Takie trochę zabawne. Niby jest jest potomkiem, ale ona "Nigdy nie doczekała się potomstwa".

Takie trochę zabawne. Niby jest jest potomkiem, ale ona "Nigdy nie doczekała się potomstwa".

Mange ocenianiam na idealna. Jest kreska, ktora ukazuje emocje bohaterow idealnie, jest klimat i fabula. Polecam! :)

Mange ocenianiam na idealna. Jest kreska, ktora ukazuje emocje bohaterow idealnie, jest klimat i fabula. Polecam! :)

Przed podejściem do drugiego tomu zdarzyło mi się włączyć anime tego tytułu. "Róż, róż- wszędzie widzę róż!"- to właśnie sobie pomyślałam oglądając je. Wszystko było przesłodzone, a humor i zagadka- czyli to za co lubię tą mangę,zginęły gdzieś za różem bijącym od tej serii. Przebrnęłam przez pierwszy odcinek na wpół śpiąc i odłożyłam to. Stwierdziłam wtedy,że wolę zostać przy mandze. Gdy przyszedł drugi tomik szybko go otworzyłam. I jak na złość pierwsze strony różowe. Z nadzieją,że to nie zepsuje historii wzięłam się za czytanie.
Tym razem też nie zabrakło humoru i tajemnicy, ale były momenty, gdy wiało od tego shounen ai . Nawet moja koleżanka, której pożyczyłam tą książkę, stwierdziła "gejoza", ale i tak nie odmówiła dalszej przygody z tą serią. Jednak gdy historia zjeżdża bardziej na shounen ai, dochodzi do momentów, gdy serce wznosi się ku górze. W żaden sposób te elementy nie obniżyły poziomu historii. Pojawiają się nowi bohaterzy i nowe zabawne sytuacje, a tajemnica trzyma w dziwnym napięciu i zmusza do przerzucania kartek. Tylko błagam - ostatnia strona. Zakończenie potwornie zmuszało do kupna kolejnej części.

Przed podejściem do drugiego tomu zdarzyło mi się włączyć anime tego tytułu. "Róż, róż- wszędzie widzę róż!"- to właśnie sobie pomyślałam oglądając je. Wszystko było przesłodzone, a humor i zagadka- czyli to za co lubię tą mangę,zginęły gdzieś za różem bijącym od tej serii. Przebrnęłam przez pierwszy odcinek na wpół śpiąc i odłożyłam to. Stwierdziłam wtedy,że wolę zostać...

Moja ulubiona postać to zdecydowanie Dantalion - bezapelacyjnie! Kreska po prostu mówi do mnie. Jest bardzo przyjemna dla oka, wręcz zachwycająca. Postacie są wyraziste, bardzo zindywidualizowane jak na demony czy też uczniów.
Bardzo mnie zaskakuje upartość Dantaliona, który wręcz z pewną dozą miłości pragnie, by William w niego uwierzył, przypomniał sobie o tym, kiedy go wybrał na jeden ze swoich filarów. Jest to dla mnie poruszające, ponieważ pokazuje coś, co jest bardzo mało spotykane w dzisiejszych czasach - lojalność wobec drugiej osoby. Być może jest to spowodowane kontraktem, ale równie dobrze każdy demon mógłby próbować się przeciwstawić. Jest to dla mnie na swój sposób piękne i mnie bardzo dotyka. Odbieram to dosyć osobiście.
W porównaniu do anime to jeden moment zmienia tylko swoją lokalizację. Tyczy się to odnośnie ducha, ponieważ w anime akcja rozgrywała się w kampusie ( o ile mnie pamięć nie myli niedaleko domu św. Jakuba),zaś w mandze ta sama akcja odgrywa się w domu Izaaka. Poza tym nic innego nie przykuło mojej uwagi swoją "innością".

Moja ulubiona postać to zdecydowanie Dantalion - bezapelacyjnie! Kreska po prostu mówi do mnie. Jest bardzo przyjemna dla oka, wręcz zachwycająca. Postacie są wyraziste, bardzo zindywidualizowane jak na demony czy też uczniów.
Bardzo mnie zaskakuje upartość Dantaliona, który wręcz z pewną dozą miłości pragnie, by William w niego uwierzył, przypomniał sobie o tym, kiedy go...

Mnóstwo śmiechu, szybko się ją czyta i bardzo wciąga.
Ach przygodo trwaj.
Idealna dla rozluźnienia.
Gorąco polecam ! ! !

Mnóstwo śmiechu, szybko się ją czyta i bardzo wciąga.
Ach przygodo trwaj.
Idealna dla rozluźnienia.
Gorąco polecam ! ! !

Kolejny tom. Więcej postaci żeńskich a akcja dopiero się rozwija.

Kolejny tom. Więcej postaci żeńskich a akcja dopiero się rozwija.