rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka opowiada o przygodach trzech kropek, które rozbiegły się po różnych stronach. Na początku wybieramy z którą kropką chcemy się bawić, a potem się dzieje! A to trzeba przynieść smoczek z graciarni, a to policzyć owady, poszukać konia i karety dla księżniczki albo posprzątać zamek ... można również zaskoczyć panią Gąsienicę. Książka do zabawy z czytaniem, moje dziecko ją uwielbia :)

Książka opowiada o przygodach trzech kropek, które rozbiegły się po różnych stronach. Na początku wybieramy z którą kropką chcemy się bawić, a potem się dzieje! A to trzeba przynieść smoczek z graciarni, a to policzyć owady, poszukać konia i karety dla księżniczki albo posprzątać zamek ... można również zaskoczyć panią Gąsienicę. Książka do zabawy z czytaniem, moje dziecko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pucio na wakacjach. Ćwiczenia wymowy dla przedszkolaków Marta Galewska-Kustra, Joanna Kłos
Ocena 8,4
Pucio na wakac... Marta Galewska-Kust...

Na półkach:

Pucio wstaje rano i okazuje się, że nie idzie do przedszkola bo ... zaczęły się wakacje :) Pucio z rodziną odwiedza wiele ciekawych miejsc i robi wszystko to, co robi się na wakacjach :) Ja uwielbiam "Puciowe" ilustracje i to, że można albo książkę czytać dziecku, albo opowiadać i dyskutować o tym co się dzieje na obrazkach, polecam serdecznie!

Pucio wstaje rano i okazuje się, że nie idzie do przedszkola bo ... zaczęły się wakacje :) Pucio z rodziną odwiedza wiele ciekawych miejsc i robi wszystko to, co robi się na wakacjach :) Ja uwielbiam "Puciowe" ilustracje i to, że można albo książkę czytać dziecku, albo opowiadać i dyskutować o tym co się dzieje na obrazkach, polecam serdecznie!

Pokaż mimo to

Okładka książki Pucio mówi pierwsze słowa Marta Galewska-Kustra, Joanna Kłos
Ocena 8,5
Pucio mówi pie... Marta Galewska-Kust...

Na półkach:

Kolejna książka z serii, polecam dla dzieci które zaczynają chodzić do przedszkola :) W książce właśnie Pucio i Misia wstają rano i szykują się do wyjścia do przedszkola, gdzie czeka na nich Pani :) potem zabawa w przedszkolu i sprzątanie zabawek, zakupy i niespodzianka - w domu czekają już babcia dziadek i ciocia - ciekawe kto ma urodziny?

Kolejna książka z serii, polecam dla dzieci które zaczynają chodzić do przedszkola :) W książce właśnie Pucio i Misia wstają rano i szykują się do wyjścia do przedszkola, gdzie czeka na nich Pani :) potem zabawa w przedszkolu i sprzątanie zabawek, zakupy i niespodzianka - w domu czekają już babcia dziadek i ciocia - ciekawe kto ma urodziny?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka z ciekawymi obrazkami, nam akurat przypadły do gustu, trzeba czasem pomyśleć co jest na obrazku - nie jest to oczywiste :) a dźwięki - cóż, mi się nie podobało, ż szpinak robi bleee, więc u nas była wersja mniam, bo półtoraroczne dziecko przecież jeszcze nie czyta! Obrazków jest sporo i są różnorodne. Mały minus za wykonanie, chociaż ja po "rozpadzie" książeczki przekształciłam ją w grę - ja czytam napisy a dziecko szuka obrazków i składamy "książeczkę", więc jest jeszcze więcej zabawy :)

Książka z ciekawymi obrazkami, nam akurat przypadły do gustu, trzeba czasem pomyśleć co jest na obrazku - nie jest to oczywiste :) a dźwięki - cóż, mi się nie podobało, ż szpinak robi bleee, więc u nas była wersja mniam, bo półtoraroczne dziecko przecież jeszcze nie czyta! Obrazków jest sporo i są różnorodne. Mały minus za wykonanie, chociaż ja po "rozpadzie"...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Miasteczko Mamoko Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński
Ocena 8,5
Miasteczko Mamoko Aleksandra Mizieliń...

Na półkach:

Książkę dostaliśmy od babci i pomimo, że syn uwielbia takie obserwacyjne książki, to ta z początku nie przypadła mu do gustu - strony są bardzo jednokolorowe i mniejszym dzieciom wszystko się zlewa, plus to, że występuje dużo abstrakcji - a to owca idzie do piekarni po bułki, a tu krowa idzie do okulisty... Bardzo długo leżała w szafie i dopiero przed 3 urodzinami syn uznał, że jest fajna i "czytamy" codziennie :)

Książkę dostaliśmy od babci i pomimo, że syn uwielbia takie obserwacyjne książki, to ta z początku nie przypadła mu do gustu - strony są bardzo jednokolorowe i mniejszym dzieciom wszystko się zlewa, plus to, że występuje dużo abstrakcji - a to owca idzie do piekarni po bułki, a tu krowa idzie do okulisty... Bardzo długo leżała w szafie i dopiero przed 3 urodzinami syn...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękne obrazki i to co dzieci uwielbiają - zwierzęta! W książce podglądamy co robią zwierzęta w lesie - miesiąc po miesiącu. U nas rządzi żubr i bobry :) Polecamy

Piękne obrazki i to co dzieci uwielbiają - zwierzęta! W książce podglądamy co robią zwierzęta w lesie - miesiąc po miesiącu. U nas rządzi żubr i bobry :) Polecamy

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zimą łatwo można się spóźnić na autobus! Czy Hanna w końcu do niego wsiądzie czy nie? Kto to taki pędzi do miasta na motorze? i kto zgubił klucze? Niezmiennie fantastyczna ulica Czereśniowa w zimowej odsłonie bardzo wciąga :)

Zimą łatwo można się spóźnić na autobus! Czy Hanna w końcu do niego wsiądzie czy nie? Kto to taki pędzi do miasta na motorze? i kto zgubił klucze? Niezmiennie fantastyczna ulica Czereśniowa w zimowej odsłonie bardzo wciąga :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ahhh.... jesień, spadają liście, w sprzedaży już nie truskawki, tylko gruszki, grzyby i orzechy, a gdzie jest papuga Pola? I po co Zenon i Hanna pakują na wózek taaaaaką wielką dynię? I jeszcze otwarcie przedszkola i parada lampionów! Kolejna pora roku na ulicy Czereśniowej, te same miejsca, inne wydarzenia, ale dalej tak samo ciekawie :) Polecamy

Ahhh.... jesień, spadają liście, w sprzedaży już nie truskawki, tylko gruszki, grzyby i orzechy, a gdzie jest papuga Pola? I po co Zenon i Hanna pakują na wózek taaaaaką wielką dynię? I jeszcze otwarcie przedszkola i parada lampionów! Kolejna pora roku na ulicy Czereśniowej, te same miejsca, inne wydarzenia, ale dalej tak samo ciekawie :) Polecamy

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie hit na dobranoc, książeczka "interaktywna", bo króliczka trzeba przebrać, poduszkę trzeba poprawić, przykryć króliczka kołderką, a na koniec zgasić światło! po zamknięciu pozostaje już tylko iść spać :) My uwielbiamy :)

Zdecydowanie hit na dobranoc, książeczka "interaktywna", bo króliczka trzeba przebrać, poduszkę trzeba poprawić, przykryć króliczka kołderką, a na koniec zgasić światło! po zamknięciu pozostaje już tylko iść spać :) My uwielbiamy :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Jeden dzień Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński
Ocena 7,7
Jeden dzień Aleksandra Mizieliń...

Na półkach:

Pięknie ilustrowana "encyklopedia" dla najmłodszych, zaczynamy od łóżeczka, poduszeczki i butelki na śniadanie, a kończymy na księżycu i sowie, a pomiędzy wszystko co dzieci uwielbiają: plac zabaw, jedzenie, zwierzęta, zabawki. Obrazków jest bardzo dużo, a każda strona to inna "kategoria", jest co pokazywać i nie można się nudzić, polecamy :)

Pięknie ilustrowana "encyklopedia" dla najmłodszych, zaczynamy od łóżeczka, poduszeczki i butelki na śniadanie, a kończymy na księżycu i sowie, a pomiędzy wszystko co dzieci uwielbiają: plac zabaw, jedzenie, zwierzęta, zabawki. Obrazków jest bardzo dużo, a każda strona to inna "kategoria", jest co pokazywać i nie można się nudzić, polecamy :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Pucio uczy się mówić. Zabawy dźwiękonaśladowcze dla najmłodszych Marta Galewska-Kustra, Joanna Kłos
Ocena 8,6
Pucio uczy się... Marta Galewska-Kust...

Na półkach:

Trafiony prezent na roczek :) Okazuje się, że nie trzeba od razu używać trudnych słów żeby komunikować się z otoczeniem, na początku wystarczy dźwiękonaśladownictwo :) Nauka mówienia lekka, łatwa, przyjemna i jeszcze z ładnymi obrazkami, polecamy!

Trafiony prezent na roczek :) Okazuje się, że nie trzeba od razu używać trudnych słów żeby komunikować się z otoczeniem, na początku wystarczy dźwiękonaśladownictwo :) Nauka mówienia lekka, łatwa, przyjemna i jeszcze z ładnymi obrazkami, polecamy!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mojego syna to największy hit tej serii! Bo co się może dziać na ulicy gdy zapada zmrok? Okazuje się, że nie wszyscy idą spać!! Są zwierzęta, które robią nocne wycieczki, można spotkać patrol policyjny i dostać mandat za brak światła w rowerze i ... spotkać złodzieja, który zakrada się do domu przez okno! zdecydowanie polecam :)

Dla mojego syna to największy hit tej serii! Bo co się może dziać na ulicy gdy zapada zmrok? Okazuje się, że nie wszyscy idą spać!! Są zwierzęta, które robią nocne wycieczki, można spotkać patrol policyjny i dostać mandat za brak światła w rowerze i ... spotkać złodzieja, który zakrada się do domu przez okno! zdecydowanie polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka "obserwacyjna" - na kolejnych stronach śledzimy losy bohaterów, kto już zapakował prezent i idzie na urodziny?, a kto jeszcze szuka prezentu?. Niby nic do czytania, same obrazki, a można siedzieć i opowiadać i końca nie ma :) Mój syn uwielbia całą serię :)

Książka "obserwacyjna" - na kolejnych stronach śledzimy losy bohaterów, kto już zapakował prezent i idzie na urodziny?, a kto jeszcze szuka prezentu?. Niby nic do czytania, same obrazki, a można siedzieć i opowiadać i końca nie ma :) Mój syn uwielbia całą serię :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szósta część cyklu, tym razem na scenę wkracza Dani "Mega" O'Malley. Superszybka, ruda czternastolatka nie mieszka już z innymi widzącymi Sidhe, ma swoje kryjówki w Dublinie, a boi się tylko jednego - spotkania z Mac. Niezwykła dziewczyna z mieczem zdolnym zabijać Fae przyciąga uwagę. Przyciąga również uwagę Ryodana, który liczy na to, że Dani pomoże mu ustalić co zamraża różne punkty w mieście ... Jedyny problem w tym, że Dani nie pali się do dobrowolnej współpracy i nie lubi gdy ktoś narzuca jej swoje reguły. Dani ze swoim podejściem do życia tworzy fantastyczny klimat, czyta się szybko, bo akcja znów nie zatrzymuje się ani na chwilę.

Szósta część cyklu, tym razem na scenę wkracza Dani "Mega" O'Malley. Superszybka, ruda czternastolatka nie mieszka już z innymi widzącymi Sidhe, ma swoje kryjówki w Dublinie, a boi się tylko jednego - spotkania z Mac. Niezwykła dziewczyna z mieczem zdolnym zabijać Fae przyciąga uwagę. Przyciąga również uwagę Ryodana, który liczy na to, że Dani pomoże mu ustalić co zamraża...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Stało się, klamka zapadła, ślub na jesień! Ale nie żeby panna młoda czekała na miejscu i zajmowała się przygotowaniami, przecież trzeba zebrać materiał do pracy żeby uzyskać wyższy tytuł naukowy! Czyli Wolha w najlepszej formie,a po Zakonie Białego Kruka panoszy się upiór, który ani myśli wynieść po zaaplikowaniu modłów. Tak więc przyszło wbrew tradycji wynająć wiedźmę... A to dopiero początek, bo Wolha komuś wyraźnie zalazła za skórę... Jest akcja, humor i paczka przyjaciół do kompletu :)

Stało się, klamka zapadła, ślub na jesień! Ale nie żeby panna młoda czekała na miejscu i zajmowała się przygotowaniami, przecież trzeba zebrać materiał do pracy żeby uzyskać wyższy tytuł naukowy! Czyli Wolha w najlepszej formie,a po Zakonie Białego Kruka panoszy się upiór, który ani myśli wynieść po zaaplikowaniu modłów. Tak więc przyszło wbrew tradycji wynająć wiedźmę... A...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

ehhh, bycie opiekunką byłoby łatwiejsze gdyby opiekunka wiedziała cokolwiek!
Na szczęście znalazł się wampir, który podzielił się wiedzą, trzeba jeszcze "tylko" dotrzeć do najbliższego kręgu ale teraz to bliżej do Arlissu, z władczynią którego tak bardzo Len nie chciał się żenić...
Jak zawsze przygody Wolhy, a także Orsany i Rolara, wciągają i można się też pośmiać. Zakończenie dość przewidywalne i tak po prawdzie to aż dziwi fakt, że aż tak się odwlekło w czasie :P

ehhh, bycie opiekunką byłoby łatwiejsze gdyby opiekunka wiedziała cokolwiek!
Na szczęście znalazł się wampir, który podzielił się wiedzą, trzeba jeszcze "tylko" dotrzeć do najbliższego kręgu ale teraz to bliżej do Arlissu, z władczynią którego tak bardzo Len nie chciał się żenić...
Jak zawsze przygody Wolhy, a także Orsany i Rolara, wciągają i można się też pośmiać....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wolha kończy swoją edukację i już nie może się doczekać stażu w Dogewie, ale okazuje się że w pałacu też potrzebny jest mag i to najlepszy, a za zerwanie umowy trzeba zapłacić, ale co tam, jak Wolha sobie nie da rady to kto?

Wolha kończy swoją edukację i już nie może się doczekać stażu w Dogewie, ale okazuje się że w pałacu też potrzebny jest mag i to najlepszy, a za zerwanie umowy trzeba zapłacić, ale co tam, jak Wolha sobie nie da rady to kto?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbliża się święto plonów i turniej łuczniczy, a przed turniejem pojawia się w mieście ... Len. Z jakiegoś powodu baaardzo zależy mu na nagrodzie... a turniej to dopiero początek przygody. W tej części poznajemy przyjaciół Wolhy oraz tolla o imieniu Wal, który klnie jak szewc ale sprytu i przytomności umysłu odmówić mu nie można. Bardzo podoba mi się poczucie humoru w tej książce :)

Zbliża się święto plonów i turniej łuczniczy, a przed turniejem pojawia się w mieście ... Len. Z jakiegoś powodu baaardzo zależy mu na nagrodzie... a turniej to dopiero początek przygody. W tej części poznajemy przyjaciół Wolhy oraz tolla o imieniu Wal, który klnie jak szewc ale sprytu i przytomności umysłu odmówić mu nie można. Bardzo podoba mi się poczucie humoru w tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wolha jest nieprzeciętna, w końcu jest jedyną dziewczyną na wydziale magii praktycznej! Adeptka magi zostaje posłana przez swojego mistrza do krainy wampirów z zadaniem, z którym nie poradzili sobie wcześniej doświadczeni magowie! Książkę czyta się lekko i przyjemnie, jest też duża dawka humoru. Jedyne co mnie trochę denerwuje to to, że czytelnik może się sam zorientować że bohaterka ma charakterek (w końcu kolor włosów zobowiązuje) i jest W.Redna i nie trzeba mu pomagać nazwiskiem bohaterki... Poza tym polecam i lecę czytać tom 2 :)

Wolha jest nieprzeciętna, w końcu jest jedyną dziewczyną na wydziale magii praktycznej! Adeptka magi zostaje posłana przez swojego mistrza do krainy wampirów z zadaniem, z którym nie poradzili sobie wcześniej doświadczeni magowie! Książkę czyta się lekko i przyjemnie, jest też duża dawka humoru. Jedyne co mnie trochę denerwuje to to, że czytelnik może się sam zorientować że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsze wiedziały zwierzęta...pszczoły nie wyleciały z uli, robaki schowały się głęboko, a ludzie nic nie podejrzewali bo wierzyli władzom, że to "zwykły pożar" ... A potem, gdy trzeba było ich ewakuować mówili "na 3 dni" a okazało się że na zawsze ... Najtrudniejszym zadaniem okazało się wytłumaczyć ludziom że nie wolno jeść "swoich" ogórków, ziemniaków, mleka, jaj, ... jak to, przecież od zawsze jedli to co się niby teraz stało że nie wolno? przecież wyglądają jak zawsze! Tak wiec płonął reaktor a ludzie orali pola ... piękna wiosna ... Katastrofa w Czarnobylu opowiedziana przez ludzi, którzy widzieli, doświadczyli. Katastrofa z którą radzono sobie "w radzieckim stylu", co tam że reaktor płonie, trzeba wykonać plan produkcji mleka, nie zaprzestano wyrębu lasów dla pozyskania drewna ... Do usuwania skutków katastrofy skierowano żołnierzy, radziecki człowiek to bohater, który nie martwi się o własne zdrowie, nie przejmuje wysokimi dawkami promieniowania, zwłaszcza, że prawdziwe wartości dawek nigdy nie ujrzały światła dziennego. Książka przejmuje do głębi i obala wiele mitów na temat Czarnobyla.

Pierwsze wiedziały zwierzęta...pszczoły nie wyleciały z uli, robaki schowały się głęboko, a ludzie nic nie podejrzewali bo wierzyli władzom, że to "zwykły pożar" ... A potem, gdy trzeba było ich ewakuować mówili "na 3 dni" a okazało się że na zawsze ... Najtrudniejszym zadaniem okazało się wytłumaczyć ludziom że nie wolno jeść "swoich" ogórków, ziemniaków, mleka, jaj, ......

więcej Pokaż mimo to