Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nigdy nie zapomnę o tej książce, o Rudym Steinerze, o wszystkich pięknych słowach. Mogę również powiedzieć, że nie ufam tym, którym ta książka się nie spodobała.

Nigdy nie zapomnę o tej książce, o Rudym Steinerze, o wszystkich pięknych słowach. Mogę również powiedzieć, że nie ufam tym, którym ta książka się nie spodobała.

Przyznaję się, że z początku sama nie cierpiałam tej lektury. Kilkanaście pierwszych stron było dla mnie katorgą. Uważam, że moja opinia jest jak najbardziej trafna. Gwiazdki te postawiłam, ze względu na głównego bohatera i metafory zawarte w tym opowiadaniu. Nie rozumiem tych, którzy wystawiają tej książce najniższą ocenę i podsumowują ją jednym słowem "nudna". Być może i jest specyficzna, tak samo jak główny bohater i prawdę mówiąc, gdyby nie było jej na liście lektur, mało kto by o niej pamiętał i tutaj przyznaję się bez bicia, że prawdopodobnie ja również. Jednak po przeczytaniu jej nie mogę powiedzieć o niej tylko tego jednego słowa. Nie czytało mi się jej lekko i do końca przyjemnie, jednak nie potrafiłabym teraz powiedzieć, że jest okropna i jej nie cierpię.
Spodobał mi się cytat: "Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać".

Przyznaję się, że z początku sama nie cierpiałam tej lektury. Kilkanaście pierwszych stron było dla mnie katorgą. Uważam, że moja opinia jest jak najbardziej trafna. Gwiazdki te postawiłam, ze względu na głównego bohatera i metafory zawarte w tym opowiadaniu. Nie rozumiem tych, którzy wystawiają tej książce najniższą ocenę i podsumowują ją jednym słowem "nudna"....

To była moja pierwsza powieść Stephena Kinga. Po jej przeczytaniu zdecydowałam, że nie ostatnia i był to bardzo dobry wybór.
Główna bohaterka, tytułowa Carrie. Co można o niej powiedzieć? Na pewno była postacią barwną i nie chodzi mi tutaj tylko o plamy krwi na sukience. Czy była postacią dynamiczną? Owszem, była. Czy była postacią zaskakującą? A i owszem. Jest to książka, po którą warto sięgnąć, ja osobiście pochłonęłam ją w zaledwie jeden dzień. Nie jest długa, ale w sumie cieszę się z tego powodu, nie było tam lania wody. Przez te ponad dwieście stron nie nudziło mi się nawet przez moment. Dlatego polecam tę książkę i myślę, że zasługuje ona na ósemkę.

To była moja pierwsza powieść Stephena Kinga. Po jej przeczytaniu zdecydowałam, że nie ostatnia i był to bardzo dobry wybór.
Główna bohaterka, tytułowa Carrie. Co można o niej powiedzieć? Na pewno była postacią barwną i nie chodzi mi tutaj tylko o plamy krwi na sukience. Czy była postacią dynamiczną? Owszem, była. Czy była postacią zaskakującą? A i owszem. Jest to książka,...