-
Artykuły
Książki w wakacyjnym klimacie: stwórzmy listę tych, które warto przeczytaćAnna Sierant13 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 28 czerwca 2024LubimyCzytać432 -
Artykuły
Długa lista Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus 2024: kto został nominowany?Anna Sierant14 -
Artykuły
Dołącz do grona oficjalnych recenzentów Lubimyczytać! Otwieramy rekrutacjęLubimyCzytać40
Biblioteczka
2012-05-07
2012-11-25
2013-06-23
2013-07-22
Koniec,przeczytałam ... z trudem,ale jednak.
Książka (wbrew pozorom) ciężka.Trzeba się nad nią porządnie skupić,żeby zrozumieć wszystkie filozofie pani Clarissy,choć moim zdaniem,nie zawsze są słuszne.
Głównie książka polega na przedstawieniu mitu,bajki bądź legendy.Następnie autora analizuje go psychologicznie,a potem zaczyna się prze-nudny wykład co kobiety zachowały z 'Dzikiej kobiety',czego im teraz brakuję,dlaczego nie są do końca szczere z własną,ukrytą naturą i.t.d.
I notorycznie poszczególne teksty się powtarzają... bez przerwy.
Chyba dlatego ma ponad 500 stron,a tak naprawdę całe przesłanie można byłoby streścić do 200.
Czasami autorka ukazuję mi zachowania,uczucia kobiet,o które wcześniej bym je nie posądzała.. i wtedy może mieć rację,a legenda jest dobrze zanalizowana,lecz znaczną część książki stanowią wyolbrzymione,pseudo-inteligentne teksty,nijak mających powiązania z rzeczywistością.
Jednym zdaniem: połowa książki to bełkot,inna połowa ukazuję samą prawdę,dlatego 5/10.
Koniec,przeczytałam ... z trudem,ale jednak.
Książka (wbrew pozorom) ciężka.Trzeba się nad nią porządnie skupić,żeby zrozumieć wszystkie filozofie pani Clarissy,choć moim zdaniem,nie zawsze są słuszne.
Głównie książka polega na przedstawieniu mitu,bajki bądź legendy.Następnie autora analizuje go psychologicznie,a potem zaczyna się prze-nudny wykład co kobiety zachowały z...
2012-10-28
2013-08-17
I natrafiłam,bo w końcu musiałam natrafić na powieści Stanisława Lema.
I sięgnęłam po tą najsłynniejszą,podobnież najlepszą,w twórczości fantasty książkę.
I się trochę rozczarowałam..
Jest fabuła,zresztą niezbyt wymagająca.Pan psycholog-Kris Kelvin przybywa na planetę unoszącej się nad cytoplazmatycznym oceanem.Jest kolejnym śmiałkiem próbującym nawiązać kontakt z obcą formą inteligencji.Są inni bohaterowie,w tym jego żona Harey,która go wciąż prześladuje,a większość książki zajmują opisy galaktycznej (niekoniecznie ciekawej) planety.
Z takiego oto niczego zdołało się Lemowi ulepić jedną z najsłynniejszych książek sf,wielbionej na świecie i analizowanej na wszelakie sposoby.
Ja byłam natomiast znudzona.Pomimo tego,że jestem z reguły fanką opisów aniżeli licznych dialogów,to ciągłe przywoływanie wyglądu i działania wyimaginowanej planety mnie,najzwyczajniej w świecie,nudził.
Nie podobał mi się sam klimat.Słyszałam o 'tajemniczej' atmosferze w twórczości Lema i na pewno takie coś się w tej książce się znajduję,lecz... wydaje mi się to tak nieudolnie przedstawione.Nie potrafiłam się wczuć w fabułę,bohaterów.Najchętniej bym wcisnęła tą książkę w kąt,ale jedyne co mnie kurczowo przy niej trzymało to relacja Harey i Krisa.
Dlaczego 4 ? Mam dziwne uczucie,że nie zdołałam całkowicie zrozumieć 'Solaris' i pomimo nie za dobrej opinii,pragnę do niej wrócić i doszukać się tego ukrytego sensu,którego wcześniej nie znalazłam.
No i może przez tą,wcześniej wspomnianą,miłosną relację.Nigdy takiej w książkach nie spotkałam,bardzo specyficzna ...
I natrafiłam,bo w końcu musiałam natrafić na powieści Stanisława Lema.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI sięgnęłam po tą najsłynniejszą,podobnież najlepszą,w twórczości fantasty książkę.
I się trochę rozczarowałam..
Jest fabuła,zresztą niezbyt wymagająca.Pan psycholog-Kris Kelvin przybywa na planetę unoszącej się nad cytoplazmatycznym oceanem.Jest kolejnym śmiałkiem próbującym nawiązać kontakt z obcą...