-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
„𝐅𝐮𝐫𝐲𝐛𝐨𝐫𝐧- 𝐙𝐫𝐨𝐝𝐳𝐨𝐧𝐚 𝐳 𝐟𝐮𝐫𝐢𝐢”- 𝐚𝐮𝐭𝐨𝐫𝐬𝐭𝐰𝐚 𝐂𝐥𝐚𝐢𝐫𝐞 𝐋𝐞𝐠𝐫𝐚𝐧𝐝
Muszę przyznać, że czytając tą książkę miałam ciarki i momentami w pokoju robiło się gorąco🔥
———————————
Opis pochodzi od wydawcy:
Dwie królowe.
Dzieli je tysiąc lat. łączy jedno proroctwo.
Moc jednej doprowadzi świat do zagłady.
Moc drugiej może go ocalić.
Rielle. Morderczyni sprzymierzona z aniołami. Nawet jej mąż król Audric, najpotężniejszy władca, jakiego świat widział od stuleci, nie miał tyle siły, aby ją powstrzymać.
Miała zostać wybawicielką. Stała się Krwawą Królową.
Eliana do tej pory była przebiegłą i zbuntowaną łowczynią. Jednak gdy porwano jej matkę, dziewczyna sprzymierza się z Wilkiem, przystojnym przywódcą Czerwonej Korony, i wyrusza na poszukiwania. I choć nie ma ku temu żadnych podstaw, musi mu zaufać.
To, co odkryje w sercu Imperium, okaże się jej największym koszmarem.
Pełna namiętności opowieść o przeznaczeniu, miłości i dwóch kobietach, które los wystawił na największą próbę.
———————————
Moja opinia:
Zrodzona z furii to książka, która już w prologu wrzuca nas na głęboką wodę. Od początku znajdujemy się w samym środku akcji, i to naszym zadaniem jest obserwowanie, dodawanie i łączenie kropek, aby dowiedzieć się co tak naprawdę się stało.
Uwielbiam zabieg jaki autorka zastosowała, mamy dwie perspektywy- jedna jest Rielle, a druga Eliany. Obie kobiety różni tysiąc lat. Więc automatycznie mamy dwie strefy czasowe.
I to w jaki sposób autorka je ze sobą przeplata i łączy- to po prostu miód na moje serce🥰 Dodatkowo szaro-moralni bohaterowie, cudowny świat i anioły. Czy można chcieć czegoś więcej?
Kocham romantasy, i mimo wszystko mogłabym znaleść parę niedociągnięć i wad tej książki. Ale tak świetnie się na tej historii bawiłam, że zwalę je na fakt, że to dopiero pierwszy tom. I mam nadzieję, że kolejne będą jeszcze cudowniejsze niż ten❤️
Ps: Zapomniałam jeszcze wspomnieć, że jestem totalnie zakochana w wydaniu tej książki, te brzegi- CUDO🔥❤️
[Współpraca reklamowa]
„𝐅𝐮𝐫𝐲𝐛𝐨𝐫𝐧- 𝐙𝐫𝐨𝐝𝐳𝐨𝐧𝐚 𝐳 𝐟𝐮𝐫𝐢𝐢”- 𝐚𝐮𝐭𝐨𝐫𝐬𝐭𝐰𝐚 𝐂𝐥𝐚𝐢𝐫𝐞 𝐋𝐞𝐠𝐫𝐚𝐧𝐝
Muszę przyznać, że czytając tą książkę miałam ciarki i momentami w pokoju robiło się gorąco🔥
———————————
Opis pochodzi od wydawcy:
Dwie królowe.
Dzieli je tysiąc lat. łączy jedno proroctwo.
Moc jednej doprowadzi świat do zagłady.
Moc drugiej może go ocalić.
Rielle. Morderczyni sprzymierzona z aniołami. Nawet jej mąż...
„𝓞𝓭𝓴𝓻𝔂𝓳 𝓶𝓷𝓲𝓮” 𝓪𝓾𝓽𝓸𝓻𝓼𝓽𝔀𝓪 𝓦𝓮𝓻𝓸𝓷𝓲𝓴𝓲 𝓢𝔃𝓪𝓵𝓮𝔀𝓲𝓬𝔃- 𝓚𝓪𝓻𝓭𝔂
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że nie będę oceniała książki pod kątem wiedzy autorki na temat osób ze spektrum autyzmu, ponieważ nie jestem specjalistą w tym temacie!
————————————
Jak tylko zobaczyłam na profilu Weroniki informacje, że wydaje swoją pierwszą książkę to od razu zabrałam się za czytanie opisu.
I muszę przyznać, że byłam ogromnie ciekawa tematu jaki autorka porusza, a mianowicie osób ze zespołem aspergera. Nie było to moje pierwsze starcie z tym tematem, ale nigdy się też w niego nie zagłębiałam.
I jako osoba, która tak jak wcześniej wspominałam nie jest specjalistą ani nic z tych rzeczy- to uważam, że naprawdę sporo się dowiedziałam o osobach zmagających się z tym zaburzeniem.
Jeśli chodzi o głównych bohaterów to uważam, że są dobrze wykreowani. Klara jest osobą, która nie przechodzi obojętnie obok problemów innych osób. A Eryk to cudowny młody chłopak, który z powodu swojego zaburzenia jest wyśmiewany przez innych. Często uważany przez rówieśników za dziwnego i gorszego.
Krok po kroku możemy obserwować jak Klara wyciąga Eryka „ze skorupy”, którą zbudowali jego rodzice jak i on sam. Pokazuje chłopakowi, że może żyć tak jak inni. A „asperger” nie musi mu w tym przeszkadzać.
Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Ale jeśli miałabym się czegoś przyczepić to uważam, że wątek „byłego chłopaka” Klary został praktycznie całkowicie odsunięty na dalszy plan. Chłopak od połowy książki przestał się pojawiać i nic nie wnosił do fabuły. Podobnie było z ojcem Klary. Wątek ten został wprowadzony bardzo szybko i jeszcze szybciej się zakończył.
Osobiście też nie jestem fanką polskich imion w książkach i fabuły osadzonej w Polsce, ale muszę przyznać, że podczas czytania tej historii aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało. Co jest ogromnym zdziwieniem dla mnie i miłym zaskoczeniem❤️
Książka nie jest idealna, ale warto wspomnieć, że jest to pierwsza historia z pod pióra autorki. A jak na debiut, to jestem naprawdę mile zaskoczona.
Trzymam kciuki za dalsze rozwijanie się w pisarskim świecie🥰
[Współpraca reklamowa]
„𝓞𝓭𝓴𝓻𝔂𝓳 𝓶𝓷𝓲𝓮” 𝓪𝓾𝓽𝓸𝓻𝓼𝓽𝔀𝓪 𝓦𝓮𝓻𝓸𝓷𝓲𝓴𝓲 𝓢𝔃𝓪𝓵𝓮𝔀𝓲𝓬𝔃- 𝓚𝓪𝓻𝓭𝔂
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że nie będę oceniała książki pod kątem wiedzy autorki na temat osób ze spektrum autyzmu, ponieważ nie jestem specjalistą w tym temacie!
————————————
Jak tylko zobaczyłam na profilu Weroniki informacje, że wydaje swoją pierwszą książkę to od razu zabrałam się za czytanie opisu.
I muszę...
„Światło w płomieniu” autorstwa Jennifer L. Armentrout.
Jeśli zdarzyło wam się czytać moje opinie, to napewno wiecie jak bardzo kocham książki tej autorki i całe uniwersum. Ale w ostatnim czasie mam wrażenie, że książki z tej serii mają coraz więcej stron, a treści coraz mniej.
Nie zrozumcie mnie źle bardzo lubię historię Sery i Nyktosa. Ale w tej części przez prawie całą książkę nic się nie działo, poza przypominaniem nam przez autorkę o wszystkich sprawach z pierwszego tomu. Mimo, że każdy z nas stara się czytać ze zrozumieniem, więc nie trzeba co stronę przypominać nam o jednym i tym samym. Dodatkowo mamy w tej części naprawdę sporo spicy scen, które momentami przewyższały nad fabułą.
Ostatnie sto stron było naprawdę ciekawych i nasyconych akcją, ale poza tym naprawdę były momenty w których się nudziłam. Uważam, że książka spokojnie mogłaby być o połowę krótsza i nic by na tym nie straciła.
Z plusów kocham Drakeny i fakt, że było ich w tej części o wiele więcej niż w poprzedniej (Nektos moja miłość od zawsze i na
zawsze🛐) Dodatkowo Sera przeszła zdecydowanie pozytywną przemianę w stosunku do poprzedniego tomu w którym była momentami denerwująca, a jej decyzje nierozważne. W tym tomie krok po kroku widzimy zmianę w jej sposobie myślenia i podejmowaniu decyzji.
W całokształcie stwierdzam, że seria „Z ciała i ognia” podoba mi się aktualnie bardziej niż „Krew i popiół” ale mimo wszystko miałam co do tego tomu większe oczekiwania. Jestem ciekawa jak autorka poprowadzi tą historie dalej.
[Współpraca reklamowa]
„Światło w płomieniu” autorstwa Jennifer L. Armentrout.
Jeśli zdarzyło wam się czytać moje opinie, to napewno wiecie jak bardzo kocham książki tej autorki i całe uniwersum. Ale w ostatnim czasie mam wrażenie, że książki z tej serii mają coraz więcej stron, a treści coraz mniej.
Nie zrozumcie mnie źle bardzo lubię historię Sery i Nyktosa. Ale w tej części przez prawie...
„𝒩𝒾𝑒 𝓂𝑜ż𝑒𝓂𝓎 𝓌𝓎𝒷𝓇𝒶ć, 𝓏 𝓀𝒾𝓂 𝓅𝑜łą𝒸𝓏𝓎 𝓃𝒶𝓈 𝓅𝑜𝓀𝓇𝑒𝓌𝒾𝑒ń𝓈𝓉𝓌𝑜, 𝒶𝓁𝑒 𝓂𝑜ż𝑒𝓂𝓎 𝓏𝒹𝑒𝒸𝓎𝒹𝑜𝓌𝒶ć, 𝓀𝓉𝑜 𝒷ę𝒹𝓏𝒾𝑒 𝓃𝒶𝓈𝓏ą 𝓇𝑜𝒹𝓏𝒾𝓃ą.”
🌸Przystań lepszego jutra- Monika Rutka🌸
Tak jak już kiedyś wspominałam, nigdy nie byłam fanką trylogii The Chain. Ale moje nastawienie do książek autorki zmieniło się po przeczytaniu „The Wave”. To była książka, która porwała mnie od pierwszych stron i świetnie się na niej bawiłam.
Dlatego jak tylko przeczytałam opis nowej historii spod pióra Moni, to pokładałam w niej wielkie nadzieje.
I wiecie co? Absolutnie się nie zawiodłam🩷 Kocham „Przystań lepszego jutra”, zakochałam się w jej klimacie i w relacjach naszych bohaterów- w ich przyjaźni, wzajemnie trosce i wsparciu.
Chciałabym otaczać się właśnie takimi osobami jak Jane, bo choć straciła w życiu wiele i dużo przeszła, to odnalazła rodzinę. Nie taką z krwi, ale taką z wyboru.
I choć bohaterowie toczą wiele indywidualnych walk, to wiedzą, że mają za sobą solidną tarczę w postaci przyjaciół.
Nawet nie wiem w którym momencie ta historia stała się moją małą, bezpieczną przystanią🩷 Podczas czytania chciałam choć na chwilę wrócić do czasów takich przyjaźni- ze szkoły, czy też z podwórka. Takich które były na dobre i na złe. Ta książka napełniła mnie nadzieją i mimo, że jeszcze niejedno w życiu mnie zaskoczy, i nie zawsze będzie kolorowo. To mam nadzieję, że w trudnych momentach będę miała wokół siebie właśnie takich ludzi jak Jane.
Tego nam życzę kochani i oczywiście polecam wam tą historie z całego serca🌸
Choć porusza ogrom trudnych tematów, to ja bawiłam się na niej cudownie🩷
Ale pamiętajcie, aby zapoznać się z notatką na początku książki!!!
Ps: Nie mogę się doczekać dalszych losów naszych bohaterów, bo nie ukrywam choć z Jane miałam burzliwą relacje to Luke’a, Lucy, Briana, Patricka i Haydena pokochałam z całego serca🥹🩷 A zakończenie! Do teraz próbuje go sobie poukładać w głowie.
[Współpraca reklamowa]
„𝒩𝒾𝑒 𝓂𝑜ż𝑒𝓂𝓎 𝓌𝓎𝒷𝓇𝒶ć, 𝓏 𝓀𝒾𝓂 𝓅𝑜łą𝒸𝓏𝓎 𝓃𝒶𝓈 𝓅𝑜𝓀𝓇𝑒𝓌𝒾𝑒ń𝓈𝓉𝓌𝑜, 𝒶𝓁𝑒 𝓂𝑜ż𝑒𝓂𝓎 𝓏𝒹𝑒𝒸𝓎𝒹𝑜𝓌𝒶ć, 𝓀𝓉𝑜 𝒷ę𝒹𝓏𝒾𝑒 𝓃𝒶𝓈𝓏ą 𝓇𝑜𝒹𝓏𝒾𝓃ą.”
🌸Przystań lepszego jutra- Monika Rutka🌸
Tak jak już kiedyś wspominałam, nigdy nie byłam fanką trylogii The Chain. Ale moje nastawienie do książek autorki zmieniło się po przeczytaniu „The Wave”. To była książka, która porwała mnie od pierwszych stron i świetnie się na...
Uwaga! Książka porusza tematy: choroby, utraty bliskiej osoby, radzenia sobie z żałobą, wyśmiewania przez rówieśników.
„𝐏𝐨𝐝 𝐝𝐫𝐳𝐞𝐰𝐞𝐦 𝐬𝐲𝐤𝐨𝐦𝐨𝐫𝐲” 𝐚𝐮𝐭𝐨𝐫𝐬𝐭𝐰𝐚 𝐁. 𝐂𝐞𝐥𝐞𝐬𝐭𝐞
Jak już nieraz mówiłam jestem osobą, która uwielbia czytać książki łamiące serce, takie które sprawiają, że łzy same płyną nam z oczu.
„Pod drzewem sykomory” to miała być właśnie taka książka i muszę przyznać, że nie płakałam na niej tak bardzo jak myślałam, że będę, ale nie zmienia to faktu, że sporo łez uroniłam.
Jest to piękna i bolesna historia opowiadająca o walce z chorobą i walce z czasem. Pokazująca nam, że każda chwila jest na wagę złota i nie warto jej marnować na kłótnie, spory, czy nie podjęte decyzje.
Emery to bohaterka, którą polubiłam od pierwszych stron, a to bardzo rzadko się u mnie zdarza❤️ Każdy popełniony przez nią błąd, nie sprawił, że lubiałam ją mniej, wręcz przeciwnie pokazywał, że każdy z nas jest tylko człowiekim i mamy prawo te błędy popełniać.
Kaiden to postać, którą nie każdy polubi od początku. Jest to chłopak który kryje w sobie ból i niezrozumienie. Dusi w sobie złość na swoją matkę i ojczyma. Autorka cudownie pokazuje to, że nastolatek ma prawo do odczuwania złości i skrajnych emocji. Jest to czas kiedy odkrywany siebie i nie zawsze wszystko dzieje się tak jakbyśmy tego chcieli. Początkowa nie byłam jego fanką, słowa jakie kierował do Emery i innych, naprawdę potrafiły ranić. Z czasem jednak Kaiden zaczął się zmieniać, pod wpływem głównej bohaterki i ta przemiana wyszła mu moim zdaniem na dobre.
Kocham również autorkę za wyjaśnienie i nawiązanie do tytułu. Sykomora pełni tutaj zdecydowanie ważną funkcje🥹
Polecam wam tą historie z całego serce, nie tylko dla osób które lubią płakać bo uważam, że osoby wysoko wrażliwe odbiorą tą książkę inaczej, a osoby o „mocniejszych nerwach” inaczej. Ale to nie znaczy, że jest to złe, moim zdaniem książka jest tak cudownie napisana, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie💛
„𝓒𝔃𝓪𝓼 𝓳𝓮𝓼𝓽 𝓵𝓾𝓴𝓼𝓾𝓼𝓮𝓶, 𝓷𝓪 𝓴𝓽ó𝓻𝔂 𝓷𝓲𝓮 𝔀𝓼𝔃𝔂𝓼𝓽𝓴𝓲𝓬𝓱 𝓼𝓽𝓪ć.”
Uwaga! Książka porusza tematy: choroby, utraty bliskiej osoby, radzenia sobie z żałobą, wyśmiewania przez rówieśników.
„𝐏𝐨𝐝 𝐝𝐫𝐳𝐞𝐰𝐞𝐦 𝐬𝐲𝐤𝐨𝐦𝐨𝐫𝐲” 𝐚𝐮𝐭𝐨𝐫𝐬𝐭𝐰𝐚 𝐁. 𝐂𝐞𝐥𝐞𝐬𝐭𝐞
Jak już nieraz mówiłam jestem osobą, która uwielbia czytać książki łamiące serce, takie które sprawiają, że łzy same płyną nam z oczu.
„Pod drzewem sykomory” to miała być właśnie taka książka i muszę...
„𝙏𝙝𝙚 𝙛𝙞𝙣𝙞𝙨𝙝 𝙡𝙞𝙣𝙚” 𝙖𝙪𝙩𝙤𝙧𝙨𝙩𝙬𝙖 𝙆𝙖𝙩𝙚 𝙎𝙩𝙚𝙬𝙖𝙧𝙩
Nie mogę uwierzyć, że to już koniec mojej przygody z bractwem Kruków😭 Zgadzam się z opiniami innych, że zdecydowanie finałowy tom, jest mimo wszystko skierowany do fanów tej trylogii.
W tej części dowiadujemy się nareszcie jak i dlaczego powstało Bractwo Kruków. Akcja dzieli się na to co dzieje się teraz- po powrocie Tobiasa, widzimy jak stara się odzyskać Cecelie. I na to co było- mamy w tym tomie sporo retrospekcji z dzieciństwa Tobiasa, Dominica i Seana, z ich okresu nastoletniego i aż do momentu w którym aktualnie jesteśmy.
Cudownie było wrócić do bohaterów z poprzednich tomów jak i do postaci Dominica którego jak wiecie uwielbiałam i który był moim ulubionym chłopakiem z Triple Falls❤️
Były momentu kiedy w oczach pojawiały się łzy, ale były i takie kiedy moje serce szybciej biło, a na twarzy pojawiał się uśmiech.
Czy uważam, że ta książka była potrzeba? Myślę, że fanom tak, była potrzebna bo pozwoliła pozostać z bohaterami nieco dłużej. Ale duża część osób stwierdzi, że tak naprawdę dwa tomy spokojnie by wystarczyły.
Tą decyzje pozostawię każdemu z was. Ja bawiłam się całkiem dobrze i choć były momenty kiedy nieco się nudziłam, to mimo wszystko mam do tej historii ogromny sentyment. I chociaż nie polubiłam się z Cecelią do samego końca, to do moich chłopców z Triple Falls pewnie jeszcze nieraz wrócę❤️
|Współpraca reklamowa|
„𝙏𝙝𝙚 𝙛𝙞𝙣𝙞𝙨𝙝 𝙡𝙞𝙣𝙚” 𝙖𝙪𝙩𝙤𝙧𝙨𝙩𝙬𝙖 𝙆𝙖𝙩𝙚 𝙎𝙩𝙚𝙬𝙖𝙧𝙩
Nie mogę uwierzyć, że to już koniec mojej przygody z bractwem Kruków😭 Zgadzam się z opiniami innych, że zdecydowanie finałowy tom, jest mimo wszystko skierowany do fanów tej trylogii.
W tej części dowiadujemy się nareszcie jak i dlaczego powstało Bractwo Kruków. Akcja dzieli się na to co dzieje się teraz- po powrocie Tobiasa,...
„ᴛᴏ, ᴄᴏ ᴄʜᴄᴇᴍʏ ᴢᴏsᴛᴀᴡɪć ᴢᴀ sᴏʙą” ᴀᴜᴛᴏʀsᴛᴡᴀ ʟᴜᴄʏ sᴄᴏʀᴇ
Po dwóch poprzednich częściach, nadszedł w końcu moment na finałowy tom serii Knockemout. I jak już pewnie wiecie, ja czekałam na historie Luciana i Sloane od samego początku.
Lucian to postać która przyciągała mnie swoją tajemniczością i sposobem bycia. Na pierwszy rzut oka można byłoby stwierdzić, że jest to bogaty mężczyzna, który troszczy się tylko o swój własny tył€k. Ale zapewniam was, że mimo całej tej fasady, nie znajdziecie bardziej troskliwego i życzliwego faceta💜
Sloane to zadziorna bibliotekarka, kochająca książki i swoją pracę. Dlatego od początku byłam pewna, że się dogadamy. I niestety tutaj pojawia się mój jedyny problem odnośnie tej książki- a mianowicie główna bohaterka. Choć były momenty kiedy lubiłam Sloane to jednak częściej mnie ona irytowała. Niestety nie przemawia do mnie, jej nagła wręcz desperacka chęć posiadania rodziny i dziecka. Dosłownie kobieta z dnia na dzień za wszelką cenę szuka mężczyzny, który będzie idealnym kandydatem na męża i ojca. I nic innego się dla niej nie liczy. Co sprawiało, że nieco inaczej odebrałam jej postać, niż początkowo bym chciała.
Ale pomijając chwile, w których Sloane usilnie poszukiwała wymarzonego kandydata, to naprawdę świetnie się na tej historii bawiłam. Od początku czuć chemię między bohaterami. Uwielbiam fakt, że autorka poprzez retrospekcje pozwala poznać nam nastoletnie lata Luciana i Sloane. A nasz główny bohater zdecydowanie nie miał łatwego startu, za co kocham go jeszcze bardziej. Bo nie poddał się i dotarł na miejsce w którym obecnie się znajduje. Autorka nie zawodzi również w kwestii wątku kryminalnego, który przewija się przez wszystkie trzy tomy.
Nie potrafię wybrać czy bardziej podobał mi się ten Tom czy poprzedni. Ale jedno jest pewne, to było godne zakończenie całej serii. 🥹💜
Polecam wam z całego serca wybrać się do Knockemout i przeżyć te trzy historie na „własnej skórze”💜
„ᴛᴏ, ᴄᴏ ᴄʜᴄᴇᴍʏ ᴢᴏsᴛᴀᴡɪć ᴢᴀ sᴏʙą” ᴀᴜᴛᴏʀsᴛᴡᴀ ʟᴜᴄʏ sᴄᴏʀᴇ
Po dwóch poprzednich częściach, nadszedł w końcu moment na finałowy tom serii Knockemout. I jak już pewnie wiecie, ja czekałam na historie Luciana i Sloane od samego początku.
Lucian to postać która przyciągała mnie swoją tajemniczością i sposobem bycia. Na pierwszy rzut oka można byłoby stwierdzić, że jest to bogaty...
~Divine Rivals- autorstwa Rebeccy Ross~
W ostatnim czasie mam szczęście trafiać na książki które łamią mi serce, ale równocześnie są tak piękne i wzruszające, że staram się im to wybaczać✨❤️
Książka opowiada o losach Irys i Romana, dwójki młodych ludzi, którym przychodzi żyć w czasie wojny. Oboje starają się o awans na stanowisko felietonisty w lokalnej gazecie. Codzienna rywalizacja między nimi sprawia, że cienka granica między zakochaniem się, a nienawiścią zaczyna powoli zanikać. Jednak początkowo żadne z tej dwójki nie dopuszcza tego do siebie❤️
Uwielbiam rolę którą odgrywają w tej książce listy. Najpierw pisane przez Irys do brata, który walczy na froncie. A później do swojego rywala.
—————————
Muszę przyznać, że nie lubię czytać książek o tematyce wojennej ani takich w których ta wojna się pojawia. Są do dla mnie zbyt bolesne i zbyt mocne książki.
Ale ta historia kusiła mnie od jakiegoś czasu i wszyscy wokół mi ją polecali. Cieszę się, że dałam jej szansę bo była to naprawdę piękna i ciekawa pozycja❤️
Niech was moja opinia nie zmyli, nie wszystko było w tej książce takie kolorowe. Jeśli miałabym wymienić dwie rzeczy które mi osobiście się nie podobały. To fakt, że fabuła w mojej opinii zaczęła się rozkręcać dopiero w drugiej części książki. Pierwsze sto stron strasznie mnie wymęczyło. Nie polubiłam się również z główną bohaterką.
Ale mam nadzieję, że zmienię swoje nastawienie do niej w kolejnym tomie. Który swoją drogą potrzebuje na wczoraj, bo zakończenie tej książki to moment w którym moje serce pękło💔 I liczę, że drugi tom je naprawi.
~Divine Rivals- autorstwa Rebeccy Ross~
W ostatnim czasie mam szczęście trafiać na książki które łamią mi serce, ale równocześnie są tak piękne i wzruszające, że staram się im to wybaczać✨❤️
Książka opowiada o losach Irys i Romana, dwójki młodych ludzi, którym przychodzi żyć w czasie wojny. Oboje starają się o awans na stanowisko felietonisty w lokalnej gazecie. Codzienna...
Moja przygoda z twórczością Mii Sheridan zaczęła się od książki „Archer’s Voice” (dawniej „Bez słów”) i tak mi się spodobał styl pisania i problemy poruszane przez autorkę, że zaczęłam czytać po kolei wszystkie jej pozycje wydane w Polsce🌼
Tak natrafiłam na kolejną która skradła moje serce. Mowa tu o „Most of All You. Dotyk miłości” (ja czytałam pod starą nazwą „Bez złudzeń”). Jak tylko zobaczyłam, że wydawnictwo postanawia wydać tą książkę właśnie pod nowym tytułem i w nowej szacie graficznej, to od razu wiedziałam, że muszę przeczytać ją ponownie.
Kocham historie Mii Sheridan za to, że tworzy ona cudowne postacie, z problemami które nieraz łamią serce, ale są nam niekiedy tak bliskie. Uwielbiam bohaterów męskich wykreowanych przez autorkę za ich wrażliwość, nie są to typowi „źli chłopcy” których jest teraz tak dużo. Faceci od Mii często są zagubieni, ale kiedy przyjdzie odpowiedni czas to nie boją się zawalczyć o szczęście i miłość.
Czy są to historie idealne, bez wad? Oczywiście, że nie. Ale one są tak bardzo moje🥹 Każda historia z pod pióra autorki uderza w moją wrażliwość, równocześnie łamiąc i naprawiając moje serce💛
Polecam wam tą książkę z całego serca. Przygotujcie się na emocjonalną wycieczkę, nie zawsze łatwą i często bolesną ale też niezwykle wzruszającą i piękną🌼
Ps: Uważam, że historia Gabriela i Eloise jest warta poświęconego czasu i zdecydowanie jest u mnie na równym miejscu z historią Archera i Bree💛
|Współpraca reklamowa|
Moja przygoda z twórczością Mii Sheridan zaczęła się od książki „Archer’s Voice” (dawniej „Bez słów”) i tak mi się spodobał styl pisania i problemy poruszane przez autorkę, że zaczęłam czytać po kolei wszystkie jej pozycje wydane w Polsce🌼
Tak natrafiłam na kolejną która skradła moje serce. Mowa tu o „Most of All You. Dotyk miłości” (ja czytałam pod starą nazwą „Bez...
„𝙂𝙙𝙮 𝙥𝙧𝙯𝙮𝙟𝙖𝙘𝙞𝙚𝙡𝙚 𝙨𝙩𝙖𝙟ą 𝙨𝙞ę 𝙬𝙧𝙤𝙜𝙖𝙢𝙞…
𝙉𝙞𝙚 𝙢𝙖 𝙩𝙖𝙠𝙞𝙚𝙟 𝙠𝙧𝙯𝙮𝙬𝙙𝙮, 𝙠𝙩ó𝙧𝙚𝙟 𝙗𝙮 𝙨𝙤𝙗𝙞𝙚
𝙣𝙞𝙚 𝙬𝙮𝙧𝙯ą𝙙𝙯𝙞𝙡𝙞.”
„A jeśli jesteśmy złoczyńcami” autorstwa M.L. Rio.
Jeśli chodzi o tą książkę to nie zliczę, ile osób mi ją polecało. Ale jakoś ciagle odkładałam przeczytanie jej, bo miałam wrażenie, że nie jest ona do końca w moim typie.
I to był mój największy błąd.
„A jeśli jesteśmy złoczyńcami” to historia siedmiu przyjaciół, studentów aktorstwa, uczęszczających do elitarnnego collegu artystycznego. Można powiedzieć, że każdy z nich żyje aktorstwem, czuje się jakby otaczający ich świat był sceną, a oni jej aktorami. Rywalizacja między sobą, nie ma żadnych ustalonych granic🎭
A jak każdy z nas wie, pomiędzy nienawiścią a przyjaźnią jest bardzo cienka granica.
Co się stanie kiedy jeden z przyjaciół zostaje, znaleziony martwy? A pozostali próbują przekonać wszystkich o swojej niewinności?
Czy Detektyw Colborne odpuści, czy jednak będzie ciekaw, co tak naprawdę wydarzyło się dziesięć lat temu w słynnej szkole aktorskiej?🎬
————————————
Moja opinia:
Od samego początku wyczuwamy w tej książce klimat Dark Academi. Otacza nas niepokojący nastrój, pełen rywalizacji, sztuki i Szekspira.
Akcja książki podzielona jest na V aktów co dodaje historii niesamowitego klimatu. Ramy czasowe dzielą się na to co dzieje się teraz i na to co zdało się dziesięć lat temu. Dzięki czemu sami możemy próbować rozwikłać zagadkę.
Nie wiem czy macie czasami takie uczucie po zakończeniu książki, jakby to książka skończyła z wami, a nie wy z nią?
Ja właśnie tak się czuję, ta historia trzymała mnie w napięciu przez cały czas, czytanie jej było przyjemnością, a fragmenty dzieł Szekspira wplecione w fabułę i zakończenie to czysty majstersztyk.
Polecam wam ją z całego serca, zdaje sobie sprawę, że nie jest to książka dla każdego, ale sami się o tym przekonajcie i dajcie jej szansę🖤
„𝙂𝙙𝙮 𝙥𝙧𝙯𝙮𝙟𝙖𝙘𝙞𝙚𝙡𝙚 𝙨𝙩𝙖𝙟ą 𝙨𝙞ę 𝙬𝙧𝙤𝙜𝙖𝙢𝙞…
𝙉𝙞𝙚 𝙢𝙖 𝙩𝙖𝙠𝙞𝙚𝙟 𝙠𝙧𝙯𝙮𝙬𝙙𝙮, 𝙠𝙩ó𝙧𝙚𝙟 𝙗𝙮 𝙨𝙤𝙗𝙞𝙚
𝙣𝙞𝙚 𝙬𝙮𝙧𝙯ą𝙙𝙯𝙞𝙡𝙞.”
„A jeśli jesteśmy złoczyńcami” autorstwa M.L. Rio.
Jeśli chodzi o tą książkę to nie zliczę, ile osób mi ją polecało. Ale jakoś ciagle odkładałam przeczytanie jej, bo miałam wrażenie, że nie jest ona do końca w moim typie.
I to był mój największy błąd.
„A jeśli jesteśmy...
„Caraval” autorstwa Stephanie Garber. [Pierwszy tom trylogii Caraval]
Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Uwielbiam klimat jaki autorka utworzyła. Intrygi, kłamstwa, tajemnice- tutaj wszystko może się wydarzyć. A to co na pierwszy rzut oka, może wydawać się prawdą, wcale nie musi nią być.
Kocham fakt, że cała otoczka Caravalu jest kreowana na taki można powiedzieć- „Magiczny cyrk”.
Jeśli chodzi o postacie kobiece nie jestem największą fanką Scarlett i jej siostry. Za to uwielbiam Juliana, a sam mistrz Legenda mam wrażenie, że pozostawia jeszcze sporo do odkrycia. Jest ciekawą i tajemniczą postacią.
Zakończenie książki jest niespodziewane i nie dające o sobie zapomnieć.
Gdyby nie natłok cudownych premier, pewnie od razu zabrałabym się za czytanie drugiego tomu, ale niestety musiał on troszkę poczekać. Myślę, że majówka to idealny moment aby nadrobić zaległości, i zabrać się za „Legendę”❤️
„Caraval” autorstwa Stephanie Garber. [Pierwszy tom trylogii Caraval]
więcej Pokaż mimo toKsiążkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Uwielbiam klimat jaki autorka utworzyła. Intrygi, kłamstwa, tajemnice- tutaj wszystko może się wydarzyć. A to co na pierwszy rzut oka, może wydawać się prawdą, wcale nie musi nią być.
Kocham fakt, że cała otoczka Caravalu jest kreowana na taki można...