-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Sięgnęłam po ta książkę zachęcona powieścią "Gwiazd naszych wina" tego samego autora. I muszę przyznać - nie zawiodłam się. Książka jest genialna. Jednak na pewno nie podobna do historii Hazel i Augustusa. Tym razem John Green wprowadził nas w prawdziwe do bólu życie, pokazał rzeczywistość bez owijania w bawełnę. Przy końcu miałam wrażenie że pęka mi serce i chcialam wyrzucić książkę za okno. Wmawiałam sobie, że to niemożliwe, dlaczego, dlaczego, dlaczego? Ale gdyby zakończenie bylo inne, to nie byłoby to samo. John Green idealnie pokazał nam dojrzewanie miłości i problemy młodych ludzi. Podsumowując, jeszcze raz powiem: GENIALNA.
Sięgnęłam po ta książkę zachęcona powieścią "Gwiazd naszych wina" tego samego autora. I muszę przyznać - nie zawiodłam się. Książka jest genialna. Jednak na pewno nie podobna do historii Hazel i Augustusa. Tym razem John Green wprowadził nas w prawdziwe do bólu życie, pokazał rzeczywistość bez owijania w bawełnę. Przy końcu miałam wrażenie że pęka mi serce i chcialam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnęłam po tę książkę tylko ze względu na konkurs humanistyczny, więc byłam zmuszona do jej przeczytania (a gdy ktoś mnie do czegoś zmusza to zazwyczaj tego nie robię,ewentualnie robię odwrotnie). Zaczęłam ją z negatywnym nastawieniem, myśląc, że czytam kolejne klasyczne romansidło. Myślałam tak do 170 strony czyli przez ponad połowę utworu. Zmienilo się to,gdy czytałam rozmowy Lea z Beatrice, gdy widziałam ich miłość, a pod sam koniec rozpłakałam się mimo woli. Ta książka jest po prostu... piękna. Idealna dla mlodych ludzi, którzy chcą dowiedzieć się jaki jest sens miłości i śmierci oraz prawdziwej przyjaźni. BARDZO, BARDZO POLECAM.
Sięgnęłam po tę książkę tylko ze względu na konkurs humanistyczny, więc byłam zmuszona do jej przeczytania (a gdy ktoś mnie do czegoś zmusza to zazwyczaj tego nie robię,ewentualnie robię odwrotnie). Zaczęłam ją z negatywnym nastawieniem, myśląc, że czytam kolejne klasyczne romansidło. Myślałam tak do 170 strony czyli przez ponad połowę utworu. Zmienilo się to,gdy czytałam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzeczytałam książkę i oglądnęłam film. I jedno, i drugie mi się spodobało. Dowiedziałam się jak to jest, gdy najbliżsi odbiorą ci wszystkie młodzieńcze marzenia, kiedy zaplanują już każdą godzinę twojego życia i nie dadzą ci samodzielnie myśleć. Podziwiam też pana Keatinga, że mimo konsekwencji nauczył Todda i jego przyjaciół wolnego myślenia. Tę książkę powinien przeczytać każdy młody człowiek , aby docenił, że w dzisiejszych czasach ma wolną wolę i może decydować o swoim życiu.
Przeczytałam książkę i oglądnęłam film. I jedno, i drugie mi się spodobało. Dowiedziałam się jak to jest, gdy najbliżsi odbiorą ci wszystkie młodzieńcze marzenia, kiedy zaplanują już każdą godzinę twojego życia i nie dadzą ci samodzielnie myśleć. Podziwiam też pana Keatinga, że mimo konsekwencji nauczył Todda i jego przyjaciół wolnego myślenia. Tę książkę powinien...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKontynuacja "Kamieni na szaniec" opowiadająca o następcach Alka, Rudego i Zośki, o młodzieży z Grup Szturmowych. Głównymi bohaterami są Andrzej Romocki i Jerzy Zborowski, przyjaciele trójki bohaterów "Kamieni na szaniec". Książka "Zośka i Parasol" również wywarła na mnie duże wrażenie. Przez jakiś czas poznawałam wszystkich bohaterów i również zdążyłam się do nich przywiązać. Aleksander Kamiński szczegółowo opisywał wszystkie akcje przeciwko okupantom, mówił o kształceniu młodzieży podczas II wojny światowej. A potem przyszło powstanie. Wcześniej nie uświadamiałam sobie jak ono było straszne. Czytając o krwi, o płaczu matek które utraciły synów, o rosole z psa, o ostrzeliwaniach Warszawy byłam coraz bardziej wstrząśnięta. Książka jest rewelacyjna, opisuje wspaniałą, nierzadko wibitnie utalentowaną młodzież umierającą dla Polski. Kamiński świetnie przedstawił grozę wojny przeplataną wątkami miłosnymi (np. ślub Irki i Czarnego Jasia), które zresztą nie trwały długo...
Kontynuacja "Kamieni na szaniec" opowiadająca o następcach Alka, Rudego i Zośki, o młodzieży z Grup Szturmowych. Głównymi bohaterami są Andrzej Romocki i Jerzy Zborowski, przyjaciele trójki bohaterów "Kamieni na szaniec". Książka "Zośka i Parasol" również wywarła na mnie duże wrażenie. Przez jakiś czas poznawałam wszystkich bohaterów i również zdążyłam się do nich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka jest po prostu niesamowita, napisana przez niesamowitego człowieka, napisana niesamowitym językiem, opowiadająca o niesamowitej młodzieży, która wszystko poświęciła ojczyźnie, nawet życie. Jedyna lektura szkolna, którą uwielbiam. Polecam ją każdemu młodemu Polakowi i nie tylko. Czytając ją podziwiałam trójkę głównych bohaterów nie tylko za odwagę i determinację, ale także za umiejętność kształcenia charakteru i karności. Bardzo się do nich przywiązałam i stali się dla mnie wzorami do naśladowania. A przecież Rudy, Alek i Zośka byli tylko częścią wspaniałej młodzieży żyjącej wtedy w naszym kraju. Podczas czytania "Kamieni..." często pytałam sama siebie, czy my też byśmy tak potrafili? Czy młodzież w dzisiejszych czasach również poświęciłaby się ojczyźnie gdyby zaszła potrzeba?
Książka jest po prostu niesamowita, napisana przez niesamowitego człowieka, napisana niesamowitym językiem, opowiadająca o niesamowitej młodzieży, która wszystko poświęciła ojczyźnie, nawet życie. Jedyna lektura szkolna, którą uwielbiam. Polecam ją każdemu młodemu Polakowi i nie tylko. Czytając ją podziwiałam trójkę głównych bohaterów nie tylko za odwagę i determinację, ale...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDostałam tę książkę w prezencie. Szczerze mówiąc tytuł mnie trochę zniechęcił, ale w końcu przeczytałam. Jest trochę podobna do dzieła J.Frey "Być piękną", ale "Pochwała Brzydoty" ma większą glębię w sobie, tak mi się przynajmniej wydaje.Atmosfera też jest trochę przyjemniejsza, w końcu akcja rozgrywa się w słonecznych Włoszech. Autorka wprowadziła do książki trochę filozofii,, pokazała dokładnie rozumowanie zakompleksionych dziewczyn ( w tym przypadku Marcelli i Giorgii), które zostały odepchnięte od bandy "ślicznych". Marcella pisząc z przyjaciółką wypracowanie rozważa sens ludzkiego istnienia, zagłębia się nawet w sens religii chrześcijańskiej. W końcu natyka się na Roberta. Zaczyna wtedy rozumieć, że nie może źle siebie traktować na oczach innych ludzi. Dostrzega swoją niezwykłość i nie chce już nic w sobie zmieniać.
Dostałam tę książkę w prezencie. Szczerze mówiąc tytuł mnie trochę zniechęcił, ale w końcu przeczytałam. Jest trochę podobna do dzieła J.Frey "Być piękną", ale "Pochwała Brzydoty" ma większą glębię w sobie, tak mi się przynajmniej wydaje.Atmosfera też jest trochę przyjemniejsza, w końcu akcja rozgrywa się w słonecznych Włoszech. Autorka wprowadziła do książki trochę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWstrząsająca i niezwykle smutna książka, opisująca cierpienie małego dziecka chorego na raka. Mimo swoich małych rozmiarów w tej książce są zawarte najważniejsze mądrości życiowe,dlaczego żyjemy i jaki jest sens cierpienia dla chrześcijanina. Moim zdaniem mały Antoś przeżył w ciągu sześciu lat życia więcej niż niejeden stary człowiek. Choroba otwiera człowiekowi oczy i przed śmiercią ludzie widzą jaki sens ma dobre życie.
Wstrząsająca i niezwykle smutna książka, opisująca cierpienie małego dziecka chorego na raka. Mimo swoich małych rozmiarów w tej książce są zawarte najważniejsze mądrości życiowe,dlaczego żyjemy i jaki jest sens cierpienia dla chrześcijanina. Moim zdaniem mały Antoś przeżył w ciągu sześciu lat życia więcej niż niejeden stary człowiek. Choroba otwiera człowiekowi oczy i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPonieważ jestem ciekawska i bardzo boję się strasznych zakończeń, to poczytałam sobie wiele recenzji o trzecim tomie cyklu Suzanne Collinns, zanim się za niego zabrałam. Gdy zaczęłam czytać już po pierwszym rozdziale uświadomiłam sobie, że ta książka różni się zupełnie od pozostałych tomów i że ta sama Katniss, która kiedyś polowała w lesie z Gale'em i zgłosiła się za swoją siostrzyczkę na Głodowe Igrzyska stała się przywódczynią buntu, kosogłosem, który ma obalić Kapitol. Niby wszystko pięknie, ale nie da się pominąć faktu, że Trzynasty Dystrykt, który dowodzi rebelią również ma w sobie pewne żądło i wg mnie chodzi o Coin. Ta kobieta troszczy się tylko o swój dystrykt i również o władzę. I która od samego początku uwzięła się na Katniss. Nic nie jest doskonałe. Zresztą czego można było od Katniss wymagać, gdy Dwunasty Dystrykt stał się kupą popiołów,a Snow uwięził Peetę, jednego z najbliższych Katniss ludzi. Każda normalna dziewczyna po prostu schowałaby się pod podłogę i już nie wyszła. Owszem, Katniss niemal ciągle przebywa w półśnie przygnieciona nieszczęściami, ale bierze się w garść dla ludzi, których kocha. Zgadza się być twarzą rebelii. "Kosogłos" jest książką wojenną, toczy się powstanie, umierają ludzie, poduszkowce bombardują domy, a Katniss występuje w propagitach i bierze udział w walce. Co prawda przeraża mnie to, że od swych pierwszych igrzysk nieustannie śledziły ją kamery, musiała być dzielna. Snow zabił jej stylistę i przyjaciela, Cinnę, który zawsze w nią wierzył, a nad Peetą Katniss wolała się nie zastanawiać bo znów chwytał ją ból. Wszyscy w tej książce przeżywali jakieś cierpienia, kogoś tracili, byli podłączeni do uspokajających leków, by nie umrzeć na nerwicę. A wszystko przez Kapitol i walkę o wolność. Katniss w pewnym momencie uświadamia sobie, że naprawdę zależy jej na Peecie. Tłumaczy jej to Finnick, którego narzeczona również została uwięziona. Nieszczęśliwy mężczyzna gryzie się z tym bólem i pewnego dnia występuje przed kamerami. Katniss dowiaduje się wtedy o tym, jak strasznie wykorzystywano zwycięzców igrzysk. Potem jednak załamuje sie nerwowo, bo widzi na ekranie cierpienie Peety. Gdy chłopak zostaje uratowany, katniss jest po prostu szczęśliwa, tak jak ja byłam w tamtym momencie. Tak się cieszyłam, że Peeta jest już wolny, znowu przy Katniss. Dopiero, gdy zorientowałam się, co Snow z nim zrobil poczulam jakby uderzenie w serce, bo nie ukrywam, że pokochałam Peetę. To jego oddanie i miłość były tak wspaniałe, a sam Peeta taki wierny i odważny. A teraz rzuca się na Katniss i chce ją zabić. Prawdziwy Peeta po prostu umarł. Nie ma go. W tamtym momencie pomyślałam, ze jeśli taki będzie koniec Peety to posiekam tą książkę. Dalej czytałam o jego terapii i zaświtało mi, że on jednak wyzdrowieje, jego miłość do Katniss musi zwyciężyć nad zmiechem, który dostał się do jego duszy. Potem Katniss występowała przed kamerami. To już rutyna. Najbardziej smutna byal jej rozmowa z Peetą przy obiedzie, gdy otwarcie wyraził nieufność w stosunku do niej. Wtedy Katniss spisała go na straty. Nie wiem co ja bym zrobiła. Chyba też czułabym pewien żal do Peety, ale to nie jego wina. To wina Snowa. Gdy Katniss ćwiczyła przed wyjazdem do Kapitolu czytałam też z ciekawością o Johannie i przyznam, że to najbardziej nieszczęśliwa postać. to dziewczyna, której Kapitol odebrał dosłownie wszystko, rodzinę, dom.... Cieszyłam się czytając o ślubie Finnicka. Nareszcie odnalazł szczęście. W Kapitolu dopiero miało się wszystko zmienić. Gdy niezrównoważony Peeta dołączył do oddziału bylam niemal tak samo wściekla na Coin jak Boggs i Katniss, ale pomyślalam, że może wreszcie dojdzie do siebie. Potem bylo najgorsze, walka w kanale ściekowym. Nie mam zbyt silnej psychiki, ale nie płakałam. Po prostu nie mogłam uwierzyć i zrobiłam wielkie oczy.I wyobraziłam sobie scenę ślubu Finnicka i szczęście, które właśnie legło w gruzach. Tak zostało mi do wybuchu spadochronów. Wtedy po prostu zacisnęłam wargi.Dopiero, gdy we śnie Katniss pojawił się cukierkoworóżowy ptak, który czepial się jej szponami, coś się we mnie złamało. Zaczęłam ryczeć.Niektórzy mówią, że Kosogłos jest najgorszą częścią trylogii. Owszem, pod względem przyjemności czytania tak. Ale jest najbardziej realny. Pokazuje okrucieństwo wojny, utratę najbliższych, krew i łzy. Pokazuje jak trudno odbudować to, co zmieniło się w popiół. Jak trudno żyć dalej. Nie spodobało mi się zakończenie (chyba naprawdę nie mogłam pogodzić się ze śmiercią tylu ludzi), ale cieszę się z wyboru Katniss. Postąpiła dobrze. Zresztą czego się spodziewałam? Umarli nie zmartwychwstaną, po prostu trzeba żyć dalej. To jedna z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających książek jakie czytałam...
Ponieważ jestem ciekawska i bardzo boję się strasznych zakończeń, to poczytałam sobie wiele recenzji o trzecim tomie cyklu Suzanne Collinns, zanim się za niego zabrałam. Gdy zaczęłam czytać już po pierwszym rozdziale uświadomiłam sobie, że ta książka różni się zupełnie od pozostałych tomów i że ta sama Katniss, która kiedyś polowała w lesie z Gale'em i zgłosiła się za...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPrzeczytałam tą książkę przed zapoznaniem się z relacją Christiane. "Pamiętnik narkomanki" nie jest tak straszny jak "Dzieci z dworca zoo", ale bliższy Polakom, bo autorka pochodzi z Częstochowy. Historia Basi również była wstrząsająca, potem mówiła o tym jak trudno wyjść calkowicie z nałogu. Wyciągnęłam wtedy smutne wnioski. Narkomanem zostaje się na całe życie,narkotyk zawsze będzie do siebie przyciągać, a narkomańska przeszłość może ciągnąć się za człowiekiem latami. Basia została psychologiem i mogła pomagać ludziom zaplątanym w narkotyki, ponieważ rozumiała ich bardzo dobrze. Świadomość, że próbuje ratować młodych narkomanów i narkomanki sprawiała, że czuła się ważna. Były narkoman potrzebuje dwóch rzeczy: miłości i poczucia, że jest się potrzebnym, że jeszcze ma się na tym świecie coś do zrobienia.
Przeczytałam tą książkę przed zapoznaniem się z relacją Christiane. "Pamiętnik narkomanki" nie jest tak straszny jak "Dzieci z dworca zoo", ale bliższy Polakom, bo autorka pochodzi z Częstochowy. Historia Basi również była wstrząsająca, potem mówiła o tym jak trudno wyjść calkowicie z nałogu. Wyciągnęłam wtedy smutne wnioski. Narkomanem zostaje się na całe życie,narkotyk...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZawsze interesowałam się problemami narkomanów, ale poznałam je dopiero po przeczytaniu relacji Christiane, jej dzieciństwa (a właściwie braku dzieciństwa) i dorastania w mroku heroiny. To wstrząsająca i przerażająca książka opowiadająca o nastoletniej narkomance i prostytutce. Po przeczytaniu tej książki uświadomiłam sobie, że tak naprawdę niewielu ludzi wie o okropnych skutkach narkotyzowania się. Na pewno też problem narkotyków w Niemczech nie był tak znany. Jestem pewna, że znając historię Christiane i jej przyjaciół, każdy człowiek, młody i stary, poważnie zastanowi się zanim weźmie "ten jeden jedyny raz".
Zawsze interesowałam się problemami narkomanów, ale poznałam je dopiero po przeczytaniu relacji Christiane, jej dzieciństwa (a właściwie braku dzieciństwa) i dorastania w mroku heroiny. To wstrząsająca i przerażająca książka opowiadająca o nastoletniej narkomance i prostytutce. Po przeczytaniu tej książki uświadomiłam sobie, że tak naprawdę niewielu ludzi wie o okropnych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKontynuacja pierwszej części, "Wyć się chce". Julka jest na wakacjach. Rodzice są w separacji, więc dziewczyna jest nad morzem tylko z mamą. Tęskni za domem i ojcem, w dodatku coś między nią, a chłopakiem Kamilem zaczyna się psuć. Gdy pojawia się Wika, Julka poznaje nowych ludzi. W końcu musi podjąć ważną decyzję. Przeczytawszy tą książkę zorientowałam się, że życie ma swoje dobre i złe strony i że czasami musimy z czegoś zrezygnować aby coś osiągnąć. Każdy przeżywa wzloty i upadki...
Kontynuacja pierwszej części, "Wyć się chce". Julka jest na wakacjach. Rodzice są w separacji, więc dziewczyna jest nad morzem tylko z mamą. Tęskni za domem i ojcem, w dodatku coś między nią, a chłopakiem Kamilem zaczyna się psuć. Gdy pojawia się Wika, Julka poznaje nowych ludzi. W końcu musi podjąć ważną decyzję. Przeczytawszy tą książkę zorientowałam się, że życie ma...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka dla młodzieży, opowiada o problemach nastoletniej Julki, która ma problemów co niemiara. Pozwala każdemu ustalać swoje życie, jej najlepsza przyjaciółka namawia ją do oszustwa, jest zakochana w Kamilu, który jej nie zauważa. W dodatku w domu między rodzicami coś zaczyna się psuć. Julka postanawia się zmienić. Bardzo podoba mi się pomysł autorki i akcja. Nauczyłam się na pewno, że jeśli chce się coś w życiu osiągnąć, to trzeba mieć własne zdanie i nie bać się go otwarcie wypowiedzieć.
Książka dla młodzieży, opowiada o problemach nastoletniej Julki, która ma problemów co niemiara. Pozwala każdemu ustalać swoje życie, jej najlepsza przyjaciółka namawia ją do oszustwa, jest zakochana w Kamilu, który jej nie zauważa. W dodatku w domu między rodzicami coś zaczyna się psuć. Julka postanawia się zmienić. Bardzo podoba mi się pomysł autorki i akcja. Nauczyłam...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPierwsza część trylogii, do której ciągle wracam. Szczerze mówiąc najbardziej poruszyła mnie ostatnia część, o której też muszę coś później opowiedzieć. Jednak ten tom otwiera cały cykl poruszającej historii zwyczajnej, ubogiej dziewczyny, która zastępując swoją siostrę na dożynkach wzięła udział w Głodowych Igrzyskach. Katniss była pewna, że idzie na śmierć razem z Peetą Mellarkiem, który niegdyś uratował ją od śmierci glodowej, teraz zaś miał być jej rywalem na śmierć i życie... W Dwunastym Dystrykcie Katniss zostawia matkę, Prim i najlepszego przyjaciela Gale'a by walczyć ze swoimi rodakami na arenie ku uciesze Kapitolu. Jest niska i drobna, ale ciężkie doświadczenia i niezwykła odwaga mogą sprawić, że otworzy przed ludźmi drzwi, drzwi ku wolności... Muszę przyznać, że wpadłam w zachwyt i od razu zakochałam się w tej książce. Nawet najbardziej dociekliwy czytelnik może zaspokoić swoją ciekawość, ponieważ Katniss opisuje szczegółowo i wyczerpująco swoje uczucie, emocje i przeżycia. Autorka rewelacyjnie opisała ciężkie życie w dystryktach i przesadny przepych Kapitolu. Świetnie też połączyła z wartką akcją wątek miłosny. Książka ta może wciągnąć,zachwycić, czasami nawet wycisnąć łzy z oczu. Autorka pisząc "Igrzyska Śmierci" opisała życie w totalitarnym państwie i przypomina nam, że takie kraje są też w naszym świecie...
Pierwsza część trylogii, do której ciągle wracam. Szczerze mówiąc najbardziej poruszyła mnie ostatnia część, o której też muszę coś później opowiedzieć. Jednak ten tom otwiera cały cykl poruszającej historii zwyczajnej, ubogiej dziewczyny, która zastępując swoją siostrę na dożynkach wzięła udział w Głodowych Igrzyskach. Katniss była pewna, że idzie na śmierć razem z Peetą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toBardzo spodobała mi się ta książka. Opisuje ona ciężkie przezycia osiemnastolatki, pochodzącej z ubogiej wiejskiej rodziny. Marcyśka chodzi do liceum w Krakowie. Gdy dziedziczy ogromne mieszkanie ciotki razem z jej pieniędzmi dowiaduje się, że jej rodzice już chcą jej odebrać możliwość studiowania. Najbardziej wstrząsające był policzek, ktory dziewczynie wymierzył pijany ojciec. Marcyśka zostala zupełnie sama, bez rodziny, musiała teraz sama radzić sobie w życiu. Podziwiam ją, pochodziła z trudnej rodziny, a mimo to znalazła w sobie dość siły by nie zgodzić się na plany rodziców. Potem, gdy w jej życiu pojawiaja się przyjaciele, Anka, Bebeś i Olaf, a także tajemniczy Iz, Marcyśka rozumie, że w życiu trzeba podejmować ważne decyzje i uważać, by nie wdepnąć przypadkiem w życiowe bagno. Świetna książka opisująca trudne sytuacje, relacje międzyludzkie, wzloty i upadki oraz wydeptywanie ścieżki życia.
Bardzo spodobała mi się ta książka. Opisuje ona ciężkie przezycia osiemnastolatki, pochodzącej z ubogiej wiejskiej rodziny. Marcyśka chodzi do liceum w Krakowie. Gdy dziedziczy ogromne mieszkanie ciotki razem z jej pieniędzmi dowiaduje się, że jej rodzice już chcą jej odebrać możliwość studiowania. Najbardziej wstrząsające był policzek, ktory dziewczynie wymierzył pijany...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDruga część mojej ukochanej trylogii wg mnie bardzo różni się od pierwszej części. W pierwszym tomie autorka skupiła się głównie na samej idei Głodowych Igrzysk, w których brała udział nasza główna bohaterka, szesnastoletnia Katniss. Collins dokładnie opisała jej wcześniejsze życie, uczucia i emocje, w niektórych momentach pojawiały się wspomnienia Katniss, np. deszczowy wieczór, w którym Peeta ocalił jej życie dając jej chleb lub depresja matki czy spotkanie Gale'a. W tamtej części najbardziej rozwiniętym wątkiem byly igrzyska i przygody przykładowego trybuta, w tym wypadku Katniss oraz jej strategia przeżycia. jednak druga część sięga nieco głębiej. Katniss musi ponieść konsekwencje swojego czynu, który miał miejsce na arenie. Udając szaleńczą miłość do Peety na krótki czas zyskała spokój, jednak niektórzy odebrali to jako sprzeciwiennie się Kapitolowi. Dziewczynie uświadomił to prezydent Snow podczas wizyty w domu "panny Everdeen". Podziwiam Katniss za jej odwagę i niesamowitą postawę. Czasami wydaje mi się, że zwyczajna dziewczyna nie dałaby rady tyle wycierpieć. przecież jej zachowanie przed kamerami decydowało o życiu jej najbliższych. W dodatku przyjaźń z Gale'em zaczęła przeradzać się w coś zupełnie nowego, a jednocześnie nad Katniss zawsze czuwał wierny Peeta... Szczerze mówiąc na początku byłam za Gale'em, wydawał mi się taki męski i odważny, a Peeta był przy nim po prostu mięczakiem. Dopiero w drugiej części dotarło do mnie, że Gale jest strasznym egoistą i był gotowy uciec z Katniss zostawiając Peetę i Haymitcha na pastwę Kapitolu, a wiedział o tym, że dla dziewczyny to byłby potworny cios. Potem Katniss miaął przekonać się o wierności Peety, gdy po raz drugi musieli stawić czoła niebezpieczeństwom. Jej niebieskooki przyjaciel był gotów za nią umrzeć i to było dla mnie niesamowite. każda dziewczyna marzy o takiej miłości, jaką Peeta żywił do Katniss. Warto też wspomnieć o Finnicku i o innych zwycięzcach, z którymi Katniss się zetknęła. Ich losy będą opisane w trzeciej części. Jednak z miejsca polubiłam Finnicka,a na początku nienawidziłam Johanny, zaczęłam jej współczuć, gdy okazało się, że jest na świecie zupełnie sama, a na końcu książki, gdy zrozumiałam plany Plutarcha, polubiłam ją również. Finnick wydawał mi się uwodzicielem, ale potem przekonałam się, że jest w nim nieszczęśliwy mężczyzna, który również nienawidzi Kapitolu i chce go zniszczyć. Na koniec stwierdzam, że "W pierścieniu ognia" ma bardziej rozwiniętą akcję, opisuje problemy panujące w państwie Panem, początek buntu i prawdziwą miłość. Trylogia Suzanne Collins jest z pewnością lepsza od "Zmierzchu", ponieważ tam 99% fabły było nierealne, a jedyną rzeczą, jakiej mogliśmy się nauczyć z tej sagi to instrukcja całowania się z wampirem. Gdy patrzę na miłość Peety, wieczną i wierną, wzrastającą w bólu, to "Zmierzch" wydaje mi się totalną fikcją. Oczywiście Głodowe Igrzyska nie są realne i na pewno nigdy ich nie będzie. Wydaje mi się, że Collins wymyśliła ich ich ideę by wyraźniej pokazać ucisk jaki cierpią ludzie w totalitarnych państwach.
Druga część mojej ukochanej trylogii wg mnie bardzo różni się od pierwszej części. W pierwszym tomie autorka skupiła się głównie na samej idei Głodowych Igrzysk, w których brała udział nasza główna bohaterka, szesnastoletnia Katniss. Collins dokładnie opisała jej wcześniejsze życie, uczucia i emocje, w niektórych momentach pojawiały się wspomnienia Katniss, np. deszczowy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Moja opinia będzie się składała głównie z epitetów. TA KSIĄŻKA JEST GENIALNA, WSPANIAŁA, CUDOWNA, NIESAMOWITA, EKSCYTUJĄCA, JEDYNA W SWOIM RODZAJU, WZBUDZAJĄCA EMOCJE... Świetnie rozwinięta akcja, cudowne zakończenie. POLECAM CAŁĄ SERIĘ!!!
Moja opinia będzie się składała głównie z epitetów. TA KSIĄŻKA JEST GENIALNA, WSPANIAŁA, CUDOWNA, NIESAMOWITA, EKSCYTUJĄCA, JEDYNA W SWOIM RODZAJU, WZBUDZAJĄCA EMOCJE... Świetnie rozwinięta akcja, cudowne zakończenie. POLECAM CAŁĄ SERIĘ!!!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to