Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Do tej książki byłam nastawiona sceptycznie-nie specjalnie lubię powieści osadzone w realiach Ameryki. Ale piękne wydanie i grubość książki przekonały mnie do przeczytania. Nie,nie żałuję.
Gaiman zabiera nas w podróż po Ameryce niezwykła,pomysłową i abstrakcyjną. Czytelnik razem z głównym bohaterem poznaje cały panteon dawnych bogów- jakże ludzkich,humorzastych, fascynujących. Pomimo,że szczyt akcji jest mocno przesunięty na koniec książki-ani przez minutę nie można się nudzić. Co więcej powieść zachęca nas do zapoznania się z mitologiami różnych kultur- po "Amerykańskich Bogach" zaczęłam swoją przygodę z mitologią nordycką. Gaiman daje rade!

Do tej książki byłam nastawiona sceptycznie-nie specjalnie lubię powieści osadzone w realiach Ameryki. Ale piękne wydanie i grubość książki przekonały mnie do przeczytania. Nie,nie żałuję.
Gaiman zabiera nas w podróż po Ameryce niezwykła,pomysłową i abstrakcyjną. Czytelnik razem z głównym bohaterem poznaje cały panteon dawnych bogów- jakże ludzkich,humorzastych,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Herrenvolk przeczytałam,bo dostałam ją jako wygraną w konkursie.
Początek zapowiadał się naprawdę ciekawie. Podoba mi się narracja,oraz bohater,który nie jest typowym maczo,tylko zwykłym człowiekiem. Bardzo na plus nawiązania do faktów historycznych- tak,ja rozumiem,że bez tego ta książka nie mialaby sensu.
Natomiast nie ma w niej nic dla czego mogłabym wrócić.
Momentami nielogiczne zachowania bohaterów.
Trochę za dużo seksu.
No i zakończenie. Matko....tam nie było zakonczenia!

Herrenvolk przeczytałam,bo dostałam ją jako wygraną w konkursie.
Początek zapowiadał się naprawdę ciekawie. Podoba mi się narracja,oraz bohater,który nie jest typowym maczo,tylko zwykłym człowiekiem. Bardzo na plus nawiązania do faktów historycznych- tak,ja rozumiem,że bez tego ta książka nie mialaby sensu.
Natomiast nie ma w niej nic dla czego mogłabym wrócić.
Momentami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem wielką fanką powieści historycznych. Ale "Attyla" pochłonął mnie bez reszty. Do tego stopnia ,że postanowiłam dowiedzieć się coś więcej o bohaterach z podręczników do historii. Wspaniałe postaci, nie nużące opisy walk. Ciągła akcja.
Jeśli ktoś nie lubi książek historycznych-niech sięgnie po tą pozycję

Nie jestem wielką fanką powieści historycznych. Ale "Attyla" pochłonął mnie bez reszty. Do tego stopnia ,że postanowiłam dowiedzieć się coś więcej o bohaterach z podręczników do historii. Wspaniałe postaci, nie nużące opisy walk. Ciągła akcja.
Jeśli ktoś nie lubi książek historycznych-niech sięgnie po tą pozycję

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Grzędowicz znowu mnie zwodził.
Początek bardzo statyczny,potem akcja rozwija się tak szybko,że nie wiedziałam kiedy do końca zostało mi 30 stron. Główny bohater znowu bawi, walczy ze swoim sumieniem,ostatecznie jednak podejmując jak najbardziej prawą drogę. Wielki plus za rzetelny opis stricte fizycznych odczuć bohatera ( momentami czułam jego zmęczenie fizyczne na własnej skórze-dosłownie!). Minus? Ciężko mi go znaleźć,jednak brakuje tej książce tego czegoś, czytając ją nie byłam myślami cały czas w jej uniwersum tylko spokojnie mogłam powierzyć cały czas sprawom przyziemnym, a szkoda.

Grzędowicz znowu mnie zwodził.
Początek bardzo statyczny,potem akcja rozwija się tak szybko,że nie wiedziałam kiedy do końca zostało mi 30 stron. Główny bohater znowu bawi, walczy ze swoim sumieniem,ostatecznie jednak podejmując jak najbardziej prawą drogę. Wielki plus za rzetelny opis stricte fizycznych odczuć bohatera ( momentami czułam jego zmęczenie fizyczne na własnej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wybrałam ta książkę sugerując się grubością. Nie wiem dlaczego ,ale grube książki zawsze były ciekawe.
A jednak...
pierwsze 200 stron to była sromotna walka z samą sobą. Na szczęście mamz wyczaj,że jak zaczynam książkę to choćby nie wiem co muszę dobrnąć do końca. Było warto.

Początek nie zachwyca. Za dużo imion i nazwisk, profesji i koligacji rodzinnych. Jeszcze więcej pokrętnych charakterów niż w grze o tron.
Cromweel z początku też wydaję się jakiś taki... "bezpłciowy". Na dokładkę specyficzna dość trudna narracja.
Odrzucało mnie. Ale po przekroczeniu magicznej bariery 200 stron nastąpiła cudowna przemiana.

W komnatach Wolf Hall to książka historyczna napisana na miarę XXI wieku. Akcja pozostaje zwarta,ale zarazem wielowątkowa,na pewno nie grozi zagubieniem się. Sylwetki postaci mają bardzo dobrze nakreślony charakter, jednocześnie każdy bohater ma swoje dwie strony medalu. Przede wszystkim trzeba to powiedzieć o Thomasie Cromwellu. Wiadomo,że postać taka obiła się o uszy gdzieś na lekcji historii,ale ta książka zmusiła mnie do głębszego zatopienia się w tej właśnie postaci. Ja pokochałam wykreowanego przez Hilary Mantel Cromwella. Jest taki niebanalny (cóż za zmiana nastawienia). W tej książce wszystko tchnie autentycznością,przez rozmowy bohaterów, po opis londyńskiej pogody.

Wybrałam ta książkę sugerując się grubością. Nie wiem dlaczego ,ale grube książki zawsze były ciekawe.
A jednak...
pierwsze 200 stron to była sromotna walka z samą sobą. Na szczęście mamz wyczaj,że jak zaczynam książkę to choćby nie wiem co muszę dobrnąć do końca. Było warto.

Początek nie zachwyca. Za dużo imion i nazwisk, profesji i koligacji rodzinnych. Jeszcze więcej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Oczekiwałam przebudzenia, oświecenia i nagłej zmiany sceptyka w głęboko nawróconego człowieka. Ostatecznie jednak może fakt,że jest to bardziej przyziemne, sprawia,że brzmi bardziej realistycznie? Ostatecznie świadectwo natchnęło mnie optymizmem, obudziło nadzieję,na coś po "tamtej stronie" i dało wiarę w zbawczą rodzinną miłość.

Oczekiwałam przebudzenia, oświecenia i nagłej zmiany sceptyka w głęboko nawróconego człowieka. Ostatecznie jednak może fakt,że jest to bardziej przyziemne, sprawia,że brzmi bardziej realistycznie? Ostatecznie świadectwo natchnęło mnie optymizmem, obudziło nadzieję,na coś po "tamtej stronie" i dało wiarę w zbawczą rodzinną miłość.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka w bardzo przystępny sposób zabiera nas w podróż po różnych alternatywnych sposobach odżywiania. Autorka poddaje się szalonemu eksperymentowi, ukazuje nam swoje perypetie z tymi związane,jednocześnie zawiera wiele merytorycznych odnośników dotyczących hodowli czy filozofii związanych z dietą. Polecam początkującym,oraz tym ,którzy są bardziej obeznani w temacie.

Książka w bardzo przystępny sposób zabiera nas w podróż po różnych alternatywnych sposobach odżywiania. Autorka poddaje się szalonemu eksperymentowi, ukazuje nam swoje perypetie z tymi związane,jednocześnie zawiera wiele merytorycznych odnośników dotyczących hodowli czy filozofii związanych z dietą. Polecam początkującym,oraz tym ,którzy są bardziej obeznani w temacie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawe spojrzenie na każdy z etapów naszego życia. Warto przeczytać.

Ciekawe spojrzenie na każdy z etapów naszego życia. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to