Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Dlaczego książki Stephena Kinga są tak wychwalane i uwielbiane przez fanów horroru? Odpowiedź jest prosta. King nie stara się desperacko nastraszyć czytelnika przy pierwszej możliwej okazji. Wie, że byłoby to tandetne. King w każdej ze swoich książek przede wszystkim opowiada historię zwykłych ludzi. Pokazuje ich codzienne życie, problemy i sprawia, że niektórych lubimy, a do innych wręcz czujemy niechęć. Dopiero wtedy autor wkracza do akcji i zsyła na nich różne potworne wydarzenia. Tak było także w przypadku "Cujo". Według mnie to bardzo dobrze napisana książka. Nic bym nie zmieniła.

Dlaczego książki Stephena Kinga są tak wychwalane i uwielbiane przez fanów horroru? Odpowiedź jest prosta. King nie stara się desperacko nastraszyć czytelnika przy pierwszej możliwej okazji. Wie, że byłoby to tandetne. King w każdej ze swoich książek przede wszystkim opowiada historię zwykłych ludzi. Pokazuje ich codzienne życie, problemy i sprawia, że niektórych lubimy, a...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Urzekł mnie sposób prowadzenia narracji przez Suttera. W trakcie czytania nie raz szczerzyłam się do tej książki. Z boku musiało to wyglądać co najmniej dziwnie. Ale kto by się tym przejmował? Książka lekka, przy ktorej można się pośmiać? Czy ja wiem? Zabawne opisy i dialogi sprawiają, że dopiero pod sam koniec dociera do nas to, o czym tak naprawdę jest "Cudowne tu i teraz".

Urzekł mnie sposób prowadzenia narracji przez Suttera. W trakcie czytania nie raz szczerzyłam się do tej książki. Z boku musiało to wyglądać co najmniej dziwnie. Ale kto by się tym przejmował? Książka lekka, przy ktorej można się pośmiać? Czy ja wiem? Zabawne opisy i dialogi sprawiają, że dopiero pod sam koniec dociera do nas to, o czym tak naprawdę jest "Cudowne tu i teraz".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Lubię, gdy na potrzebę książki autor pisze teksty piosenek. W "Maybe Someday" mamy ich całe mnóstwo! Książki Colleen Hoover są oryginalne i wyróżniają się na tle pozostałych młodzieżowych powieści. Każda z nich porusza inny znaczący problem. Autorka nigdy nie sypie swoim bohaterom kwiatów pod nogi ani nie daje im idealnego życia. To właśnie cenię. W "Maybe Someday" w cudowny sposób przedstawiony został świat z punktu widzenia osoby głuchoniemej. Nie sposób się nie wzruszyć. Oprócz tego świetnie wykreowani bohaterowie drugoplanowi dodają książce uroku i potrafią rozbawić do łez. Nic tylko czytać!

Lubię, gdy na potrzebę książki autor pisze teksty piosenek. W "Maybe Someday" mamy ich całe mnóstwo! Książki Colleen Hoover są oryginalne i wyróżniają się na tle pozostałych młodzieżowych powieści. Każda z nich porusza inny znaczący problem. Autorka nigdy nie sypie swoim bohaterom kwiatów pod nogi ani nie daje im idealnego życia. To właśnie cenię. W "Maybe Someday" w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książki New Adult są do siebie zazwyczaj bardzo podobne, no i za arcydzieła uchodzić nie mogą. "Czy wspomniałam, że Cię kocham?" to kolejna powieść tego typu. Jest całkiem nieźle napisana, jednak nie znajdziemy w niej niczego oryginalnego. Na pewno miło spędziłam czas czytając i bardzo prawdopodobne ze sięgnę po następny tom. Muszę jeszcze wspomieć o okładce, która baaardzo mi się podoba. Jest taka letnia. W sam raz na wakacje!

Książki New Adult są do siebie zazwyczaj bardzo podobne, no i za arcydzieła uchodzić nie mogą. "Czy wspomniałam, że Cię kocham?" to kolejna powieść tego typu. Jest całkiem nieźle napisana, jednak nie znajdziemy w niej niczego oryginalnego. Na pewno miło spędziłam czas czytając i bardzo prawdopodobne ze sięgnę po następny tom. Muszę jeszcze wspomieć o okładce, która baaardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu pierwszej części nie spodziewałam się, że druga będzie książką wysokich lotów. No i nie jest. Jedynym plusem jest to, że "Czy wspomniałem, że cię potrzebuję" czyta się szybko i... to by bylo na tyle. Durni bohaterowie (tego nie da się nazwać inaczej), prostackie dialogi i beznadziejna fabuła. Ble...

Po przeczytaniu pierwszej części nie spodziewałam się, że druga będzie książką wysokich lotów. No i nie jest. Jedynym plusem jest to, że "Czy wspomniałem, że cię potrzebuję" czyta się szybko i... to by bylo na tyle. Durni bohaterowie (tego nie da się nazwać inaczej), prostackie dialogi i beznadziejna fabuła. Ble...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Bez wahania 10/10! Piękna i realistyczna historia. Wszyscy bohaterowie są świetnie wykreowani. Wręcz nie sposób ich nie lubić. "Zanim się pojawiłeś" to książka dopracowana od początku do końca. Gwarantuję, że będziecie przy niej zarówno śmiać się, jak i płakać. Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu. :)

Bez wahania 10/10! Piękna i realistyczna historia. Wszyscy bohaterowie są świetnie wykreowani. Wręcz nie sposób ich nie lubić. "Zanim się pojawiłeś" to książka dopracowana od początku do końca. Gwarantuję, że będziecie przy niej zarówno śmiać się, jak i płakać. Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu. :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mimo że książka porusza bardzo poważny temat, jakim jest nosicielstwo wirusa HIV i chorowanie na AIDS, czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Ciekawa historia, która moim zdaniem jest całkiem wiarygodna i może przytrafić się każdemu. Całość oceniam jak najbardziej na plus. Jedynie opis książki to jakieś nieporozumienie. Nic z niego nie wynika i jest po prostu bez sensu. No cóż... Muszę to przeboleć.

Mimo że książka porusza bardzo poważny temat, jakim jest nosicielstwo wirusa HIV i chorowanie na AIDS, czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Ciekawa historia, która moim zdaniem jest całkiem wiarygodna i może przytrafić się każdemu. Całość oceniam jak najbardziej na plus. Jedynie opis książki to jakieś nieporozumienie. Nic z niego nie wynika i jest po prostu bez sensu....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To jedna z tych książek, którym trzeba dać szansę. Jednak Ci, którzy przebrną przez pierwsze kilkanaście stron, na pewno się nie zawiodą. No właśnie. Pierwsze kilkanaście stron. W książce poznajemy grupę Streferów mieszkających w Strefie obok labiryntu. Są to nastolatkowie więc ich język jest z całą pewnoscią młodzieżowy. Do ich slangu ciężko się przyzwyczaić - wiem coś o tym. Po pewnym czasie przyzwyczajamy się do niego i możemy w pełni cieszyć się lekturą. "Więzień Labiryntu" to moim zdaniem dobra książka przygodowa, która pochłania do reszty. Szkoda tylko, że narracja jest trzecioosobowa.

To jedna z tych książek, którym trzeba dać szansę. Jednak Ci, którzy przebrną przez pierwsze kilkanaście stron, na pewno się nie zawiodą. No właśnie. Pierwsze kilkanaście stron. W książce poznajemy grupę Streferów mieszkających w Strefie obok labiryntu. Są to nastolatkowie więc ich język jest z całą pewnoscią młodzieżowy. Do ich slangu ciężko się przyzwyczaić - wiem coś o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Główna bohaterka co stronę przypomina, że zrobiła coś złego. I tyle. Na tym się opiera cała "fabuła". Nie wiemy nic. 300 stron czekania az w końcu dowiemy się o czym jest książka. Bez sensu.

Główna bohaterka co stronę przypomina, że zrobiła coś złego. I tyle. Na tym się opiera cała "fabuła". Nie wiemy nic. 300 stron czekania az w końcu dowiemy się o czym jest książka. Bez sensu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To mogłaby być całkiem niezła książka gdyby nie ten jeden mały element Fantasy. Szkoda...

To mogłaby być całkiem niezła książka gdyby nie ten jeden mały element Fantasy. Szkoda...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

UH... jeśli męczę książkę ponad tydzień, to znaczy że coś jest nie tak. Może i pomysł na "Syrenę" był niezły, ale jak ktoś nie potrafi dobrze pisać to nie napisze dobrej książki nawet mająć głowę pełną pomysłów. No cóż... akcja, która chyba miała sprawiać wrażenie dynamicznej, tak naprawdę była nijaka i wlokła się okrutnie. Przyznaję bez bicia, że nie raz przysnęłam. Nie byłam w stanie doczytać do końca "Syreny". Poddałam się niecałe 100 stron przed końcem i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie co jest dalej...

UH... jeśli męczę książkę ponad tydzień, to znaczy że coś jest nie tak. Może i pomysł na "Syrenę" był niezły, ale jak ktoś nie potrafi dobrze pisać to nie napisze dobrej książki nawet mająć głowę pełną pomysłów. No cóż... akcja, która chyba miała sprawiać wrażenie dynamicznej, tak naprawdę była nijaka i wlokła się okrutnie. Przyznaję bez bicia, że nie raz przysnęłam. Nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytaliście może "Delirium" Lauren Olivier? Jeśli tak, to od razu będziecie wiedzieli do czego zmierzam. Jestem w stanie zrozumieć inspirowanie się innymi książkami. Obecnie jest to wręcz nieuniknione i ciężko jest wymyśleć coś oryginalnego. Jednak czytając "Misję Ivy" miałam wrażenie, że skądś już znam podobną historię. No właśnie. "Delirium". "Misja Ivy to tylko słabsza kopia tej książki ze zmienionymi paroma szczegółami... Takie jest moje zdanie. Zapewne nie tylko moje.

Czytaliście może "Delirium" Lauren Olivier? Jeśli tak, to od razu będziecie wiedzieli do czego zmierzam. Jestem w stanie zrozumieć inspirowanie się innymi książkami. Obecnie jest to wręcz nieuniknione i ciężko jest wymyśleć coś oryginalnego. Jednak czytając "Misję Ivy" miałam wrażenie, że skądś już znam podobną historię. No właśnie. "Delirium". "Misja Ivy to tylko słabsza...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dwie poprzednie części były na dużo lepszym poziomie. ZNOWU trzecia część serii dopisana "na siłę" aby powstała trylogia. Nie lubię tego...

Dwie poprzednie części były na dużo lepszym poziomie. ZNOWU trzecia część serii dopisana "na siłę" aby powstała trylogia. Nie lubię tego...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

AJ... Czy naprawdę nie można było napisać dwóch książek i na tym skończyć? Pisanie kolejnej części tylko dlatego, aby seria była TRYLOGIĄ (ładnie brzmi, prawda?) jest bez sensu. Szczególnie jeśli nie ma się na nią pomysłu. Szkoda... Pierwsze dwa tomy bardzo mi się podobały...

AJ... Czy naprawdę nie można było napisać dwóch książek i na tym skończyć? Pisanie kolejnej części tylko dlatego, aby seria była TRYLOGIĄ (ładnie brzmi, prawda?) jest bez sensu. Szczególnie jeśli nie ma się na nią pomysłu. Szkoda... Pierwsze dwa tomy bardzo mi się podobały...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Oddychając z trudem" podobało mi się najbardziej ze wszystkich części trylogii. Na brak akcji nie można narzekać i mimo tego, że książka jest gruba, czyta się ją dość szybko. Zakończenie oczywiście zaskakuje, co jest już typowe dla książek tej autorki. W końcu najlepsze zakończenie, to takie "z przytupem". :)

"Oddychając z trudem" podobało mi się najbardziej ze wszystkich części trylogii. Na brak akcji nie można narzekać i mimo tego, że książka jest gruba, czyta się ją dość szybko. Zakończenie oczywiście zaskakuje, co jest już typowe dla książek tej autorki. W końcu najlepsze zakończenie, to takie "z przytupem". :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jeśli masz doła, to jest ksiażka idealna dla ciebie. "Prawie jak gwiazda rocka" znakomicie potrafi podnieść na duchu i przywrócić wiarę w ludzi. Głównej bohaterki nie da się nie lubić. Ciężko znaleźć drugą tak ciepłą i uczynną osobę. Świetna książka! Kolejny raz utwierdzilam się w przekonaniu, że Matthew Quick to piekielnie dobry pisarz. Według mnie o niebo lepszy niż np. dobrze wszystkim znany John Green. Wartościowych książek dla młodzieży można obecnie ze świecą szukać. Wszędzie tylko wampiry, wilkołaki i miłosne rozterki. Blee... Co za dużo, to nie zdrowo. Okazuje się, że książka o innej tematyce także może odniesc sukces i podbić serca czytelników, a już na pewno moje.

Jeśli masz doła, to jest ksiażka idealna dla ciebie. "Prawie jak gwiazda rocka" znakomicie potrafi podnieść na duchu i przywrócić wiarę w ludzi. Głównej bohaterki nie da się nie lubić. Ciężko znaleźć drugą tak ciepłą i uczynną osobę. Świetna książka! Kolejny raz utwierdzilam się w przekonaniu, że Matthew Quick to piekielnie dobry pisarz. Według mnie o niebo lepszy niż np....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Drugi tom jeszcze lepszy od pierwszego. Niewątpliwą zaletą tej serii jest to, że poszczególne jej części można czytać w dowolnej kolejności lub nawet pojedyńczo. Ostatnio rzadko spotykane.

Drugi tom jeszcze lepszy od pierwszego. Niewątpliwą zaletą tej serii jest to, że poszczególne jej części można czytać w dowolnej kolejności lub nawet pojedyńczo. Ostatnio rzadko spotykane.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moja pierwsza książka Aghaty Christie przeczytana w całości. Mimo że nie przepadam za kryminałami, ten nawet przypadł mi do gustu. Lubię, gdy na końcu jest element zaskoczenia tak jak w tym przypadku. Jedyny minus to to, że autorka już na dzień dobry zapoznaje nas z wieloma bohaterami, których zapamiętanie i odróżnienie zajmuje spooooro czasu. Super pomysł na zbrodnię i logiczne jej wytłumaczenie. Polecam wszystkim tym, którzy od czasu do czasu lubią pobawić się się Sherlocka Holmesa.

To moja pierwsza książka Aghaty Christie przeczytana w całości. Mimo że nie przepadam za kryminałami, ten nawet przypadł mi do gustu. Lubię, gdy na końcu jest element zaskoczenia tak jak w tym przypadku. Jedyny minus to to, że autorka już na dzień dobry zapoznaje nas z wieloma bohaterami, których zapamiętanie i odróżnienie zajmuje spooooro czasu. Super pomysł na zbrodnię i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta historia jest piękna. Dała mi zupełnie nowe spojrzenie na osoby niepełnosprawne, a szczególnie na te z zespołem Downa. Jedyną rzeczą jaka mi się nie spodobała były liczne nawiązania do biblii. Książka sama w sobie jest bardzo wartościowa i warta przeczytania, jednak osoby niewierzące zniechęcą się po pierwszych paru zdaniach. Szkoda. Autorka swietnie poprowadziła główne wątki tak, że na samym końcu idealnie się łączą i uzupełniają. Dawka wzruszeń i łez gwarantowana. Moim zdaniem ta książka powinna być na liście obowiązkowych lektur szkolnych, ponieważ z pewnością przemowilaby do młodzieży, która coraz częściej śmieje się z osób niepełnosprawnych.

Ta historia jest piękna. Dała mi zupełnie nowe spojrzenie na osoby niepełnosprawne, a szczególnie na te z zespołem Downa. Jedyną rzeczą jaka mi się nie spodobała były liczne nawiązania do biblii. Książka sama w sobie jest bardzo wartościowa i warta przeczytania, jednak osoby niewierzące zniechęcą się po pierwszych paru zdaniach. Szkoda. Autorka swietnie poprowadziła główne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zawsze doceniam oryginalne i nietuzinkowe pomysły. W tym wypadku na autorce się nie zawiodłam. Już sam opis od razu mnie zainteresował i skołonił do czytania. Jem - główna bohaterka ma dar widzenia tego, kiedy druga osoba umrze. Może się to wydawać czymś cudownym. Jednak czy nie lepiej żyć w nieświadomości bez odliczania dni do swojej śmierci? Dziewczyna nie radzi sobie i woli izolować się od innych. Świadomość jak niewiele czasu zostało niektórym ludziom z jej otoczenia, wbrew pozorom, przynosi jedynie cierpienie i ból. Jak potoczy się jej los? Czy uda jej się ocalić chłopaka, w którym jest zakochana i któremu pozostało tylko kilka tygodni życia? Z całą pewnością przeczytam następny tom, ponieważ zakończenie jest bardzo tajemnicze i wzbudza apetyt na więcej. Polecam osobom szukającym oryginalnej książki dla młodzieży.

Zawsze doceniam oryginalne i nietuzinkowe pomysły. W tym wypadku na autorce się nie zawiodłam. Już sam opis od razu mnie zainteresował i skołonił do czytania. Jem - główna bohaterka ma dar widzenia tego, kiedy druga osoba umrze. Może się to wydawać czymś cudownym. Jednak czy nie lepiej żyć w nieświadomości bez odliczania dni do swojej śmierci? Dziewczyna nie radzi sobie i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to