Opinie użytkownika
Niech on już lepiej pisze te swoje gejowskie książki dla nastolatków. I te odniesienia do jego wcześniejszych "książek" i ten opis umierania. Żenada żenad.
Pokaż mimo to"Gej w wielkim mieście" Milckiego przy tej książce to arcydzieło literatury :) A myślałem, że po Geju...nic gorszego nie mogło mnie już spotkać. I niestety; spotkało. Ulubiony mój fragment to ten gdy główny bohater widzi w szkole ucznia w ramonezce i podziwia jego tatuaż - kto robił redakcję tego "arcydzieła"?! No i końcówka; dobrze, że nie jadłem przy czytaniu nic...
więcej Pokaż mimo toWiadomo, że ta pisarka skończyła się na książkach o Judycie. Ale nie, pewnego dnia doszła, że będzie drugą Bondą, nie, nie będzie.
Pokaż mimo toNie ma sensu nic więcej dodawać; jak zwykle autor nie zawodzi, książka poniżej wszelkiej krytyki
Pokaż mimo toJak zwykle dno dna sięgające dna. Ulubiony fragment? Gdy główny bohater idzie przed blok w którym mieszka po swojego kochanka i wyłączono latarnie miejskie. A kilka minut później okazuje się, że przepięknie wygląda w świetle dziennym. Ktoś robił tej książce redakcje????
Pokaż mimo toDaje do myślenia, choć to podobno literatura młodzieżowa. Jedna z niewielu książek, która spowoduje, że bardziej uważanie będę patrzeć na ludzi, obserwować ich zachowania, wsłuchiwać się w to co mówią między wierszami.
Pokaż mimo toJak dla mnie - oczywiście subiektywnie - totalna beznadzieja. Na szczęście "czytałem" w audiobooku więc jakoś przeleciało.
Pokaż mimo toSzczerze mówiąc; książka totalna beznadzieja. Czego się z niej dowiedziałem? Na przykład tego, że nie wiadomo w jaki sposób zginął nasz prezydent - taka subtelna aluzja do Smoleńska. Czego jeszcze? Na przykład tego, że aborcja to zło - takie to informacje główna bohaterka przekazywała - jako mentorka - jednej z bohaterek tej tak zwanej powieści. No i nie można zapomnieć,...
więcej Pokaż mimo toNie wiem czy to powieść obyczajowa, czy kryminał, czy też romans? I szczerze mówiąc; nie podobała mi się.
Pokaż mimo to
Przeczytałem bo; nie należy krytykować książek, których się nie przeczytało:). Nic odkrywczego, coś w rodzaju Wiśniewskiego, może na plaże, może na wakacje jednak książka nic nowego na pewno nie wnosi. Płaskie postaci i koniec, który miał zaskoczyć a niestety nie zaskoczył.
I jeszcze jedno; tym razem do autorki, aby oszukać komputer w samochodzie, który pokazuje...
Trywialne, powielające wzorce, książka nic nie wnosi.Poziom "Geja w wielkim mieście" Milckego, czyli jak dla mnie zero.
Pokaż mimo toProsta i przyjemna literatura. Nie spodziewałem się po tej książce Bóg wie czego - w końcu zakupiłem w kiosku z gazetami za jakieś psie pieniądze. Oddaj swojej dziewczynie na wakacjach a będziesz miał dwa dni względnego spokoju, zanim nie skończy tej powieści.
Pokaż mimo toSzczerze mówiąc, książka jest jedynie przedrukiem "wstępniaków" redaktora naczelnego Newsweeka. Kilka artykułów dodano z jego z tekstów, które ukazały się na natemat.pl. Mimo dużego szacunku, którym darzę Tomasza Lisa to uczciwie muszę przyznać, że książka nic nowego nie wniosła. Oczywiście jest to moje subiektywne przekonanie. Ci co lubią Lisa i znają go, znają tygodnik,...
więcej Pokaż mimo toPlastykowe postacie. Autor nie ma zielonego pojęcia o PRL. Ogólnie nie polecam - zresztą jak jego dwóch przedostatnich powieści. Jednak jako, że jego "gejów" można uznać uznać za powieści dla niezbyt rozgarniętych nastolatków, to jednak zaczynając czytać "Różowe.." miałem nikłą nadzieję na to, że być może Mikołaj M. trochę, choć nie liczyłem na wiele, rozwinie się....
więcej Pokaż mimo toPrzyjemnie się czyta, autorka koncentruje się na telewizji, bardzo mało - niestety - informacji o jej życiu prywatnym. No, ale przecież nie jest to autobiografia.
Pokaż mimo toNa pewno lepsze niż Cejrowskiego wynaturzenia. Przynajmniej żadnych odniesień do religii.
Pokaż mimo toWydaje mi się, że Grochola na fali serii książek o Judycie na siłę napisała te opowiadania. Nic ciekawego, a opowiadanie o milionerze to już w ogóle szkaradek. Ni to o miłości, ni to kryminał.
Pokaż mimo to