Opinie użytkownika
Cieszę się, że przeczytałam tę książkę, bo znalazłam w niej wiele ciekawych fragmentów. Cieszę się, że skończyłam tę książkę, bo początek oraz - niestety - koniec były pisane bardzo słabo czytającym się stylem…
Najpierw żałowałam, że wypożyczyłam „ niepowieść”, męczyło mnie czytanie. Dalej w części o ciąży zrobiło się przyjemniej - nie ma to jak miks zrozumienia („nie tylko...
Nie doczytałam tej książki do samego końca (bobo ;) ale to, co zdążyłam - zapamiętałam jak pomocne, rzeczowe, dobrze się czytające.
Pokaż mimo to
Książka ewidentne do przeczytania raczej w ciąży jeśli ktoś się zdecyduje. Niewiele nowego się z niej dowiedziałam mając kilkumiesięcznego bobasa ale już po tytule widać, że to książka o noworodkach - do pierwszego miesiąca życia. Skończyłam ją czytać, bo kupiłam ją w dwupaku z „Rodzić można łatwiej”.
Szkoda, że nie wszystko jest jasno opisane. Przy pierwszej pomocy...
Dwa wierszyki nie mają sensu (o kolorach oczu i o jeżu) ale reszta fajna. Cudne ilustracje!
Pokaż mimo toPoruszająca książka. Życiowa. Szybko ją pochłonęłam, od razu zagłębiłam się w Instagram autorki.
Pokaż mimo toJak na kompendium to czuję niedosyt… ale o to nie trudno w tak rozległym temacie. Zaznaczyłam sobie wybrane strony i zabawy do notatek na później ale już teraz trochę rozumiem lepiej mojego bobasa. Staram się ale zawsze czegoś nowego się człowiek nauczy. Bardzo mnie cieszą wymienione zabawy, rozdział z zarzutami wobec sensorycznym zagadnieniom (super odpowiedz dla...
więcej Pokaż mimo toNiedawno czytałam książkę o podobnym zamyśle - „Mama dookoła świata. Opowieści o macierzyństwie w różnych kulturach” Ofelii Grzelińskiej, jednak “Mamy do pogadania” jest lepsza! Jest pochłaniająca, wciągająca, mówi o rzeczach bardzo ważnych. Opiera się nie tylko na rozmowach ale i na badaniach. Trzyma się tematu - nie ma tu treści niepotrzebnych. Może nie powinnam zaczynać...
więcej Pokaż mimo to
„Wolę wyżywać się w sieci, a na co dzień być spokojna mamą i żoną, niż malować obraz idealnego macierzyństwa i na co dzień krzyczeć do bachora “Ty śmierdzielu!” - z bezsilności, że mimo starań rzeczywistość nijak nie przystaje do pięknej wizji.”
Książkę zaczęłam czytać w dniu, w którym dostałam upomnienie z biblioteki dot. zwrotu. Nie mogłam jej znowu prolongować. Po...
Mało wiedziałam wcześniej o Osieckiej. Po książkę sięgnęłam ze względu na skojarzenia z ciekawymi artykułami, fragmentami tekstów… a będąc w ciąży szukałam czegoś w dzieciowym temacie, co jednak byłoby odmianą od poradników. Ta książka to w większości niezwiązane z ciążą i oczekiwaniem zapiski. Notatnik ze spotkaniami, działaniami artystycznymi. Często chaotyczne. Zdaje...
więcej Pokaż mimo toZacznę od minusów czyli formy/składu książki. Ma trochę atmosferę poradników dla nastolatek. Jest ciężka -wagowo - więc wolałam jej nie opierać o brzuch. Gdzieś brakuje zdjęć (mam wydanie drugie, na str. 263 w tekście jest mowa o przedgłowiu pokazanym na zdjęciu nr 2, ale żadnych zdjęć tam nie widzę…), gdzie indziej powtórzony jest tekst (np. Fazy skurczów partych na str...
więcej Pokaż mimo toCiekawa książka. Odnoszę jednak wrażenie, że mocno odchodzi od tematyki, której spodziewałam się najbardziej - ciąży, porodu, początków macierzyństwa w różnych krajach. Mamy tu historie kobiet z różnych krańców świata ale są to historie o realiach w tych krajach, o miłości, emigracji, rodzinie… Z jednej strony - fajnie (wiadomo, że mama nie kończy się na dzieciach), z...
więcej Pokaż mimo toBardzo się cieszę, że przeczytałam tę książkę! Pasjonująca historia/historie na tle zmieniającej się sytuacji porodowej w Polsce. Jeśli trafiać na położne, to tylko takie.
Pokaż mimo toPodoba mi się bardzo za podejście, humor. Coś lekkiego ale przemycającego ważne treści. W sam raz na początek lub przerywnik między poradnikami-cegłami. Widzę też potencjał do przedstawiania krótkich treści osobom z rodziny, krótkie formy są bardziej przyswajalne 🙈
Pokaż mimo toAutorkę obserwuję od dawna na instagramie i kiedy zobaczyłam jej książkę w bibliotece - nie mogłam przejść obojętnie! Książka napisana w bardzo przystępny sposób, idealna dla początkujących. Duuużo wiedzy, duuuużo wskazówek. Szkoda, że zdjęcia są często za małe, by dobrze się przyjrzeć detalom, sposobom wbicia igły itp. Przykłady polskich hafciarek też mają malutkie zdjęcia.
Pokaż mimo toMiejscami bardzo się ciągnęła - sporo informacji jest powtórzonych, opinie rodziców nie wnoszą zbyt wiele poza przytakiwaniem. Skrot rozdziałów jako podsumowanie całej książki na końcu jest jednak pomocne. Cieszę się, że ją przeczytałam. Sporo rozjaśnia (nie myślałam, że słoiczki z papkami dla dzieci są tak mało wartościowe, a chodziki i inne wydawałoby się oczywiste...
więcej Pokaż mimo to