Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka Szerń i Szerer jest naprawdę bardzo trudna w odbiorze. Ale tak już jest z ostatnimi dziełami wielkich mistrzów, a do takich zaliczam Feliksa W Kresa. Bardzo długo wzlekałem z przeczytaniem tej książki, ponieważ bałem się, że jeden z moich ulubionych autorów nie dowiezie swojej ostatniej książki. Na szczęście tak się nie stało. Oczywiście bardzo widać, że jest to dopiero pierwsza część dziewiątego tomu, ale jest w nim wszystko co najlepsze w Kresie. Są jego akapit ciągnące się przez ponad stronę. Są walki, są intrygi i spiski. Brakuje tylko kolejnych książek tego autora. Miejmy nadzieję, że jego następcy pociągną dzieło do końca.

Książka Szerń i Szerer jest naprawdę bardzo trudna w odbiorze. Ale tak już jest z ostatnimi dziełami wielkich mistrzów, a do takich zaliczam Feliksa W Kresa. Bardzo długo wzlekałem z przeczytaniem tej książki, ponieważ bałem się, że jeden z moich ulubionych autorów nie dowiezie swojej ostatniej książki. Na szczęście tak się nie stało. Oczywiście bardzo widać, że jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako osoba, której pierwsza część się bardzo podobała muszę powiedzieć, że nieco się zawiodłem. Książka straciła moim zdaniem sporo ze swojego uroku i pomysłowości. Pierwszy tom dotykał kwestii esportu, czyli czegoś o czym w literaturze, a szczególnie polskiej się praktycznie nie mówi. Przedstawiła nam też grupkę bardzo sympatycznych dzieciaków i jedną barwną dorosłą. Druga część idzie kompletnie inną drogą. Mianowicie mama Waldka znajduje nowego chłopaka. Nasz bohater czuje się nieco zazdrosny i postanawia poszukać swojego prawdziwego ojca. Waldek wraz z mamą i jej nowym chłopakiem jadą na wycieczkę rodzinną. Kompletnym przypadkiem zabierają też przyjaciół Waldka. I jeszcze większym zbiegiem okoliczności niedaleko znajduje się ojciec Waldka. Więc wszystko jest dość trywialne, a w odróżnieniu pierwszy tom miał moim zdaniem kilka ciekawych rozwiązań. Jak choćby pomysł na relację miłosną Waldka, który mnie zaskoczył. Piszę to z ciężkim sercem, ale ta książka znowu w kontrze do pierwszej nie wnosi zbyt dużo.

Jako osoba, której pierwsza część się bardzo podobała muszę powiedzieć, że nieco się zawiodłem. Książka straciła moim zdaniem sporo ze swojego uroku i pomysłowości. Pierwszy tom dotykał kwestii esportu, czyli czegoś o czym w literaturze, a szczególnie polskiej się praktycznie nie mówi. Przedstawiła nam też grupkę bardzo sympatycznych dzieciaków i jedną barwną dorosłą. Druga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie pisałem swoich opinii o poprzednich częściach, więc zrobię to krótko tutaj. Seria Percy Jackson to przynajmniej dla mnie takie guilty pleasure. Nie jest to najlepsza seria książek z jaką się zetknąłem. Nie jest też najgorsza. Ma kilka dość sporych wat jak choćby przewidywalność czy moim zdaniem też monotematyczności. Ale za to daje nam sympatycznych bohaterów, z którymi można się utożsamić i daje szansę dla nowych ludzi, żeby poznać świat mitów. No i chyba najważniejsze jest to seria przepełniona akcją. Cały czas się coś dzieje. Czwarty tom nie odbiega od poprzedników. Dzieli z nimi wszystkie zalety, ale co ważniejsze naprawia kilka wad. Główny wątek w końcu rusza naprzód, a przez całą książkę głównemu bohaterowi towarzyszą problemy sercowe. Postacie poboczne dostają sporo roboty, a mitologiczna układanka zbliża się już do końca. No dobra z tym to trochę przesadziłem, bo zostały jeszcze dwa tomy. Język książki jest prosty i szybko się ją czyta. Dialogi dobrze naturalizowane i zawsze wiemy, który bohater mówi.

Nie pisałem swoich opinii o poprzednich częściach, więc zrobię to krótko tutaj. Seria Percy Jackson to przynajmniej dla mnie takie guilty pleasure. Nie jest to najlepsza seria książek z jaką się zetknąłem. Nie jest też najgorsza. Ma kilka dość sporych wat jak choćby przewidywalność czy moim zdaniem też monotematyczności. Ale za to daje nam sympatycznych bohaterów, z którymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzeci tom igrzysk śmierci. I w sumie na tym mógłbym zakończyć swoją opinię. Ponieważ każdy kto przeczytał dwa poprzednie tomy wie, czego może się spodziewać. I w sumie dostaje dokładnie to samo tylko jeszcze więcej i jeszcze lepiej. Przy tym już osobiście pod koniec czułem lekkie znurzenie przygodami Katniss. Cieszę się również, że nie oglądałem wcześniej filmów. Zawsze sobie powtarzałem, że kiedyś przeczytam te książki i dopiero później filmy. I było warto, bo historia jest wspaniała. Jest sporo ciekawych zwortów akcji, a i samo zakończenie wbija w fotel. Na pewno się nie zawiedziecie.

Trzeci tom igrzysk śmierci. I w sumie na tym mógłbym zakończyć swoją opinię. Ponieważ każdy kto przeczytał dwa poprzednie tomy wie, czego może się spodziewać. I w sumie dostaje dokładnie to samo tylko jeszcze więcej i jeszcze lepiej. Przy tym już osobiście pod koniec czułem lekkie znurzenie przygodami Katniss. Cieszę się również, że nie oglądałem wcześniej filmów. Zawsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Inne pieśni to moja drugie spotkanie się z literackim Jackiem Dukajem. I muszę powiedzieć, że było to spotkanie znacznie cięższe niż Lód, który spodobał mi się znacznie bardziej. Może tematyka tamtej ponad tysiąc stronicowej cegły bardziej przypadła mi do gustu. Ale generalnie wydaje mi się, że tamta książka wydaje mi się lepsza pod każdym względem. Jednak przechodząc do pozytywów. Dukaj znowu pokazuje, że fantastyka to bardzo pojemny gatunek. Autor balansuje tutaj na pograniczu różnych podgatunków. Nie jest to klasyczna fantastyka, nie jest to science fiction, ani nie jest to historia alternatywna. Jest to po prostu Dukajizm. Oczywiście mamy przemyślenia filozoficzne, komentarze społeczne. Ale, żeby poznać większe szczegóły to już sami musicie przeczytać.

Inne pieśni to moja drugie spotkanie się z literackim Jackiem Dukajem. I muszę powiedzieć, że było to spotkanie znacznie cięższe niż Lód, który spodobał mi się znacznie bardziej. Może tematyka tamtej ponad tysiąc stronicowej cegły bardziej przypadła mi do gustu. Ale generalnie wydaje mi się, że tamta książka wydaje mi się lepsza pod każdym względem. Jednak przechodząc do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tom zamykający pierwszą trylogię Komornika Michała Gołkowskiego. I powiem na wstępie, że zrobiłem sobie chyba 15 miesięcy przerwy pomiędzy tym tomem, a poprzednimi. Tak wyszło i nie była to moja zła wola. Seria komornik, a przynajmniej jej trzy pierwsze tomy pokazują wszystko to z co charakteryzuje twórczość Michała Gołkowskiego. Jest brutalny język, jest dość sporo przekleństw. Ale moim zdaniem nikt nie przeklina tak dobrze jak właśnie Gołkowski. U niego to wszystko jest naturalne i nawet melodyjne. Jest wartka akcja, są barwne, ale za to bardzo mocno przy ziemne postacie. Jeżeli podobała wam się jakaś inna książka tego autora, to ta na pewno też przypadnie do gustu. Robi dokładnie to samo co poprzednie tomy tylko jeszcze mocniej i jeszcze lepiej.

Tom zamykający pierwszą trylogię Komornika Michała Gołkowskiego. I powiem na wstępie, że zrobiłem sobie chyba 15 miesięcy przerwy pomiędzy tym tomem, a poprzednimi. Tak wyszło i nie była to moja zła wola. Seria komornik, a przynajmniej jej trzy pierwsze tomy pokazują wszystko to z co charakteryzuje twórczość Michała Gołkowskiego. Jest brutalny język, jest dość sporo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze moja historia z książkami pani Kuang jest dość skomplikowana. Czytałem, kiedyś wojnę makową i podobała mi się przez jakieś 80% książki, później było już tylko gorzej. I skończyło się na tym, że zignorowałem kolejne dwa tomy. A słabe opinie o Babel przynajmniej w mojej bańce sprawiły, że nie chciałem poświęcać na niego czasu. Mimo wszystko do Yellowface podchodziłem bez większych uprzedzeń, ale też nie liczyłem na nic co wbije mnie w ziemię. Zaczynając od rzeczy dobrych, to pani Kuang znowu pokazuje, że ma świetny warsztat czysto pisarskie. Trochę gorzej wypada fabuła, która jest po prostu schematyczna. Książka nie zaskoczyła mnie niczym i wszystko wydaje się być prowadzone niemal od linijki. Sam pomysł na książkę uważam za ciekawy, ale raczej nie został w pełni wykorzystany. Oczywiście to dalej książka rozrywkowa i kierowana do tego typu czytelników. A nie esej filozoficzny o konydcji świata. Jednak nawet biorąc to pod uwagę uważam, że ta książka jest nieco zmarnowana pod tym względem.

Szczerze moja historia z książkami pani Kuang jest dość skomplikowana. Czytałem, kiedyś wojnę makową i podobała mi się przez jakieś 80% książki, później było już tylko gorzej. I skończyło się na tym, że zignorowałem kolejne dwa tomy. A słabe opinie o Babel przynajmniej w mojej bańce sprawiły, że nie chciałem poświęcać na niego czasu. Mimo wszystko do Yellowface podchodziłem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cudowna, wzruszająca książka. Lubię do niej wracać co jakiś czas i zawsze chwyta mnie za serce. Chociaż osobiście wolę drugą część. To ta też ma niesamowity klimat, a śledzenie przygód naszego pieska jest przeurocze. Książka idealna dla ludzi wrażliwych i lubiących zwierzęta.

Cudowna, wzruszająca książka. Lubię do niej wracać co jakiś czas i zawsze chwyta mnie za serce. Chociaż osobiście wolę drugą część. To ta też ma niesamowity klimat, a śledzenie przygód naszego pieska jest przeurocze. Książka idealna dla ludzi wrażliwych i lubiących zwierzęta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szczerze nigdy nie lubiłem Lema ani jako pisarza ani jako osoby medialnej, a przynajmniej udzielającej wywiadów. Do Solaris wróciłem z pewnym sceptycyzmem, ale i względnie otwartą głową. I dostałem mniej więcej to czego się spodziewałem. Nigdy nie interesowały mnie dywagacje o tym, czego to Lem nie przewidział. Choć oczywiście był to inteligentny człowiek, który dość dobrze obserwował rzeczywistość, a bogata wyobraźnia podpowiadała mu pewne rozwiązania. Osobiście zawsze wolałem Janusza Zajdla i chyba w dzisiejszych czasach jego książki są mniej zramolałe niż Lema, który był wielkim pisarzem, ale mnie nie zachwycił.

Szczerze nigdy nie lubiłem Lema ani jako pisarza ani jako osoby medialnej, a przynajmniej udzielającej wywiadów. Do Solaris wróciłem z pewnym sceptycyzmem, ale i względnie otwartą głową. I dostałem mniej więcej to czego się spodziewałem. Nigdy nie interesowały mnie dywagacje o tym, czego to Lem nie przewidział. Choć oczywiście był to inteligentny człowiek, który dość dobrze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż zacznę od tego, że nieco bałem się tej książki. A była to pierwsza książka, której się bałem. Słyszałem o niej skrajne opinie od uwielbienia, po zarzucanie, że nie da się jej czytać. A po drugie długość ta książka liczy sobie ponad tysiąc stron. Po trzecie tematyka. Lód zawsze przynajmniej w mojej bańce był pokazywany jako lektura intektualna. Siłą rzeczy bałem się, że nic nie zrozumiem. Ale przechodząc do meritum. Czy zrozumiałem z tej książki wszystko? Absolutnie nie. Ale to nie zmienia faktu, że jest to wspaniała książka. Język jest bardzo piękny i o dziwo dość prosty. Postacie nie zasłaniają się za pseudo inteligenckimi. Bohaterowie prowadzą dysputy filozoficzne, ale przynajmniej moim zdaniem nie robią tego w sposób pretensjonalny. Świat przedstawiony jest jednym z największych plusów tej książki. Łączy ze sobą przeszłość i przyszłość. Po prawdzie nawet nie widzę większych wad w tej książce. Czy mogłaby być krótsza? Zapewne tak, ale chyba stracilibyśmy na tym za dużo. Cóż dopiero zaczął się marzec, a to jest chyba najlepsza książka jaką przeczytam w tym roku.

Cóż zacznę od tego, że nieco bałem się tej książki. A była to pierwsza książka, której się bałem. Słyszałem o niej skrajne opinie od uwielbienia, po zarzucanie, że nie da się jej czytać. A po drugie długość ta książka liczy sobie ponad tysiąc stron. Po trzecie tematyka. Lód zawsze przynajmniej w mojej bańce był pokazywany jako lektura intektualna. Siłą rzeczy bałem się, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka naprawdę solidna, a nawet powiem więcej. Książka naprawdę dobra. Moim zdaniem sporo lepsza niż oryginał, chociaż mam pewne ale. Mimo wszystko najpierw chcę pochwalić. Warsztatowo jest na lepszym poziomie, co dowodzi rozwoju autorki. Dostajemy kilka nowych postaci, ale stare wciąż są rozwijane. Pod tym względem nikt nie może narzekać. Same wydarzenia pędzą szybko, akcja trzyma wysokie tępo, ale nie jest męcząca. Mam niewielki problem z fabułą. Otóż pomysł na 75 igrzyska był dość oczywisty, jeżeli znało się poprzednią książkę. A zakończenie i rozwiązanie jednej z głównych tajemnic tej książki przewidywalne. Mimo wszystko wciąż mówimy o literaturze rozrywkowej, więc nieco i podkreślę to raz jeszcze nieco przewidywalna fabuła nie zmienia faktu, że w tej kategorii jest to książka świetna. Dodatkowy punkt za przedstawiony świat. Wydaje mi się, że może zmusić młodszych czytelników do myślenia o tym naszym rzeczywistym.

Książka naprawdę solidna, a nawet powiem więcej. Książka naprawdę dobra. Moim zdaniem sporo lepsza niż oryginał, chociaż mam pewne ale. Mimo wszystko najpierw chcę pochwalić. Warsztatowo jest na lepszym poziomie, co dowodzi rozwoju autorki. Dostajemy kilka nowych postaci, ale stare wciąż są rozwijane. Pod tym względem nikt nie może narzekać. Same wydarzenia pędzą szybko,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa. Jest to połączenie romansu z kryminałem. Oba główne wątki są dość dobrze zrównowarzone. Dlatego fani obu gatunków nie będą narzekać. Książka nie jest mdła, ale nie jest też szczególnie brutalna. Dużą wartością jest świat malarstwa, który jest nieco przemycany na stronach tej lektury.

Książka ciekawa. Jest to połączenie romansu z kryminałem. Oba główne wątki są dość dobrze zrównowarzone. Dlatego fani obu gatunków nie będą narzekać. Książka nie jest mdła, ale nie jest też szczególnie brutalna. Dużą wartością jest świat malarstwa, który jest nieco przemycany na stronach tej lektury.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Doczekaliśmy się kolejnej odsłony tej serii. Co by nie mówić tłumacz jak i całe wydawnictwo, nie chcą, żebyśmy o niej zapomnieli. Tym razem wraz z naszymi bohaterami udajemy się do Europy. Głównie Londyn, ale odwiedzimy też inne miasta. I tutaj drobny minusik. Nieco żałuję, że postacie, które poznaliśmy na obozie tutaj odgrywają marginalną rolę. Na szczęście ekipa Bena i Eriki trzyma poziom, więc nie można się nudzić. Cieszy mnie też rozwój postaci Aleksandra, który przestał być bohaterem jednego żartu, a wręcz przeciwnie w kluczowym momencie ratuje pozostałych. Powracają starzy wrogowie, ale pojawia się też nowy tajemniczy przeciwnik. Ben dalej próbuje ułożyć sprawy sercowe, a nieco smaczku dodaje fakt, że akcja dzieje się dosłownie kilka dni po poprzednim tomie. Humor jak u Gibbsa trzyma poziom. Jeżeli lubiliście go wcześniej, to teraz też się nie zawiedziecie. Muszę jednak ostrzec, że jest go trochę mniej niż wcześniej. Akcja oczywiście pędzi na łeb na szyję, ale nie męczy.

Doczekaliśmy się kolejnej odsłony tej serii. Co by nie mówić tłumacz jak i całe wydawnictwo, nie chcą, żebyśmy o niej zapomnieli. Tym razem wraz z naszymi bohaterami udajemy się do Europy. Głównie Londyn, ale odwiedzimy też inne miasta. I tutaj drobny minusik. Nieco żałuję, że postacie, które poznaliśmy na obozie tutaj odgrywają marginalną rolę. Na szczęście ekipa Bena i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po tylu latach w końcu miałem czas i ochotę, żeby przeczytać tę książkę. I nie żałuję ani przeczytania, ani tego wzlekania. Język jest naprawdę dobry. Chwała tłumaczom. Sama fabuła powszechnie znana, ale warto ją poznać w orginalnej wersji. Polecam wam wszystkim

Po tylu latach w końcu miałem czas i ochotę, żeby przeczytać tę książkę. I nie żałuję ani przeczytania, ani tego wzlekania. Język jest naprawdę dobry. Chwała tłumaczom. Sama fabuła powszechnie znana, ale warto ją poznać w orginalnej wersji. Polecam wam wszystkim

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekko zawiodłem się na tej książce. Lubię fantastykę i muszę oddać, że świat przedstawiony jest bardzo, ale to bardzo ciekawy. Czuć klimat wiktoriańskiej Anglii, a system magiczny jest ciekawy. Choć da się poczuć, że Autorka planowała dłuższy cykl i powstrzymała się z jego pełnym wykorzystaniem. Trochę gorzej jest z językiem. Jest prosty i nie daje jakiejś szczególnej przyjemności. Wydaje mi się, że autorka nie używa języka, żeby stworzyć klimat. Jeżeli chodzi o postacie, to te raczej nie mają za dużo do zaoferowania. Wszyscy wpisują się w taki typowe postaci książek dla nastolatków. Książka chyba kierowana dla osób około 15 roku może trochę młodszych.

Lekko zawiodłem się na tej książce. Lubię fantastykę i muszę oddać, że świat przedstawiony jest bardzo, ale to bardzo ciekawy. Czuć klimat wiktoriańskiej Anglii, a system magiczny jest ciekawy. Choć da się poczuć, że Autorka planowała dłuższy cykl i powstrzymała się z jego pełnym wykorzystaniem. Trochę gorzej jest z językiem. Jest prosty i nie daje jakiejś szczególnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo podobna do cyklu zanim wystygnie kawa. Choć książka jest dobrze napisana/przetłumaczona, a postacie zapadają w pamięć. To to wszystko odgrywa raczej rolę drugorzędną. Najważniejsze są nasze osobiste przeżycia z tą książką. Jednych może skłonić do chwilowej refleksji, dla innych może być ciekawym punktem do bardziej pogłębionych przemyśleń na temat własnego życia. Chyba największą "zbrodnią" wobec tej książki jest obojętność. Jeżeli ktoś ją odczyta tylko jako ciekawą opowieść, to zrobi krzywdę tej ciekawej pozycji

Książka bardzo podobna do cyklu zanim wystygnie kawa. Choć książka jest dobrze napisana/przetłumaczona, a postacie zapadają w pamięć. To to wszystko odgrywa raczej rolę drugorzędną. Najważniejsze są nasze osobiste przeżycia z tą książką. Jednych może skłonić do chwilowej refleksji, dla innych może być ciekawym punktem do bardziej pogłębionych przemyśleń na temat własnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka opowiada o mężczyźnie około trzydziestki, który wciąż szuka swojej drogi w życiu. A raczej był spychany z każdej, którą wcześniej chciał iść. Jedynie pasja do pisania książek trwała w nim przez całe życie, ale na skutek najpotężniejszego kopa w cztery litery jaki dostał od losu, ta pasja stała się jego utrapieniem. Sam główny bohater to typowa ciamajda, która z biegiem wydarzeń zdobywa siłę, żeby stworzyć życie o jakim zawsze marzył. Ciekawie wyglądają jego relacje z poszczególnymi paniami występującymi na kartach powieści. Każda z nich odwzwierciedla jakiś etap jego drogi do stawania się tym, kim chciał być. Zarówno są dla niego w pewnych momentach przeszkodami, ale również cennymi nauczycielkami. Sama książka jest pisana dość lekkim piórem, autora gdzieniegdzie rzuci jakiś żartobliwy moment. Chyba największą wadą jej stylu jest tendencja do czasami za dużego skracania i jedynie opowiadania nam reakcji postać na pewne wydarzenia. Przykładowo w pewnym momencie nasz bohater miał odbyć pewną rozmowę. Której nie widzimy, a jedynie poznajemy reakcje bohaterów przez wypowiedzi narratora.

Książka opowiada o mężczyźnie około trzydziestki, który wciąż szuka swojej drogi w życiu. A raczej był spychany z każdej, którą wcześniej chciał iść. Jedynie pasja do pisania książek trwała w nim przez całe życie, ale na skutek najpotężniejszego kopa w cztery litery jaki dostał od losu, ta pasja stała się jego utrapieniem. Sam główny bohater to typowa ciamajda, która z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa książka, napisana dość lekkim językiem, który nie odstraszy niedzielnego czytelnika. Autor w swojej publikacji starał się pokazać dzieje naszego kraju z perspektywy przekrojowej, więc oczywiście nie wdawał się w zbytnie szczegół, żeby pokazać cały proces zmian historycznych jakie dotknęły Polskę. Lektura o tyle ciekawa, że napisana z perspektywy człowieka zewnątrz, który oczywiście jak każdy z nas ma swoje prywatne sympatie i antypatie, ale zachowuje w tym większy umiar, jak że temat nie dotyczy go, aż tak emocjonalnie.

Bardzo ciekawa książka, napisana dość lekkim językiem, który nie odstraszy niedzielnego czytelnika. Autor w swojej publikacji starał się pokazać dzieje naszego kraju z perspektywy przekrojowej, więc oczywiście nie wdawał się w zbytnie szczegół, żeby pokazać cały proces zmian historycznych jakie dotknęły Polskę. Lektura o tyle ciekawa, że napisana z perspektywy człowieka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż jest to trzeci tom serii, więc raczej dotarli do niego tylko fani. Powiem, więc krótko. Jest to dobra kontynuacja, ma większość zalet poprzednich dwóch części, ale niestety przynajmniej mnie nieco mniej chwyciła za serce. Wydaje mi się, że najlepsze pomysły już były wcześniej. Oczywiście nie jest to proste odcinanie kuponów. Bardziej to przypomina wersję slim jakiejś konsoli, a dwie pierwsze części to były wersje pro

Cóż jest to trzeci tom serii, więc raczej dotarli do niego tylko fani. Powiem, więc krótko. Jest to dobra kontynuacja, ma większość zalet poprzednich dwóch części, ale niestety przynajmniej mnie nieco mniej chwyciła za serce. Wydaje mi się, że najlepsze pomysły już były wcześniej. Oczywiście nie jest to proste odcinanie kuponów. Bardziej to przypomina wersję slim jakiejś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna komedia kryminalna Marty Kisiel z Tereską w roli głównej. Nie ukrywam, że moim zdaniem pierwszy tom był sporo lepszy, ale śledzenie losów bohaterek podczas wizyty w spa też było ciekawe. Oczywiście nie brakuje tutaj typowego języka Marty Kisiel. Czy jest to książka zabawna? Sam nie zaśmiałem się ani razu, ale fani jej humoru na pewno będą zadowoleni.

Kolejna komedia kryminalna Marty Kisiel z Tereską w roli głównej. Nie ukrywam, że moim zdaniem pierwszy tom był sporo lepszy, ale śledzenie losów bohaterek podczas wizyty w spa też było ciekawe. Oczywiście nie brakuje tutaj typowego języka Marty Kisiel. Czy jest to książka zabawna? Sam nie zaśmiałem się ani razu, ale fani jej humoru na pewno będą zadowoleni.

Pokaż mimo to