rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

SZÓSTKA WRON + KRÓLESTWO KANCIARZY
Myślę, że nikogo nie zdziwi moja pozytywna opinia na temat tych książek ale zacznę może tym razem od nieco innej strony i wyjaśnię dlaczego w ogóle zdecydowałem się sięgnąć po te książki. A więc był to deszczowy poniedziałek … a właściwie mógł to być każdy inny dzień tygodnia bo dobrze nie pamiętam , przeszukiwałem otchłań internetu w poszukiwaniu jakiejś ciekawej pozycji do przeczytania i tak na jednej aukcji natknąłem się na ofertę sprzedaży książki „Szóstka wron” i „Królestwo Kanciarzy”. Na akcji zamieszczony był opis pochodzący z tylnej okładki książki, który nie specjalnie wzbudził moje zainteresowanie ale na szczęście autor ogłoszenia zamieścił również zdjęcia książek. Okładki od razu przykuły mój wzrok i bardzo mi się spodobały a gdy na dalszych zdjęciach zobaczyłem że książki mają pomalowane boki kartek (jena na czarno druga na czerwono), od razu stwierdziłem że muszę je mieć choćby tylko po to by cieszyły wzrok na półce i bez zbędnej zwłoki dokonałem zakupu. Książki przez dłuższy czas przeleżały na tzw. kupce wstydy ale w końcu i na nie przyszedł czas (oczywiście najpierw sprawdziłem wasze opinie na LC).
Książka jest napisana lekkim i prostym językiem dzięki czemu czytanie sprawia dużą przyjemność i może pochłonąć na wiele godzin. Autorka stworzyła mroczny, „brudny” i doskonale wykreowany świat, barwne postacie, które nad wyraz wydają się być prawdziwe. Każdy z bohaterów jest inny, ma swoje tajemnice i historie, którą autorka powoli nam zdradza wraz z upływem czasu. Akcja jest wartka, dużo się dzieje a plany Kaza Brekkera są zaskakujące i przemyślane. W książce znalazło się również miejsce dla wielu śmiesznych sytuacji oraz wiele chwil do przemyśleń czy wzruszeń.
PODSUMOWUJĄC:
Jest to jedna z lepszych książek jakie przeczytałem i naprawdę warto poświęcić jej trochę swojego czasu.

SZÓSTKA WRON + KRÓLESTWO KANCIARZY
Myślę, że nikogo nie zdziwi moja pozytywna opinia na temat tych książek ale zacznę może tym razem od nieco innej strony i wyjaśnię dlaczego w ogóle zdecydowałem się sięgnąć po te książki. A więc był to deszczowy poniedziałek … a właściwie mógł to być każdy inny dzień tygodnia bo dobrze nie pamiętam , przeszukiwałem otchłań internetu w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

SZÓSTKA WRON + KRÓLESTWO KANCIARZY
Myślę, że nikogo nie zdziwi moja pozytywna opinia na temat tych książek ale zacznę może tym razem od nieco innej strony i wyjaśnię dlaczego w ogóle zdecydowałem się sięgnąć po te książki. A więc był to deszczowy poniedziałek … a właściwie mógł to być każdy inny dzień tygodnia bo dobrze nie pamiętam , przeszukiwałem otchłań internetu w poszukiwaniu jakiejś ciekawej pozycji do przeczytania i tak na jednej aukcji natknąłem się na ofertę sprzedaży książki „Szóstka wron” i „Królestwo Kanciarzy”. Na akcji zamieszczony był opis pochodzący z tylnej okładki książki, który nie specjalnie wzbudził moje zainteresowanie ale na szczęście autor ogłoszenia zamieścił również zdjęcia książek. Okładki od razu przykuły mój wzrok i bardzo mi się spodobały a gdy na dalszych zdjęciach zobaczyłem że książki mają pomalowane boki kartek (jena na czarno druga na czerwono), od razu stwierdziłem że muszę je mieć choćby tylko po to by cieszyły wzrok na półce i bez zbędnej zwłoki dokonałem zakupu. Książki przez dłuższy czas przeleżały na tzw. kupce wstydy ale w końcu i na nie przyszedł czas (oczywiście najpierw sprawdziłem wasze opinie na LC).
Książka jest napisana lekkim i prostym językiem dzięki czemu czytanie sprawia dużą przyjemność i może pochłonąć na wiele godzin. Autorka stworzyła mroczny, „brudny” i doskonale wykreowany świat, barwne postacie, które nad wyraz wydają się być prawdziwe. Każdy z bohaterów jest inny, ma swoje tajemnice i historie, którą autorka powoli nam zdradza wraz z upływem czasu. Akcja jest wartka, dużo się dzieje a plany Kaza Brekkera są zaskakujące i przemyślane. W książce znalazło się również miejsce dla wielu śmiesznych sytuacji oraz wiele chwil do przemyśleń czy wzruszeń.
PODSUMOWUJĄC:
Jest to jedna z lepszych książek jakie przeczytałem i naprawdę warto poświęcić jej trochę swojego czasu.

SZÓSTKA WRON + KRÓLESTWO KANCIARZY
Myślę, że nikogo nie zdziwi moja pozytywna opinia na temat tych książek ale zacznę może tym razem od nieco innej strony i wyjaśnię dlaczego w ogóle zdecydowałem się sięgnąć po te książki. A więc był to deszczowy poniedziałek … a właściwie mógł to być każdy inny dzień tygodnia bo dobrze nie pamiętam , przeszukiwałem otchłań internetu w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja przygoda z Gwiezdnymi Wojnami zaczęła się w dzieciństwie gdy po raz pierwszy w telewizji obejrzałem „Imperium Kontratakuje” film zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, że od razu się zakochałem. Pamiętam to jak dzisiaj, mały ja siedzący na fotelu wgapiony w ekran telewizora obserwujący z zapartym tchem całą akcję, byłem jak zahipnotyzowany wyrywany z tego stanu tylko na czas reklamy kiedy to zajadałem się herbatnikami maczanymi w herbacie :). To wtedy po raz pierwszy zainteresowałem się fantastyką, to wtedy rozwinęła się moja wyobraźnia, która do dzisiaj jest bardzo wybujała, dzięki czemu jestem osobą dość kreatywną. I może trochę przesadzę ale ten film miał wpływ na całe moje żęcie i sprawił, że dzisiaj jestem tym kim jestem. Pewne się stało, że wcześniej czy później sięgnę po więcej. I dziś ten dzień nastąpił na swoim kacie mam całą sagę Gwiezdnych Wojen obejrzaną, nawet nie zliczę ile razy, gry komputerowe, kolekcje gadżetów i pierwszą przeczytaną książkę „Darth Bane: Droga Zagłady”. I muszę przyznać, że jestem zły i rozczarowany ale nie książką a sobą że dopiero teraz zdecydowałem się po nią sięgnąć. Książka jest rewelacyjna, napisana prostym jeżykiem a fabuła po prostu wciąga na długie godziny. Opowiada ona o górniku imieniem Des, który w wyniku rządzenia losy trafił do Akademii Sithów , gdzie zgłębiał arkana Ciemnej Strony Mocy by wkrótce stać się najpotężniejszym Lordem Sithów, znanym jako Darth Bane. Poznając coraz dogłębniej Ciemną Stronę Mocy dostrzega on zgubną filozofię Mrocznych Lordów i postanawia ratować Zakon Sithów sprowadzając go na drogę zagłady.
Książkę naprawdę polecam wszystkim nie tylko fanom GW, choć oni pewnie najbardziej docenią możliwość zapoznania się z tą drugą, Ciemną Stroną Mocy.
Pozdrawiam
„May the Force be with you”

Moja przygoda z Gwiezdnymi Wojnami zaczęła się w dzieciństwie gdy po raz pierwszy w telewizji obejrzałem „Imperium Kontratakuje” film zrobił na mnie tak ogromne wrażenie, że od razu się zakochałem. Pamiętam to jak dzisiaj, mały ja siedzący na fotelu wgapiony w ekran telewizora obserwujący z zapartym tchem całą akcję, byłem jak zahipnotyzowany wyrywany z tego stanu tylko na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Przetrwać da się wszystko , oprócz tego ostatniego”.
Jest to jeden z moich ulubionych cytatów pochodzących z tej książki. Dlaczego akurat ten? Nie wiem. Może, dlatego że ja również uważam że jako ludzie jesteśmy w stanie przetrwać wszystko, stawić czoła najgorszym przeciwieństwom jakie rzuca na nas los ale w końcu przychodzi moment gdy nie jesteśmy już wstanie walczyć, gdy już po prostu nie mamy siły i się poddajemy bo nie potrafimy znieś „tego ostatniego”, „tego ostatniego” które wcale nie musi być czymś wielkim, może to być mała rzecz ale mająca na nas ogromy wpływ.
Czytając tą książkę musiałem również przetrwać wiele rzeczy które mnie w tej książce wkurzały, jak na przykład zachowanie Q, który był tak zapatrzony w Margo, że nie interesował się zbytnio przyjaciółmi („nie wykazujesz zainteresowania niczym innym oprócz Margo Roth Spiegelman, praktycznie nigdy mnie nie pytasz, jak mi się układa z moją dziewczyną”). Wykurzało mnie zachowanie Margo gdy w końcu Q i reszcie ekipy udało się ją odnaleźć. Ale jak mówi cytat przetrwać da się wszystko. I podobnie jest z tą książką, pomimo tego ze niektóre zachowania nas denerwują czy też irytują czytamy dalej bo książka jest ciekawa, bo przyjemnie się ją czyta, bo są momenty gdy uśmiechamy się od ucha do ucha i wybuchamy śmiechem i tak strona za stroną, kartka za kartką dochodzimy do końca książki i to jest właśnie ten moment którego nie możemy znieś. Nie możemy znieś tego, że to już koniec, że już więcej nie przeczytamy o Q i Margo, o Benie i Radarze.
Moim zdanie cytat ten pasuje do wielu książek, które przeczytałem w swoim życiu bo pomimo tego że są w nich rzeczy lub osoby które nas wkurzają to jesteśmy je wstanie znieś, ale jest jedna rzecz której nie możemy przetrwać, nie możemy przetrwać tego że książka się kończy.
Książkę oczywiście POLECAM

„Przetrwać da się wszystko , oprócz tego ostatniego”.
Jest to jeden z moich ulubionych cytatów pochodzących z tej książki. Dlaczego akurat ten? Nie wiem. Może, dlatego że ja również uważam że jako ludzie jesteśmy w stanie przetrwać wszystko, stawić czoła najgorszym przeciwieństwom jakie rzuca na nas los ale w końcu przychodzi moment gdy nie jesteśmy już wstanie walczyć,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Więzień Labiryntu” zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie i stał się dla mnie jedną z tyk książek które odkłada się na półkę z wielkim smutkiem, książką na którą spoglądam co jakiś czas z utęsknieniem, zastanawiając się czy aby nie jest za wcześnie by znów po nią sięgnąć. Niestety z wielkim bólem serca stwierdzam, że to jeszcze nie ta chwila, że wspomnienia są jeszcze zbyt wyraźne i lepiej będzie jeszcze trochę poczekać aż „wyblakną” gdzieś w pamięci. I nagle cały plan bierze w łeb gdy przypadkowo, przeglądając ofertę jednej z internetowych księgarni trafiam na nią „Kod Gorączki” i nagle wszystkie wspomnienia odżywają a ja zastanawiam się jakim cudem mogłem nie wiedzieć o jej istnieniu.
Gdy zaczynałem czytać, mimo wielkiej radości że znów będę mógł się spotkać z ulubionymi bohaterami zastanawiałem się czy nie będzie to kolejna książka napisana na siłę tylko po to by wykorzystać „dobre imię” więźnia labiryntu i sprzedać kolejne miliony egzemplarzy, jak to już wcześniej bywało w przypadku innych tytułów. Na szczęście Pan James Dashner mnie nie zawiódł i stworzył książkę napisaną z pasją, równie dobrą co poprzednie. W swym najnowszym dziele autor opisuje nam początki powstania Dreszczu, opisuje jak doszło do stworzenia labiryntu, przybliża nam postaci głównych bohaterów. Jednym słowem otrzymujemy odpowiedzi na niezliczoną liczbę pytań które stawialiśmy czytając całą serię. I jak by tego wszystkiego było mało, gdy już znamy wszystkie odpowiedzi i myślimy że nic nas już nie jest w stanie zaskoczyć, autor wywraca nam cały świat do góry nogami pisząc jedno tylko zdanie …. po którym w myślach analizujemy wszystko począwszy od pierwszego tomu, zastawiając się czy to w ogóle jest możliwe, czy cokolwiek wskazywało na taki obrót spraw.
Podsuwając uważam, jeśli komuś podobały się poprzednie części to i ta przypadnie wam do gustu a ostatnie zdania sprawią, że będziecie zbierać szczękę z podłogi.

„Więzień Labiryntu” zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie i stał się dla mnie jedną z tyk książek które odkłada się na półkę z wielkim smutkiem, książką na którą spoglądam co jakiś czas z utęsknieniem, zastanawiając się czy aby nie jest za wcześnie by znów po nią sięgnąć. Niestety z wielkim bólem serca stwierdzam, że to jeszcze nie ta chwila, że wspomnienia są jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kiedyś koleżanka powiedziała mi, że jeśli mam ochotę poczytać jakąś fajną książkę to powinienem sięgnąć po jedną ze zbioru Pana Nicholasa Sparksa. I tak kiedyś zupełnie przypadkiem natknąłem się na jedną z nich w biedronce a była nią właśnie „Ostatnia Piosenka”, nie czytałem nigdy takich książek – romansów ale pomyślałem co mi szkodzi i książka wylądowała w koszyku. Długo leżała na półce i zbierała kurz. W końcu przyszedł czas pozbyć się warstewki kurzu i zajrzeć co znajduje się w środku. Znalazłem tam prosty a jednocześnie urzekający styl pisani, który sprawił że godziny spędzone przy książczynie i ulubionej herbacie minęły tak szybko, że zdawały się być minutami. Bohaterowie są bardzo prawdziwi, popełniają błędy i stajają się je naprawić, docinają sobie nawzajem , wybaczają stawiają życiu czoło co jest nie łatwe na tle wydarzeń które wkrótce mają mieć miejsce. Książka jest wspaniała pomimo zakończenia które złamało mi serce, aż nie mogłem czytać dalej i musiałem zrobić sobie krótką przerwę by odetchnąć. Ponoć mówi się że chłopacy nie plączą, coś wam powiem gówm… prawda, gdyby przeczytali tą książkę trzeba było by zmienić to powiedzenie na chłopaki też płaczą, takie emocje wywołuje ta książka. Dlatego z czystym sercem mogę powiedzieć, że POLECAM tą książkę i już zamawiam następne dzieło pana Nicholasa Sparksa w nadziei że będzie równie dobre.

Kiedyś koleżanka powiedziała mi, że jeśli mam ochotę poczytać jakąś fajną książkę to powinienem sięgnąć po jedną ze zbioru Pana Nicholasa Sparksa. I tak kiedyś zupełnie przypadkiem natknąłem się na jedną z nich w biedronce a była nią właśnie „Ostatnia Piosenka”, nie czytałem nigdy takich książek – romansów ale pomyślałem co mi szkodzi i książka wylądowała w koszyku. Długo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

TA KSIĄŻKA JEST STRASZNA! dlaczego…? Nie dlatego, że jest kiepska i źle napisana, nie dlatego że czytając ją człowiekowi serce podchodzi do gardła, więc spytacie dlaczego? Miom zdaniem, dlatego że jest aż nadto prawdziwa. Pomyślmy… rozbłyski słoneczne zmieniające klimat na ziemi co z kolei powoduje powodzie a w rezultacie wyniszczenie Ziemi i śmierć milionów ludzi – całkiem możliwe, na świecie zaczyna brakować surowców ponieważ populacja ludzi jest za duża, jak sądzicie czy grupa sprawująca władzę nie posunęła by się do tego by wybić część ludzi by ratować własne tyłki? Moim zdaniem jest to bardzo prawdopodobne a nawet powiedział bym że pewne w końcu mordowano już z błahszych powodów, za kolor włosów czy oczu. I nagle uświadamiasz sobie że to już nie głupie fantasy a że taka może nas czekać przyszłość, że ktoś kiedyś wyda na nas ROZKAZ ZAGŁADY.

TA KSIĄŻKA JEST STRASZNA! dlaczego…? Czytając część ludzi utożsamia się z bohaterami tak więc wcielmy się w postać Marka, jesteście zakochani w dziewczynie, która nie zwraca na was uwagi, ale dobry los zsyła na ziemie armagedon przez co zbliżacie się do siebie, za co jesteście mu ogromnie wdzięczni ale z drugiej strony nienawidzicie go za to jaką cenę przyszło wam za to zapłacić – umiera wasza rodzina. Później gdy jesteście już jako tako pogodzeni z losem, mieszkacie w małej osadzie, macie przy sobie ukochaną osobę, grono przyjaciół, ktoś postanawia wam to zniszczyć. Atakują was, musicie patrzeć jak umierają wasi przyjaciele, szaleńcy porywają twoją dziewczynę i przyjaciół. Ruszasz w misję ratunkową jesteś poobijany i ranny ale czym jest ból fizyczny w porównaniu z tym co ma się za chwilę zdarzyć, zdajesz sobie sprawę że jesteś chory, na twoich oczach umiera przyjaciółka, odnajdujesz dziewczynę ale radość nie trwa długo, ona Cię nie poznaje jest zarażona cały świat Ci się wali. I już wiesz, że nie ma przed tobą już żadnej przyszłości, że wkrótce oszalejesz i staniesz się jednym z tych wariatów ale spinasz się w sobie i wykonujesz ostatni dobry uczynek w swoim życiu i ratujesz życie małej dziewczynce. Czy los Marka nie jest straszny?, czy to nie za dużo jak na jednego człowieka? Uwielbiam takie książki które powodują że w czytelniku aż buzują różne emocje od ogromnego współczucia po czystą nienawiść, książki które nie pozwalają o sobie zapomnieć i zmuszają czytelnika do rozmyślań. I taka jest właśnie ta książka. Można śmiało powiedzieć, że jest tak dobra, tak prawdziwa, że aż straszna. Dlatego jeśli ktoś wacha się czy sięgnąć po tą książkę, to mogę powiedzieć tylko tyle NIE WAHAJ SIĘ, ZRÓB TO!!!

TA KSIĄŻKA JEST STRASZNA! dlaczego…? Nie dlatego, że jest kiepska i źle napisana, nie dlatego że czytając ją człowiekowi serce podchodzi do gardła, więc spytacie dlaczego? Miom zdaniem, dlatego że jest aż nadto prawdziwa. Pomyślmy… rozbłyski słoneczne zmieniające klimat na ziemi co z kolei powoduje powodzie a w rezultacie wyniszczenie Ziemi i śmierć milionów ludzi – całkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co bym nie powiedział o tej książce, będą to tylko i wyłącznie pozytywne słowa. Autor książki czeka bardzo długo na ujawnienie odpowiedzi na pytanie czy DRESZCZ jest dobry? Przez co nie idzie się od niej oderwać, za wszelką cenę chcemy dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Więc siedzimy do późna w nocy z nosem w książce, popijając herbatę i zastanawiając się przy każdym rozdziale, kto rano wstanie za mnie do pracy czy szkoły. Bardzo śmieszyły mnie przekleństwa, które autor sprytnie zamaskował zamieniając parę liter w wyrazie. Mogę śmiało powiedzieć że bardzo polecam przeczytać tą książkę, na pewno nie będzie to czas zmarnowany.
KTO NIE CZYTAŁ TEJ KSIĄŻKI PROSZĘ NIE CZYTAĆ DALEJ. UWAGA SPOILER



Po przeczytaniu tej książki nasuwają mi się dwa pytania na które ciężko jest mi odpowiedzieć (nie wiem co bym zrobił gdyby to ja musiał podjąć taką decyzję)
- Czy gdybym był na miejscu Thomasa zabił bym Newta
- Czy był bym gotów zabić i znęcać się nad grupą dzieciaków, taj jak to zrobił DRESZCZ gdybym wierzył w to że to może ocalić ludzkość.

Co wy zrobilibyście gdyby to do was należała decyzja?

Co bym nie powiedział o tej książce, będą to tylko i wyłącznie pozytywne słowa. Autor książki czeka bardzo długo na ujawnienie odpowiedzi na pytanie czy DRESZCZ jest dobry? Przez co nie idzie się od niej oderwać, za wszelką cenę chcemy dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi. Więc siedzimy do późna w nocy z nosem w książce, popijając herbatę i zastanawiając się przy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W dzisiejszych czasach gdzie panuje głównie pościg za pieniądzem, bardzo często popadamy w rutynę dom, praca , dom, praca w naszym życiu nie ma miejsca na przeżywanie przygód, założę się że każdy chodź raz w życiu pomyślał o tym by rzucić to wszystko i "wsiąść do pociągu byle jakiego", ruszyć przed siebie i czekać na to co przyniesie nam los. Ale w większości przepadków tak nie robimy, dlaczego? bo nie możemy, mamy rodziny, bo się boimy i dlatego część z nas stara się jakość "poskromić" tą chęć przeżywania przygód, sięgając np. po książki gdzie choćby w myślach możemy wcielić się w jednego z bohaterów i razem z nim przeżywać przygody. Takie książki jak "Więzień Labiryntu" pozwalają nam zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości i przenieś się w niezwykłe miejsca, gdzie przezywamy te upragnione przygody, których nam w życiu tak brakuje. Czytając tą książkę jak zapewne większość wcieliłem się w postać Thomasa razem z nim przeżywałem przygody, zastanawiałem się czy podejmuje on dobre decyzje i czy sam postąpił bym podobnie czy wręcz przeciwnie wybrał bym inną drogę. A decyzji do podjęcia jest wiele, tak jak wiele jest nie wyjaśnionych kwestii, na rozwiązanie których, odpowiedź znajdziemy za pewnie w następnych tomach. Książka jest nie zwykle ciekawa, trzyma w napięciu do ostatnich stron dlatego jeśli ktoś was pragnie zaspokoić na moment wewnętrznego potwora zwanego "rządzą przygód" to gorąco POLECAM TĄ KSIĄŻKĘ.

W dzisiejszych czasach gdzie panuje głównie pościg za pieniądzem, bardzo często popadamy w rutynę dom, praca , dom, praca w naszym życiu nie ma miejsca na przeżywanie przygód, założę się że każdy chodź raz w życiu pomyślał o tym by rzucić to wszystko i "wsiąść do pociągu byle jakiego", ruszyć przed siebie i czekać na to co przyniesie nam los. Ale w większości przepadków tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nikogo pewnie nie zdziwi to co powiem, bo co innego można powiedzieć o tej książce niż to, że jest dobra a nawet bardzo dobra, że przyjemnie się ją czyta, że potrafi wciągnąć czytającego do swojego świata i trzymać go tam przez ładnych parę godzin. Owszem to wszystko prawda, co zresztą potwierdza wysoka ocena i naprawdę spora liczba pozytywnych opinii.
Więc co więcej mogę dodać ze swojej strony, chyba tylko tyle że dzięki tej trylogii miałem możliwość po raz pierwszy zapoznać się z twórczością Pani Trudi Canavan i musze przyznać, że bardzo podoba mi się jej styl pisania jest „lekki” (w przeciwieństwie do objętości jej książki), bardzo szczegółowy i ma w sobie coś co przyciąga i zachęca do czytania. Dlatego uważam że autorka z cała pewnością zasługuje na tytuł Wielkiej Mistrzyni.
Jak dla mnie cała trylogia Czarnego Maga jest bardzo dobrze napisana i cieczę się że zdecydowałem się po nią sięgnąć, teraz mam tylko nadzieję że trylogia Zdrajcy okaże się równie dobra.
Jednakże nie daje mi spokoju jedna sprawa, o której ktoś już wspomniał w swojej opinii, dlaczego kolory szat magów na okładce nie zgadzają się z tytułem książki. Może to i błahostka ale trochę mnie denerwuje fakt że nie wiem dlaczego ktoś tak uczynnił. Czy zrobił to przez przypadek czy może rozmyślnie, pewnie nigdy się już nie dowiem.
KSIĄŻKĘ JAK I CAŁĄ TRYLOGIĘ GORĄCO POLECAM

Nikogo pewnie nie zdziwi to co powiem, bo co innego można powiedzieć o tej książce niż to, że jest dobra a nawet bardzo dobra, że przyjemnie się ją czyta, że potrafi wciągnąć czytającego do swojego świata i trzymać go tam przez ładnych parę godzin. Owszem to wszystko prawda, co zresztą potwierdza wysoka ocena i naprawdę spora liczba pozytywnych opinii.
Więc co więcej mogę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałem kilka opinii na temat tej książki i większość czytelników uważa ,że ten tom jest nudny, ponieważ akcja rozgrywa się głównie na Uniwersytecie gdzie Sonea uczy się magii. Fakt znajdują się tutaj dość szczegółowe, przez co i długie opisy zajęć ale w końcu to szkoła więc musi być długo i nudno . Wydaje mi się jednak że autorce nie chodziło tylko o to by naszpikować książkę przesadną akcją niczym Hollywoodzkie filmy, wydaje mi się że chodziło o to by czytelnik mógł w pełni dostrzec świat jaki Pani Trudi Canavan stworzyła gdzieś w swojej wyobrażani. Żeby po skończonej lekturze nie pozostawić czytelnika z zarysem jakiegoś miejsca, czy budynku, któremu ciężko przypisać bliżej określony kształt czy wygląd, właśnie dzięki tym długim opisom i odrobinie wyobraźni możemy dosłownie stanąć przed gmachem Uniwersytetu i go naprawdę widzieć. Jak dla mnie dzięki temu książka stała się naprawdę dobra. Po za tym wątek o Mistrzu Dannylu uważam za rewelacyjny. Jak dla mnie jest to bardzo ciekawa postać.
Wiec gdybym miał podsumować tą książkę jednym zdaniem brzmiało by ono: „książka jest naprawdę świetna i naprawdę warto ją przeczytać”.

Przeczytałem kilka opinii na temat tej książki i większość czytelników uważa ,że ten tom jest nudny, ponieważ akcja rozgrywa się głównie na Uniwersytecie gdzie Sonea uczy się magii. Fakt znajdują się tutaj dość szczegółowe, przez co i długie opisy zajęć ale w końcu to szkoła więc musi być długo i nudno . Wydaje mi się jednak że autorce nie chodziło tylko o to by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowałem się, sięgnąć po tą książkę po przeczytaniu wielu pozytywnych komentarzy na jej temat. I muszę przyznać, że po paru pierwszych stronach książka mnie nie zachwyciła, trochę się zawiodłem, miałem nawet ochotę odłożyć ją z powrotem na półkę i poczytać coś innego. Jednakże jestem osobą która jak coś zacznie to musi to skończyć, więc z ciężkim sercem i głosem słyszanym gdzieś w głowie, który drwiącym głosem mówił „no kolego ładnie się wpakowałeś, czeka na ciebie cała trylogia tego czegoś”, powróciłem do lektury.
I teraz gdy skończyłem czytać pierwszy tom mogę śmiało powiedzieć, że gdybym odłożył ją wtedy na półkę popełnił bym duży błąd. Ponieważ nie poznał bym wspaniałego świata jaki stworzyła Trudi Canavan. Książka początkowo wydał mi się nudna, jednakże z każdą stroną, z każdym zdaniem coraz bardziej mnie wciągała aż w końcu ciężko było się od niej oderwać. Książkę czyta się tak dobrze, że nawet nie zauważą się upływającego czasu, myśli się tylko o tym by dowiedzieć się jak dalej potoczyły się losy Soney i Cerego. Oprócz stron wypełnionych magią autorka zwróciła w nich uwagę na typowy również dla naszego społeczeństwa obraz ludzi bogatych i biednych. Ci pierwsi są źli, samolubni, podli, dbają tylko i wyłącznie o siebie, nie przejmują się innymi a wręcz traktują ich jako podludzi, Ci drudzy to ludzie dobrzy, dbający o swoje rodzinny, i chociaż nie posiadają oni wiele potrafią się tym podzielić. Oczywiście nie wszystkich można traktować jednakowo bo przecież nie każdy bogaty jest zły i nie każdy biedny jest dobry. Ciekaw jestem jak dalej autorka rozwinęła ten temat.
Podsumowując książka jest bardzo dobra i naprawdę warto ją przeczytać. A na potwierdzenie tych słów powiem tylko że musiałem się zmusić do tego by poświęcić czas na napisanie tej opinii a nie na zaczęcie czytania drugiego tomu.

Zdecydowałem się, sięgnąć po tą książkę po przeczytaniu wielu pozytywnych komentarzy na jej temat. I muszę przyznać, że po paru pierwszych stronach książka mnie nie zachwyciła, trochę się zawiodłem, miałem nawet ochotę odłożyć ją z powrotem na półkę i poczytać coś innego. Jednakże jestem osobą która jak coś zacznie to musi to skończyć, więc z ciężkim sercem i głosem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hmm... co mogę powiedzieć na temat tej książki. Na pewno mogę powiedzieć, że przyjemnie się czyta, że jest ciekawa chodź tak naprawdę nie wnosi prawie nic nowego, czego nie wiedzielibyśmy z poprzednich części. Ale za to pozwala nam spojrzeć na pewne wydarzenia z nieco innej perspektywy - z perspektywy widzianej oczyma Tobiasa. Co dalej, książka na pewno jest krótka, jak dla mnie za krótka i to do tego stopnia, że bez problemu przeczytał bym w jeden dzień, ale jak wiadomo przyjemności należy odpowiednio dawkować więc skończyłem czytać po tygodniu :).
Czy polecił bym tą książkę? Oczywiście że tak, zwłaszcza tym osobą, którym podobały się poprzednie części.

Czytają tą część, czułem się jak bym odwiedzał starego przyjaciela, z którym dawno się nie widziałem. Dlaczego? Chyba dla tego, że trylogia "Niezgodna" skończyłem czytać jakiś czas temu i to z wielkim bólem serca, bo bardzo mi się podobała, aż żal mi było rozstawać się z jej bohaterami. A ta książka pozwoliła mi powrócić do tego świata, więc między innymi dla tego uważam, że książka warta jest tego aby poświęcić tydzień :) na jej przeczytanie.

Hmm... co mogę powiedzieć na temat tej książki. Na pewno mogę powiedzieć, że przyjemnie się czyta, że jest ciekawa chodź tak naprawdę nie wnosi prawie nic nowego, czego nie wiedzielibyśmy z poprzednich części. Ale za to pozwala nam spojrzeć na pewne wydarzenia z nieco innej perspektywy - z perspektywy widzianej oczyma Tobiasa. Co dalej, książka na pewno jest krótka, jak dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej książki muszę powiedzieć, że pomimo tego te go że wydała mi się nieco słabsza od poprzednich części to i tak trzyma porządny poziom. Z niecierpliwością przerzucałem kolejne strony by dowiedzieć się jak najszybciej co znajduje się za ogrodzeniem, a potem by jak najszybciej dowiedzieć się jak się zakończy ta niezwykła trylogia. I muszę przyznać, że zakończenie było naprawdę ZASKAKUJĄCE spodziewałem się raczej czegoś na wzór „i żyli długo i szczęśliwie”. A tutaj taki szok.
Jest jedna rzecz która w tej trylogii mi się nie podobała, mianowicie nie podoba mi się fakt, że się kończy. Na jej przeczytanie musiałem poświęcić wiele czasu, ale na szczęście nie był to czas zmarnowany. Książki wciągnęły mnie do swojego świata do tego stopniu, że w momencie gdy przeczytałem ostatnie zdanie zrobiło mi się smutno, że to już koniec. Poczułem się jak bym stracił coś ważnego. Uważam, że każda książka która potrafi wywołać takie uczucia zasługuje na poświęcenie jej kilku godzin na jej przeczytanie. Więc książkę jak i całą trylogie gorąco polecam.

Po przeczytaniu tej książki muszę powiedzieć, że pomimo tego te go że wydała mi się nieco słabsza od poprzednich części to i tak trzyma porządny poziom. Z niecierpliwością przerzucałem kolejne strony by dowiedzieć się jak najszybciej co znajduje się za ogrodzeniem, a potem by jak najszybciej dowiedzieć się jak się zakończy ta niezwykła trylogia. I muszę przyznać, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co innego mogę powiedzieć o tej książce niż to, że jest to niezwykła książka o niezwykłym człowieku. Książka jest autobiografią pana o imieniu Bear Grylls. Jest on znany przede wszystkim z programów telewizyjnych pt. "Szkoła Przetrwania", w których opowiada jak przeżyć w ekstremalnie trudnych warunkach, czyli o sztuce zwanej Survivalem. Książka jak się spodziewałem jest niezwykle ciekawa, Bear opowiada w niej o swoim dzieciństwie, rodzinie, o tym jak dostał się i jak mu mijał czas w brytyjskich oddziałach specjalnych SAS, o wypadku spadochronowym i ogromnej woli ducha, która pozwoliła mu wrócić do pełnej sprawności i o wielu innych niesamowitych rzeczach których dokonał.
Książka jest rewelacyjna i naprawdę ją polecam, godziny spędzone przy jej czytaniu na pewno nie będą godzinami zmarnowanymi.
A na potwierdzenie tych słów mogę powiedzieć, że po wielu staraniach udało mi się namówić kolegę, który książek boi się jak diabeł wody święconej zwłaszcza takich grubych żeby ją przeczytał i muszę powiedzieć że na pewien czas przestaliśmy się widywać bo on nigdy nie miał czasu, jak się okazało nie miał czasu bo nie mógł się oderwać od tej książki :)

Co innego mogę powiedzieć o tej książce niż to, że jest to niezwykła książka o niezwykłym człowieku. Książka jest autobiografią pana o imieniu Bear Grylls. Jest on znany przede wszystkim z programów telewizyjnych pt. "Szkoła Przetrwania", w których opowiada jak przeżyć w ekstremalnie trudnych warunkach, czyli o sztuce zwanej Survivalem. Książka jak się spodziewałem jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uważam, że książka jest bardzo dobra, przyjemnie się czyta potrafi wciągnąć na kilka godzin. Bardzo fajne w tej części jest wprowadzenie wątku pewnej tajemniczości, pytań na które jak dotąd nie zdradzono odpowiedzi: co jest za ogrodzeniem, co miało miejsce przed wprowadzeniem podziału społeczeństwa na frakcje, kto wprowadził podział? To wszystko pobudza ciekawość czytelnika i sprawia, że nieznajomość odpowiedzi na te pytania staje się nieznośna.
Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać następną część.

Uważam, że książka jest bardzo dobra, przyjemnie się czyta potrafi wciągnąć na kilka godzin. Bardzo fajne w tej części jest wprowadzenie wątku pewnej tajemniczości, pytań na które jak dotąd nie zdradzono odpowiedzi: co jest za ogrodzeniem, co miało miejsce przed wprowadzeniem podziału społeczeństwa na frakcje, kto wprowadził podział? To wszystko pobudza ciekawość czytelnika...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaplanowałem przeczytać tą książkę juz parę miesięcy temu, niestety nastały nie pewne czasy czyli czas sesji oraz czas pisania i obrony pracy dyplomowej, więc z ciężkim sercem musiałem odłożyć tą książkę na półkę. Poprzednie części bardzo mi się podobały, więc z utęsknieniem parzyłem na tą półkę i wyczekiwałem chwili gdy na powrót będę mógł ściągnąć z niej tą książkę. Gdy w końcu ta chwila nastała nie mogłem przestać czytać i tak zaledwie po paru dniach było już po wszystkim. Zwykle gdy czytam ostatnie zdanie książki, czuję ukuciu w sercu, smutek że nie spotkam juz jej bohaterów z którymi przez ten czas zdążyłam nawiązać pewną więź. I tak tez było tym razem. Żal mi było rozstawać się z porywczą Elizę.

Niestety będąc obiektywny muszę przyznać, że jest to moim zdaniem najsłabsza ze wszystkich części. Brakuje mi tu tej iskry, którą posiadały poprzednie części. Nie umiem wyjaśnić o co chodzi konkretnie. Brakuje mi tu chyba tej szczegółowości którą posiadały poprzednie części. W tamtych książkach każde zdarzenie, miejsce czy osoba były bardzo szczegółowo opisane, można było poczuć się tak jak by naprawdę brałoby się w niej udział, tu mi trochę tego brakowało, co nie zmienia faktu że książka jest dobra i na prawdę warto ja przeczytać, pomimo trochę słabszego poziomu.

Zaplanowałem przeczytać tą książkę juz parę miesięcy temu, niestety nastały nie pewne czasy czyli czas sesji oraz czas pisania i obrony pracy dyplomowej, więc z ciężkim sercem musiałem odłożyć tą książkę na półkę. Poprzednie części bardzo mi się podobały, więc z utęsknieniem parzyłem na tą półkę i wyczekiwałem chwili gdy na powrót będę mógł ściągnąć z niej tą książkę. Gdy w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Muszę przyznać, że książkę naprawdę dobrze się czyta i nie nudzi się po dłuższym czytaniu, wręcz przeciwnie trudno się od niej oderwać. Książka jest bardzo podobna do "Igrzysk Śmierci", i to dobrze, choć jak dla mnie nie jest aż tak dobra jak igrzyska. Ogólnie książkę bardzo polecam, jest napisana łatwym językiem więc przyjemnie się czyta, akcja potrafi porwać a naprawdę wiele się dzieje i jest oczywiście wątek miłosny przez co książkę czyta się z zapartym tchem. Swoją drogą na duży plus zasługuje pomysł z podzieleniem społeczeństwa na frakcje: altruizm, prawość, nieustraszenie, erudycja, serdeczność, ponieważ książka w pewien sposób wytka wady wszystkim frakcją i można wysnuć ciekawy wniosek że nie należy popadać w skrajności. Gdyż nie zawsze można być prawym, bo czasem prawda może ranić bliskich, nie zawsze można być serdecznym dla wszystkich, bo nie wszyscy na to zasługują, nie zawsze można byś altruistą i pomagać innym nie zwracając uwagi na własne dobro, czasem trzeba pomyśleć o sobie i zadbać o własne szczęście, nie zawsze można być nieustraszonym ponad wszystko, bo wtedy łatwo popełnić głupstwo, które może źle się skończyć, nie zawsze trzeba być erudytą, bo wtedy łatwo popaść w samo zachwyt - uważać się lepszym od innych. Trzeba łączyć w sobie cechy wszystkich frakcji a dopiero wtedy możemy stać się naprawdę dobrymi ludźmi.
Dla tego uważam, że książkę warto przeczytać i dlatego zabieram się za czytanie następnego tomu :)

Muszę przyznać, że książkę naprawdę dobrze się czyta i nie nudzi się po dłuższym czytaniu, wręcz przeciwnie trudno się od niej oderwać. Książka jest bardzo podobna do "Igrzysk Śmierci", i to dobrze, choć jak dla mnie nie jest aż tak dobra jak igrzyska. Ogólnie książkę bardzo polecam, jest napisana łatwym językiem więc przyjemnie się czyta, akcja potrafi porwać a naprawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam
Książkę przeczytałem już jakiś czas temu i muszę powiedzieć, że utknęła mi w pamięci na długa. Książka jest niezwykle ciekawa i potrafi pochłonąć czytelnika na wiele godzin a jak by tego było mało kończąc czytać dany fragment, zajmuje nam jeszcze parę minut zmuszając do rozmyślań na jej temat. Rzadko spotyka się takie książki jak ta, które sprawiają że tuż po przebudzeniu się rano twoją pierwszą myślą jest kiedy będę mógł w końcu wrócić do czytania i odliczasz godziny do końca pracy lub szkoły.
Igrzyska Śmierci swoją popularność zawdzięczają fabule pełnej akcji, głównej bohaterce Katniss, która zmienia się podejmuje walkę z systemem, niesprawiedliwością i okrucieństwem staje się bohaterką a przy tym musi się mierzyć z własnymi uczuciami.
Książkę polecam przeczytać każdemu, na pewno nie będzie to czas zmarnowany.

Witam
Książkę przeczytałem już jakiś czas temu i muszę powiedzieć, że utknęła mi w pamięci na długa. Książka jest niezwykle ciekawa i potrafi pochłonąć czytelnika na wiele godzin a jak by tego było mało kończąc czytać dany fragment, zajmuje nam jeszcze parę minut zmuszając do rozmyślań na jej temat. Rzadko spotyka się takie książki jak ta, które sprawiają że tuż po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam
Książkę przeczytałem już jakiś czas temu i muszę powiedzieć, że utknęła mi w pamięci na długa. Książka jest niezwykle ciekawa i potrafi pochłonąć czytelnika na wiele godzin a jak by tego było mało kończąc czytać dany fragment, zajmuje nam jeszcze parę minut zmuszając do rozmyślań na jej temat. Rzadko spotyka się takie książki jak ta, które sprawiają że tuż po przebudzeniu się rano twoją pierwszą myślą jest kiedy będę mógł w końcu wrócić do czytania i odliczasz godziny do końca pracy lub szkoły.
Igrzyska Śmierci swoją popularność zawdzięczają fabule pełnej akcji, głównej bohaterce Katniss, która zmienia się podejmuje walkę z systemem, niesprawiedliwością i okrucieństwem staje się bohaterką a przy tym musi się mierzyć z własnymi uczuciami.
Książkę polecam przeczytać każdemu, na pewno nie będzie to czas zmarnowany.

Witam
Książkę przeczytałem już jakiś czas temu i muszę powiedzieć, że utknęła mi w pamięci na długa. Książka jest niezwykle ciekawa i potrafi pochłonąć czytelnika na wiele godzin a jak by tego było mało kończąc czytać dany fragment, zajmuje nam jeszcze parę minut zmuszając do rozmyślań na jej temat. Rzadko spotyka się takie książki jak ta, które sprawiają że tuż po...

więcej Pokaż mimo to