Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ocena 6/10 to jak sama nazwa mówi dobra ocena, ale patrząc na średnią tej książki, to sporo poniżej. Wydaje mi się, że seria byłaby zdecydowanie lepiej przeze mnie oceniona, gdyby nie fakt, że w tym samym roku przeczytałem takie sztosy jak Koło Czasu i Miecz Prawdy. Pierwsza sprawa to dosyć typowy system 'od zera do młodego bohatera'. To samo oczywiście było w dwóch przeze mnie wspomnianych cyklach, ale czytałem je szybciej, więc nie byłem jeszcze przesycony.
Druga sprawa to trochę za mało opisów świata wykreowanego przez autora, kiedyś jak byłem młodszy to denerwowałem się podczas czytania dziesięciu stron opisu jednego przypadkowego drzewa, teraz mi tego brakuje.
Ogólnie poza tym seria bardzo dobra, na razie jestem na 4 części, ocena tyczy się pierwszej, resztę oceniłbym przynajmniej 1 punkt wyżej.

Ocena 6/10 to jak sama nazwa mówi dobra ocena, ale patrząc na średnią tej książki, to sporo poniżej. Wydaje mi się, że seria byłaby zdecydowanie lepiej przeze mnie oceniona, gdyby nie fakt, że w tym samym roku przeczytałem takie sztosy jak Koło Czasu i Miecz Prawdy. Pierwsza sprawa to dosyć typowy system 'od zera do młodego bohatera'. To samo oczywiście było w dwóch przeze...

Gdy człowiek myśli, że już żadne zakończenie go nie zaskoczy, a po przeczytaniu stwierdza, że jednak się mylił. Jedno z nielicznych zakończeń, które nawet nie tliło mi się w umyślę.

Gdy człowiek myśli, że już żadne zakończenie go nie zaskoczy, a po przeczytaniu stwierdza, że jednak się mylił. Jedno z nielicznych zakończeń, które nawet nie tliło mi się w umyślę.

Ciekawy, brutalny thriller nakreślony na tle przemiany politycznej Niemiec w dwudziestoleciu międzywojennym.

Ciekawy, brutalny thriller nakreślony na tle przemiany politycznej Niemiec w dwudziestoleciu międzywojennym.

Na początku chciałem dać ocenę niżej, ale przypominając sobie zakończenia zdecydowałem się na dodatkowy punkt. Zakończenie dla wielu niedokończone, niezrozumiałe, bez pomysłu i ze zbytnim polotem - Mnie pasuje idealnie, uwielbiam ten moment, kiedy kończę książkę i cały następny dzień zastanawiam się co autor miał na myśli.

Na początku chciałem dać ocenę niżej, ale przypominając sobie zakończenia zdecydowałem się na dodatkowy punkt. Zakończenie dla wielu niedokończone, niezrozumiałe, bez pomysłu i ze zbytnim polotem - Mnie pasuje idealnie, uwielbiam ten moment, kiedy kończę książkę i cały następny dzień zastanawiam się co autor miał na myśli.

Nie ustępuje w niczym pierwszej części. Książkę, mimo wielu łacińskich wtrąceń, czyta się szybko i przyjemnie.

Nie ustępuje w niczym pierwszej części. Książkę, mimo wielu łacińskich wtrąceń, czyta się szybko i przyjemnie.

Opis procesu jest bezbłędny, prawdziwe mistrzostwo. Gorąco polecam, jak dla mnie najlepsza z całej trylogii.

Opis procesu jest bezbłędny, prawdziwe mistrzostwo. Gorąco polecam, jak dla mnie najlepsza z całej trylogii.

Świetna, mroczna, dająca do myślenia. Wbrew niepochlebnym opinią mi podobała się na równi z innymi, ludzie nie doceniają tej książki, bo oczekują akcji(?), fajerwerków? To nie hollywoodzki film, warto to zrozumieć.

Świetna, mroczna, dająca do myślenia. Wbrew niepochlebnym opinią mi podobała się na równi z innymi, ludzie nie doceniają tej książki, bo oczekują akcji(?), fajerwerków? To nie hollywoodzki film, warto to zrozumieć.

Książka czytało się przyjemnie, ale to chyba tylko ze względu na całokształt serii i wytworzonego przez Canavan świata, dlatego też taka wysoka ocena. Książka sama w sobie ma wiele irytujących momentów. Przewijający się homoseksualizm w książce fantasy to moim zdanie strzał w stopę, a finałowa walka to już trochę kpina; liczyłem na jakąś heroiczną obronę miasta, może jakąś ingerencję Sonei, a w zamian dostałem wzdychania Dannyla nad umierającym kochankiem.
Mimo wszystko cała seria bardzo mi się podobała i nie żałuję czasu, który poświęciłem na jej przeczytanie. : )

Książka czytało się przyjemnie, ale to chyba tylko ze względu na całokształt serii i wytworzonego przez Canavan świata, dlatego też taka wysoka ocena. Książka sama w sobie ma wiele irytujących momentów. Przewijający się homoseksualizm w książce fantasy to moim zdanie strzał w stopę, a finałowa walka to już trochę kpina; liczyłem na jakąś heroiczną obronę miasta, może jakąś...