Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki w mojej głowie, aż roi się od najróżniejszych emocji. Nie ukrywam, że mam nieco mieszane uczucia. Jest to powieść, która niewątpliwie trzyma w napięciu, oprócz horroru, ma w sobie wiele z doszczętnej analizy psychiki postaci. Jednak, w niektórych momentach, muszę przyznać, iż lektura bardzo mi się dłużyła. Przeżycia głównego bohatera - Michaela Noonana, tworzą spójną, interesującą opowieść. Cała historia ma w sobie tą niezwykle istotną rzecz, że jest nieprzewidywalna, nie wiemy, co kryje się chociażby pod "ludźmi z dolówki". Innym bardzo ciekawym aspektem jest zarys płaszczyzny realistycznej i niezwykle poruszające losy małej Kyry i jej matki.
Książkę niewątpliwie należy uznać za dobrą, niektórym z pewnością przypadnie do gustu nieco bardziej, innym mniej. :)

Po przeczytaniu tej książki w mojej głowie, aż roi się od najróżniejszych emocji. Nie ukrywam, że mam nieco mieszane uczucia. Jest to powieść, która niewątpliwie trzyma w napięciu, oprócz horroru, ma w sobie wiele z doszczętnej analizy psychiki postaci. Jednak, w niektórych momentach, muszę przyznać, iż lektura bardzo mi się dłużyła. Przeżycia głównego bohatera - Michaela...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Stephen King ma w swoim dorobku rozmaite książki, jedne są wyjątkowo dobre, inne nieco mniej. Ja należę do tych osób, które cenią sobie w twórczości 'Mistrza grozy' coś więcej, niż tylko elementy horroru. Mianowicie w każdej książce, mnie najbardziej porywają sylwetki bohaterów, które zaprezentowane są w niebanalny sposób.
"Joyland" to powieść, w której na pierwszy plan nie wysuwa się wizja makabrycznej zbrodni, czy grasującego w zakamarkach ducha, ale płaszczyzna realistyczna. Największą uwagę czytelnika skupią zapewne ukazane ludzkie uczucia, od nieszczęśliwego zauroczenia, po prawdziwą przyjaźń. Cała historia jest momentami wzruszająca, przeszyta nostalgią, tęsknotą za tym co było.
Książkę czyta się jednym tchem, jest naprawdę dobra, jednak... Jak dla osoby, która przeczytała już dosyć sporo dzieł Kinga, będzie zauważalny jakiś brak, coś co powoduje, że powieść nie znajdzie się, wśród najlepszych.
Aczkolwiek, w każdym bądź razie polecam ją wszystkim, ponieważ myślę, iż treść książki zasługuje na zdecydowanie pozytywną opinię.

Stephen King ma w swoim dorobku rozmaite książki, jedne są wyjątkowo dobre, inne nieco mniej. Ja należę do tych osób, które cenią sobie w twórczości 'Mistrza grozy' coś więcej, niż tylko elementy horroru. Mianowicie w każdej książce, mnie najbardziej porywają sylwetki bohaterów, które zaprezentowane są w niebanalny sposób.
"Joyland" to powieść, w której na pierwszy plan nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po tę książkę w dużej mierze, ze względu na to, bo poprzednia pozycja literacka tej autorki, jaką miałam okazję przeczytać, a mianowicie "Niezapominajka" bardzo przypadła mi do gustu. Tym razem, także Isabel Wolff pisze w bardzo przyjazny sposób, ciekawie i z poczuciem humoru. Powoduje, że treść jest lekka, w sam raz na odstresowanie w ponury wieczór.

Sięgnęłam po tę książkę w dużej mierze, ze względu na to, bo poprzednia pozycja literacka tej autorki, jaką miałam okazję przeczytać, a mianowicie "Niezapominajka" bardzo przypadła mi do gustu. Tym razem, także Isabel Wolff pisze w bardzo przyjazny sposób, ciekawie i z poczuciem humoru. Powoduje, że treść jest lekka, w sam raz na odstresowanie w ponury wieczór.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Stephen King jest prawdziwym mistrzem, nie tylko dlatego, że jego książki są tak niesamowicie wciągające i ciekawe, ale również dlatego, że potrafi uczynić z motywu, który nie zawsze jest bardzo interesujący dla czytelnika, prawdziwe dzieło. Nie przepadam za tematyką wampirów, a jednak ta książka naprawdę mi się podobała - za co dla autora kolejny ogromny plus. Jest to jedna z nielicznych książek, które mogłabym przeczytać ponownie - z takim samym zaangażowaniem w przewracanie kolejnych stron tekstu. ;)

Stephen King jest prawdziwym mistrzem, nie tylko dlatego, że jego książki są tak niesamowicie wciągające i ciekawe, ale również dlatego, że potrafi uczynić z motywu, który nie zawsze jest bardzo interesujący dla czytelnika, prawdziwe dzieło. Nie przepadam za tematyką wampirów, a jednak ta książka naprawdę mi się podobała - za co dla autora kolejny ogromny plus. Jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zapewne, jak większość kobiet lubię czasem spędzić czas czytając jakieś dobre 'romansidło'. Z takim nastawieniem sięgnęłam, także po tą książkę. Z początku nie ukrywam, że temat bigamii wydawał się mi dość dużą abstrakcją i nie za specjalnie zdawał się mnie interesować. Jednak historia, zaprezentowana przez autorkę ma znacznie głębszy sens. Czytelnik uświadamia sobie, ile tak naprawdę wie o drugiej osobie, zwraca uwagę na to, jaką siłę mogą przybierać pozory... Co zrobić w sytuacji kiedy wszystko nagle zaczyna się psuć? Kiedy wydaje się, że nie ma żadnego racjonalnego wyjścia... - powieść niewątpliwie porusza tego typu kwestie. Historia niejednokrotnie jest wzruszająca i pełna zaskakujących zwrotów akcji. Nie skupia się tylko i wyłącznie na jednym wątku. Uważam, że jest warta polecenia. Absolutnie nie żałuję, że poświęciłam czas na jej przeczytanie. :)

Zapewne, jak większość kobiet lubię czasem spędzić czas czytając jakieś dobre 'romansidło'. Z takim nastawieniem sięgnęłam, także po tą książkę. Z początku nie ukrywam, że temat bigamii wydawał się mi dość dużą abstrakcją i nie za specjalnie zdawał się mnie interesować. Jednak historia, zaprezentowana przez autorkę ma znacznie głębszy sens. Czytelnik uświadamia sobie, ile...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszyscy dobrze wiemy, jak to bywa z kontynuacjami, nawet w przypadku wybitnych utworów. Autorzy nie zawsze radzą sobie, wówczas z ogromną odpowiedzialnością, która polega na stworzeniu czegoś, co jest równie dobre, jak pierwsza część. Podchodziłam do "Doktora Sen" z pewnym dystansem, obawiając się nieco, czy książka przypadnie mi do gustu. Powiem szczerze, jestem niezwykle miło zaskoczona. Pomimo odwołania, do jakże wspaniałego "Lśnienia", "Doktor Sen" to tak naprawdę zupełnie inna, jakże wciągająca, ciekawa opowieść. Główny bohater, którego znamy już z wstrząsających wydarzeń, jakie miały miejsce w hotelu 'Panorama' - Dan Torrance, tym razem zmaga się z nowymi problemami. Stephen King, jak zwykle doskonale kształtuje psychikę prezentowanych bohaterów. Powieść czyta się z wielkim zaangażowaniem, od początku aż do ostatniej strony, gdzie autor prezentuje swoje uwagi, odnośnie jej powstania.

Bez najmniejszego wahania, polecam utwór wszystkim, ponieważ myślę, że nie trzeba być zagorzałym fanem Kinga, żeby odnaleźć tą niezwykłość, przyczyniającą się do czerpania tak wielkiej przyjemności z czytania kolejnych stron tej książki. :)

Wszyscy dobrze wiemy, jak to bywa z kontynuacjami, nawet w przypadku wybitnych utworów. Autorzy nie zawsze radzą sobie, wówczas z ogromną odpowiedzialnością, która polega na stworzeniu czegoś, co jest równie dobre, jak pierwsza część. Podchodziłam do "Doktora Sen" z pewnym dystansem, obawiając się nieco, czy książka przypadnie mi do gustu. Powiem szczerze, jestem niezwykle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo długi czas marzyłam o przeczytaniu tej książki. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Powieść jest niesamowita, w niezwykle interesujący sposób prezentuje ludzkie zachowania w obliczu śmierci,a przy tym motyw kruchości ludzkiego życia. Porusza kwestię niemożności ingerowania w to co już nastąpiło. Niewątpliwie skłoni czytelnika do wielu refleksji. Polecam :)

Bardzo długi czas marzyłam o przeczytaniu tej książki. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem. Powieść jest niesamowita, w niezwykle interesujący sposób prezentuje ludzkie zachowania w obliczu śmierci,a przy tym motyw kruchości ludzkiego życia. Porusza kwestię niemożności ingerowania w to co już nastąpiło. Niewątpliwie skłoni czytelnika do wielu refleksji. Polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podchodziłam do tej powieści z dość dużym entuzjazmem, zachęciła mnie ciekawa fabułą i to co najbardziej kocham w kingowskim stylu - psychologiczne ukazanie bohaterów. Czytając powieść, targały mną różne uczucie, z bólem serca muszę przyznać, że niektóre fragmenty troszkę mi się dłużyły, jednak ogólnie rzecz biorąc, w żaden sposób nie zraziły mnie do dalszej lektury. Autor prezentuje nam dość ciekawą historię, gdzie wątek strasznej prawdy, pełnej grozy przeplata się z wieloma trudnymi chwilami, jakie zmuszony jest przeżywać Edgar Freemantle - mężczyzna, który w wyniku wypadku stracił rękę. Oprócz tradycyjnego horroru, mamy szansę odkryć znacznie więcej. Gorąco zachęcam do lektury.

Podchodziłam do tej powieści z dość dużym entuzjazmem, zachęciła mnie ciekawa fabułą i to co najbardziej kocham w kingowskim stylu - psychologiczne ukazanie bohaterów. Czytając powieść, targały mną różne uczucie, z bólem serca muszę przyznać, że niektóre fragmenty troszkę mi się dłużyły, jednak ogólnie rzecz biorąc, w żaden sposób nie zraziły mnie do dalszej lektury. Autor...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo, iż bardzo lubię epokę romantyzmu, to jednak ten utwór całkowicie odbiega od mojego gustu. Z pozoru jest to krótka powieść epistolarna, która swoją długością zachęca do przeczytania nawet osoby, które stronią od książek, a zwłaszcza lektur szkolnych. Jednak każdy następny fragment, staje się coraz bardziej przytłaczający, powoduje iż tekst okropnie się dłuży. Powieść jest wyjątkowo pesymistyczna, napawa stertą negatywnych emocji. Głównym bohaterem jest tytułowy Werter, który w listach do swojego przyjaciela, zwierza się z rozterek sercowych, z jakimi musi się zmagać. Wszystko stanowiło by całkiem normalną fabułę, gdyby nie fakt, iż bohater z każdym następnym zdaniem, coraz bardziej wykazuje niewyobrażalny ból, jaki przeżywa. Sprawia przy tym wrażenie pozbawionego jakiejkolwiek radości z życia mężczyzny, dla którego nie liczy się kompletnie nic innego, jak tylko jego wystawione na przykre doznania serce. Zdecydowanie treść książki nie przypadła mi do gustu.

Pomimo, iż bardzo lubię epokę romantyzmu, to jednak ten utwór całkowicie odbiega od mojego gustu. Z pozoru jest to krótka powieść epistolarna, która swoją długością zachęca do przeczytania nawet osoby, które stronią od książek, a zwłaszcza lektur szkolnych. Jednak każdy następny fragment, staje się coraz bardziej przytłaczający, powoduje iż tekst okropnie się dłuży. Powieść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam szczerze, że ta powieść niesamowicie pozytywnie mnie zaskoczyła. Losy tytułowego bohatera, to nie tylko ciekawa literatura grozy, a coś znacznie głębszego. "Blaze" na pewno długo pozostanie w mojej pamięci. Książka jest momentami bardzo wzruszająca, historia mężczyzny, który tak naprawdę pod maską przestępcy skrywa dobre, pozytywne wartości, niejednokrotnie porusza swoją fabułą. Osobiście bardzo polecam. Nie jest to typowa powieść, charakterystyczna dla Kinga, ale mimo to moim zdaniem naprawdę jest wyjątkowa.

Przyznam szczerze, że ta powieść niesamowicie pozytywnie mnie zaskoczyła. Losy tytułowego bohatera, to nie tylko ciekawa literatura grozy, a coś znacznie głębszego. "Blaze" na pewno długo pozostanie w mojej pamięci. Książka jest momentami bardzo wzruszająca, historia mężczyzny, który tak naprawdę pod maską przestępcy skrywa dobre, pozytywne wartości, niejednokrotnie porusza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Osobiście nie należę do wielbicielek rodzaju literackiego, jakim jest dramat, jednakże dzieło Wyspiańskiego, przeczytałam z wielką chęcią. Nie jest to książka, którą należy skojarzyć z lekkim, pełnym odpoczynku popołudniem. Jej treść, nie należy do najprostszych, obfituje w symbolikę, ukryte przesłania, których czytelnik musi sam się domyślić, nic bowiem nie jest powiedziane w 100 procentach dosadnie. Pod pozorem tytułowego wesela bohaterów, kryje się płaszczyzna, znacznie szersza, mianowicie ta, która dotyczy Polaków, jak i ówczesnej Polski. Podsumowując myślę, że jest to książka bardzo dobra, jednakże nie dla wszystkich.

Osobiście nie należę do wielbicielek rodzaju literackiego, jakim jest dramat, jednakże dzieło Wyspiańskiego, przeczytałam z wielką chęcią. Nie jest to książka, którą należy skojarzyć z lekkim, pełnym odpoczynku popołudniem. Jej treść, nie należy do najprostszych, obfituje w symbolikę, ukryte przesłania, których czytelnik musi sam się domyślić, nic bowiem nie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Stephen King po raz kolejny nas nie zawiódł. Czytelnik mając do czynienia ze zbiorem, zatytułowanym "Cztery Pory Roku", ma szansę poznać cztery niezwykłe opowiadania, które ja osobiście bardziej określiła bym mianem mini-powieści, ze względu na to, iż mamy szansę poznać naszych bohaterów dość dokładnie, a nie tylko przeczytać zwięzłą, pełną zaskakujących wydarzeń historyjkę. Większość ludzi ceni tą książkę, za pierwsze z opowiadań, mianowicie "Skazani na Shawshank" - ja również zgadzam się z opinią, iż jest to tekst nietuzinkowy, bardzo ciekawy, a zarazem kryjący za sobą ciekawe przesłanie. Jednak, osobiście najbardziej w pamięć zapadł mi drugi z zaprezentowanych tekstów, mianowicie "Zdolny uczeń" - King zaimponował mi, podejmując się dość ciężkiego tematu, jakim jest wojna, a także cierpienie milionów ludzi, jakie kryje się za konfliktem zbrojnym. Autor, jednak patrzy na to z zupełnie innej perspektywy, ukazując nam postać byłego zbrodniarza, człowieka, który niegdyś dopuścił się niejednokrotnych morderstw, czynów, pełnych zła, zmierzających do śmierci setek niewinnych ludzi. Opowiadanie jest przerażające - nie dlatego, że ukazuje zjawy, czy czyhające za rogiem upiory, a dlatego, że porusza jakże prawdziwy temat, jakim jest właśnie wojna, holocaust, obozy koncentracyjne... Zdecydowanie jest to opowiadanie najbardziej poruszające, czytelnik jest targany przez masę różnych emocji, bowiem widzi nie tylko samą sylwetkę mordercy, ale także jest świadkiem narodzin nowego zbrodniarza, zło nabiera nowego wymiaru. Trzecie z opowiadań, mianowicie "Ciało" jest dość dobrym tekstem, jednak uważam, iż lepiej odnajdą się w nim młodsi czytelnicy, opowiadanie moim zdaniem, jest niemalże idealne dla nastolatków. Opowiadanie ostatnie "Metoda oddychania" zupełnie nie przypadło mi do gustu.

Stephen King po raz kolejny nas nie zawiódł. Czytelnik mając do czynienia ze zbiorem, zatytułowanym "Cztery Pory Roku", ma szansę poznać cztery niezwykłe opowiadania, które ja osobiście bardziej określiła bym mianem mini-powieści, ze względu na to, iż mamy szansę poznać naszych bohaterów dość dokładnie, a nie tylko przeczytać zwięzłą, pełną zaskakujących wydarzeń...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uważam, że jest to wspaniała książka psychologiczna, która swoją treścią, nawiązuje do wielu aspektów życia każdego z nas. Niewątpliwie powieść ma charakter uniwersalny - postać zgorzkniałej, 'obrażonej na cały otaczający świat' Róży nie wydaje się być w żaden sposób odchyleniem od realnych sytuacji. Ukazanie kobiety, która poprzez swoje burzliwe, negatywne przeżycia, odgrywa się na najbliższych, niewątpliwie zapadnie nam w pamięć. Książka, która powiem szczerze w wielu momentach wzruszała mnie do łez. Gorąco polecam. :)

Uważam, że jest to wspaniała książka psychologiczna, która swoją treścią, nawiązuje do wielu aspektów życia każdego z nas. Niewątpliwie powieść ma charakter uniwersalny - postać zgorzkniałej, 'obrażonej na cały otaczający świat' Róży nie wydaje się być w żaden sposób odchyleniem od realnych sytuacji. Ukazanie kobiety, która poprzez swoje burzliwe, negatywne przeżycia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka i przyjemna lektura dla kobiet, mi osobiście bardzo przypadła do gustu.

Lekka i przyjemna lektura dla kobiet, mi osobiście bardzo przypadła do gustu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka Koontz'a, jaką przeczytałam - w owym momencie byłam nią bardzo zaintrygowana. Myślę, że gdybym jednak przeczytała ją nieco później, znając inne dzieła autora, urok tej powieści mógłby nieco się zmniejszyć. Książkę czytałam z dużym zainteresowaniem przede wszystkim dla momentów, które nie stanowiły punktu grozy, a opisywały codzienność bohaterów, która została ukazana niebywale dobrze.

Pierwsza książka Koontz'a, jaką przeczytałam - w owym momencie byłam nią bardzo zaintrygowana. Myślę, że gdybym jednak przeczytała ją nieco później, znając inne dzieła autora, urok tej powieści mógłby nieco się zmniejszyć. Książkę czytałam z dużym zainteresowaniem przede wszystkim dla momentów, które nie stanowiły punktu grozy, a opisywały codzienność bohaterów, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim zdaniem, niewątpliwie jest to książka, która trzyma w napięciu, jest zaskakująca. Czytałam ją z zapartym tchem, nie mogąc doczekać się wyjaśnienia ukazanych sytuacji. Powieść nie dłuży się, autor w treściwy sposób kreuje przestrzeń :)

Moim zdaniem, niewątpliwie jest to książka, która trzyma w napięciu, jest zaskakująca. Czytałam ją z zapartym tchem, nie mogąc doczekać się wyjaśnienia ukazanych sytuacji. Powieść nie dłuży się, autor w treściwy sposób kreuje przestrzeń :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Lśnienie" to pierwsza książka Stephena Kinga, jaką miałam okazję przeczytać. Przyznam szczerze, że z początku nieco obawiałam się, czy przypadnie mi do gustu taka tematyka. Moje obawy jednak błyskawicznie się rozwiały. King, jako twórca horroru ma to do siebie, że nie skupia się tylko i wyłącznie na kreowaniu momentów grozy, a w doskonały sposób stara się tworzyć postacie, występujące w książce. "Lśnienie" zdecydowanie uznaję, za jedną z lepszych powieści Stephena Kinga, mam do niej olbrzymi sentyment. Nie ukrywam, że treść dzieła bardzo przypadła mi do gustu. Czytałam z przyjemnością. Ta książka stanowiła niewątpliwie furtkę do mojej przygody z literaturą autora.


Edit:
Na chwilę obecną uważam, że ta książka to prawdziwe dzieło, jest jedną z moich ukochanych pozycji literackich, jakie miałam okazję przeczytać :)

"Lśnienie" to pierwsza książka Stephena Kinga, jaką miałam okazję przeczytać. Przyznam szczerze, że z początku nieco obawiałam się, czy przypadnie mi do gustu taka tematyka. Moje obawy jednak błyskawicznie się rozwiały. King, jako twórca horroru ma to do siebie, że nie skupia się tylko i wyłącznie na kreowaniu momentów grozy, a w doskonały sposób stara się tworzyć postacie,...

więcej Pokaż mimo to