powierzchowność.Całość od czasu do czasu ratują poszczególne zdawkowe elementy, jak tortury, próba zabicia Andersona, czy morderstwo matki Juliette. Jednak to za mało, by uratować historię, która miała potencjał.

Piąty tom o zmaganiach nadprzyrodzonych, którzy walczą o "drugą szansę na radość". Akcja rozgrywa się na terenie Oceanii, w rodzinnym domu Juliette. Niestety, przedstawiona historia nie jest tak porywająca, jak poprzednie. Stosunkowo niewiele się dzieje, po macoszemu potraktowana historia rodzinnego domu Juliette. Zdawkowe informacje na temat szaleństwa i oddania rodziców...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Inteligentna, prawdziwa, szczera, ale przede wszystkim wymagająca. Autor stworzył opowieść, nad którą trzeba się skupić i pochylić.
Przez mnogość postaci, zbieżnych nazwisk, faktów o charakterze historycznym i społecznym, ilość występujących morderstw i towarzyszących mu działań na dwóch płaszczyznach czasowych nie mających ze sobą pozornie powiązania, książki nie można zaliczyć do "soft kryminałów". Autor doceniając inteligencję czytelnika, prowadzi z nim grę. A jest to gra wspaniała. Świadome i pełne napięcia zwroty akcji, mylne tropy utrudniające dedukcję. Wspaniali, ale niejednoznaczni bohaterzy. Szczerzy, pełni wad, irytujący, ale oddani pracy i wybijający się na tle szarości i przeciętności. Genialna kreacja Marka Piekły: wybitny "pies gończy", dobry człowiek, szczery alkoholik... Mój bohater tej powieści.
Zaniżam ocenę tylko dlatego, że trylogię zaczęłam (niestety) od 3 części, która była dla mnie zwieńczeniem pasji i umiejętności pisarskich p. Mieczysława. Była niedościgniona w trzymaniu napięcia, twistach i słownych złośliwościach. W tej części mi tego zabrakło.

Inteligentna, prawdziwa, szczera, ale przede wszystkim wymagająca. Autor stworzył opowieść, nad którą trzeba się skupić i pochylić.
Przez mnogość postaci, zbieżnych nazwisk, faktów o charakterze historycznym i społecznym, ilość występujących morderstw i towarzyszących mu działań na dwóch płaszczyznach czasowych nie mających ze sobą pozornie powiązania, książki nie można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po całkiem dobrej pierwszej części... Druga przyniosła rozczarowanie. Zgromadzenie na jednym metrze kwadratowym całej plejady psycholi, zwichrowanych nastolatków i przerysowanych dramatów (polowanie na ludzi, szantaż, przemoc psychiczna, urojenia i wysadzenie szkoły, rak) tracą absurdem i zamaskowaniem braku pomysłu na kontynuację historii. Psychopaci w sieci, psychopaci w lesie, psychopaci na warsztatach, psychopaci w szkole. Świat Mossa jest usłany w tej części psychopatami. Nie przekonuje mnie to zupełnie. Życie Kariny, jej ojca i drużyny Huberta można byłoby spokojnie zamknąć w oddzielnej historii. Tu nadmiar wszystkiego powoduje, że czytelnik tkwi w czymś tak nienaturalnym i naciąganym.... że zniechęca to do sięgnięcia po kolejny tom. Ze względu na wprowadzenie nowych motywów i bohaterów, zupełnie rozmyta została intryga i tajemnica Marty, Wiki, Sary, Niny i Kuby.
Ten tom raczej w pamięci na dłużej nie pozostanie.

Po całkiem dobrej pierwszej części... Druga przyniosła rozczarowanie. Zgromadzenie na jednym metrze kwadratowym całej plejady psycholi, zwichrowanych nastolatków i przerysowanych dramatów (polowanie na ludzi, szantaż, przemoc psychiczna, urojenia i wysadzenie szkoły, rak) tracą absurdem i zamaskowaniem braku pomysłu na kontynuację historii. Psychopaci w sieci, psychopaci w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna. Rewelacyjna. Nieprzewidywalna. Mroczna i cudownie inteligentna. Majstersztyk kryminalno-polityczny. Wspaniale napisana: żywym, barwnym - prawdziwym językiem. Wulgarnym tam, gdzie to konieczne, gdzie czytelnicze emocje sięgają zenitu. Zabawne, choć szczere do bólu dygresje, trafne uwagi i złośliwe komentarze, nadawały tylko pikanterii oraz smaku i tak już świetnie skomponowanemu dziełu. Wartka i cały czas trzymająca w napięciu fabuła zaskakiwała wieloma nie do przewidzenia zwrotami akcji. Historia zaskakująca w rozwiązaniach i zawiązywaniu wydarzeń. Zakończenie pozostawiające lekki niedosyt, z majaczącym w tle pytaniem " I to już"? I to tyle?"? Mocne wejście, później narastająca sieć powiązań, tajemnic, morderczej korupcji i oblepiających, krwawych intryg. Bohaterowie szyci na miarę. Prawdziwi, surowi, zajadli. Wirtuozi swego fachu (bez względu, po której stronie stali), wiecznie pogrążeni w mroku. Serdecznie polecam.

Genialna. Rewelacyjna. Nieprzewidywalna. Mroczna i cudownie inteligentna. Majstersztyk kryminalno-polityczny. Wspaniale napisana: żywym, barwnym - prawdziwym językiem. Wulgarnym tam, gdzie to konieczne, gdzie czytelnicze emocje sięgają zenitu. Zabawne, choć szczere do bólu dygresje, trafne uwagi i złośliwe komentarze, nadawały tylko pikanterii oraz smaku i tak już świetnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ogromny plus za język. Lekki, przyjemny. Zgrabne zdania, tworzą zgrabne opisy, dzięki czemu, czytelnik płynie przez opowiadaną historię. Sama historia nie jest odkrywcza, temat znany i przerabiany przez lata na wiele sposobów i przez wielu autorów oraz reżyserów. Mam jednak wrażenie, że tematyka szkolnej (licealnej) młodzieży wciąż pozostaje na topie i ciężko spierdzielić tak wdzięczny temat. Zresztą, przygody, rozterki, większe i mniejsze miłostki młodzieży,czy problem akceptacji lub jej braku wśród rówieśników bronią się po prostu same. Taki fenomen szkolnego środowiska.
Lekka intryga, problemy osobiste nauczycieli, hierarchia wśród uczniów. Wszystko dobrze dograne w czasie, a każdy rozdział jest jak puzzel. Sam pozostaje bez większego znaczenia, ale dopasowany do drugiego... Zaczyna współtworzyć niezwykle ciekawy obraz.

Ogromny plus za język. Lekki, przyjemny. Zgrabne zdania, tworzą zgrabne opisy, dzięki czemu, czytelnik płynie przez opowiadaną historię. Sama historia nie jest odkrywcza, temat znany i przerabiany przez lata na wiele sposobów i przez wielu autorów oraz reżyserów. Mam jednak wrażenie, że tematyka szkolnej (licealnej) młodzieży wciąż pozostaje na topie i ciężko spierdzielić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna młodzieżówka. Książka zaczyna się z dużym przytupem. Poznajemy Annę i jej pozycję w stadzie. Bicie, zastraszanie, gwałty. Z czasem jednak akcja zwalnia, impet słabnie i momentami zaczyna powiewać lekką nudą. Pod koniec, czytelnik znów jest rzucony w wir wydarzeń. Zaczyna się bowiem polowanie na czarownicę.
Zabrakło mi w całej tej historii interakcji Anny ze stadem Marroka. Zabrakło mi opisów zwyczajów i zachowań stada. Rozwój Anny jako Omegi, również w pełni mnie nie przekonuje. Zbyt stłamszona, zlękniona, delikatna staje się pogromczynią wiedźmy i bestii. Natomiast, ogromny plus, za to, że pierwszy tom stanowi zamkniętą historię, bez konieczności sięgania po kolejny.
I niestety ogromny minus za tłumaczenie. Męczył mnie język, składnia i gramatyka. Nie lubię, gdy język wymaga ode mnie skupienia, celem zrozumienia książki.

Przyjemna młodzieżówka. Książka zaczyna się z dużym przytupem. Poznajemy Annę i jej pozycję w stadzie. Bicie, zastraszanie, gwałty. Z czasem jednak akcja zwalnia, impet słabnie i momentami zaczyna powiewać lekką nudą. Pod koniec, czytelnik znów jest rzucony w wir wydarzeń. Zaczyna się bowiem polowanie na czarownicę.
Zabrakło mi w całej tej historii interakcji Anny ze stadem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie inna niż poprzednie części. Przede wszystkim, ze względu na dynamikę, nastrój, ładunek emocjonalny i relacje między bohaterami.
Napięcie stopniowo wzrasta, atmosfera się zagęszcza, tajemnice piętrzą. Leniwie, niby od niechcenia... To co niewypowiedziane - w tym tomie zostaje wypowiedziane. To, co nieodkryte- odkryte, to co niepoznane - poznane. To co oczywiste-staje się nagle nieoczywiste. Nierealne! Nierzeczywiste! Niemożliwe.
Relacje między bohaterami nie należą do prostych, romantycznych ani jednoznacznych. Naznaczone są trudnymi doświadczeniami, podszyte strachem, niepewnością i brakiem zaufania!
Wszystko puchnie, przyspiesza, piętrzy się i wybucha, pozostawiając czytelnika z rysującym się na twarzy niedowierzaniem i myślą, "co tu się właśnie wydarzyło"... Nie mogąc się otrząsnąć...gorączkowo i z ogromnym poczuciem zniecierpliwienia sięga się po kolejny tom, bowiem ta niepewność wypala.
Jedyne co mi przeszkadzało, to nowa odsłona Warnera- cierpiącego, romantycznego, oddającego przywództwo, który nie umie, nie może i nie chce.
Nie podoba mi się również całkowite zepchnięcie w nicość Adama. Adam w tej części znalazł się zupełnie na marginesie powieści. Może autorka nie miała na niego pomysłu, a może sama się zmęczyła jego osobą, ale mimo wszystko upiększał historię i dodawał jej smaku i koloru. Jako rozhisteryzowany, wiecznie cierpiący Romeo z pretensjami do całego świata, poczuciem niesprawiedliwości, był miłym wytchnieniem od szlachetnych, walczących z całym światem i własnymi demonami nazbyt dojrzałych nastolatków. Przy irytującej ciepłej klusce, pozostali bohaterowie wypadali jakoś lepiej. Był znakomitym tłem - podkładem dla ich umiejętności, zdolności, zachowań i budowania ich relacji z otoczeniem. Jak dla mnie, jeden z lepszych tomów. Polecam, mimo, że akcja nie ma zawrotnego tempa.

Zupełnie inna niż poprzednie części. Przede wszystkim, ze względu na dynamikę, nastrój, ładunek emocjonalny i relacje między bohaterami.
Napięcie stopniowo wzrasta, atmosfera się zagęszcza, tajemnice piętrzą. Leniwie, niby od niechcenia... To co niewypowiedziane - w tym tomie zostaje wypowiedziane. To, co nieodkryte- odkryte, to co niepoznane - poznane. To co...

więcej Pokaż mimo to