-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
Trzy razy ty – Federico Moccia
Po sukcesie powieści Trzy metry nad niebem i Tylko ciebie chcę nie spodziewałam się kontynuacji. Wiadomość o nowej książce wzbudziła we mnie wiele emocji, zwłaszcza ekscytacji i zaciekawienia, związanego z oczekiwaniem na to, co znajdę na stronach powieści Trzy razy ty, wydanej przez wydawnictwo MUZA. Czy warto było tyle czekać?
Trzy razy ty to kontynuacja bestsellerów, które zostały także przedstawione w formie filmów, w dwóch wersjach, zna je chyba każdy fan książki Trzy metry nad niebem. Trzy postacie – Step, Babi i Gin – bohaterowie niebanalni i mocno zapadający w pamięć. To dzięki nim ryk silnika motocyklu przypomina Stepa, ring bokserski Gin, a elegancki i zawsze nienaganny styl kobiecą Babi. Po wielu zawirowaniach miłosnych i tych życiowych, przyszedł czas na powrót do doskonale znanych postaci i wydarzeń. A także ciąg dalszy, który z pewnością zaskoczy każdego czytelnika, sięgającego po książkę Trzy razy ty.
Step zmienił się nieco od czasu drugiej części powieści. Jest biznesmenem, prowadzącym, prężnie rozwijającą się firmę, związaną z przemysłem telewizyjnym. Mieszka z Gin, z którą tworzy kochającą się parę, planującą wspólną przyszłość. I jak to u Stepa bywa, nieoczekiwanie w jego życiu pojawia się Babi i ktoś jeszcze, a to nie koniec niespodzianek, jakie przyniesie mu los. Wszystko byłoby pięknie poukładane, gdyby nie wydarzenie sprzed 6 lat, które zmieniło wszystko. Przeszłość daje o sobie znać, mocno komplikując życie Stepa i jego najbliższych. Pojawiają się pytania o szczęście, które przecież powinno być sensem życia, ale czy okaże się nim dla Stepa?
Nic nie jest już takie, jak kilka lat temu, kiedy Step poznał Babi, ale dawne uczucia wciąż tlą się w sercu, gotowe by obudzić się w najmniej oczekiwanym momencie. Powrót starej miłości, sukcesy i porażki w pracy, a także małżeńskie życie staje się mieszanką wielu emocji i decyzji, które trzeba podjąć. W idealnym życiu może zabraknąć tego, co tak naprawdę tworzy jego prawdziwy sens.
Trzy razy ty to bez wątpienia powieść, po którą trzeba sięgnąć, by przekonać się, co tak naprawdę jest w życiu ważne i jak zaskakujące może okazać się ludzkie życie. Taką opowieść o trudnej miłośc, pełną wzruszeń i zwrotów akcjii mógł napisać tylko Federico Moccia. Miłośnicy jego pióra będą zachwyceni możliwością ponownego wkroczenia w życie Stepa, Babi, Gin i pozostałych, równie ciekawych bohaterów. Pozostaje tylko czekać na ekranizację tej powieści, która jest doskonałym zwieńczeniem całej historii. Choć kto wie, może doczekamy się jej dalszej części…
Trzy razy ty – Federico Moccia
Po sukcesie powieści Trzy metry nad niebem i Tylko ciebie chcę nie spodziewałam się kontynuacji. Wiadomość o nowej książce wzbudziła we mnie wiele emocji, zwłaszcza ekscytacji i zaciekawienia, związanego z oczekiwaniem na to, co znajdę na stronach powieści Trzy razy ty, wydanej przez wydawnictwo MUZA. Czy warto było tyle czekać?
Trzy razy...
Cała ja – Augusta Docher
Skomplikowane – to chyba najbardziej trafne określenie na wszystko, co w powieści Cała ja serwuje nam Augusta Docher. Autorka pokazuje nam cały wachlarz emocji i wydarzeń, które zdarzyć się mogą także w świecie realnym. Cała ja to zdecydowanie niebanalna historia, która wciąga od samego początku.
Poznajemy dwie bohaterki – Milenę i Paulę. Milena jest córką miliardera. W ogromnej posiadłości mieszka razem z matką i przygotowuje się do matury. Wydawać by się mogło, że jej życie to sielanka. Służba, przystojny chłopak i pieniądze, które już po 18. urodzinach trafią w jej ręce. Lecz życie bogatej dziewczyny wcale nie jest usłane różami. Wszystko zaczyna się komplikować od pewnej domówki, gdzie Milena odkrywa prawdziwą naturę swojego ukochanego.
W drugim świecie żyje Paula. Jest niezwykle tajemnicza i potrafi dobrze kłamać. Po co to robi? Ma w tym swój cel, którego oczywiście nie chce nikomu zdradzać. Paulina szuka pracy i trafia do zabytkowej posiadłości, gdzie dostaje pracę w ogrodzie. Tam poznaje Pawła, który sporo namiesza w jej życiu i próbie poukładania sobie wszystkiego na nowo. Oprócz Pawła, dziewczyna poznaje także sąsiadkę Martynę, rówieśniczkę, z którą coraz bardziej się zaprzyjaźnia. A przecież miała unikać głębszych relacji z ludźmi…
Losy bohaterek są pełne wielu tajemnic, które czytelnik odkrywa z każdą kolejną stroną powieści. Augusta Docher pokazuje, jak trudno poradzić sobie z wieloma sprawami i jak jedna tajemnica może wpłynąć na życie wszystkich wokół. Powieść przepełniona jest miłością, gorącymi romansami, ale także mnóstwem łez i trudnościami, z którymi idzie zmierzyć się jej bohaterom. To idealna lektura dla wszystkich, którzy szukają odpowiedzi na pytania dotyczące miłości i skomplikowanych relacji. Dla tych, co być może stracili wiarę w prawdziwe uczucia i pragną ją odzyskać. Gwarantuję, że po tej lekturze można inaczej spojrzeć na miłość i to, co podsyła nam los.
Cała ja – Augusta Docher
Skomplikowane – to chyba najbardziej trafne określenie na wszystko, co w powieści Cała ja serwuje nam Augusta Docher. Autorka pokazuje nam cały wachlarz emocji i wydarzeń, które zdarzyć się mogą także w świecie realnym. Cała ja to zdecydowanie niebanalna historia, która wciąga od samego początku.
Poznajemy dwie bohaterki – Milenę i Paulę. Milena...
Anna Płowiec – W cieniu magnolii
Udany debiut literacki to prawdziwa sztuka. W przypadku powieści obyczajowych, nie lada wyzwaniem jest zainteresować czytelnika historią na tyle, by nie mógł się od niej oderwać. Taką sytuację mamy w przypadku powieści W cieniu magnolii, której autorką jest Anna Płowiec. I nie jest to przesadzone stwierdzenie, ale jak najbardziej zachęta do tego, by sięgnąć po twórczość tej autorki.
Nie ma prostych historii miłosnych, bo każda jest mniej czy bardziej skomplikowana. Dlatego na wstępie poznajemy Alicję, dojrzałą kobietę, u której drzwi mieszkania, niespodziewanie pojawia się mężczyzna. Nie przypadkowy znajomy sprzed wielu lat, który w życiu kobiety odegrał znaczącą rolę. I żeby nie było tak nudno, przenosimy się do przeszłości, od której wszystko się zaczęło. Tak poznajemy młodą Alicję studentkę, jej przyjaciółkę Dankę, Leszka oraz Janka.
W młodości, choć nie tylko, wszystko jest możliwe. A w zwykłe studenckie życie Alicji niespodziewanie wkrada się wiele barw i zdarzeń. Puste mieszkanie, mama w sanatorium i wizyta niespodziewanych gości w postaci młodych mężczyzn mogą zwiastować tylko jedno. Od tego feralnego wieczoru, nic już nie będzie takie samo. W miarę poukładane życie Alicji ulegnie zmianie. A we wszystko zamieszany będzie zabytkowy wazon, kawa z miodem, ławeczka, magnolia oraz kot. Kto namiesza w życiu Alicji? Czy dziewczyna pójdzie za głosem swego serca? Jak potoczą się losy bohaterów powieści?
Anna Płowiec przedstawia historię, która mogłaby wydarzyć się w prawdziwym życiu. Tak zgrabnie i realistycznie pokazuje losy Alicji i jej bliskich, że czytelnik ma nieodparte wrażenie uczestniczenia w tej historii. Historii, która wciąga aż do ostatniej strony powieści. W cieniu magnolii to wzruszająca, momentami zabawna i piękna opowieść o miłości oraz przyjaźni. A podróż w przeszłość tylko dodaje jej uroku i sprawia, że jest taka wyjątkowa. Po zakończeniu będziecie chcieli więcej, ale to już leży tylko w geście waszej wyobraźni. Przygotujcie filiżankę kawy i najlepiej solidny kawałek szarlotki, jeśli tylko lubicie słodkości. Odprężcie się i zanurzcie w opowieści, która skradnie wasze serca.
Anna Płowiec – W cieniu magnolii
Udany debiut literacki to prawdziwa sztuka. W przypadku powieści obyczajowych, nie lada wyzwaniem jest zainteresować czytelnika historią na tyle, by nie mógł się od niej oderwać. Taką sytuację mamy w przypadku powieści W cieniu magnolii, której autorką jest Anna Płowiec. I nie jest to przesadzone stwierdzenie, ale jak najbardziej zachęta...
Jagoda Kutkowska – Mieszkaj pięknie
Istnieją książki, których sięgnięcie grozi chęcią zmiany swojego otoczenia, a właściwie wnętrza, w którym mieszkamy. Tak jest w przypadku książki Jagody Kutkowskiej – Mieszkaj pięknie. Jeśli nie masz w planach żadnego remontu, czy choćby drobnych zmian aranżacyjnych swojego domu czy mieszkania, nie otwieraj tej książki. A jeśli masz poczucie, że twoje wnętrze nie spełnia oczekiwań i mogłoby wyglądać lepiej, nie wahaj się ani chwili!
Jagoda Kutkowska pokazuje, jak odmienić swoje wnętrze mieszkalne, niekoniecznie za miliony. Podpowiada, jakimi, nawet drobnymi elementami możemy odświeżyć a nawet zupełnie odmienić salon czy łazienkę. Kto by przypuszczał, że kafelki można pomalować, a do poduszek doszyć kilka ozdób, by zyskały nowe życie i piękny wygląd. W tym wszystkim chodzi nie tylko o piękno i przytulne wnętrza, ale także o funkcjonalność przedmiotów, które nas otaczają. Stolik może być przecież także schowkiem, a pod łóżkiem zmieścić się może sporo rzeczy.
Autorka książki pomaga w stworzeniu pewnego rodzaju planu metamorfozy wnętrza. Zaczynając od tablicy inspiracji, po wybór odpowiednich barw i dodatków, na DIY kończąc. Pisze o łączeniu kolorów, dobieraniu wszelkich dodatków, także takich jak uchwyty do szafek. Jednocześnie podaje czytelnikowi gotowy przepis jak wykonać je samemu oraz miejsca, gdzie kupimy gotowe produkty do aranżacji wnętrz. W książce znajdziemy także interesujące blogi, którymi inspiruje się autorka. Już samo wydanie książki z powodzeniem może stanowić piękny element naszego wystroju wnętrza. W książce Mieszkaj pięknie zamieszczono mnóstwo zdjęć, które pokazują metamorfozy pomieszczeń, detale czy kolorystyczne łączenia. A miętowe elementy graficzne dopełniają stylową całość.
Mieszkaj pięknie to moc inspiracji dla każdego, kto marzy o dobrze urządzonym, stylowym i przytulnym mieszkaniu. Idealna lektura dla tych, którzy nie wiedzą jak w prosty sposób zmienić coś we wnętrzu mieszkania. Po jej przeczytaniu każdy odnajdzie swój styl i będzie miał ochotę na mały, a może nawet duży remont.
Jagoda Kutkowska – Mieszkaj pięknie
Istnieją książki, których sięgnięcie grozi chęcią zmiany swojego otoczenia, a właściwie wnętrza, w którym mieszkamy. Tak jest w przypadku książki Jagody Kutkowskiej – Mieszkaj pięknie. Jeśli nie masz w planach żadnego remontu, czy choćby drobnych zmian aranżacyjnych swojego domu czy mieszkania, nie otwieraj tej książki. A jeśli masz...
I pojawiła się Wiosna
Wiosna to już trzecia powieść z cyklu Wszystkie pory uczuć, której autorką jest Magdalena Majcher. Cały cykl wydaje Wydawnictwo Pascal. Pory roku utożsamiane są z uczuciami, więc każda z nich przynosi nam nową dawkę emocji i zdarzeń. Nie inaczej jest w powieściach Magdaleny Majcher, która porusza trudne tematy, jakże ważne w świecie rzeczywistym. Dzięki niej możemy poznać specyfikę problemów, które dotykają także ludzi wokół nas. Co takiego autorka porusza w wiosennej odsłonie cyklu?
Problem FAS i adopcji
Wiosna jest symbolem nowego życia i takie też staje na drodze Eweliny, młodej kobiety, która pragnie zostać mamą. Nie może zajść w ciążę i brakuje jej dziecka, które byłoby ukoronowaniem jej szczęśliwego małżeństwa. Los nie oszczędzał bohaterki, która zdążyła się rozwieść i ponownie wyjść za mąż. Tym razem za odpowiedzialnego i kochającego mężczyznę. Gdy para decyduje się na adopcję, jest gotowa przyjąć pod swój dach każde dziecko, także takie z problemami. I tak w ich życiu pojawia się szansa, której na imię Piotrek. Dziewięcioletni chłopak z FAS, czyli płodowym zespołem alkoholowym okazuje się wielkim wyzwaniem wychowawczym. Autorka porusza ten ważny temat, podkreślając fakt, że w Polsce wciąż brakuje dostatecznego wsparcia dla rodziców, którzy opiekują się dziećmi z FAS. Zaznacza wielką rolę profilaktyki kobiet w ciąży, których wstrzymanie się od całkowitego spożycia alkoholu w tym okresie, jest najskuteczniejszą ochroną przed schorzeniem. Magdalena Majcher pokazuje czytelnikom drogę do adopcji, która wymaga czasu i poświęceń oraz świadomości problemu, z którymi będą musieli zmierzyć się rodzice adopcyjni. Jednocześnie daje czytelnikowi ogrom emocji i chwili wielkiego szczęścia, które pojawia się w rodzinie Barteckich.
Ewelina, Adrian i Piotrek
Bohaterowie Wiosny nie mają łatwo z wychowaniem Piotrka, a w zasadzie z dotarciem do niego. Już samo pojawienie się chłopca w ich mieszkaniu wiele zmienia. Jego zachowanie zaskakuje rodziców adopcyjnych, ale robią wszystko co mogą, by chłopiec im zaufał. Ewelina mierzy się z rolą matki, która odrabia lekcje, ćwiczy z dzieckiem, szuka mu specjalistycznej pomocy. Nieustannie się stara, podobnie jak jej mąż Adrian, którego chłopiec nie jest w stanie nazwać tatą… Magdalena Majcher daje czytelnikowi możliwość poznania uczuć Eweliny i Adriana w różnych momentach ich życia. Zarówno w trakcie procesu adopcyjnego, czy przed ich związkiem. Powraca do ich przeszłości i przeżyć, by za chwilę ponownie przedstawić ich w roli rodziny, rodziny budującej miłość, zaufanie i wielką troskę.
I pojawiła się Wiosna
Wiosna to już trzecia powieść z cyklu Wszystkie pory uczuć, której autorką jest Magdalena Majcher. Cały cykl wydaje Wydawnictwo Pascal. Pory roku utożsamiane są z uczuciami, więc każda z nich przynosi nam nową dawkę emocji i zdarzeń. Nie inaczej jest w powieściach Magdaleny Majcher, która porusza trudne tematy, jakże ważne w świecie rzeczywistym....
Justyna Kopińska już niejeden raz ujawniała prawdę, brudną prawdę, którą często zamiata się pod dywan, a która może dotyczyć każdego z nas. Żyjąc w społeczeństwie, w którym wiele spraw pozostaje niewyjaśnionych i niezrozumiałych, tacy dziennikarze jak Justyna Kopińska, odważnie starają się pokazać prawdziwe oblicze ludzi i absurd spraw, które powinna dosięgnąć sprawiedliwość. Pora na jej nową książkę, kolejny zbiór reportaży, czyli Z nienawiści do kobiet.
Gorzka prawda na Dzień Kobiet
Autorka reportaży zagłębia się w sprawy, znane nam z tabloidów. Poruszające historie, ludzkie dramaty i rozwiązania, które dla niektórych okazały się wielkim szokiem. Justyna Kopińska drąży, sprawdza i szuka prawdy. Chce wyjaśnić wszelkie kwestie, które ją nurtują. Jak się okazuje nie tylko ją, ale każdego czytelnika, który razem z autorką postanowi zapoznać się z daną sprawą. Każda kolejna strona i fakt wciągają czytelnika na tyle mocno, że trudno oderwać się od książki i przejść do porządku dziennego. Gdzieś w głowie miotają się fragmenty reportaży, sprawa gwałconej Kasi czy molestowanych w wojsku kobiet. I sam tytuł książki to nie tylko jeden z reportaży autorki, ale szpila, którą kobietom wbiło całe społeczeństwo. Nawet data premiery książki nie wydaje się przypadkowa. 8 marca to Dzień Kobiet, więc przyjmijcie prezent do Justyny, gorzki, bolesny i szokujący, ale za to pozbawiony wszelkiej sztuczności.
Z nienawiści do kobiet… i nie tylko
W nowym zbiorze reportaży Justyny Kopińskiej, nagradzanej dziennikarki, której praca niejednokrotnie pomogła schwytać przestępców, znajdziemy 8 reportaży oraz rozmowę z samą autorką. Każdy kolejny tekst to osobna historia, a jej bohaterom daleko od uśmiechniętych postaci. Justyna pisze o Violettcie Villas, niegdyś podziwianej diwie, która spadła na samo dno, o księdzu pedofilu, gwałcącym nieletnią czy dyrektorze więzienia. Historie tych osób pokazują jak działa polskie prawo, jak sprawy morderstw czy przestępstw na tle seksualnym zamiatane są pod dywan. W jaki sposób wojskowi, duchowni oraz inni ludzie piastujący wysokie stanowiska unikają zasłużonej kary, prowadząc swobodne życie na wolności. Ile krzywdy może wyrządzić jedna osoba oraz w jaki sposób działają instytucje prawa. Justyna Kopińska porusza nie tylko problem molestowania, ale zaburzeń psychicznych związanych ze stresującą pracą czy nietolerancji wśród katolickiego środowiska osób homoseksualnych. Obnaża prawdę, smutną prawdę, z którą należy się zmierzyć. Odważnie i pewnie, tak jak robi to Kopińska.
Rozmowa z Kopińską
Całość dopełnia rozmowa z autorką, którą przeprowadził Szymon Jadczak. Czytelnik może dowiedzieć się więcej na temat Justyny Kopińskiej. Jak pracuje czy spędza wolny czas. Czy boi się o swoje bezpieczeństwo, rozmawiając z mordercami i odkrywając niewygodne dla niektórych fakty? Czy można zastraszyć Justynę Kopińską? Odpowiedzi warto poszukać w jej książce, która niczym zimny prysznic budzi społeczeństwo.
Justyna Kopińska już niejeden raz ujawniała prawdę, brudną prawdę, którą często zamiata się pod dywan, a która może dotyczyć każdego z nas. Żyjąc w społeczeństwie, w którym wiele spraw pozostaje niewyjaśnionych i niezrozumiałych, tacy dziennikarze jak Justyna Kopińska, odważnie starają się pokazać prawdziwe oblicze ludzi i absurd spraw, które powinna dosięgnąć...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Do jutra w Amsterdamie to powieść Agnieszki Zakrzewskiej. Historia o losach Polaków w Holandii, z miłością i rowerami, które tak jak barwne tulipany kojarzą się z Królestwem Niderlandów. I choć premiera książki dopiero przed nami, już dziś piszemy, dlaczego warto sięgnąć po tę książkę.
Agnieszka i Julia
Agnieszka to młoda dziewczyna, która nie ma aktualnie pracy i mieszka nad morzem. Jej siostra pracuje w Holandii i pewnego dnia dzwoni do niej z propozycją nie do odrzucenia. Aga ma zastąpić Julię w jej pracy sprzątaczki u zamożnych klientów. Wszystko jest już gotowe na jej przyjazd. Gdy Agnieszka dociera na miejsce, czeka ją wiele niespodzianek. Poznaje sąsiada siostry, Senegalczyka Prospera, który okaże się ważną postacią w jej holenderskiej przygodzie. Dziennikarka z wykształcenia postanawia zakasać rękawy i zacząć pracę tam, gdzie wielu Polaków wyruszyło, by szukać lepszego życia. Zastanawiające jest tylko zachowanie Julii, która już zdążyła opuścić Holandię, stawiając swoją siostrę przed wieloma wyzwaniami.
REKLAMA
Polka wśród Holendrów
Nasza bohaterka ma zastąpić Julię w jej obowiązkach, które ta pełniła w willach swoich klientów. Rzeczywistość zderza się z wyobrażeniem pracy Agnieszki i już na wstępie pojawiają się problemy. Do wszystkiego dochodzi język holenderski, którego nie zna oraz obowiązki, które nie dotyczą wyłącznie sprzątania. Agnieszka poznaje kolejnych klientów. Mimo przykrych słów, spotyka ją wiele pozytywnych zaskoczeń i znajomości, które odegrają w jej życiu ważną rolę. Młoda Polka zaczyna pracę u wymagającej madame i jej rodziny, prokuratora czy starszej pani, która jest wielką miłośniczką Chopina.
Niespodziewana miłość
Miłość zwykle niespodziewanie puka do naszych drzwi, nawet gdy jesteśmy daleko od domu. W holenderskim życiu Agnieszki pojawia się dwóch mężczyzn – młody właściciel firmy sprzątającej oraz przystojny pilot. Czy bohaterka rozpozna prawdziwą miłość? Czy będzie miała czas i otwarte serce, by przyjąć to, co chce dać jej los? By poznać jej losy i zawirowania miłosne zachęcamy do lektury książki Do jutra w Amsterdamie. Gwarantujemy, że historia Agnieszki i jej bliskich wciągnie was na tyle, że zechcecie sami odwiedzić Amsterdam.
Holenderski zawrót głowy
Wraz z przyjazdem Agnieszki zmienia się wszystko. Nowa praca, obowiązki, ludzie i problemy, które nie omijają pracowitej Polki. Na szczęście Agnieszka spotka na swojej drodze ludzi, którzy okażą jej wielkie wsparcie. A że dobra karma zawsze wraca i ona będzie miała okazję do tego, by odmienić czyjś los. Do jutra w Amsterdamie to powieść, w której znajdziemy nie tylko historie miłosne, ale także konflikty na tle rasistowskim czy wyrazy polskiego wsparcia, co mogą poświadczyć rodacy na obczyźnie. Barwna Holandia otwory przed Agnieszką swoje drzwi, ale czy po przekroczeniu progu, bohaterka zamknie je za sobą? Autorka Agnieszka Zakrzewska, w całej tej historii pokazuje nam trochę Holandii, języka, kuchni czy zwyczajów. Podsuwa nam Amsterdam nie tylko ubrany w tulipany i zaznaczony śladem rowerów, ale także ten, którego być może nie doświadczy przeciętny turysta.
Do jutra w Amsterdamie to powieść Agnieszki Zakrzewskiej. Historia o losach Polaków w Holandii, z miłością i rowerami, które tak jak barwne tulipany kojarzą się z Królestwem Niderlandów. I choć premiera książki dopiero przed nami, już dziś piszemy, dlaczego warto sięgnąć po tę książkę.
Agnieszka i Julia
Agnieszka to młoda dziewczyna, która nie ma aktualnie pracy i mieszka...
Gdzieś na drugim końcu świata toczy się historia, która zmieni losy wielu ludzi. Wśród nich są bohaterowie, których przedstawia nam Małgorzata Sobieszczańska. Współczesność miesza się z czasami wojennymi, gdzie życie wyglądało inaczej niż dziś. Nic nie jest tutaj przypadkowe, ale zdecydowanie wciągające, by zagłębić się w opowieść z całą gamą uczuć w tle.
Wojna, która zmieniła wszystko
Czasy wojny znamy jedynie z kart historii lub opowieści innych. Małgorzata Sobieszczańska pozwala wejść nam w ten trudny, ale fascynujący okres, kiedy życie zostało pozbawione kolorów. Poznajemy więc mieszkańców małego Nowogródka. Dwie siostry, pełne marzeń i planów oraz ich losy, które niezwykle splatają się ze sobą na przestrzeni upływającego czasu. W okresie wojny ludzie uciekali, inni próbowali normalnie żyć. W powieści mamy obraz tego, co wojna czyniła z ludzkim życiem. Ucieczki, getto żydowskie, zabijanie niewinnych ludzi, ciągłe życie w strachu i nadziei, że wojna w końcu się skończy i wszystko wróci do normy. Ale to, co się wydarzyło, już na zawsze zmieni wszystko i pozostanie w pamięci bohaterów. Marzenia o aktorstwie, życie rodzinne, niekoniecznie udane czy pogoń za miłością – to tylko niektóre z wątków, których nie brakuje w powieści Drugi koniec świata. Wielokulturowość, walka o lepsze jutro, sielanka i tragiczna historia, która nie pozwala odłożyć książki poznania całej historii.
Dwie siostry i ich losy
Olga i Joanka to nasze główne bohaterki, choć w powieści poznajemy dużo innych postaci, nie pozostających bez znaczenia. Ucieczka z rodzinnej miejscowości ma pomóc w przetrwaniu ciężkich czasów, ale życie z dala od domu nie jest wcale łatwiejsze, tym bardziej, gdy miłość do Żyda przyczynia się do podjęcia trudnych decyzji. I tak Olga ląduje w obozie, skąd trafia do starego teatru i ciężkiej pracy w polu, pod okiem Niemców. Joanka zaś wychodzi za mąż za żołnierza AK, a tak przynajmniej myśli. Jednak i dla niej los nie jest łaskawy. Przeniesienie do Świebodzina, a finalnie do Chociul, nie jest spełnieniem marzeń. A prawda, którą poznajemy na końcu opowieści, zaskakuje i zadziwia. W czasach wojny wszystko było możliwe. Jak potoczyło się życie sióstr i ich rodzin? Karty powieści Małgorzaty Sobieszczańskiej odkrywają tajemnice i straszne historie, w których miłość przeplata się ze złem.
Skomplikowana współczesność
Opozycją do czasów wojny jest współczesność, w której poznajemy Joannę. Jej imię nie jest przypadkowe, tak samo jak pragnienie aktorstwa. Młoda aktorka trafia w świat biznesu filmowego, który wcale nie jest tak kolorowy, jak mogłoby się wydawać. Przeszłość zdaje się towarzyszyć naszej bohaterce, która nie jest świadoma historii swojej rodziny. Jednak gdzieś w głębi jej serca i duszy słychać tekst Księcia Niezłomnego, wielką determinację i pragnienie miłości. W życiu Joanny nic nie jest proste, ale za to bywa bardzo zaskakujące.
Drugi koniec świata od Wydawnictwa Literackiego, nie jest zwyczajną powieścią o miłości. Dużo w niej smutku, wojny i śmierci. Tam, gdzie zielarka jest lokalnym lekarzem, las jest azylem, a dom pachnie pierogami, toczą się niezwykłe losy zwykłych ludzi, różnych religii. Miłośnicy historii będą zachwyceni opowieścią Małgorzaty Sobieszczańskiej, dzięki której możemy stać się częścią czasów, które przerażają i fascynują.
Gdzieś na drugim końcu świata toczy się historia, która zmieni losy wielu ludzi. Wśród nich są bohaterowie, których przedstawia nam Małgorzata Sobieszczańska. Współczesność miesza się z czasami wojennymi, gdzie życie wyglądało inaczej niż dziś. Nic nie jest tutaj przypadkowe, ale zdecydowanie wciągające, by zagłębić się w opowieść z całą gamą uczuć w tle.
Wojna, która...
Eat Pretty Every Day. Rób codziennie jedną rzecz, która doda ci blasku – Jolene Hart
Książka, w której na początku znajdujemy instrukcję czytania, musi być wyjątkowa. I już samo zetknięcie czytelnika z okładką robi niemałe wrażenie. Na początku skupmy się jednak na pięknie wewnętrznym i filozofii, która pomoże nam je zachować.
Jolene Hart przedstawia nam swoją własną filozofię piękna, szczęścia, dbania o siebie i swoje zdrowie. Ta filozofia Eat Pretty Every Day ma sprawić, że zaczniemy lepiej się czuć, wyglądać i doceniać dobroczynną moc naturalnych składników. A natura jak wiemy, skrywa w zanadrzu wiele cennych substancji, które warto wykorzystać. Wszystko to odpowiednio ułożone i dostosowane do pór roku. Sezonowe warzywa, owoce oraz rytuały piękna, które warto wdrożyć w życie, by być szczęśliwą i pełną zdrowia oraz uroku każdego dnia. Która kobieta nie chce zachować piękna na dłużej? To bezwględny argument za tym, by sięgnąć po ten poradnik.
Autorka daje nam coś znacznie więcej niż treści typu – „zrób to, a będziesz zdrowa i piękna”. Książka podzielona jest na pory roku. Każdej z nich dedykowane są produkty, zwłaszcza sezonowe, które powinniśmy wprowadzić do diety. Na dodatek przy poszczególnych składnikach wyjaśniono, dlaczego powinny trafić np. na nasz talerz. Jakie mają właściwości upiększające i zdrowotne oraz w jaki sposób mogą ubogacić nasze codzienne życie. Dzięki temu czytelnik wie, po co mu w kuchni kurkuma czy cytryna, a grzyby nie kończą się na znanych nam pieczarkach. Jolene podrzuca także przepisy na pyszne i proste w przygotowaniu potrawy, skomponowane ze świeżych i organicznych produktów. Przepis na detoks, rady dotyczące przechowywania szpinaku czy sposób na rozgrzanie, to tylko niektóre z propozycji pochodzących z tej książki.
Czytanie rozpoczyna się od pory roku, która zastała czytelnika. W moim przypadku była to zima, a Eat Pretty pokolorowała nieco szare dni zimowego kalendarza. Nie tylko mantra Jolene pozytywnie wpływa na nastrój, ale sama szata graficzna książki. Kolorowa okładka, przypominająca ogród zachęca do odkrycia tajemniczego wnętrza. Zaś delikatne obrazki w środku książki, stanowią idealne dopełnienie jej treści. Całość jest wyjątkowo urocza, jak język autorki, podkreślający piękno naszego życia. Myślę, że taki przepis na roczną zmianę warto wykorzystać. I nawet, jeśli nie zmienimy wszystkich swoich nawyków, to coś wartościowego z pewnością wyciągniemy z tej lektury. A co najważniejsze, zawsze możemy do niej wrócić i od nowa zacząć cały cykl w stylu Eat Pretty Every Day.
Eat Pretty Every Day. Rób codziennie jedną rzecz, która doda ci blasku – Jolene Hart
Książka, w której na początku znajdujemy instrukcję czytania, musi być wyjątkowa. I już samo zetknięcie czytelnika z okładką robi niemałe wrażenie. Na początku skupmy się jednak na pięknie wewnętrznym i filozofii, która pomoże nam je zachować.
Jolene Hart przedstawia nam swoją własną...
Wyobrażacie sobie podręczniki naukowe? Kto studiował, ten doskonale wie, co znajdziemy w tego typu książkach. Tym razem jest inaczej, ponieważ Sylwester Kowalski w swojej książce Mózg podaje nam mnóstwo cennej wiedzy, ale w przystępny i przyjemny dla czytelnika sposób. Odkrywane kolejno tajemnice mózgu są interesujące na tyle, by coraz bardziej ochoczo przewracać strony książki. Autor zaczyna od podstawowej wiedzy na temat budowy mózgu i jego funkcjonowania. Ukazuje różnice między mózgiem kobiecym a męskim czy opisuje emocje. W każdym rozdziale podaje przykłady zachowań, które pomagają w lepszym zrozumieniu poruszanych zagadnień.
Sylwester Kowalski daje nam możliwość treningu mózgu. Tak, mózg można trenować i to w różny sposób. Istnieje wiele praktycznych zadań czy samych form, które pomagają w wzmocnieniu pracy mózgu. Co ciekawe, po 30 roku życia jego wydajność spada, dlatego ćwiczenia wydają się być korzystną opcją. Jeśli chcemy cały czas być w pełni aktywni umysłowo. Dzięki zadaniom Sylwestra możemy przekonać się, jak działa nasz mózg i jak może działać. A może znacznie lepiej. Przy czym nie możemy zapominać o jego relaksie. Odpoczynek należy się każdemu i warto to zapamiętać. Zbyt duża ilość pracy czy zła dieta – wszystko to wpływa na pracę tego cudownego narządu, jakim jest ludzki mózg. Nie możemy o tym zapominać. Dlatego wszystkich tych, którzy zaniedbali swój umysł, zachęcam do sięgnięcia po pozycję Mózg, od wydawnictwa Zwierciadło.
Nie od dziś wiadomo, że sztuka ma moc terapeutyczną. Ateterapia jeszcze kilka lat temu była dla wielu osób obcym pojęciem. Sztuka pomaga w terapii, relaksuje, odpręża i poszerza nasze horyzonty. Czy to plastyka czy muzyka – tak kreatywne dziedziny pomagają w leczeniu zaburzeń psychicznych oraz wielu innych schorzeń. I wcale nie musimy być wyposażeni w ogromny talent artystyczny, by skorzystać z dobroci arteterapii. A skoro możemy zrelaksować mózg malując czy słuchając muzyki, to czemu nie spróbować? Polecam, naprawdę warto!
Każdy z nas kieruje się w życiu pewnymi zasadami. A gdyby tak wprowadzić kilka dla naszego mózgu? Sylwester Kowalski ma na to idealny sposób w formie krótkich, lecz niezwykle ważnych treści, które powinniśmy powtarzać sobie każdego dnia. Rzecz jasna, należy wdrożyć je w życie, by w pełni wykorzystać potencjał naszego mózgu. Książka nie jest skierowana tylko dla studentów, naukowców czy miłośników psychologii lub medycyny. Ona jest dla każdego, ponieważ każdy z nas może się rozwijać, by funkcjonować lepiej i cieszyć się ze swojego życia.
Wyobrażacie sobie podręczniki naukowe? Kto studiował, ten doskonale wie, co znajdziemy w tego typu książkach. Tym razem jest inaczej, ponieważ Sylwester Kowalski w swojej książce Mózg podaje nam mnóstwo cennej wiedzy, ale w przystępny i przyjemny dla czytelnika sposób. Odkrywane kolejno tajemnice mózgu są interesujące na tyle, by coraz bardziej ochoczo przewracać strony...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wykłady profesora Niczego – Mieciu Mietczyński
Znacie go z serwisu YouTube, gdzie bawi na swoich kanałach, recenzując filmy oraz omawiając lektury szkolne. Mietczyński stał się źródłem nie tylko rozrywki, ale wiedzy na temat epok czy bohaterów literackich. I jak przystało na youtubera, napisał pierwszą książkę. Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Czytelnik dostaje więc na swoje ręce Wykłady profesora Niczego. Brzmi zabawnie, ale potraktujmy temat jak najbardziej poważnie, w końcu to przegląd epok literackich. Więc o żadnej ściemie nie ma mowy.
Mieciu Mietczyński serwuje nam powrót do szkoły, a konkretniej do lekcji polskiego. Ewentualnie malutki wycinek wiedzy niezbędnej na studiach filologicznych, ale jak ostrzega sam autor, nie próbujcie pisać na jej podstawie licencjatu czy magisterki. Do tego potrzeba jednak nieco więcej materiałów źródłowych. Tytułowy profesor wciela się w rolę wykładowcy, ale jego język i forma przekazu, jest zupełnie inna niż ta, którą znacie z czasów szkolnych. Kto śledzi poczynania Miecia w sieci, ten wie jakim językiem operuje. Swój styl przenosi więc na kartki papieru, by w sposób przystępny, zabawny i w dodatku inteligentny przekazać wiedzę. Wiedzę, którą każdy z nas powinien mieć w małym palcu. Jeśli więc spaliście na lekcjach polskiego lub wyparowała wam wiedza na temat poszczególnych epok, to dla was obowiązkowa lektura. Gwarantuję, że przy niej na pewno nie zaśniecie z nudów.
Epoki literackie w wydaniu Mietczyńskiego to nie tylko suchy opis od starożytności do współczesności, ale także nawiązanie do najważniejszych postaci oraz twórców, takich jak greccy bogowie, Mickiewicz czy Hłasko. Autor zwięźle wyjaśnia ważne dla epoki pojęcia, które dzięki niepowtarzalnemu stylowi, szybko zapadają w pamięć. Swoją drogą to dobra ściąga dla uczniów oraz dla wszystkich, którzy chcą błysnąć wiedzą w towarzystwie. Humorystyczne i odrobinę ironiczne podejście do tematu zachęca czytelnika. A dla leniwych mamy nawet streszczenia niektórych dzieł literackich, przypisanych do danych epok. Jest Tango Mrożka, mity, czy Świętoszek Moliera. Profesor Niczego pokusił się nawet o własną próbę twórczości, ale to oceńcie sami, sięgając po jego Wykłady.
Wykłady profesora Niczego – Mieciu Mietczyński
Znacie go z serwisu YouTube, gdzie bawi na swoich kanałach, recenzując filmy oraz omawiając lektury szkolne. Mietczyński stał się źródłem nie tylko rozrywki, ale wiedzy na temat epok czy bohaterów literackich. I jak przystało na youtubera, napisał pierwszą książkę. Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Czytelnik dostaje więc na...
Tam, gdzie zaczyna się tajemnica
Każdy z nas ma jakąś przeszłość i tajemnice, które może nigdy nie wyszłyby na światło dzienne, gdyby nie niesamowity zbiór przypadków. Historię z tego cyklu serwuje nam Dorota Gąsiorowska, której Melodia zapomnianych miłości roznosi dźwięki, pochłaniające czytelnika bez reszty.
Poznajemy więc Biankę – młodą nauczycielkę muzyki, która dostaje niepowtarzalna okazję wakacyjnej pracy w malowniczym Kazimierzu. Oferta jest o tyle interesująca, że pozwoli dziewczynie podbudować domowy budżet. Nikt do końca nie wie, po co tak naprawdę Klara ściąga dziewczynę do swojego domu. Już od pierwszych chwil pobytu w Kazimierzu, Bianka spotyka na swojej drodze ludzi, którzy odmienią jej życie. W wielkim domu z antykami i czarnymi orchideami poznaje Martę – gosposię oraz niewidomego Samuela. Nasza bohaterka szybciej niż myślała ma ochotę rzucić pracę i wrócić do rodzinnego Poznania, do ojca. Jednak los sprawia, że zostaje, by odkryć tajemnicę, jak się okaże później – nawet niejedną. Dziewczyna gra na skrzypcach, które dawniej należały do jej babci Walentynie. Rodzinna pamiątka to najcenniejsza rzecz, która ma związek z niewygodną przeszłością, a tą z kolei musi odkryć dziewczyna, by zrozumieć czas, kiedy nic nie było takie jak teraz.
Zagadkowa rodzina, staruszka Serafina i jej opowieść o czarnej perle, niewidomy Sam i mnóstwo pytań, które kłębią się w głowie Bianki. Dorota Gąsiorowska kolejny raz pięknie operuje słowem i wprowadza niezwykłą aurę tajemniczości, która dotyczy bohaterów jej nowej powieści. Otwierając drzwi do rodzinnej tajemnicy trudno je zamknąć, ponieważ wciąż pojawiają się niedomówienia i nowe fakty. Odkrycie prawdy okazuje się wciągającą opowieścią, w której miłość miesza się z goryczą i trudną przeszłością.
Czy Bianka wyjaśni zagadki, dręczące jej duszę? Co połączy ją z Samem? Jak zakończy się pobyt w Kazimierzu? Tych odpowiedzi szukajcie na kartach powieści. Niech poprowadzi Was Melodia zapomnianych miłości…
Tam, gdzie zaczyna się tajemnica
Każdy z nas ma jakąś przeszłość i tajemnice, które może nigdy nie wyszłyby na światło dzienne, gdyby nie niesamowity zbiór przypadków. Historię z tego cyklu serwuje nam Dorota Gąsiorowska, której Melodia zapomnianych miłości roznosi dźwięki, pochłaniające czytelnika bez reszty.
Poznajemy więc Biankę – młodą nauczycielkę muzyki, która...
Wszystko, co powinieneś wiedzieć na temat kotów
Miłośnicy kotów nie mogą przejść obojętnie obok pozycji książkowej, jaką jest dzieło Dawida Ratajczaka. Jak wytresować kota 2. Techniki zaawansowane to zbiór cennych informacji, które niejednego mogą zadziwić. No cóż, koty nie są łatwe we współżyciu, ale i tak je kochamy. W czasach starożytnych je nawet ubóstwiano, nic dziwnego, że współcześnie czują się w domu niczym jego władcy, pozwalając sobie dosłownie na wszystko. Pomińmy fakt, że niekoniecznie zachowanie kota podoba się jego właścicielowi. I na ten temat znajdziemy kilka słów w książce, którą oddaje nam w ręce Wydawnictwo Skrzat. Pozycja obowiązkowa dla tych, którzy już posiadają kota, planują przygarnąć uroczego futrzaka lub po prostu darzą zwierzęta wielką miłością. Autor zapewnia nie tylko wiedzę ale i wspaniałą rozrywkę, więc tym bardziej warto sięgnąć po lekturę.
Kocie możliwości
Dawid Ratajczak przedstawia nam rasy kotów i podsuwa kilka cennych wskazówek dla przyszłych hodowców oraz zwyczajnych właścicieli sierściucha. Mogłoby się wydawać, że kot nie jest wymagającym zwierzęciem domowym, ale wiele może nas zaskoczyć. Z książki dowiadujemy się, że koty jakoś nie bardzo lubią zmiany, więc wyjazd na wakacje czy przeprowadzka przemienić się może w prawdziwy koszmar. Sierściuchy, które tak uwielbiamy mają inną wizję życia niż ich właściciele, dlatego dzięki odpowiedniemu podejściu do zwierzaka, udaje się nawiązać komitywę. A jak umiejętnie podejdziemy do kwestii tresury, to zaskoczymy swoich znajomych sztuczkami, które potrafi nas zwierzak. Nie wierzycie? Zajrzyjcie do książki. W Jak wytresować kota 2. znajdziemy także ciekawostki na temat dzikich kotów, zwierzaków, które zostały zapamiętane dzięki wielkim odkryciom czy produkcjom filmowym. Poprzez zabawny przekaz dowiemy się, co lubią robić koty, oraz dlaczego tak chętnie buszują po ogrodzie sąsiada. Możemy przekonać się o ich nieprzewidywalnych możliwościach zachowań, co albo utwierdzi nas w przekonaniu, że wciąż pragniemy mieć kota, albo wręcz przeciwnie. Wierzymy jednak, że ta książka tylko pogłębi wielką sympatię do kotów.
Jak wytresować kota? Dawid Ratajczak rozwiewa wszelkie wątpliwości i podpowiada jak postępować z kotami. Całość opatrzona jest zabawnymi grafikami. W głównej roli pojawiają się rzecz jasna koty, w końcu to one są tu najważniejsze. Błyskotliwy język i niecodzienne spojrzenie na świat czterech łap z pazurami umili każdemu czytelnikowi czas. A zdobyta wiedza z pewnością pomoże w zrozumieniu kotów, przynajmniej daje taką nadzieję.
Wszystko, co powinieneś wiedzieć na temat kotów
Miłośnicy kotów nie mogą przejść obojętnie obok pozycji książkowej, jaką jest dzieło Dawida Ratajczaka. Jak wytresować kota 2. Techniki zaawansowane to zbiór cennych informacji, które niejednego mogą zadziwić. No cóż, koty nie są łatwe we współżyciu, ale i tak je kochamy. W czasach starożytnych je nawet ubóstwiano, nic...
Praktyczna sztuka dobrych manier
Ile razy zastanawialiśmy się nad tym, czy postąpiliśmy zgodnie z zasadami dobrego wychowania? Czy nie popełniliśmy przypadkiem jakiejś gafy? Adam Jarczyński w swojej książce Z klasą, na luzie, tłumaczy nam, jak zachować się w danej sytuacji, czego nie robić, a co potraktować z przymrużeniem oka.
Dobre maniery to prawdziwa sztuka, o które wydawać by się mogło, częśc społeczeństwa chyba zapomniała lub sprytnie udaje, że tak się stało. Kulturalne zachowanie nic nie kosztuje, a znacząco może wpłynąć na daną sytuację oraz nasz wizerunek w oczach innych. Niby znamy savoir-vivre, ale nie do końca wiemy jak je wykorzystać.
Adam Jarczyński w bardzo przystępny sposób opisuje, jak powinniśmy zachowywać się w konkretnych miejscach i sytuacjach. Okazuje się bowiem, że każde z nich rządzi się swoimi prawami, do których my musimy się dostosować. W sklepie, metrze czy na oficjalnym przyjęciu – Z klasą, na luzie to zbiór porad, z którymi powinien zapoznać się każdy z nas. Wówczas problemy typu co powiedzieć i jak się ubrać przestaną zaprzątać nasze myśli, a my z pewnością zyskamy w oczach innych. W końcu kulturalnym warto być zawsze i wszędzie.
Autor prezentuje nam dobre maniery zarówno relacji bezpośrednich jak i nowoczesnych form komunikacji, co dla użytkowników social media powinno być bardzo ważne. Otrzymujemy więc kompleksowe rady dotyczące zachowania w pracy, w szpitalu czy na proszonej kolacji. A jeśli szukacie porad w stylu „jak się zachować na obiedzie u rodziców partnera/partnerki” czy „kto ma zapłacić rachunek w restauracji”- trafiliście na odpowiednią pozycję książką, wręcz idealną i obowiązkową.
Uwagę przyciągają życiowe przykłady, na których bazuje autor. Tym samym udowadnia nam, jak dobre maniery przydają się w codziennym życiu. Z własnego doświadczenia pamiętam sytuację przy wigilijnym stole, kiedy podczas rodzinnej i jakże uroczystej kolacji, jedna z osób korzystając z telefonu komórkowego, została dość dosadnie skrytykowana. W takich sytuacjach szczególnie musimy pamiętać o dobrym zachowaniu i jednocześnie szacunku do innych osób, które znajdują się wśród nas. Łatwo urazić drugą stronę, a tego przecież nie chcemy. Dlatego Adam Jarczyński podpowiada nam co wypada, a co może kompletnie nas pogrążyć.
To książka z cyklu tych, do których można wracać zawsze wtedy, kiedy potrzebujemy porady. A jeśli chodzi o sztukę dobrych manier, warto uczyć się od najlepszych, do których Adama Jarczyńskiego bez wątpienia możemy zaliczyć.
Praktyczna sztuka dobrych manier
Ile razy zastanawialiśmy się nad tym, czy postąpiliśmy zgodnie z zasadami dobrego wychowania? Czy nie popełniliśmy przypadkiem jakiejś gafy? Adam Jarczyński w swojej książce Z klasą, na luzie, tłumaczy nam, jak zachować się w danej sytuacji, czego nie robić, a co potraktować z przymrużeniem oka.
Dobre maniery to prawdziwa sztuka, o które...
Na początku czułam przesyt przeszłością i trudnym okresem, lecz z biegiem kolejnych stronic zrozumiałam skąd to zagłębienie się w dawne czasy. Dziewczyna, którą kochałeś intruguje. Miłośnicy sztuki z pewnością znajdą w książce coś, co ich zachwyci. Losy kobiet splatają się ze sobą, mimo stu lat różnicy akcji, sytuacji życiowej i emocji. Być może Jojo Moyes ma w zanadrzu pomysł na pociągnięcie tej historii. W końcu przeszłość skrywa wiele tajemnic i nieoczywistości. Przyznam szczerze, że trochę opornie przebrnęłam przez pierwszą część, ale dalej było już tylko lepiej.
Na początku czułam przesyt przeszłością i trudnym okresem, lecz z biegiem kolejnych stronic zrozumiałam skąd to zagłębienie się w dawne czasy. Dziewczyna, którą kochałeś intruguje. Miłośnicy sztuki z pewnością znajdą w książce coś, co ich zachwyci. Losy kobiet splatają się ze sobą, mimo stu lat różnicy akcji, sytuacji życiowej i emocji. Być może Jojo Moyes ma w zanadrzu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Każdy z nas gdzieś podąża, szuka swojej drogi i jej celu. Droga to najbardziej trafna alegoria naszego życia. Codziennie kontynuujemy wędrówkę, zaczynamy ją od nowa, albo dochodzimy do jej kresu.
Ścieżki nadziei to ostatnia z cyklu Dzienniki pisane w drodze, książka autorstwa Richarda Paula Evans’a. Główny bohater, Alan jest w drodze na Key West. Nie mogłam przejść wobec jego historii obojetnie. Po zakończeniu poprzedniej części historii, pragnęłam poznać jej dalszy ciąg i zrozumieć motywację Alana. Nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. Kibicowałam bohaterowi i życzyłam mu osiągnięcia wymarzonego celu.
Historię zaczynamy, a w zasadzie kontynuujemy, więc na początku radzę sięgnąć do poprzednich tomów. Alan Christoffersen przemierza Stany Zjednoczone Ameryki, by z Florydy dojść na Key West, miejsce szczególne, jak okazuje się w powieści, nie tylko dla niego. Już sam początek książki to wielka dawka emocji, za sprawą ojca Alana, który trafił do szpitala. Nasz wędrowiec odkrywa kolejne karty historii rodziny, które spisał jego ojciec. Dowiadujemy się niezwykle ciekawych faktów z życia rodu Christoffersenów. To jednocześnie jedna z najsmutniejszych części książki. Alan znajduje się w trudnej sytuacji, jednak może liczyć na wsparcie bliskich mu przyjaciół. Wydaje mu się, że stracił szansę na miłość. Los bywa przewrotny i nigdy nie wiemy, kiedy może się odwrócić. Bohater wraca na trasę, by ukończyć podróż. Pokonuje kolejne kilometry, pokazując nam nietypowe miejsca oraz ludzi. To właśnie ludzie i miejsca są istotą tej książki, bo właśnie z nimi wiąże się nadzieja, że dotrwamy do celu i odnajdziemy to, czego szukamy. Mimo wszystkich przeciwności losu, jakie spotkały Alana w dotychczasowym życiu, on idzie dalej. Nie poddaje się, bo wiara i nadzieja są jego siłą. Z plecakiem i głową pełną myśli oraz refleksji, docieramy z Alanem do kresu podróży, która tak naprawdę staje się nowym początkiem.
Droga Alana to niezwykła historia, pełna wzruszeń, uśmiechu i chwili zastanowienia się nad sensem tego, co robimy i co jest dla nas ważne. Każdy z nas może utożsamić się z główną postacią, wyruszyć we własną podróż i odnaleźć sens życia oraz prawdziwe szczęście. Od Ciebie zależy, czy zechcesz być współtowarzyszem Alana. Ale pamiętaj, że taka wyprawa nie jest łatwa, nie wszystkie drogi są proste, bywają też te kręte i zawiłe. Lecz ich pokonanie, może być najlepszym, co może Cię się przydarzyć. Nie wahałam się ani chwili, by rozpocząć podróż wraz z Alanem i Evans’em. Mimo, iż dotarłam do ostatniej strony, moja droga wcale się nie kończy, ona wciąż trwa. A Ty, odważysz się na taką wędrówkę? Jeśli tak, poprowadzą Cię Ścieżki nadziei.
Każdy z nas gdzieś podąża, szuka swojej drogi i jej celu. Droga to najbardziej trafna alegoria naszego życia. Codziennie kontynuujemy wędrówkę, zaczynamy ją od nowa, albo dochodzimy do jej kresu.
Ścieżki nadziei to ostatnia z cyklu Dzienniki pisane w drodze, książka autorstwa Richarda Paula Evans’a. Główny bohater, Alan jest w drodze na Key West. Nie mogłam przejść wobec...
Analizując polski rynek wydawniczy śmiało można stwierdzić, że książek o polskim hip-hopie jest bardzo mało. Nic dziwnego, że zapowiedź tytułu, który będzie wpisywał się w ten zakres tematyczny spotkał się tak dużym zainteresowaniem. I tak światło dzienne ujrzała książka, po którą powinien sięgnąć nie tylko miłośnik rodzimego rapu, ale także ciekaw wszelkich aspektów, które wiążą się z tą branżą. To nie jest hip-hop. Rozmowy, której autorami są Jacek Baliński i Bartek Strowski jest świetnym przykładem na to, jak przedstawić cenną wiedzę w interesujący dla czytelnika sposób.
Już sam tytuł to trochę przekora, bo jak można tak zatytułować książkę, która jest zbiorem rozmów z raperami, Dj-ami czy innymi ludźmi z branży. Jednak można, bo przecież hip-hop to nie tylko muzyka, sami raperzy, ale stojący za nimi menadżerowie, Dj, wytwórnie, hypemani czy graficy. To szereg ludzi, którzy często pracują przy całym procesie, od powstania konceptu przez jego realizację, aż do finału, jakim jest ukazanie się płyty na sklepowych punktach, czy zagrania ostatniego koncertu danej trasy. Ludzie, o których być może rzadko się mówi, a są współodpowiedzialni za sukces danego artysty czy całej wytwórni. Autorzy książki To nie jest hip-hop. Rozmowy zebrali raperów oraz inne osobistości z branży, by przybliżyć nie tylko ich sylwetki, ale trud jaki towarzyszył im przy pracy czy ciekawe historie, których nie znajdziecie w innych wywiadach. I trzeba przyznać, że faktycznie zamysł książki w tym wypadku wydaje się strzałem w dziesiątkę. Efektem jest 20 wywiadów, opatrzonych zdjęciami, grafikami Holaka oraz odpowiednimi ha sztagami.
Jacek Baliński i Bartek Strowski podjęli wielkie wyzwanie tworząc taką książkę. W końcu już samo umówienie się na wywiad z popularnym raperem z pewnością nie należało do łatwych zadań, ale zdecydowanie się opłaciło. Panowie przeprowadzili 20 wciągających rozmów, z takimi artystami jak Pezet, Kasta, Kosi czy Włodi. Również z Tytusem z Asfalt Records, Anią wójcik z Prosto czy Stasiakiem, reprezentującym Alkopoligamię. Nie zabrakło także osób, które są ważnymi postaciami w historii polskiego rapu, jak Tomek Woźniak. Rafał Grobel czy Dizkret. Początki ich kariery nie zawsze były usłane różami. Niektórzy z nich imali się różnych zajęć, jednocześnie robiąc rap i starając się rozwijać swoją pasję. Nie wszyscy pozostali aktywni stricte w branży hip-hopowej, ale wielu z nich realizuje się zawodowo w szeroko pojętej branży artystycznej, czy nawet tak jak Bilon – gastronomicznej.
Zbiór rozmów zebranych w książce To nie jest hip-hop. Rozmowy daje zupełnie inne spojrzenie na hip-hop, nie tylko z perspektywy fana, zainteresowanego dobrą muzyką czy nowym sortem odzieżowym, ale także osoby chcącej poznać hip-hop w zakresie biznesu, rozwoju marki, pracą nad procesem twórczym czy sytuacji, które pojawiają się w artystycznym życiu. Osobiście cieszę się, że powstała taka książka. Inteligentne rozmowy skrywają wiele interesujących wątków, które tylko zachęcają, by je głębiej poznać. A dla osób, które może nie do końca kojarzą gości tej książki, będzie to dobra lektura edukacyjna. To po prostu warto przeczytać.
Analizując polski rynek wydawniczy śmiało można stwierdzić, że książek o polskim hip-hopie jest bardzo mało. Nic dziwnego, że zapowiedź tytułu, który będzie wpisywał się w ten zakres tematyczny spotkał się tak dużym zainteresowaniem. I tak światło dzienne ujrzała książka, po którą powinien sięgnąć nie tylko miłośnik rodzimego rapu, ale także ciekaw wszelkich aspektów, które...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to