-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2018-02-07
2017-04-13
Jeśli ktoś zapomniał o nieprzeciętnej mocy obdarowywania innych ludzi, powinien bezzwłocznie zabrać się za czytanie tej książki.
Louise jest zwyczają kobietą, która jednak raz do roku pielęgnuje jedną osobistą tradycję. Z racji tego, że jest osobą samotną zawsze spędza Wigilię Bożego Narodzenia w małej knajpce.
Pewnego roku podczas celebrowania tego zwyczaju,słysząc zza pleców płacz niemowlęcia, znajduje pod pustym stolikiem kosz z dzieckiem i anonimową wiadomością.
Louise postanawia przygarnąć małą dziewczynkę i nadaje jej imię Hope.
Dziewczynka jest bystra i szybko się uczy, jej marzeniem jest zostać dziennikarką i robi wszystko by ta wizja stała się realna. Ucząc się w koledżu, przychodzi na staż do małej lokalnej redakcji gazety, następnie dzięki kolejnym sukcesom powoli pnie się w górę, by pewnego dnia móc mieć wpływ na całokształt gazety, chociaż ten etap w marzeniach Hope ma być tylko kolejnym przystankiem na drodze jej kariery.
Niestety w międzyczasie Louise umiera na raka. Hope zostaje zupełnie sama i mimo wszystko zamierza nadal kontynuować zapoczątkowaną przez jej przybraną matkę tradycję spędzania 24 grudnia w lokalu przy krajowej czwórce. Po skończonej pierwszej kolacji wigilijnej bez matki, wracając do domu dziewczyna zauważa, że ktoś włamał się do jej mieszkania. Po wezwaniu policji okazuje się, że szkody oznaczają nie tylko wielki bałagan ale i stratę ukrytych pieniędzy oraz kilku sprzętów. Hope jest zrozpaczona, jednak niespodziewanie, przed wejściem do mieszkania zauważa słoik pełen pieniędzy...
Owszem włamanie odbiło się na jej pierwszych samotnych świętach, jednak jej uwagę bardziej absorbuje pojawienie się ów słoika. Od tego momentu Hope postanawia zaprowadzić własne śledztwo w celu dowiedzenia się czegokolwiek o tajemniczym darczyńcy.
W miarę jak informacji przybywa, dziewczyna postanawia, że zajście związane ze słoikim, mogłoby posłużyć jej przy awansie w gazecie. Taki artykuł to nie byle co, na pewno zasłużyłby na miano lokalnej sensacji i dał kolejny awans w redakcji. Pytanie tylko, czy tajemnica związana ze słoikiem, którym nie tylko sama Hope została obdarowana, nie powinna nadal być sekretem i czy faktycznie jej ujawanienie nie będzie groziło żadnymi konsekwencjami...
Nie skłamię jeśli napiszę, że jest to jedna z lepszych książek jakie do tej pory przeczytałam. Dodam również, że nie jest to żaden fenomen na miarę wieelkiej literatury, jednak przekaz książki ma w sobie coś urzekającego. Miłośnicy sensacji i fantastyki mogą nie do końca docenić jej prostotę, natomiast czytelnicy literatury obyczajowej powinni przynajmniej raz się wzruszyć.
Niewątpliwie jednak ten, kto doceni treść tej książki, na pewno nie odłoży jej obojętnie na półkę:)
Jeśli ktoś zapomniał o nieprzeciętnej mocy obdarowywania innych ludzi, powinien bezzwłocznie zabrać się za czytanie tej książki.
Louise jest zwyczają kobietą, która jednak raz do roku pielęgnuje jedną osobistą tradycję. Z racji tego, że jest osobą samotną zawsze spędza Wigilię Bożego Narodzenia w małej knajpce.
Pewnego roku podczas celebrowania tego zwyczaju,słysząc...
2017-04-04
Oj dawno już nie czytałam takiej książki...
Może i nie ma w niej jakiejś odkrywczej wiedzy, ale sposób w jaki autor ją nam przedstawia jest naprawdę nietuzinkowy.
Norbekov już na samym początku zaznacza, że podczas czytania tekstu, będzie starał się nie zanudzać czytelnika, by ten nie odchodził myślami poza czytaną książkę i jeśli chodzi o mnie to faktycznie cel został osiągnięty.
Czasem śmiałam się z przytaczanych żartów i anegdot, a czasem miałam ochotę odpłacić autorowi krytyką w zamian za momentami szowinistyczne podejście do kobiet. Jednak w miarę czytania zorientowałam się, że to miał być jeden z tych zabiegów, potęgujący w czytelniku chęć dalszego czytania, który później został sprostowany. Okazuje się, że ja "damulka" (tak właśnie autor często zwraca się w tej książce do przedstawicielek płci żeńskiej), mam prawo być taka jaka jestem, bo dzięki temu uzupełniam się z oddmienną od mojej naturą świata męskiego. W ciekawy sposób zostały opisane różnice między kobietą a mężczyzną. Wyjaśniona została kwestia myślenia łącznie z opisem pracy działania mózgu u każdej z płci.
Autor wspomniał też, czym się kierować przy wszelkich ważnych wyborach życiowych, a przede wszystkim jak powinno się działać by założyć własny biznes.
Mimo początkowo negatywnych odczuć do autora, po przeczytaniu książki stwierdzam, że te zabiegi skupienia czytelnika na samej książce świadczą nie tylko o tym, że potrafi on zręcznie wykorzystywać swoje zawodowe umiejętności psychologa, ale też, że posiada on cenną charyzmę, która na pewno miała udział w jego dotychczasowych sukcesach zawodowych jak i w sukcesach innych ludzi, którym pomógł.
Oczywiście książkę polecam:)
Oj dawno już nie czytałam takiej książki...
Może i nie ma w niej jakiejś odkrywczej wiedzy, ale sposób w jaki autor ją nam przedstawia jest naprawdę nietuzinkowy.
Norbekov już na samym początku zaznacza, że podczas czytania tekstu, będzie starał się nie zanudzać czytelnika, by ten nie odchodził myślami poza czytaną książkę i jeśli chodzi o mnie to faktycznie cel został...
2016-11-01
Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany...
Już dawno miałam w planach zapoznać się z tą książką. W końcu dołączyła ona do innych znanych mi już tytułów opisujących sposoby radzenia sobie z mniej lub bardziej spodziewanymi zakrętami w życiu.
"Kto zabrał mój ser?" kryje w sobie dającą do myślenia, ciekawą historyjkę o myszach i ludzikach żyjących w jednym bliskim sobie środowisku. Wszystkie te postaci mają jeden wspólny cel - ser.
Jak się okazuje by zapewnić sobie ciągły dostęp do sera, stale trzeba być spostrzegawczym, czujnym, mieć otwarty umysł i zapał do zdobycia go za wszelką cenę.
Podobnie jak w życiu trzeba walczyć o swoje, samemu wcześniej dopatrywać się zmian by odpowiednio wcześniej być na nie przygotowanym, i nie dając się zaskoczyć, robić wszystko by wykreować nowe rozwiązania. Życie to ciągła zmiana, lepiej nauczyć się żyć z tą świadomością, nim ona sama narzuci nam swoje warunki.
Zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany...
Już dawno miałam w planach zapoznać się z tą książką. W końcu dołączyła ona do innych znanych mi już tytułów opisujących sposoby radzenia sobie z mniej lub bardziej spodziewanymi zakrętami w życiu.
"Kto zabrał mój ser?" kryje w sobie dającą do myślenia, ciekawą historyjkę o myszach i ludzikach żyjących w jednym bliskim sobie...
2016-09-24
"Magia wiary" to jedna z lepszych książek, jakie do tej pory przeczytałam na temat rozwoju duchowego. Jest również moim pierwszym spotkaniem czytelniczym z jej autorem Josephem Murphy.
W książce tej znajdziemy odpowiedz jak postępować z wszelkimi życzeniami i pragnieniami, by te mogły się urzeczywistnić. Sposób zaproponowany przez Murphy'ego nie jest żadną odkrywczą wiedzą, jednak sposób jej przekazania zasługuje na zainteresowanie właśnie tą książką spośród wielu innych dostępnych na rynku wydawniczym, prezentujących to samo zagadnienie. Pozycja ta nie zawiera zbyt obszernej treści. Została napisana prostym i przystępnym językiem.
Autor chcąc przybliżyć czytelnikom swój sposób na realizację swych najskrytszych planów i zamierzeń, opatrzył tekst w krótkie historie osób, które są przykładami na skuteczność jego rad i wskazówek.
Bardzo serdecznie polecam:)
"Magia wiary" to jedna z lepszych książek, jakie do tej pory przeczytałam na temat rozwoju duchowego. Jest również moim pierwszym spotkaniem czytelniczym z jej autorem Josephem Murphy.
W książce tej znajdziemy odpowiedz jak postępować z wszelkimi życzeniami i pragnieniami, by te mogły się urzeczywistnić. Sposób zaproponowany przez Murphy'ego nie jest żadną odkrywczą...
2016-09-18
Bardzo przystępna pozycja nt. przede wszystkim wizualizacji. Autorka posługuje się prostym językiem i w sposób niezwykle przejrzysty i zrozumiały dzieli się swoją wiedzą sprawdzoną na własnym przykładzie w zakresie wizualizacji, wyznaczania celów, medytacji, afirmacji,tzw. mapy skarbów.
Znajdziemy w niej liczne ćwiczenia i wskazówki do pracy nad wyżej wymienionymi pojęciami.
"Twoje życie to Twoje dzieło sztuki"
Pozycja godna polecenia osobom zainteresowanym tematem:)
Bardzo przystępna pozycja nt. przede wszystkim wizualizacji. Autorka posługuje się prostym językiem i w sposób niezwykle przejrzysty i zrozumiały dzieli się swoją wiedzą sprawdzoną na własnym przykładzie w zakresie wizualizacji, wyznaczania celów, medytacji, afirmacji,tzw. mapy skarbów.
Znajdziemy w niej liczne ćwiczenia i wskazówki do pracy nad wyżej wymienionymi...
2016-09-14
Przyznaję, że nigdy dotąd nie słyszałam o człowieku, którego życie po części zostało opisane w tej książce i naprawdę bardzo się dziwię, że dopiero teraz miałam okazję dowiedzieć się o nim czegoś więcej.
Autor od lat zabiegał o spotkanie z człowiekiem, który tak jak Walter Russel łączył w sobie tyle umiejętności na raz i potrafił je z powodzeniem wykorzystać w życiu codziennym.
Jak to możliwe, że będąc początkowo malarzem, nagle można w mistrzowski sposób rzezbic, nauczać filozofii, bez problemu odnajdywać się w świecie biznesu, jezdzic na łyżwach na poziomie zawodowym, być ilustratorem książek, świetnie jezdzić konno...?
Niewątpliwie w dzisiejszym świecie również żyją osoby pokroju tytułowej postaci książki, jednak czy wyznacznikiem życia w tak produktywny sposób jest jakaś zasada? Czy po prostu Walter Russel miał dużo szczęścia, masę znajomości, czy może jednak mógłby nas czegoś nauczyć, by podobnie jak on sam czuć się naprawdę spełnionym człowiekiem?
W książce zamieszczono forografie kilku obrazów i rzezb autorstwa W. Russela.
Warto zajrzeć :)
Przyznaję, że nigdy dotąd nie słyszałam o człowieku, którego życie po części zostało opisane w tej książce i naprawdę bardzo się dziwię, że dopiero teraz miałam okazję dowiedzieć się o nim czegoś więcej.
Autor od lat zabiegał o spotkanie z człowiekiem, który tak jak Walter Russel łączył w sobie tyle umiejętności na raz i potrafił je z powodzeniem wykorzystać w życiu...
2016-09-13
Kolejna odsłona naszego ziemskiego postrzegania świata w barwach "Transerfingu rzeczywistości". To nic, że zamiast po pierwszym tomie wziąć się za drugi, ja chwyciłam od razu za piąty;).
Autor jak zwykle zaskakuje swoim tłumaczeniem zjawisk występujących w dniu codziennym. Tym razem czytamy o tworzeniu otaczającego nas świata w formie wielkiego lustra, w którym z czasem odbijają się nasze myśli i wszystko to, na czym wcześniej skupiliśmy większą uwagę.
Nie ma w tym żadnej magii, autor jako fizyk kwantowy potrafi wiele wyjaśnić.
Książka daje do myślenia...
Kolejna odsłona naszego ziemskiego postrzegania świata w barwach "Transerfingu rzeczywistości". To nic, że zamiast po pierwszym tomie wziąć się za drugi, ja chwyciłam od razu za piąty;).
Autor jak zwykle zaskakuje swoim tłumaczeniem zjawisk występujących w dniu codziennym. Tym razem czytamy o tworzeniu otaczającego nas świata w formie wielkiego lustra, w którym z czasem...
2016-06-19
Książka z bardzo pozytywnym przesłaniem. Autor w treści książki wyszczególnił dziesięć zwrotów, których codzienne używanie ma szansę przyczynić się do poprawy relacji z naszym otoczeniem. Mowa nie tylko o nawiązaniu dobrych kontaktów w rodzinie, wśród znajomych, ale także w relacjach służbowych.
Szacunek, podziękowanie, wiara w siebie i w możliwości innych, zaufanie to dzisiaj często bagatelizowane pojęcia.
Ta książka w przejrzysty sposób pokazuje jak przy zachowaniu powyższych wartości osiągać własne cele, zachowując przy tym harmonijne relacje z napotkanymi na swojej drodze osobami.
Książka z bardzo pozytywnym przesłaniem. Autor w treści książki wyszczególnił dziesięć zwrotów, których codzienne używanie ma szansę przyczynić się do poprawy relacji z naszym otoczeniem. Mowa nie tylko o nawiązaniu dobrych kontaktów w rodzinie, wśród znajomych, ale także w relacjach służbowych.
Szacunek, podziękowanie, wiara w siebie i w możliwości innych, zaufanie to...
2016-05-30
"Siła serca" to dość nietypowa książka. Jej treść dotyczy przede wszystkim roli serca w naszym życiu. Mowa o jego możliwościach, o których nie uczy się w szkołach, czy na studiach medycznych. Organ ten posiada wiele innych umiejętności, które dopiero od niedawna zaczęto badać i bliżej się im przypatrywać.
W świecie ociekającym od konsumpcjonizmu, wyrachowania, coraz większej chęci posiadania i depresji, nagle pojawia się książka, która w dość ciekawym wydaniu temu wszystkiemu się przeciwstawia.
W zasadzie jakby się logicznie nad tematem samego serca zastanowić, to faktycznie jest to narząd, bez którego nie da się żyć. Podobno istnieje część serca, której dotknięcie wywołuje zgon.
Autor "Siły serca" sugeruje, by otworzyć się na tzw. inteligencję serca. W kontekście swoich rozważań podejmuje m.in. tematy lęku, kariery, przebaczania, synchroniczności, miłości, związków.
W świecie opanowanym przez kult umysłu umiejscowionego w mózgu, książka ta rzuca światło na inne drogowskazy, których ludzie dla dobra swej przyszłości nie powinni bagatelizować.
"Decyzja podyktowana przez serce zawsze będzie tą właściwą dla ciebie."
Książka idealna na prezent:)!
"Siła serca" to dość nietypowa książka. Jej treść dotyczy przede wszystkim roli serca w naszym życiu. Mowa o jego możliwościach, o których nie uczy się w szkołach, czy na studiach medycznych. Organ ten posiada wiele innych umiejętności, które dopiero od niedawna zaczęto badać i bliżej się im przypatrywać.
W świecie ociekającym od konsumpcjonizmu, wyrachowania, coraz...
2016-05-14
Treść tej publikacji skupia się na akceptowaniu własnych emocji, tych wywołanych przez nas samych, nie dając się jednak zmanipulować tym wywołanym przez media i próbowanym zostać nam narzuconym emocjom z zewnątrz.
Autor daje też do zrozumienia, że aby móc w pełni obiektywnie odróżnić jedne od drugich, należy przede wszystkim zaakceptować samego siebie wraz z popełnionymi błędami i wziąć za nie odpowiedzialność.
"Żyjemy będąc zależni od innych, spełniając ich życzenia, nienawidząc ich albo odrzucając. W każdym razie, dając im władzę nad naszymi emocjami."
Książka warta uwagi
Treść tej publikacji skupia się na akceptowaniu własnych emocji, tych wywołanych przez nas samych, nie dając się jednak zmanipulować tym wywołanym przez media i próbowanym zostać nam narzuconym emocjom z zewnątrz.
Autor daje też do zrozumienia, że aby móc w pełni obiektywnie odróżnić jedne od drugich, należy przede wszystkim zaakceptować samego siebie wraz z popełnionymi...
2016-05-10
Jest to książka, która nawiązuje do pewnego, niezbyt dotąd znanego fragmentu ze Starego Testamentu. Jabes jest postacią, która została wyróżniona w Biblii właściwie dzięki swojemu imieniu, oznacza ono "w bólu rodziłam". Taki "prezent" ofiarowany przy narodzinach nie za dobrze rokował osobie, która je nosiła, szczególnie w tamtych czasach. Nie chodzi wyłącznie o wewnętrzne poczucie niższości, osoba skazana na takie imię była też narażona na uprzedzenia ze strony otoczenia. Jednak mimo wszystko bohater tej przypowieści, postanowił wyjść temu wszystkiemu naprzeciw, dzięki czemu nikomu, kto zaznajomił się z jego historią, nigdy nie przyjdzie skojarzyć go z postacią cierpiącego Hioba.
Autor opisuje własne doświadczenia zainspirowane przypowieścią.
Jest to książka, która nawiązuje do pewnego, niezbyt dotąd znanego fragmentu ze Starego Testamentu. Jabes jest postacią, która została wyróżniona w Biblii właściwie dzięki swojemu imieniu, oznacza ono "w bólu rodziłam". Taki "prezent" ofiarowany przy narodzinach nie za dobrze rokował osobie, która je nosiła, szczególnie w tamtych czasach. Nie chodzi wyłącznie o wewnętrzne...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-05-01
W czasie, kiedy coraz częściej jesteśmy bombardowani informacjami o dość negatywnym wydzwięku, mającymi wzbudzić strach, wątpliwości, zachwiać naszą równowagą wewnętrzną, ta książka pokazuje, że jednak można nad tym zapanować.
Jej treść konkretnie odnosi się do podnoszenia wibracji i wpływania na emocje wywołane niespodziewanymi wydarzeniami ze świata zewnętrznego.
Bardzo serdecznie polecam:)
W czasie, kiedy coraz częściej jesteśmy bombardowani informacjami o dość negatywnym wydzwięku, mającymi wzbudzić strach, wątpliwości, zachwiać naszą równowagą wewnętrzną, ta książka pokazuje, że jednak można nad tym zapanować.
Jej treść konkretnie odnosi się do podnoszenia wibracji i wpływania na emocje wywołane niespodziewanymi wydarzeniami ze świata zewnętrznego.
Bardzo...
2014-10-28
2016-02-11
Bardzo dobra pozycja. Wiele razy slyszalam o kuchni Pieciu Przemian, ale dopiero teraz przy okazji czytania drugiej czesci "W dzungli zdrowia", nareszcie moglam blizej zaznajomosc sie z tym pojeciem.
Beata Pawlikowska wprowadzajac czytelnika w tajniki tego sposobu gotowania, zalacza swoje przepisy z dokladnym opisem przygotowania. Do kazdego dania dolaczone jest piekne kolorowe zdjecie, ktore az zacheca do samodzielnego gotowania.
Nic, tylko gotowac!:)
Oczywiscie polecam:)
Bardzo dobra pozycja. Wiele razy slyszalam o kuchni Pieciu Przemian, ale dopiero teraz przy okazji czytania drugiej czesci "W dzungli zdrowia", nareszcie moglam blizej zaznajomosc sie z tym pojeciem.
Beata Pawlikowska wprowadzajac czytelnika w tajniki tego sposobu gotowania, zalacza swoje przepisy z dokladnym opisem przygotowania. Do kazdego dania dolaczone jest piekne...
2016-04-02
Niezwykły wykład Clive Staples Lewis'a nt. przywiązania, przyjaźni, miłości erotycznej oraz miłości do Boga(caritas).
Po raz drugi autor oczarował mnie swoim stylem pisania, oczytaniem, umiejętnością analizowania naszych ludzkich postępowań, przenikliwą refleksją nad wnioskami.
Po przeczytaniu tej książki, śmiało mogę stwierdzić, że dzisiaj wszystkie cztery opisane w niej pojęcia są błędnie rozumiane przez znaczną większość ludzi. Ja sama przyznaję, że dzięki tej lekturze pewne kwestie zaczynam inaczej postrzegać.
Pisząc tę opinię nie chciałabym zbytnio streszczać przemyśleń autora zawartych w tej książce, groziłoby to spłyceniem jej treści.
Pozwolę sobie jednak przytoczyć pewien cytat, który w moim odczuciu aż nazbyt dosadnie odpowiada na często powtarzające się pytania i wątpliwości:
"Kochać oznacza wystawiać się na ryzyko. Nieważne, co pokochasz - twoje serce z pewnością będzie cierpieć, może nawet zostanie złamane. Jeśli chcesz je uchronić w nienaruszonym stanie, nie wolno ci go oddawać nikomu i niczemu, nawet zwierzęciu. Starannie zamknij je w ramach hobby i drobnych luksusów, unikaj wszelkich uwikłań, bezpiecznie zamknij je na klucz w szkatułce czy też trumnie własnego samolubstwa. Jednak pozostając w takiej szkatule - bezpiecznej, ciemnej, bez ruchu i dostępu powietrza - twoje serce ulegnie zmianie. Nie zostanie złamane; stanie się niemożliwe do złamania, niewzruszone, stracone na zawsze."
Książka do przeczytania więcej niż jeden raz!
Niezwykły wykład Clive Staples Lewis'a nt. przywiązania, przyjaźni, miłości erotycznej oraz miłości do Boga(caritas).
Po raz drugi autor oczarował mnie swoim stylem pisania, oczytaniem, umiejętnością analizowania naszych ludzkich postępowań, przenikliwą refleksją nad wnioskami.
Po przeczytaniu tej książki, śmiało mogę stwierdzić, że dzisiaj wszystkie cztery opisane w niej...
2016-03-26
Ta niespełna czterdziestostronicowa książeczka to kompedium wiedzy nt. prawa przyciągania, potęgi myśli, Sekretu, autosugestii...
Nie od dzisiaj wiadomo, że nasze myśli i to jak postrzegamy świat wpływa na to, co otrzymujemy i czego doświadczymy w przyszlości.
Mimo, że coraz częściej czytamy o kolejnych odkryciach naukowych, które dowodzą prawdziwości powyższej tezy, nie tak łatwo jest to tak po prostu zaakceptować i sumiennie starać się kontrolować własne myśli. Często tłumaczymy się, że wszystkie niepomyślne zdarzenia w naszym życiu są wyłącznie spowodowane przez świat zewnętrzny. Czasami też nieświadomie pozwalamy by to wlaśnie, to co się dzieje poza nami, manipulowało naszym wnętrzem, dlatego szczególnie dzisiaj, w epoce zasypywania ludzi różnorakimi informacjami i bycia w stałej łączności z resztą świata, sztuką jest przejąć calkowitą kontrolę nad swoimi myślami, emocjami, odczuciami ,reakcjami.
Jak zapewnia sam autor, niezmącony umysł ułatwia dążenie do wytyczonych celów. Panując nad swoim wewnętrzym "porządkiem", nie tylko prostujemy swoją życiową drogę, mamy też dzięki temu wpływ na swoje zdrowie, a także swoją postawą możemy wspomóc również zainspirować innych, chcących pozytywnych zmian ludzi.
Jak już wspomniałam wyżej, autor książki nie przedstawia żadnej odkrywczej wiedzy. Nie na darmo się w końcu mówi, że kropla drąży skałę, albo, że dopiero skupione promienia slońca wzniecają ogień. Jak się okazuje z myślami jest podobnie, jednak ludzie jakby czasem o tym zapomnieli.
Mało to razy poświęcamy czas na robienie kilku rzeczy na raz, tylko po to, by pózniej mieć spokój?! Efekt jest taki, że owszem, uda się zrobić planowane rzeczy w określonym czasie, ale przeważnie odbija się to na jakości. W związku z tym dzisiejszy świat jest coraz bardziej byle jaki, bo przecież wygodniej szybko coś zrobić, żeby pózniej mieć to z głowy, albo żeby wziąć się za kolejne sprawy i tak w kółko.
Warto przejąć ster myśli i chwycić po tę książkę!
Ta niespełna czterdziestostronicowa książeczka to kompedium wiedzy nt. prawa przyciągania, potęgi myśli, Sekretu, autosugestii...
Nie od dzisiaj wiadomo, że nasze myśli i to jak postrzegamy świat wpływa na to, co otrzymujemy i czego doświadczymy w przyszlości.
Mimo, że coraz częściej czytamy o kolejnych odkryciach naukowych, które dowodzą prawdziwości powyższej tezy, nie...
2016-01-08
Nietrudno zauważyć, że w dzisiejszym świecie coraz częstsze jest zjawisko pogoni za nabywaniem coraz to większej ilości dóbr materialnych. Pieniądze, wystawne domy, drogie samochody, luksusowe przedmioty stały się obiektem pożądania, w pościgu po które człowiek zapomina o podstawowych wartościach i tym samym staje się powoli i bezboleśnie niewrażliwy na potrzeby drugich jak i na potrzeby własne, te prwdziwe, niemające nic wspólnego ze stanem posiadania.
Jednak nawet ci ludzie, którym wyżej opisany przepych jest obcy, a którzy mimo tego, że posiadają wszystkie niezbędne do życia rzeczy, nadal są nieszczęśliwi, bo np. nie mogą zmierzyć się w"walce" o posiadanie z tymi bardziej zamożnymi.
Andrew Bienkowski, autor książki "Radykalna wdzięczność..." dzieli się z nami swoimi przeżyciami, kiedy to jego zamożna polska rodzina z dnia na dzień musiała opuścić swoją ojczyznę, swój dobytek i została zesłana na bezlitosną Syberię.
Czytając tę książkę, poznajemy historię ludzi, którzy przed przesiedleniem nigdy nie zaznali głodu ani biedy. Musieli zamieszkać w lepiance, dzielić się jednym bochenkiem chleba na tydzień, ciężko pracować, żyć zgodnie z obowiązującymi prawami miejscowej ludności.
Mimo wszystko nigdy się nie poddawali, stale wierzyli, że uda im się wrócić do Polski i chociaż nie było to łatwe, to za każdy kolejny przeżyty w nadziei dzień byli bardzo wdzięczni.
Mały Andrzej jak na swój wiek bardzo wiele rozumiał i wspierał rodzinę jak tylko potrafił, odciążając mamę i babcię, opiekował się swoim młodszym bratem Jurkiem. Matka i babcia Andrzeja zawsze uchodziły za dumne kobiety, jednak i one musiały się przystosować do zastanych na Syberii warunków.
Na pewno przetrwanie w podobnych okolicznościch musiało ich wszystkich wiele kosztować, jednak cokolwiek przyniósł im los, jeśli było trzeba, potrafili temu zaradzić .
Niezastąpionymi lekarstwami okazały się: wdzięczność nawet za najmniejszy dar, wiara, nadzieja, poczucie humoru, uśmiech, zrozumienie, wytrwałość, odwaga, milość.
Matka Andrzeja, Zofia, jako kobieta o nienagannej urodzie w każdej chwili mogla zmienić byt rodziny. Wielu sowieckich żołnierzy składało jej propozycje małżeństwa, co z kolei poprawiło by sytuację całej czwórki, jednak Zofia stale wierzyła, ze jej mąż, który walczył na wojnie, będzie ich szukał i dzięki niemu wrócą szczęśliwie do ojczyzny, a niestety poślubienie Rosjanina oznaczało z kolei pozostanie na stałe w Rosji, czego żadne z rodziny Andrzeja by nie chciało.
Wiara, wdzięczność, odwaga w zmaganiu się z życiem codziennym na Syberii, to byly tylko środki do przetrwania. Głównym celem i światełkiem w tunelu był wyczekiwany powrót do normalnego życia i głównie dzięki temu każde z nich z osobna miało w sobie siłę by stale trwać przy życiu i cieszyć się każdym nawet najmniejszym znakiem nadziei na drodze o przetrwanie, który utwierdzał ich w przekonaniu, że jeszcze nie przegrali walki o opuszczenie Syberii.
Mały Andrzej, bohater tej historii jest dzisiaj terapeutą w Stanach Zjednoczonych. Na podstawie własnych doświadczeń życiowych, stara sie pomagać ludziom dostrzegać uroki dnia codziennego, dzięki czemu w wielu przypadkach udaje mu się tchnąć w jego pacjentów nowe, bogatsze w wartości życie.
Zamiast narzekać na ówczesną sytuację polityczną, jest on mimo wszystko wdzięczny za tamte lata na zesłaniu, wierzy,że dzięki nim mógł pomóc wielu napotkanym ludziom.
W swoim dorobku pracy posiada tez pewne niekonwencjonalne metody dotarcia do swoich pacjentów:
"Można by nawet wypisać taką receptę: 'Przed przystąpieniem do rozwiązywania głębokich problemów wykonać kilka salw serdecznego śmiechu' ".
"Aby rozjaśnić ponurą atmosferę, opowiadam czasem pacjentom o nowo zdiagnozowanym upośledzeniu wzroku. Występuje ono wtedy, mówie im, gdy nerw z kiszki stolcowej, krzyżuje się z nerwem siatkówki oka, powodując, iż człowiek wygląda gówniano. Zwykle pacjenci przytakują mi z poważną miną, a potem przez chwilę się zastanawiają i wybuchają śmiechem."
Książka do regularnego czytania!:)
Nietrudno zauważyć, że w dzisiejszym świecie coraz częstsze jest zjawisko pogoni za nabywaniem coraz to większej ilości dóbr materialnych. Pieniądze, wystawne domy, drogie samochody, luksusowe przedmioty stały się obiektem pożądania, w pościgu po które człowiek zapomina o podstawowych wartościach i tym samym staje się powoli i bezboleśnie niewrażliwy na potrzeby drugich ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-12-14
Jeden z niewielu naprawde wartych uwagi poradnikow o rozwoju osobistym. Jej autorem jest rodowity Japonczyk, ktory jeszcze w czasach PRLu przyjechal do Polski, tu tez zalozyl rodzine i mieszka do dzisiaj.
Trzeba przyznac, ze ciekawie jest spojrzec na nasza Ojczyzne z perspektywy kogos, kto od dziecka zyl w Kraju Kwitnacej Wisni. Pan Hashimoto, majac porownanie w codziennym prosperowaniu obu narodow, trafnie przywoluje liczne przyklady z codziennego zycia Japonii, tlumaczac tym samym, dlaczego Polska jak dotad nie mogla sie rownac z krajem jego pochodzenia. Oczywiscie mowa o funkcjonowaniu spoleczenstwa, na podstawie relacji i zachowan miedzyludzkich, ktore mialy i nadal maja znaczy wplyw na gospodarke i rozwoj kraju.
Dla przykladu: przy zareklamowaniu jednego nieswiezego sposrod tuzina zakupionych grejfrutow ( z czego pozostalych jedenascie jest bez zarzutu), nie dosc, ze japonski sprzedawca uszanuje nasza uwage, to jeszcze da nam w ramach rekompensaty kolejny tuzin owocow. Po uswiadomieniu sobie podobnego faktu, naszla mnie ironiczna mysl. Jesli faktycznie reklamacje wygladaja tak bezproblemowo, to rzecznik praw konsumenta w Japonii za bardzo sie nie przepracuje;).
Autor przytacza tez krotkie wzmianki o wielkich Japonczykach, ktorzy stali sie tworcami preznych przedsiebiorstw i tym samym wspoltworzyli cud gospodarczy w Japonii.
I pytanie po co tyle pisac o tym dalekim dla nas kraju i co to ma wspolnego z tytulem ksiazki!?
Otoz, zeby odniesc sukces stale trzeba nad soba pracowac, trwac przy swoich planach, dzialac, nie poddawac sie, czego dobrym przykladem jest dzisiejsza Japonia.
W ksiazce tej znajdziemy tez m.in. wskazowki jak byc dobrym przywodca, jak zachowac udane relacje miedzyludzkie, zamieszczono w niej takze reguly dobrego biznesu.
Na koniec warto wspomniec, ze zaglebiajac sie w tresc tego poradnika nie odczuwa sie ze strony autora nachalnego nawolywania do natychmistowego ruszenia z miejsca. Wszystko zostalo przekazane jakby ze stoickim spokojem, bez nadmiernego dynamizmu, jak to sie czasem spotyka w podobnych pozycjach tego typu.
Bardzo serdecznie polecam!:)
Jeden z niewielu naprawde wartych uwagi poradnikow o rozwoju osobistym. Jej autorem jest rodowity Japonczyk, ktory jeszcze w czasach PRLu przyjechal do Polski, tu tez zalozyl rodzine i mieszka do dzisiaj.
Trzeba przyznac, ze ciekawie jest spojrzec na nasza Ojczyzne z perspektywy kogos, kto od dziecka zyl w Kraju Kwitnacej Wisni. Pan Hashimoto, majac porownanie w...
Jeśli ktoś się interesuje wywieraniem wpływu na innych, to powinien przeczytać tę książkę! Tym bardziej jeśli osoba zainteresowana tą tematyką chce do niej podejść profesjonalnie i przy tym zachować się uczciwie, to koniecznie powinna sięgnąć po tę pozycję:).
Autor w bardzo ciekawy i przejrzysty sposób opisał w niej wyniki swoich ponad dwuletnich badań i obserwacji, uzupełniając je dodatkowo innymi podjętymi w celu zgłębienia wywierania wpływu badań.
Wg Cialdiniego wyróżnia się sześć reguł, które niewątpliwoe ułatwiają osiągnięcie celu w relacjach z innymi. Każda została osobno w jasny sposób opisana. Dodatkowo na wielu stronach znajdują się humorystyczne ilustracje nawiązujące do omawianych zagadnień.
Warto sięgnąć po tę książę i nie być zgodnie z nazewnictwem Cialdiniego partaczem, czy szmuglerem ale stać się detektywem sztuki wpływu:).
Gorąco polecam:)!
Jeśli ktoś się interesuje wywieraniem wpływu na innych, to powinien przeczytać tę książkę! Tym bardziej jeśli osoba zainteresowana tą tematyką chce do niej podejść profesjonalnie i przy tym zachować się uczciwie, to koniecznie powinna sięgnąć po tę pozycję:).
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor w bardzo ciekawy i przejrzysty sposób opisał w niej wyniki swoich ponad dwuletnich badań i...