Opinie użytkownika
Moim zdaniem sporo faktów pominął i przeinaczył w celu wybielenia swojej postaci, co trochę jednak książce ujmuje. Pod koniec już za bardzo skupił się na opisach procesów, które się powtarzały i były zbędne. Poza tym ok.
Pokaż mimo to
Mimo, ze przez 3/4 ksiazki ciagle pytalam siebie "Co ja, do cholery, czytam?", to jednak mnie wciagnela, ba, poplakalam sie nawet na zakonczeniu i od razu (choc nie bez bolu z powodu braku ojczystego jezyka) wzielam za nastepny tom.
Dobrze jest czasem sie oderwac od rzeczywistosci i pozyc w swiecie, ktory ma wiecej odcieni niz ten prawdziwy. ;)
Typowo - on chce, ona go nie chce, ona chce, on jej nie, on jednak tak, ona musi sie zastanowic i na odwrot, w koncu udaje im sie chciec w tym samym momencie. Ale mimo wszystko przyjemnie i lekko napisana.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzekonalam sie, ze gruba ksiazka, nie zawsze jest dobra. Fajna historia, lekkie pioro, ale niestety za duzo szczegolow, ktore po prostu pomijalam, bo nie wnosily nic do historii, a jedynie w niej przeszkadzaly.
Pokaż mimo toMimo, ze sie smialam przez wiekszosc ksiazki, to bardzo slaba jak na umiejetnosci Grocholi.
Pokaż mimo toWciagnela mnie, mimo ze czyta sie bardzo lekko. Przy zakonczeniu musialam sie powstrzymywac, zeby nie plakac.
Pokaż mimo toPrzyjemna, lekka lektura, w sam raz na letni wieczor (i nawet wystarczy jeden, zeby ja przeczytac!).
Pokaż mimo toPrzyprawia o straszne emocje, powodujace zaciskanie zebow, zaslanianie ust dlonia, bo po prostu prawdziwosc opisow wydarzen przeraza, a wrecz boli.
Pokaż mimo to
Nie ma sensu rozpisywac sie nad bohaterami i trescia ksiazki, bo jesli ktos bedzie chcial przeczytac krotki opis, znajdzie je powyzej.
Natomiast chcialabym napisac, ze pierwszy raz Jodi mnie rozczarowala. Jakbym drugi raz czytala "Bez mojej zgody", lecz opowiesc jest o innej chorobie. Kolejny raz Picoult porusza problem moralnosci przy chorym dziecku, z tym, ze tutaj skupia...
Bardzo barwnie opisane zycie Janis.
Troche ciezka w czytaniu, momentami mozna sie pogubic w dialogach, ale mimo wszystko calkiem ciekawa ksiazka.
Beznadzieja i tragedia to za male slowa na opisanie moich uczuc po przebrnieciu (z trudem) przez polowe "bloga". Nie rozumiem, kto i po co chcial to wydac.
Pokaż mimo to