-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Piękne życie” Virginie GrimaldiLubimyCzytać6
-
Artykuły„A co innego miał powiedzieć?”. Powieść rosyjskiego pisarza wycofana po poparciu PutinaKonrad Wrzesiński22
-
Artykuły„Johnny Panika i Biblia Snów“: 32 opowiadania Sylvii Plath w końcu w polskim przekładzieLubimyCzytać4
-
ArtykułyPustkę wypełnić opowieścią. Maciej Sieńczyk i „Spotkanie po latach”Konrad Wrzesiński1
Biblioteczka
2017-03-23
2017-01-07
2014-08-17
2014-08-01
2014-07-31
2014-07-19
2014-07-03
2014-08-08
2014-08-07
2014-07-31
2014-07-23
2013-07-22
Koniec,przeczytałam ... z trudem,ale jednak.
Książka (wbrew pozorom) ciężka.Trzeba się nad nią porządnie skupić,żeby zrozumieć wszystkie filozofie pani Clarissy,choć moim zdaniem,nie zawsze są słuszne.
Głównie książka polega na przedstawieniu mitu,bajki bądź legendy.Następnie autora analizuje go psychologicznie,a potem zaczyna się prze-nudny wykład co kobiety zachowały z 'Dzikiej kobiety',czego im teraz brakuję,dlaczego nie są do końca szczere z własną,ukrytą naturą i.t.d.
I notorycznie poszczególne teksty się powtarzają... bez przerwy.
Chyba dlatego ma ponad 500 stron,a tak naprawdę całe przesłanie można byłoby streścić do 200.
Czasami autorka ukazuję mi zachowania,uczucia kobiet,o które wcześniej bym je nie posądzała.. i wtedy może mieć rację,a legenda jest dobrze zanalizowana,lecz znaczną część książki stanowią wyolbrzymione,pseudo-inteligentne teksty,nijak mających powiązania z rzeczywistością.
Jednym zdaniem: połowa książki to bełkot,inna połowa ukazuję samą prawdę,dlatego 5/10.
Koniec,przeczytałam ... z trudem,ale jednak.
Książka (wbrew pozorom) ciężka.Trzeba się nad nią porządnie skupić,żeby zrozumieć wszystkie filozofie pani Clarissy,choć moim zdaniem,nie zawsze są słuszne.
Głównie książka polega na przedstawieniu mitu,bajki bądź legendy.Następnie autora analizuje go psychologicznie,a potem zaczyna się prze-nudny wykład co kobiety zachowały z...
'Rewelacja' to DOBRE słowo obrazujące tą książkę,ale szkoda,że nie ma gwiazdki oznaczonej jako 'przełom'albo 'punkt kulminacyjny..
'Optymizmu można się nauczyć'to pozycja niepolegająca na ustawicznym, prymitywnym i sztampowym radzeniu typu: 'spójrz w lustro i powiedz,że jesteś piękna/y','każdy ma wady,zauważ swoje zalety','chodź prosto,pamiętaj,że jesteś najlepsza/y'i tak dalej,i tym podobne..
Poradnik napisany w stylu nieporadnikowym-odbiorcy nie jest nic zarzucane,książka zahacza (a może nawet głównie bazuje) na doświadczeniach prof.Seligmana.
Żadna cenna rada nie jest podana na 'tacy',przez co przydatna treść na dłużej utrwala się w pamięci.Czytelnik wyciąga bardzo zaskakujące,wręcz (wydawałoby się) nierealne wnioski dotyczące optymizmu dochodząc do morału,że wszystko opiera się na pozytywnym myśleniu niezależnie od tego czy chodzi o zdrowie,bezradność bądź wybór odpowiedniej osoby na stanowisko prezydenta..
'Rewelacja' to DOBRE słowo obrazujące tą książkę,ale szkoda,że nie ma gwiazdki oznaczonej jako 'przełom'albo 'punkt kulminacyjny..
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to'Optymizmu można się nauczyć'to pozycja niepolegająca na ustawicznym, prymitywnym i sztampowym radzeniu typu: 'spójrz w lustro i powiedz,że jesteś piękna/y','każdy ma wady,zauważ swoje zalety','chodź prosto,pamiętaj,że jesteś najlepsza/y'i tak...