Opinie użytkownika
Kiedyś powiedział ktoś: "Naruto" , a ja westchnęłam: "Tylko nie to... ". Dziś, ktoś powie: "Natuto", a ja zapiszczę: "Kocham!".
Do tego tytułu podchodziłam z dystansem. Dlaczego? Może dlatego, że fandom mnie zraził. W każdym razie zdecydowałam się na "sprawdzenie" tej opowieści.
Naruto to chłopiec, który pragnie zostać jednym z największych wojowników. Ale by spełnić...
Kupiłam "Bleach" ot tak. Anime nie oglądałam, ale pomyślałam, że skoro to jeden z tych popularnych tasiemców, może być ciekawe. Więc, można powiedzieć, że brałam w ciemno.
Gdy zabrałam się za ten tomik, zobaczyłam kolesia, który bije i wyzywa innych, myśląc , że jest fajny, bo widzi duchy. Po kilku minutach czytania odłożyłam, go z powrotem na półkę. Leżał tam około...
"Dragon Ball" to jedna z tych serii, przy których mało się nie popłakałam. Nie jest z rodzaju tych wzruszających, ani tych smutnych. Ja przypisuję go do tych zabawnych, a raczej żartobliwych.
Chłopiec z małpim ogonkiem o niezwykłej sile rusza z przypadkowo spotkaną dziewczynką odnaleźć smocze kule i przy okazji uczy się (w pewnym sensie) życia. Po drodze spotyka gadające...
"Istnieją różne nieskończoności", "Ból żąda, by go czuć"- przedstawiam cytaty z "Gwiazd naszych wina", których nauczyłam się na pamięć, nawet nie próbując się ich nauczyć. Ja "po prostu czytałam",ale czy "Gwiazd naszych wina" można "po prostu czytać"? Jest to książka, która daje dużo do myślenia. Porusza nie tylko temat raka, ale też życia i śmierci. Nauczyłam się tych...
więcej Pokaż mimo toJak i w poprzednim tomie,tak i w tym, pierwszy rozdział był niesamowicie nudny. Nawet zaczęłam się zastanawiać, czy nie uznać to za "coś typowego" dla "Kuroshitsuji". Gdy tylko przebrnęłam przez męczarnie pierwszych stron, dalej jak zwykle wciągało- jeszcze bardziej od pierwszego. Momenty śmiechu, zaskoczenia i ta zagadka z "Kubą Rozpruwaczem". Im więcej miałam...
więcej Pokaż mimo toPrzyznam się,że "Kuroshisuji" kupowałam w ciemno. Dużo słyszałam o tym tytule. Wiedziałam, że jest tam kamerdyner i jakiś chłopak . Tak właśnie kojarzyłam "Kuroshitsuji". Motyw z kamerdynerem wydawał się dość nudny. Bo jak wygląda życie kamerdynera? Czy to nie ten co służy? Ale jako, że pierwszy raz spotkałam się z jakąś historią z "Kamerdynerem i jakimś chłopcem" w...
więcej Pokaż mimo to
Zanim wzięłam się za czytanie ,"Hideout" wyobrażałam sobie jako opowieść pełną krzyków bólu, krwi, nienawiści i gonitwy między śmiercią. Wiedziałam też o czym jest opowieść i jak (mniej więcej) prezentuje się manga. Skąd? W 51 numerze "Otaku" natknęłam się opinię "Hideout". Niedługo po jej przeczytaniu zamówiłam ten tytuł-tak właśnie wpadł w moje ręce.
Manga opowiada (jak...
Długo czekałam na SAO. Od momentu, gdy Kotori ogłosiło, że ta Light Novel ukarze się na rynku, wchodziłam na stronę wydawnictwa niemal codziennie i sprawdzałam, czy nie ma jakiś zmian dotyczących tej książki. Nie jestem jednym z tych wielkich fanów Sword Art Online, których jest w miarę dużo na tym świecie. Jestem tym człowiekiem, który z nudów wyszukał tą Light Novel na...
więcej Pokaż mimo toPrzed podejściem do drugiego tomu zdarzyło mi się włączyć anime tego tytułu. "Róż, róż- wszędzie widzę róż!"- to właśnie sobie pomyślałam oglądając je. Wszystko było przesłodzone, a humor i zagadka- czyli to za co lubię tą mangę,zginęły gdzieś za różem bijącym od tej serii. Przebrnęłam przez pierwszy odcinek na wpół śpiąc i odłożyłam to. Stwierdziłam wtedy,że wolę zostać...
więcej Pokaż mimo toSięgnęłam po "Księcia Piekieł" ze względu na okładkę. Śliczny chłopiec trzymający tajemniczy wisiorek ze znakiem ,który zwykle kojarzy się z ciemnymi mocami i w częściach zakryty przez czarne kwiaty (w mojej wyobraźni one rosły pochłaniając go). Do tego magnetyzujące spojrzenie... To właśnie to co zachęciło mnie do czytania. Kreska jest śliczna. Panowie ładnie ubrani. No...
więcej Pokaż mimo toZaczęło się od anime o tytule "Mirai Nikki". Koleżanka porównywała to do "Death Note",ale ciut gorsze. Jak dla mnie było o wiele gorsze, ale nie wnikam w czyjeś gusta. Bądź,co bądź spodobała mi się ta seria i przez pewien czas sama trzymałam to na drugim miejscu jako ulubione anime ( bo innego lepszego nie wyszukałam). Może dlatego,że końcówka była urzekająca i sam pomysł...
więcej Pokaż mimo toKiedyś (w wakacje) obejrzałam pewne anime. Jego nazwa brzmi "Kaichou wa maid-sama". To znaczy... zaczęłam oglądać. Mówię zaczęłam, bo nie przypadło mi do gustu i odłożyłam. W następnej kolejności napisałam do koleżanki: ""Kaichou wa maid-sama" jest głupie!". Natychmiast pożałowałam tych słów, bo spotkałam się z wyzwiskami pod moim adresem. Minął miesiąc. Stwierdziłam,że...
więcej Pokaż mimo toW porównaniu z poprzednim tomikiem ten był o wiele lepszy. Wszystko zaczynało nabierać sensu. Z każdą przewróconą kartką tłumaczyły się kolejne zjawiska i niezrozumiałości z pierwszego tomu. Jak i poprzedni ten również wprawiał w tajemniczy nastrój, jednak nie zgadzam cię co do gatunku: horror. Nawet odrobinę mnie nie przestraszyło. Kończąc tą książkę rozczarowałam się. I...
więcej Pokaż mimo to
Tytuł "Przekleństwo siedemnastej wiosny" zobaczyłam na stronie jednej z sklepów z książkami i automatycznie mój umysł powiedział "ciekawe" i rozkazał wejść właśnie w tą zakładkę. Opis pozostawiał wiele do myślenia, a po głowie krążyły mi różnie rozwinięcia tej fabuły. Nie zaprzestałam na domysłach, przyrzekłam sobie,że przeczytam tą książkę.
Otwierając ją zwróciłam uwagę...
Oczywiście, była sobie ona i był on. Potem przyszedł kolejny on i zaczęło się komplikować. Czytając ten tomik przewidziałam coś co było proste do przewidzenia,a konkretnie kiedy pojawiał się Kou: zawsze gdy Touma jest z Futabą. A tak po za tym, to polubiłam tego chłopaka. Rozkręca się, czy raczej pojawia się kolejna przeszkoda do szczęścia i pytam się :DLACZEGO?! T^T
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toObwoluta- tylna strona. Ajć ! Coście zrobili z Kou! Do teraz nie mogę tego przeżyć- to okropne! Historia to coś cudnego i coraz bardziej się rozwija, ale ta okładka. Nie... to zbyt strasznie by było prawdziwe. Jeśli mam się skupić na fabule to podskoków serca i uśmiechów, było jeszcze więcej. Ale błagam -taka końcówka... Myślałam, że zginę z czekania na kolejny tomik.
Pokaż mimo to"Hahaha... Oh,jakie to kawai!... Haha" - tak właśnie wyglądało czytanie tej mangi. Ale może zacznę od początku. Zaraz po pierwszym tomiku złapałam szybko za drugi. Kou na obwolucie- musi być ciekawie! Otwieram książkę- jak zwykle urocza kreska Io Sakisaki. I tak z każdą stroną tej mangi jeszcze bardziej wczuwałam się w akcję śmiejąc się, smucąc się i kochając jak...
więcej Pokaż mimo toJuż sam opis zachęcił mnie do lektury. Miłość z przeszłości i tajemniczy chłopak. Zapowiadał się romans z ciekawą zagadką.Prezentowało się interesująco.Jako,że to pierwsze takie połączenie, które wpadło mi w oko od razu zamówiłam pierwsze trzy tomy, a gdy rozpakowywałam paczkę mało nie piszczałam ze szczęścia. Gdy przyszło mi czytać tę książkę bohaterka wydała mi się...
więcej Pokaż mimo to