Debiut pisarki cudowny,znakomicie napisała powieść Pani Anna Płowiec.
Oderwać się nie można od książki pochłonięta została prze ze mnie,chwilę spędziłam miłe z tą lekturą.
Dzieje się ta wzruszająca historia w pięknym,magicznym Krakowie.
Barwny,śliczny język i kolejny raz udowadnia pisarka,że potrafi pisać pięknie.
Naprawdę warta przeczytania była ta cudna,urocza lektura pełna uroku,piękna i wrażliwości.
Czytałam ją z olbrzymią przyjemnością.

Debiut pisarki cudowny,znakomicie napisała powieść Pani Anna Płowiec.
Oderwać się nie można od książki pochłonięta została prze ze mnie,chwilę spędziłam miłe z tą lekturą.
Dzieje się ta wzruszająca historia w pięknym,magicznym Krakowie.
Barwny,śliczny język i kolejny raz udowadnia pisarka,że potrafi pisać pięknie.
Naprawdę warta przeczytania była ta cudna,urocza lektura...

#WcieniuMagnolii #recenzja @anna.plowiec.autorka @WydawnictwoMiędzySłowami. Kolejna powieść autorki która bardzo przyjemnie mi się czytała.Zastanawiałam się co może kryć się pod tym subtelnym tytułem...Co to może być za historia..?Okazało się ,że mogłaby to być opowieść o niejednej z nas..Tak w skrócie ...Alicja jest studentką,mieszka z matką w starej krakowskiej kamienicy,wiedzie zdawać by się mogło spokojne,zwyczajne życie.Ma narzeczonego,ktory jest przystojny, seksowny i jak się okazuje po jakimś czasie,niestety zazdrosny i zaborczy.Pewnego dnia poznaje Janka...prostego chłopaka ze wsi,ktory robi na niej ogromne wrażenie...Zaprząta jej mysli,budzi motyle w brzuchu i uwalnia emocje,ktorych przy narzeczonym nigdy nie czuła..Wkońcu Alicja już wie co czuje i ile znaczy dla niej Janek...Gdy zostaje pobita przez narzeczonego postanawia podjąć decyzję o odejściu.Ale...ale sprytny Leszek szantażuje dziewczynę, grozi Jankowi...I wtedy Alicja wypiera się swego uczucia,Janek odchodzi a zycie toczy się dalej...Po latach Janek zjawia się w domu Alicji...Wspomnienia,emocje wracają i znowu nic nie jest proste...Czy słowa niewypowiedziane przed laty wkońcu wybrzmią?Czy Janek to już przeszłość czy może ...?Czy Alicja odważy się zawalczyć o miłość,szczęscie i mężczyznę?Autorka porusza tu kilka istotnych wątków.Pokazuje jak często popełniamy błędy,poddajemy się zamiast walczyc,dajemy sobą rządzić zamiast tupnąć nogą,ulegamy zamiast się buntowac...Tracimy to na czym tak naprawdę nam zależy ...ślepniemy i gluchniemy na głos własnego serca ...A potem "wariujemy"rozpamietując co by było gdyby..😉😉W książce nie brakuje też przyjaźni...jej siły i niezawodności..Alicja i Danka, przyjaciołki ze studiów mogą na siebie liczyć, zawsze i wszedzie mimo różnic charakterów,temperamentu i "różnych" środowisk w których dorastały.To właśnie Danka pomaga Alicji w uwolnieniu się od tajemnic,ktore skrywane tak bardzo "parzą"i komplikują życie Alicji,samotnej matki i kobiety...Powieść polecam,jest mądra,prosta i refleksyjna.Myślę ,że wiele z nas odnajdzie się w bohaterkach w ich uczuciach,błędach,wątpliwosciach.A może i swojego Leszka lub Janka tu zobaczy..?I magnolia może zapachnie.?💙

#WcieniuMagnolii #recenzja @anna.plowiec.autorka @WydawnictwoMiędzySłowami. Kolejna powieść autorki która bardzo przyjemnie mi się czytała.Zastanawiałam się co może kryć się pod tym subtelnym tytułem...Co to może być za historia..?Okazało się ,że mogłaby to być opowieść o niejednej z nas..Tak w skrócie ...Alicja jest studentką,mieszka z matką w starej krakowskiej...

W życiu cały czas dokonujemy różnych wyborów. Czasem dotyczą one spraw nieistotnych, a niekiedy bardzo poważnych. Konsekwencje takiego, a nie innego wyboru mogą zdeterminować całe nasze życie.
📖☕🌷
Podobnie było w przypadku Alicji, bohaterki książki Anny Płowiec pt. "W cieniu magnolii". Ta powieść znalazła się w mojej biblioteczce na skutek wygranej u samej Autorki. Nagroda była świetnym pretekstem do poznania jej twórczości, o której już tak wiele dobrego słyszałam. 💙😘
Jakie są więc moje wrażenia z lektury? O tym za chwilę. 😉
W powieści poznajemy 45-letnią bibliotekarkę Alicję, wychowującą samotnie córkę. Smutno doświadczona przez los kobieta może liczyć na pomoc niezawodnej przyjaciółki Danki. Alicja musiała w młodości zrezygnować z uczucia i to zaważyło na jej życiu. Janek wyjechał do USA, a ona została z bólem serca u boku nikczemnego człowieka. Jak się pewnie domyślacie to nie koniec tej poruszającej historii. 💙
Czytając ją będziecie sobie zadawać pytania, czy na miłość nigdy nie jest za późno i czy los w końcu zdoła odmienić się na lepsze. To ciekawa książka obyczajowa, którą czyta się doskonale. Anna Płowiec podkreśla, że w życiu ważne są przede wszystkim uczucia. I to nie tylko miłość, ale i bezinteresowna przyjaźń. Zazdroszczę Alicji takiej przyjaciółki, jaką jest Danka. Szczera i niezawodna, potrafi wziąć sprawy w swoje ręce, gdy widzi, że Ala ma problemy z powzięciem decyzji i dokonania właśnie odpowiedniego wyboru. Bo, gdy raz pozwolimy, aby szansa na miłość nam uciekła, nie wiadomo, czy jeszcze się taka powtórzy.
Sięgnijcie więc po tę pełną emocji historię
i zasiądźcie z kubkiem gorącej herbaty "W cieniu magnolii“ ... A potem pospacerujcie z Alicją po klimatycznych uliczkach Krakowa. 😉 Gwarantuję, że spędzicie miło czas.
Moja ocena 9/10 💙😘.
Opinia pochodzi z mojej strony Zapiski przy Kawie.

W życiu cały czas dokonujemy różnych wyborów. Czasem dotyczą one spraw nieistotnych, a niekiedy bardzo poważnych. Konsekwencje takiego, a nie innego wyboru mogą zdeterminować całe nasze życie.
📖☕🌷
Podobnie było w przypadku Alicji, bohaterki książki Anny Płowiec pt. "W cieniu magnolii". Ta powieść znalazła się w mojej biblioteczce na skutek wygranej u samej Autorki. Nagroda...

Lekka i nie wymagająca myślenia.

Lekka i nie wymagająca myślenia.

Alicja Nowakowska jest sama z córką Kasią, która wyjechała na studia. Pewnego dnia, po dwudziestu latach na progu jej mieszkania staje Jan Drogosz. Mężczyzna z jej młodzieńczych lat. To on lata temu zjawił się w kolegami w jej mieszkaniu. To wtedy między nimi zaiskrzyło. Niestety ona już była zaręczona z Leszkiem. Jednak dla niego nie było to żadną przeszkodą, by adorować dziewczynę, która poruszyła struny w jego sercu... Czy teraz po latach uda im się wyjaśnić wszystkie niedomówienia? Czy w końcu nadszedł ich czas?

Już kiedyś moją uwagę zwróciła ta książka. Miałam ją w czytelniczych planach i cały czas widnieje na mojej prywatnej czytelniczej liście. I w końcu nadarzyła się okazja. Ona jedna i ich dwóch. Lata dziewięćdziesiąte. Byłam mocno zaintrygowana tym, jakaż to historia połączyła głównych bohaterów. I jak się skończyła. Autorka oddała cały klimat tamtych lat. Tego ducha. Te wszystkie potrawy, wygląd mieszkań, muzykę, panującą wtedy modę,... wszystko. Czułam się faktycznie, jakbym wróciła do tych szalonych lat, które są także latami mojej młodości. Wszystko zostało oddane w najdrobniejszym szczególiku. Drobiazgowości, by autentycznie przenieść się w czasie. I tak właśnie było. Bardzo fajnie zostali dobrani do siebie bohaterowie. Mowa oczywiście o Alicji i Janku. Leszka bowiem od początku nie polubiłam. To jego zachowanie i traktowanie narzeczonej mocno działało na moje nerwy. No tak mnie drażnił, że głowa małą. Miałam ochotę tym gburem potrząsnąć. Całe szczęście, że był Janek. To on był tym miłym, uczynnym i empatycznym młodym mężczyzną, który traktował Alicję jak klejnot. Ona zdecydowanie nie zasłużyła na Leszka i jego humorki. Jego chorą zaborczość. Widać było, że główna bohaterka się z nim meczy. Ale przyjęła zaręczyny i dała słowo. Tylko co z tego, jak serce biło dla spokojnego i dżentelmeńskiego Janka? Walka serca z rozumem była zacięta. Oj była. Rozumiałam w pełni dylemat głównej bohaterki. Los połączył ich drogi, by później je rozdzielić. A wszystko po to, by po dwudziestu latach znowu postawić ich na przeciw sobie. Autorka mieszała, oj mieszała. Na przemian skakałam z teraźniejszości w przeszłość. Mogłam dzięki temu z bliska poznać życie bohaterów i ich myśli. Nie ukrywam, że miałam problem z początku z wczytaniem się w tekst. Byłam bowiem przekonana, że historia będzie w czasie teraźniejszym. Ale jak złapałam bakcyla, to wystarczyły trzy godziny, bym doczytała do końca. Autorka napisała bardzo emocjonalna historię. O wyborach i trudnych decyzjach, które rzutują na teraźniejszość oraz mają wpływ na przyszłość. Coś się zaczęło i toczy się dalej. A miłość, ta prawdziwa, nigdy nie umiera. Historia daję wiarę i nadzieję, ze wszystko będzie takie jak być powinno. Może nie dziś, może nie jutro, ale będzie. Warto poczekać i trzymać się jej kurczowo. I czasami warto zaufać naszym uczuciom i sercu, mimo ze niekiedy wzniosą tornado. W końcu ten pył i kurz opadnie a to co zobaczymy będzie warte tego trudu. W końcu wyjdzie słońce. "W cieniu magnolii" dostarczyła mi wielu emocji. Jestem ogromnie ciekawa dalszych losów Ali i Janka - w końcu dopiero wszystko się zaczyna. Jeśli szukacie takiej emocjonalnej i realnej historii to myślę, ze powinna przypaść Wam do gustu ta historia.

Polecam.

Alicja Nowakowska jest sama z córką Kasią, która wyjechała na studia. Pewnego dnia, po dwudziestu latach na progu jej mieszkania staje Jan Drogosz. Mężczyzna z jej młodzieńczych lat. To on lata temu zjawił się w kolegami w jej mieszkaniu. To wtedy między nimi zaiskrzyło. Niestety ona już była zaręczona z Leszkiem. Jednak dla niego nie było to żadną przeszkodą, by adorować...

"Jak już się znajdzie kogoś, z kim człowiek dobrze się czuje na sto dziesięć procent, i temu komuś na tobie zależy, to warto zaryzykować i walczyć o takie uczucie, nawet jeśli są jakieś przeszkody."
⠀
Poranne mądrości. Ale nie sposób się z tym nie zgodzićm
⠀
Jak w prawdziwym życiu, tak i tu, historia zatoczyła koło.
Alicja, studentka, mająca narzeczonego Leszka uważa, że jest w Nim zakochana. Nie przeszkadza Jej fakt, że płaci za koncerty, kino, nawet papierosy dla Niego. Cieszy się, że Go ma i że jest dla Niej wsparciem (?) Kiedy w Jej domu nieoczekiwanie pojawia się Janek, Leszek zaczyna Jej przeszkadzać. Coraz częściej analizuje Jego zachowania i jest prawie pewna, że już Go nie kocha. Jednak to wszystko nie jest takie łatwe... Leszek wie, że ma konkurencję i zrobi wszystko, by się jej pozbyć. Szantażuje więc ukochaną, by później iść w ramiona innej, bogatszej. A Janek? Janek utwierdzony w przekonaniu, że Ala Go nie kocha, ucieka do Stanów, by tam rozpocząć nowe życie.
Lata lecą, w domu Ali pojawia się Mąż i dziecko, jednak los jest dla Niej okrutny. Mąż ginie w wypadku, niedługo potem umiera Mama, a Kasia ucieka na studia.
Alicja nie potrafi sobie z tym poradzić, aż pewnego dnia w drzwiach Jej domu staje Janek.
Po co przyszedł? Jakie ma intencje? Co z Jego Żoną? Czy i tym razem Alicja odpuści?
Zachęcam do sięgnięcia po tę książkę. Wiele emocji, piękna historia... Prawdziwe życie...

"Jak już się znajdzie kogoś, z kim człowiek dobrze się czuje na sto dziesięć procent, i temu komuś na tobie zależy, to warto zaryzykować i walczyć o takie uczucie, nawet jeśli są jakieś przeszkody."
⠀
Poranne mądrości. Ale nie sposób się z tym nie zgodzićm
⠀
Jak w prawdziwym życiu, tak i tu, historia zatoczyła koło.
Alicja, studentka, mająca narzeczonego Leszka uważa, że...

Lekka powieść obyczajowa na jeden wieczór. Nieco naiwna, ale odstresowalam się przy niej i z rozrzewnieniem powspominalam beztroskie lata studenckie i młodzieńcze zauroczenia.

Lekka powieść obyczajowa na jeden wieczór. Nieco naiwna, ale odstresowalam się przy niej i z rozrzewnieniem powspominalam beztroskie lata studenckie i młodzieńcze zauroczenia.

Niewykorzystane szanse
Czasami przypadkowe spotkania okazują się tymi właściwymi. Świat Alicji zmienia się pod wpływem poznania Janka. Jednak czy dziewczyna zdecyduje się zaryzykować i pójdzie śmiało w przyszłość? „W cieniu magnolii” to historia o wyborach, decyzjach i nowych szansach. Lekka, szybko się czyta i śledzi losy Alicji.

Niewykorzystane szanse
Czasami przypadkowe spotkania okazują się tymi właściwymi. Świat Alicji zmienia się pod wpływem poznania Janka. Jednak czy dziewczyna zdecyduje się zaryzykować i pójdzie śmiało w przyszłość? „W cieniu magnolii” to historia o wyborach, decyzjach i nowych szansach. Lekka, szybko się czyta i śledzi losy Alicji.

Alicja wiedzie spokojne, uporządkowane życie. Jest sama, pracuje w bibliotece, mieszka w Krakowie i ma córkę - Kasię, która studiuje we Wrocławiu. Pewnego dnia do jej drzwi puka mężczyzna, którego nie widziała od lat i... nagle, niespodziewanie wracają wspomnienia z młodości. W towarzystwie Janka czuła się swobodnie. Nie musiała kontrolować tego, co mówi i robi. Dlaczego na tamtym etapie swojego życia wybrała Leszka? Nie słuchała rad swojej przyjaciółki - Danki, która ją ostrzegała. Widziała, że Leszek perfidnie wykorzystuje Alicję, a ona, omamiona i zaślepiona młodzieńczym uczuciem, nie potrafi wyrwać się z tej chorej relacji. Jak potoczyły się losy bohaterki? Czy Alicja w końcu zrozumie, że w życiu nie można być bierną uczestniczką wydarzeń i trzeba zawalczyć o swoje szczęście?

Alicja wiedzie spokojne, uporządkowane życie. Jest sama, pracuje w bibliotece, mieszka w Krakowie i ma córkę - Kasię, która studiuje we Wrocławiu. Pewnego dnia do jej drzwi puka mężczyzna, którego nie widziała od lat i... nagle, niespodziewanie wracają wspomnienia z młodości. W towarzystwie Janka czuła się swobodnie. Nie musiała kontrolować tego, co mówi i robi. Dlaczego na...

Stereotyp goni stereotyp, aż zęby bolą. Ja wysiadam.

Stereotyp goni stereotyp, aż zęby bolą. Ja wysiadam.