rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

„Witaj w moim mrocznym świecie, Hope...”

„Dziewczyna zza ściany” autorstwa Camille Galeto mroczna historia, która łączy w sobie elementy thrillera oraz dark erotyka. Przyznam, że na samym początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tego miksu gatunków, jednak kiedy zaczęłam czytać, przepadłam. Camille stworzyła historię, która kupiła mnie swoją intrygująca oraz napiętą narracją. Nie sądziłam, że jakikolwiek romans jest w stanie wywołać we mnie tak wiele emocji jak właśnie ten. Nie wiem, co takiego się stało, ale ostatnie strony czytałam ze łzami w oczach, takiego finału się po prostu nie spodziewałam.

Główna bohaterka, Hope, wraca do biura po zapomniany telefon i staje się świadkiem zbrodni, która na zawsze zmienia jej życie. Przypadkowy powrót do pracy zapoczątkowuje dramatyczny łańcuch wydarzeń, który prowadzi ją do odizolowanego domu nad jeziorem w Wisconsin, gdzie musi zmierzyć się z przerażającą sytuacją...

Jak widzicie, historia zaczyna się prozaicznie, ale szybko nabiera tempa, kiedy Hope zostaje uprowadzona przez Knoxa – mężczyznę, który popełnił zbrodnię. Odizolowani od świata, oboje muszą znaleźć sposób na przetrwanie w nowej, niebezpiecznej rzeczywistości. Knox, zagubiony i pełen wewnętrznych konfliktów, nie wie, co zrobić z Hope, która z kolei stara się dotrzeć do jego ludzkich odruchów. Relacja między nimi staje się coraz bardziej skomplikowana, gdy Knox dostrzega w Hope cechy osoby z jego bolesnej przeszłości.

Jestem godna podziwu za charakterystykę bohaterów tej historii. Postacie są głęboko zarysowane i pełne sprzeczności. Hope, choć ofiara, nie jest bezbronna - jej determinacja i inteligencja sprawiają, że jest w stanie nawiązać emocjonalny kontakt z Knoxem. Knox natomiast jest postacią pełną mrocznych tajemnic i wewnętrznych zmagań. Jego brutalność i wrażliwość tworzą fascynujący kontrast, który dodaje głębi jego postaci.

Camille Gale umiejętnie buduje atmosferę napięcia i niepokoju. Jej styl jest przystępny, ale pełen emocji, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Opisy odizolowanego domu nad jeziorem i otaczających go lasów tworzą klaustrofobiczne tło, które potęguje poczucie zagrożenia i osamotnienia bohaterów.

Jak wspomniałam we wstępie, „Dziewczyna zza ściany” to nie tylko thriller, ale także dark erotyk. Autorka balansuje między napięciem seksualnym a napięciem narracyjnym, co sprawia, że książka zyskuje na intensywności. Sceny erotyczne są nasycone emocjami i doskonale wkomponowane w fabułę, nie dominując nad głównym wątkiem, ale dodając mu dodatkowego wymiaru.

Czy książkę polecam? Książka Camille Gale to mroczna i intrygująca opowieść, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom thrillerów i dark erotyki. Fabuła, pełna niespodziewanych zwrotów akcji, oraz złożone postacie sprawiają, że „Dziewczyna zza ściany” trzyma w napięciu do ostatniej strony. To opowieść o przetrwaniu, ludzkiej naturze i skomplikowanych relacjach, która pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury.

„Witaj w moim mrocznym świecie, Hope...”

„Dziewczyna zza ściany” autorstwa Camille Galeto mroczna historia, która łączy w sobie elementy thrillera oraz dark erotyka. Przyznam, że na samym początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tego miksu gatunków, jednak kiedy zaczęłam czytać, przepadłam. Camille stworzyła historię, która kupiła mnie swoją intrygująca oraz napiętą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Prawda ukryta jest w górskich szczytach”

Pan Sebastian Sadlej w swojej najnowszej książce pt."Za szczytem" zabiera nas do górskiego świata pełnego tajemnic i niebezpieczeństw. Już sam wstęp tej historii był bardzo obiecujący - zapowiadał niezapominaną podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki oraz górskiej scenerii, czy tak się właśnie stało? O tym za chwilkę ;)

"Za szczytem" to literackie połączenie tajemnicy, napięcia i głębokich relacji międzyludzkich, które wciągają już od pierwszej strony. Autor snuje opowieść o grupie na pozór zwykłych postaci, którzy spotykają się w górskiej chatce podczas burzy śnieżnej. To, co zaczyna się jako przypadkowe spotkanie, szybko przeradza się w mroczną zagadkę, gdy wszyscy obecni giną, a policja stara się rozwikłać, co tak naprawdę tam się wydarzyło...

W tym samym czasie, znana himalaistka - Alicja Kandora, wraca do rodzinnego Międzygórza, by zbadać śmierć swojej matki. To, co z początku wydaje się być samobójstwem, staje się punktem wyjścia dla dziewczyny do odkrycia mrocznych tajemnic miasteczka. Przeszłość splata się z teraźniejszością, a bohaterowie muszą zmierzyć się nie tylko z własnymi demonami, ale także z interesami osób, którzy nie chcą, aby prawda wyszła na jaw.

Jednym z najmocniejszych punktów tej powieści są postacie. Autor zgrabnie operuje emocjami bohaterów, co pozwala czytelnikowi szybko się z nimi utożsamić. Prawdziwy szok wywołuje finałowa rozgrywka, która pozostawia czytelnika z trudem pogodzonym z zakończeniem historii.

"Za szczytem" to nie tylko kryminalna intryga, ale także głębokie studium relacji międzyludzkich i konfrontacji z własną przeszłością. Dzięki temu „zabiegowi” książka zyskuje na wielowymiarowości i staje się niezapomnianym doświadczeniem dla czytelnika, który chłonie każdą stronę z zapartym tchem.

Czytelnik jest nieustannie trzymany w napięciu, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Opisy górskich krajobrazów i surowego klimatu zimy przenoszą czytelnika bezpośrednio w tą niezwykłą scenerię, czując chłód i surowość otoczenia.

Pomimo moich zachwytów, tytuł ten ma pewną wadę - „pulsująca” akcja, której nieregularność czasami aż za bardzo działała mi na nerwy. Dopiero po czasie, (kiedy skończyłam czytać ten tytuł), zrozumiałam, że autor specjalnie postawił wszystkie karty ta ten „manewr” - chwilowe „postoje” akcji pozwalały mi na poukładanie w głowie istotnych elementów fabuły w jedną spójną całość.

"Za szczytem" to książka, która nie tylko trzyma w napięciu od pierwszej aż do ostatniej strony, ale także zmusza swojego czytelnika do refleksji nad naturą ludzkich relacji i tajemnic przeszłości. Finiszowa rozgrywka zaskakuje, pozostawiając czytelnika z myślami krążącymi wokół fabularnych wydarzeń. To lektura, która zostaje z nami na dłużej, prowokując do refleksji nad kondycją ludzką i głęboko zakorzenionymi sekretami.

Czy książkę polecam? "Za szczytem" idealnie wpisuje się w oczekiwania czytelników poszukujących połączenia tajemnicy, napięcia i głębokich relacji międzyludzkich. Osoby, które cenią sobie opowieści z nieprzewidywalnymi zakończeniami oraz te, które lubią literackie podróże w górskie krajobrazy, na pewno odnajdą w tej książce wiele satysfakcji. Ponadto, dla miłośników historii, w których przeszłość splata się z teraźniejszością, "Za szczytem" będzie nieodpartym magnesem literackim.

„Prawda ukryta jest w górskich szczytach”

Pan Sebastian Sadlej w swojej najnowszej książce pt."Za szczytem" zabiera nas do górskiego świata pełnego tajemnic i niebezpieczeństw. Już sam wstęp tej historii był bardzo obiecujący - zapowiadał niezapominaną podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki oraz górskiej scenerii, czy tak się właśnie stało? O tym za chwilkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Czy wiedziałaś, co robisz, gdy przyjmowałaś ten zakład?”

"Sekret" to trzeci tom serii opowiadającej o braciach Winslow, którzy potrafią rozgrzać czytelników do czerwoności. Ty, uważający się za najprzystojniejszego z braci, inteligentny i uwodzicielski, znajduje się w centrum historii. Jego droga krzyżuje się z Rachel Rose, powracającą do Nowego Jorku studentką, która w sekretnym klubie stara się zdobyć uwagę najgorętszego faceta. Los sprawia, że spotykają się ponownie na uczelni, gdzie Ty zostaje jej profesorem literatury angielskiej, a Rachel jego asystentką. Rozpoczyna się między nimi gra, której stawką jest wszystko, a jedyną regułą - nie zakochać się. Jednakże, jak to w życiu bywa, rzeczywistość komplikuje się, a uczucia zaczynają się rozwijać, wprowadzając bohaterów w zakazaną relację, która staje się głównym punktem tej pasjonującej opowieści.

Przyznam, że początek tej książki nie zalicza się do tych udanych. Jak dla mnie był on zbyt zwyczajny oraz nudny - zabrakło mi w nim jakiegoś ognia/punktu zapalnego, który popchnąłby akcję do przodu oraz pobudził mój apetyt na tę historię. Jednakże, mimo tego spowolnienia, trzeba przetrwać początkowy etap, ponieważ historia z czasem nabiera tempa i rozwija się w sposób, który trudno przewidzieć.

Największym atutem tej książki jest bez wątpienia relacja między Ty a Rachel. Ich chemia jest zauważalna od samego początku, a czytelnik nie jest w stanie nie kibicować im w ich dążeniu do zwycięstwa w grze, którą sami sobie stworzyli. Zakazana relacja między profesorem a studentką to motyw, który zawsze wzbudza emocje i prowokuje do dalszego czytania, a Max Monroe wykorzystują ten motyw w sposób przemyślany i angażujący.

Co więcej, autorki potrafią zaskakiwać. Wątki poboczne, niespodziewane zwroty akcji oraz nieoczekiwane decyzje bohaterów sprawiają, że czytelnik nie ma czasu na nudę i ciągle pragnie dowiedzieć się, co wydarzy się dalej.

Podsumowując, "Sekret" to zabawna, pasjonująca i nieprzewidywalna historia, która (pomimo moich początkowych zastrzeżeń), szybko wciąga czytelnika. Choć nie jest pozbawiona wad, to z pewnością dostarczy wielu emocji i będzie idealnym wyborem dla miłośników romansu z nutką tajemnicy.

Czy książkę polecam? Oczywiście! Dla tych, którzy lubią romans, napięcie i nieprzewidywalne zwroty akcji, "Sekret" będzie idealną lekturą.

„Czy wiedziałaś, co robisz, gdy przyjmowałaś ten zakład?”

"Sekret" to trzeci tom serii opowiadającej o braciach Winslow, którzy potrafią rozgrzać czytelników do czerwoności. Ty, uważający się za najprzystojniejszego z braci, inteligentny i uwodzicielski, znajduje się w centrum historii. Jego droga krzyżuje się z Rachel Rose, powracającą do Nowego Jorku studentką, która w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Kość do kości. Krew do krwi. Ciało do ciała.”

"Wszystko, co widziałeś" to coś więcej niż tylko kolejny kryminał. To wciągająca, wielowątkowa opowieść, która wciąga czytelnika od pierwszej strony i nie pozwala mu oderwać się aż do samego końca.

Trzech licealistów popełnia zbiorowe samobójstwo, lecz to tylko wierzchołek góry lodowej. Prokurator Konrad Kroon odkrywa, że ta tragedia to jedynie początek mrocznej intrygi. W miasteczku zaczynają dziać się tajemnicze i niepowiązane pozornie zbrodnie, a liczby pozostawione przy ciałach prowadzą do psychopatycznego mordercy. Kroon nie cofnie się przed niczym, by dotrzeć do prawdy, nawet jeśli jego własne życie stanie na szali. Ale gdy zaczyna dostrzegać skalę zła, jakie nadejdzie, wie, że najtrudniejsze wyzwania dopiero przed nim.

Autor, Cyryl Sone, mistrzowsko manipuluje narracją, prowadząc czytelnika przez labirynt zbrodni i tajemnic. Wraz z prokuratorem Konradem Kroonem - bohaterem charakteryzującym się niepospolitą determinacją i inteligencją, wkraczamy w świat, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Sone po mistrzowsku splata wszystkie wątki, rzucając fałszywe poszlaki, które prowadzą czytelnika na manowce, zaskakując go jednym zwrotem akcji za drugim.

Warto podkreślić, że to nie tylko historia kolejnej zbrodni, ale także opowieść o ludzkich losach, relacjach i tajemnicach ukrytych głęboko w sercach bohaterów. Perspektywa kilku postaci pozwala na wszechstronne spojrzenie na całą sprawę, co dodaje głębi i dynamiki fabule. To nie tylko walka o odkrycie prawdy, ale także podróż przez ludzkie emocje i motywacje.

Jednym z największych atutów tej książki jest jej tempo. Akcja rozwija się w zawrotnym tempie, nie dając czytelnikowi chwili wytchnienia. Od samego początku aż do finałowego rozwiązania, czytelnik jest nieustannie wciągany w wir wydarzeń, który trzyma go w napięciu do ostatniej strony. To książka, którą się czyta jednym tchem, nie mogąc się doczekać, co stanie się dalej.

Cyryl Sone udowadnia, że jest mistrzem gatunku kryminalnego. Jego styl pisania jest dynamiczny, pełen napięcia i zaskakujących zwrotów akcji. Autor potrafi zaskoczyć czytelnika nawet wtedy, gdy ten myśli, że już rozgryzł wszystkie tajemnice.

Czy polecam tę książkę? Zdecydowanie tak! "Wszystko, co widziałeś" to nie tylko pasjonujący kryminał, ale także literacka uczta dla miłośników inteligentnych zagadek i intrygujących historii. To lektura, która zostaje z czytelnikiem na długo po jej zakończeniu, pozostawiając po sobie niezatarte wrażenie.

Dlaczego warto sięgnąć po ten tytuł? Ponieważ to niezwykle wciągająca historia, która porwie Cię swoim tempem, zaskoczy nieoczekiwanymi zwrotami akcji i zapewni Ci niezapomniane emocje. Cyryl Sone to mistrz gatunku, którego książki trzeba po prostu przeczytać, by zrozumieć, dlaczego warto zanurzyć się w jego świat.

„Kość do kości. Krew do krwi. Ciało do ciała.”

"Wszystko, co widziałeś" to coś więcej niż tylko kolejny kryminał. To wciągająca, wielowątkowa opowieść, która wciąga czytelnika od pierwszej strony i nie pozwala mu oderwać się aż do samego końca.

Trzech licealistów popełnia zbiorowe samobójstwo, lecz to tylko wierzchołek góry lodowej. Prokurator Konrad Kroon odkrywa, że ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Ta niegdyś rajska fasada to cmentarzysko sekretów...”

W świecie literatury kryminalnej czasem trafiamy na książki, które wciągają nas bez reszty, prowadząc przez labirynt tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji. Taką właśnie książką jest "Uzdrowisko" autorstwa Konrada Chęcińskiego.

"Uzdrowisko" to kryminał, który przykuwa uwagę od pierwszych stron. Akcja rozgrywa się w malowniczej wsi Dobrowola, która kryje w sobie wiele tajemnic, zwłaszcza związanych z zaginięciem piętnastoletniej Justyny Dobrowolskiej. Wraz z pojawieniem się oficera Piotra Wernera, który prowadzi nieoficjalne śledztwo w sprawie zaginięcia dziewczyny, zaczynają wychodzić na jaw nowe fakty i tajemnice z przeszłości.

Chęciński mistrzowsko splata przeszłość z teraźniejszością, tworząc wciągającą intrygę, która nie daje czytelnikowi spokoju. Bardzo spodobał mi się sposób, w jak autor buduje napięcie - ukrywając przed czytelnikiem kluczowe informacje, które stopniowo wychodzą na światło dzienne, prowadząc do zaskakujących zwrotów akcji.

Mimo że "Uzdrowisko" jest drugą częścią cyklu z oficerem Piotrem Wernarem, (nie czytałam pierwszej części), nie przeszkodziło mi to w pełnym zrozumieniu fabuły. Chęciński wplata niezbędne informacje dotyczące postaci i wydarzeń z poprzedniej części w sposób płynny i zrozumiały.

"Uzdrowisko" to książka, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Zdecydowanie polecam tę powieść wszystkim miłośnikom kryminałów, którzy lubią dobrze poprowadzone intrygi i zaskakujące zakończenia.

Czy książkę polecam? "Uzdrowisko" to książka, która wciąga od pierwszych stron i nie daje o sobie zapomnieć nawet po zakończeniu lektury. Konrad Chęciński doskonale manipuluje napięciem, prowadząc czytelnika przez labirynt tajemnic, które stopniowo odsłaniają prawdę ukrytą pod pozornym spokojem wiejskiego życia. Wciągająca intryga, dobrze wykreowane postacie oraz zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że "Uzdrowisko" z pewnością zadowoli miłośników gatunku kryminalnego. Jest to powieść, która potrafi poruszyć i zaskoczyć, zostawiając czytelnika z głębokim poczuciem satysfakcji po zakończeniu lektury. Gorąco polecam tę książkę wszystkim poszukującym inteligentnie napisanego, wciągającego kryminału, który trzyma w napięciu do ostatniej strony.

„Ta niegdyś rajska fasada to cmentarzysko sekretów...”

W świecie literatury kryminalnej czasem trafiamy na książki, które wciągają nas bez reszty, prowadząc przez labirynt tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji. Taką właśnie książką jest "Uzdrowisko" autorstwa Konrada Chęcińskiego.

"Uzdrowisko" to kryminał, który przykuwa uwagę od pierwszych stron. Akcja rozgrywa się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Śmierć zwykle oznacza koniec. Dla nich okazała się początkiem...”

Debiutancka powieść Łukasza Konopczaka, "Śpiew Stali", przenosi czytelnika w odległe czasy średniowiecznej Japonii, gdzie mitologia splata się z ludzkimi losami, tworząc epicką historię o honorze, zemście i sile woli.

Fabuła powieści wyrasta z tragicznego wydarzenia – śmierci ukochanej przez boga piorunów, Susanoo. Ten wstrząsający incydent prowadzi do zachwiania prastarego porządku, zagrażając nie tylko światu kami, ale także ludziom. W obliczu zagłady, bóg wyrusza w niebezpieczną podróż do piekieł, poszukując możliwości odzyskania utraconej miłości. Jego decyzje mają daleko idące konsekwencje, które rzucają świat w chaos.

Równolegle do tej historii, poznajemy losy Kany Yamamoto, członkini zasłużonego japońskiego rodu, która staje twarzą w twarz z inwazją Mongołów i intrygami na dworze cesarskim. Jej walka o przetrwanie rodu staje się tylko preludium do większych wyzwań, gdy jej losy splatają się z okrutnymi planami następcy cesarskiego tronu.

Autor, wnikliwie odtwarzając atmosferę i klimat średniowiecznej Japonii, maluje obraz brutalnego świata, w którym honor, zemsta i siła woli są niezłomnymi wartościami. Wielowątkowa fabuła prowadzi czytelnika przez labirynt spisków i walki o przetrwanie, nie pozwalając mu oderwać się od lektury.

Jednakże bardzo szybkie tempo akcji może czasami sprawić Wam trudności w śledzeniu wydarzeń. Osobiście musiałam kilkakrotnie przeczytać niektóre fragmenty, by dokładniej zrozumieć, co się właśnie wydarzyło. Niemniej jednak należy pamiętać, że jest to debiutancka powieść, więc mogę przymknąć oko na te drobne niedociągnięcie.

Autor wyraźnie poświęcił dużo uwagi na rozwinięcie postaci, co niestety nie oznacza, że wszyscy bohaterowie wyjdą z tej historii cało... Jednakże ta złożoność postaci dodaje głębi opowieści i sprawia, że czytelnik naprawdę angażuje się w losy bohaterów.

Konopczak bardzo dobrze przedstawia japońską kulturę, wnikając w niuanse i zachowania ludzi, jak również mitologię. W pewnym momencie miałam wręcz wrażenie, że cofnęłam się w czasie, odczuwając autentyczność opisywanych wydarzeń. To wyraźne zaangażowanie w badanie kultury kraju sprawia, że powieść nabiera głębi i autentyczności.

Łukasz Konopczak w swojej debiutanckiej powieści "Śpiew Stali" udowadnia, że ma talent do tworzenia ciekawych opowieści. Mimo pewnych niedociągnięć (takich jak czasami zbyt szybkie tempo fabuły), autor zdołał stworzyć fascynujący świat, który wciąga czytelnika od pierwszych stron. Jego wnikliwe studium japońskiej kultury i mitologii sprawia, że powieść nabiera autentyczności i głębi. "Śpiew Stali" to nie tylko opowieść o bogach i ludziach, lecz także historia o sile ludzkiej determinacji w obliczu największych prób. Pomimo pewnych niedoskonałości, debiut Konopczaka z pewnością zasługuje na uwagę i przewiduje obiecującą przyszłość dla tego młodego autora.

„Śmierć zwykle oznacza koniec. Dla nich okazała się początkiem...”

Debiutancka powieść Łukasza Konopczaka, "Śpiew Stali", przenosi czytelnika w odległe czasy średniowiecznej Japonii, gdzie mitologia splata się z ludzkimi losami, tworząc epicką historię o honorze, zemście i sile woli.

Fabuła powieści wyrasta z tragicznego wydarzenia – śmierci ukochanej przez boga piorunów,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Twoje demony znają cię lepiej niż ty sam...”

W obecnej dżungli kryminałów i thrillerów, znalezienie czegoś naprawdę oryginalnego i wciągającego bywa nie lada wyzwaniem. Jednakże od czasu do czasu pojawiają się debiuty, które nie tylko wyróżniają się spośród tłumu, ale również obiecują fascynującą podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i miejskich legend. "Wyjąca Wiedźma" autorstwa Adama Szymkiewicza to właśnie taki przypadek.

W "Wyjącej Wiedźmie" Adam Szymkiewicz zaprasza czytelnika w mroczny świat kryminalnych intryg, tajemnic i nadprzyrodzonych zjawisk. Fabuła prowadzi nas śladami dwóch komisarzy, Aleksa i Roberta, którzy próbują rozwikłać zagadkę seryjnego mordercy. Wnikliwe śledztwo prowadzi ich do makabrycznych odkryć, a każdy krok (wiodący do prawdy) jest otoczony grozą i niebezpieczeństwem.

Szymkiewicz w mistrzowski sposób buduje napięcie, wprowadzając czytelnika w mroczną atmosferę miejskiej legendy o Wyjącej Wiedźmie. Elementy nadprzyrodzone dodają powiewu świeżości do tradycyjnego kryminału, sprawiając, że historia ta staje się jeszcze bardziej intrygująca i tajemnicza.

Może i „Wyjąca Wiedźma” została zakwalifikowana do gatunku thriller, to jednak znajdziemy w niej również cechy charakterystyczne dla kryminału. Niepokojące głosy w głowie Aleksa, szepty i urojenia nadają narracji niezwykłego klimatu, który wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca.

Mimo że książka liczy niecałe 180 stron, Szymkiewicz zdołał stworzyć pełnokrwistą historię, która nie pozwala oderwać się od lektury. Choć niektórzy mogliby życzyć sobie więcej stron, by lepiej zgłębić niektóre wątki, to właśnie krótki format sprawia, że akcja prowadzona jest dynamicznie i z zapartym tchem. "Wyjąca Wiedźma" to obiecujący debiut autora, który z pewnością zostawia apetyt na więcej. Dla miłośników kryminałów z nutką wątku nadprzyrodzonego ta krótka historia będzie idealnym wyborem.

"Wyjąca Wiedźma" nie jest książką, która kończy się na ostatniej stronie. To jedynie początek opowieści, która zostawia czytelnika z wieloma pytaniami w głowie, które czekają na rozwiązanie. Mam cichą nadzieję, ze autor nie będzie kazał mi czekać zbyt długo na kontynuację.

Czy książkę polecam? Jeśli jesteś fanem kryminałów , to "Wyjąca Wiedźma" jest książką dla Ciebie. Mroczny klimat, niepokojące wizje i tajemnicze wydarzenia sprawiają, że ta krótka opowieść wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu aż do samego końca. Choć otwarte zakończenie może niektórych zaskoczyć, to nie pozostawia ono wątpliwości co do talentu autora i obietnicy kolejnych emocjonujących przygód. Polecam "Wyjącą Wiedźmę" wszystkim poszukującym świeżego spojrzenia na gatunek kryminału oraz fanom dobrze skonstruowanych, mrocznych historii.

„Twoje demony znają cię lepiej niż ty sam...”

W obecnej dżungli kryminałów i thrillerów, znalezienie czegoś naprawdę oryginalnego i wciągającego bywa nie lada wyzwaniem. Jednakże od czasu do czasu pojawiają się debiuty, które nie tylko wyróżniają się spośród tłumu, ale również obiecują fascynującą podróż przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki i miejskich legend. "Wyjąca...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Życie jest pełne cudów”

W sercu wielu z nas drzemie pragnienie odnalezienia swojego miejsca na ziemi i wiary w cuda. To właśnie te uniwersalne tęsknoty są tematem przewodnim książki "Wonder" autorstwa Karoliny Glabisz.

"Wonder" to poruszająca historia o spotkaniu dwojga ludzi, których losy splatają się po długiej przerwie. Simon i Aimee, po dwóch latach rozłąki, niespodziewanie spotykają się ponownie w kawiarni. To zaskakujące spotkanie ożywia bolesne wspomnienia i stawia pytania, które dotąd pozostały bez odpowiedzi.

Fabuła książki prowadzi czytelnika przez labirynt emocji i refleksji bohaterów. Aimee, starająca się odnaleźć się w dorosłym życiu po ukończeniu studiów, staje w obliczu niespodziewanego powrotu Simona do Toronto. Wraz z jego powrotem do jej życia, burzą się dotychczasowe pewności i rutyna. Autorka zgrabnie prowadzi narrację, ukazując wewnętrzne konflikty i wzloty bohaterów.

Tematem przewodnim książki jest poszukiwanie własnego miejsca na ziemi i wiary w cuda. Poprzez historię Aimee i Simona, czytelnik odkrywa, że życie nie zawsze układa się zgodnie z planem, ale warto wierzyć, że niespodziewane wydarzenia mogą przynieść szczęście i zmienić bieg wydarzeń.

Glabisz wplata w narrację także wątki uczuciowe, przedstawiając złożone relacje pomiędzy bohaterami. Ich emocje, wątpliwości i pragnienia stają się sercem książki, sprawiając, że czytelnik wraz z nimi przeżywa każdą chwilę.

"Wonder" to lektura, która porusza i zachwyca równocześnie. Dla miłośników gatunku New Adult będzie to pełna emocji podróż przez skomplikowane światy uczuć i wyborów. Karolina Glabisz stworzyła powieść, która nie tylko wciąga od pierwszej strony, ale także zostawia czytelnika z refleksją nad własnym życiem i jego niespodziewanymi zwrotami.

"Wonder" to książka, która porusza i inspiruje do refleksji nad własnym życiem i relacjami międzyludzkimi. Karolina Glabisz wplata w swoją narrację bogactwo emocji i złożoność ludzkich uczuć, tworząc historię, która wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Mimo że życie bohaterów nie zawsze układa się zgodnie z ich planami, to wiara w cuda i odwaga stawienia czoła przeszłości sprawiają, że historia Aimee i Simona zostaje w pamięci czytelnika na długo po zakończeniu lektury.

Czy książkę polecam? Zdecydowanie polecam lekturę książki "Wonder" wszystkim miłośnikom gatunku New Adult, którzy poszukują poruszającej opowieści o miłości, poszukiwaniu siebie i wiary w możliwość odnalezienia szczęścia nawet w najtrudniejszych chwilach życia. Karolina Glabisz stworzyła powieść, która zachwyca swoją głębią emocjonalną i uniwersalnym przesłaniem o sile wiary i nadziei.

„Życie jest pełne cudów”

W sercu wielu z nas drzemie pragnienie odnalezienia swojego miejsca na ziemi i wiary w cuda. To właśnie te uniwersalne tęsknoty są tematem przewodnim książki "Wonder" autorstwa Karoliny Glabisz.

"Wonder" to poruszająca historia o spotkaniu dwojga ludzi, których losy splatają się po długiej przerwie. Simon i Aimee, po dwóch latach rozłąki,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Gleam" to trzeci tom sagi o złotej niewolnicy oraz kontynuacja historii rozpoczętej w "Gild". Raven Kennedy nie zawodzi, wręcz przeciwnie, dostarcza czytelnikowi jeszcze głębszych emocji, napięcia i zwrotów akcji.

Po przeżyciach opisanych w poprzednich tomach główna bohaterka, Auren, znajduje się na skraju przepaści pomiędzy przeszłością a niepewną przyszłością. Z każdą kolejną stroną autorka układa kolejne karty na stole, tworząc coraz bardziej skomplikowaną intrygę, w której nie ma miejsca na nudę.

Główna bohaterka, Auren, przeistacza się z potulnej niewolnicy w przebiegłą wojowniczkę. Tłumiony latami gniew w niej wybucha, prowadząc do emocjonalnego i niebezpiecznego rozwoju wydarzeń. Kennedy mistrzowsko prowadzi czytelnika przez labirynt namiętności, pasji, zemsty i magii, tworząc mroczny świat, który wciąga od pierwszych stron.

Fabuła "Gleam" jest pełna niespodziewanych zwrotów, które trzymają czytelnika w ciągłym napięciu. Choć początek może wydawać się nieco powolny - to tylko pozory. Autorka perfekcyjnie balansuje pomiędzy rozwijaniem postaci a rozbudowywaniem świata, w którym rozgrywa się fabuła, co czyni tę lekturę niezwykle satysfakcjonującą.

Jednym z najmocniejszych punktów tej książki jest jej zaskakujące zakończenie, które wgniata czytelnika w fotel, nie dając mu chwili wytchnienia. Kennedy potrafi zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonego czytelnika, posługując się brawurowo skonstruowaną fabułą i żywymi, wielowymiarowymi postaciami.

Podsumowując, "Gleam" to idealna lektura dla miłośników dark fantasy, którzy szukają pasjonującej, pełnej napięcia opowieści. Raven Kennedy po raz kolejny udowadnia swoje niezwykłe umiejętności jako autorka, wnosząc do serii nowe, porywające elementy.

Czy książkę polecam? Po zakończeniu lektury "Gleam" pozostaję z mieszanką emocji, które sprawiają, że trudno mi oderwać myśli od świata stworzonego przez Raven. To zaskakująca, pełna zwrotów akcji i nieprzewidywalnych wydarzeń historia, która z pewnością zadowoli fanów dark fantasy. Wciągająca fabuła, bogate charakteryzacje postaci i napięcie utrzymujące się aż do ostatniej strony sprawiają, że "Gleam" jest pozycją godną polecenia dla każdego, kto poszukuje opowieści, która wciągnie go na długie godziny do świata magii, zemsty i namiętności. Tak więc, śmiało polecam tę książkę każdemu, kto pragnie się zanurzyć w fascynującą podróż przez świat, gdzie nic nie jest takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka.

"Gleam" to trzeci tom sagi o złotej niewolnicy oraz kontynuacja historii rozpoczętej w "Gild". Raven Kennedy nie zawodzi, wręcz przeciwnie, dostarcza czytelnikowi jeszcze głębszych emocji, napięcia i zwrotów akcji.

Po przeżyciach opisanych w poprzednich tomach główna bohaterka, Auren, znajduje się na skraju przepaści pomiędzy przeszłością a niepewną przyszłością. Z każdą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W otaczającej nas codzienności, pełnej pośpiechu i rutyny, czasem potrzebujemy uciec w świat innych emocji, innych miejsc. "Zapach pustyni" autorstwa Moniki Michalik to właśnie taka ucieczka, podróż przez egzotyczny Dubaj, ale także podróż przez ludzkie serca i uczucia. Przeczytajmy zatem, jaką „magię” skrywa ta opowieść.

"Zapach pustyni" to powieść, która w subtelny sposób ukazuje skomplikowane emocje i relacje międzyludzkie, rozgrywające się w zaskakującym otoczeniu Dubaju. Autorka, poprzez barwne opisy i bogate emocje bohaterów, zaprasza czytelnika w podróż przez egzotyczną scenerię i skomplikowane uczucia.

Fabuła rozgrywa się w środowisku zawodowych ambitnych ludzi, którym życie rzuca wyzwania i dylematy. Główna bohaterka, Malwina, stoi przed trudnym wyborem: realizować swoje zawodowe marzenia w Dubaju czy pozostać wierna swojemu związkowi z Marcinem. Ta wewnętrzna rozterka stanowi serce opowieści, w której autorka bawi się dynamiką uczuć i dylematów moralnych.

Pierwszy raz sięgnęłam po powieść spod pióra Moniki Michalik i muszę przyznać, że zostałam oczarowana. "Zapach pustyni" to niezwykła opowieść, której malownicze opisy, głębokie emocje bohaterów i napięcie fabularne w pełni mnie kupiły.

Autorka doskonale oddaje emocje i rozterki głównych postaci, sprawiając, że czytelnik niemalże przeżywa każdy ich moment zwątpienia, czy ekscytacji. Ich wewnętrzne konflikty są ukazane w sposób subtelny, ale zarazem bardzo realistyczny, co sprawia, że bohaterowie stają się nam bliscy, a ich losy absorbują od pierwszych stron.

"Piękna, pełna malowniczych opisów powieść" - to idealne określenie dla tej książki. Monika Michalik w mistrzowski sposób przenosi czytelnika do egzotycznego Dubaju, opisując każdy szczegół z takim rozmachem, że czujemy się, jakbyśmy sami stąpali po pustynnych ulicach tego miasta.

Choć "Zapach pustyni" nie jest książką z gatunku sensacji czy kryminał, autorka zdołała wpleść w fabułę kilka zaskakujących zwrotów akcji, dzięki którym czytelnik nie jest w stanie przewidzieć, co wydarzy się na kolejnych stronach. To element, który dodaje tej opowieści niepowtarzalnego smaku i trzyma czytelnika w napięciu do samego końca.

Podczas lektury miałam wrażenie, jakbym ja sama przeniosła się do słonecznego Dubaju. Pomimo zimna za oknem, czułam, jakby temperatura podniosła się o kilka stopni, otulając mnie ciepłem i egzotycznym aromatem, który wypełniał każdą stronę tej książki.

Podsumowując, "Zapach pustyni" to powieść, która zachwyca swoją głębią emocji, malowniczymi opisami i nieprzewidywalną fabułą. To lektura, którą polecam każdemu, kto pragnie zanurzyć się w magicznym świecie Dubaju i doświadczyć miłości, która nie zna granic. Tytuł "Zapach pustyni" i autorka Monika Michalik z pewnością pozostaną w mojej pamięci na długo."

Czy książkę polecam? Odpowiedź brzmi bez wahania: tak. Ta książka nie tylko zapewnia czytelniczy odpoczynek w egzotycznych sceneriach Dubaju, ale także otwiera przed nami drzwi do głębi ludzkich emocji i związków. To lektura, która porusza, inspiruje i zostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. Dlatego też, jeśli pragniesz przeżyć niezwykłą podróż zarówno fizyczną, jak i emocjonalną, "Zapach pustyni" z pewnością spełni Twoje oczekiwania.

W otaczającej nas codzienności, pełnej pośpiechu i rutyny, czasem potrzebujemy uciec w świat innych emocji, innych miejsc. "Zapach pustyni" autorstwa Moniki Michalik to właśnie taka ucieczka, podróż przez egzotyczny Dubaj, ale także podróż przez ludzkie serca i uczucia. Przeczytajmy zatem, jaką „magię” skrywa ta opowieść.

"Zapach pustyni" to powieść, która w subtelny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Czy podoba ci się moja gra?”

W dzisiejszym cyfrowym świecie, gdzie technologia nieustannie przekracza granice ludzkiej wyobraźni, „Era” Kamila Piechury stanowi literacką podróż w głąb ludzkich pragnień, ambicji i moralnych dylematów. Od pierwszych stron książki autor zaczarowuje czytelnika intrygującą koncepcją, która szybko przemienia się w mroczną powieść o nadziei, zdradzie, i przede wszystkim, o ludzkiej naturze.

W „Erze” Kamil Piechura zabiera czytelnika w porywającą podróż przez labirynt technologicznych intryg i ludzkich ambicji. Zarys fabuły przenosi nas na targi technologiczne w Hanowerze, gdzie dla Oliwiera Falka oraz jego zespołu, (stawiających wszystko na kartę swojego genialnego kodu komputerowego), wydarzenie to stanowi kulminację życia. Jednakże idylliczny obraz marzeń Falka zostaje brutalnie zakłócony tragicznym wydarzeniem — śmiercią jednego z jego bliskich przyjaciół, kluczowego architekta systemu. Nagłe wydarzenie staje się preludium do serii zawiłych wydarzeń, które łączą się z pytaniem, czy stworzenie, jakim jest "Era" może odwrócić się przeciwko swoim twórcom?

Piechura nie zawodzi w kreowaniu napięcia. Już od pierwszych stron książki czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, które trzymają go w napięciu aż do ostatniego zdania. Autor nie zapomina również o dbałości o charakteryzowanie postaci i budowaniu ich psychologicznego portretu, co sprawia, że czytelnik czuje się blisko bohaterów, współodczuwając z nimi ich emocje i dylematy.

„Era” to thriller z nutą science fiction, który trzyma czytelnika w nieustannym niepokoju, nie pozwalając mu na chwilę wytchnienia. Powieść nie tylko zachwyca szybkim tempem akcji, ale także umiejętnie balansuje między opisem technologicznych zawiłości a dramatycznymi wyborami i konsekwencjami, jakie niosą za sobą dążenia bohaterów.

Jeśli chodzi o finał, to muszę przyznać, że Kamil Piechura zaskakuje czytelnika niebanalnym zakończeniem, które zostaje mu w pamięci na długo po zakończeniu lektury. „Era” to książka, która nie daje się przewidzieć, pozostawiając czytelnika z uczuciem niedosytu i chęcią poznania kolejnych dzieł autora. Spokojnie mogę stwierdzić, że książka ta to znakomite połączenie dynamiki akcji, intrygującej fabuły i dobrze wykreowanych postaci, której nie powinno zabraknąć na półce miłośników gatunku.

Czy polecam lekturę „Ery”? Zdecydowanie tak. Kamil Piechura stworzył powieść, która nie tylko błyszczy pomysłowością i intrygą, ale także pozostaje w pamięci czytelnika jako niezwykle satysfakcjonujące doświadczenie czytelnicze. To dzieło, które łączy w sobie szybką akcję, zawiłe intrygi, i emocjonalne głębie, zostawiając czytelnika z nieodpartą chęcią poznania kolejnych dzieł tego utalentowanego autora. „Era” to pozycja, której nie może zabraknąć na półce każdego miłośnika literatury z gatunku thrillerów i science fiction.

„Czy podoba ci się moja gra?”

W dzisiejszym cyfrowym świecie, gdzie technologia nieustannie przekracza granice ludzkiej wyobraźni, „Era” Kamila Piechury stanowi literacką podróż w głąb ludzkich pragnień, ambicji i moralnych dylematów. Od pierwszych stron książki autor zaczarowuje czytelnika intrygującą koncepcją, która szybko przemienia się w mroczną powieść o nadziei,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Zrodzona i stworzona. Dzieli je krew i ostrze...”

W świecie pełnym automatów, gdzie władza jest krwiożercza, a bunt rodzi się z najgłębszych zakamarków serca, Nina Varela zabiera czytelników w niezwykłą podróż pełną niebezpieczeństw, intryg i miłości. W pierwszej części dylogii "Wojna Crier" autorka kreśli obraz podzielonego społeczeństwa, gdzie walka o wolność staje się jedynym sposobem na przetrwanie. Przekonuje nas, że nawet w najmroczniejszych czasach iskra nadziei wciąż płonie, gotowa zapłonąć w płomień rewolucji.

"Żelazne Serce" Niny Vareli to druga część porywającej dylogii "Wojna Crier", która wciąga czytelnika w świat pełen intryg, rewolucji i miłości. Już na pierwszy rzut oka zachwycająca okładka tej książki wzbudza ciekawość, a gdy tylko przeczytasz pierwsze zdanie, szybko zakochasz się również w jej wnętrzu. Nie jest łatwo wskazać jeden element, który zachwyca najbardziej - czy to bohaterowie, czy bogato wykreowany świat stworzony przez autorkę.

W "Żelaznym Sercu" poznajemy dalsze losy Ayi, która staje się sercem rewolucji, oraz Crier, która musi zmierzyć się z niebezpiecznymi planami scyre Kinoka. To historia pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, skrywanych tajemnic i brutalnej prawdy, która może zmienić przyszłość.

Pomimo faktu, że fabuła wciąga i wzbudza emocje, niestety w tej historii można odnaleźć pewną wadę - tempo akcji. Pomimo fascynujących postaci i świetnie skonstruowanego świata, tempo narracji może być dla niektórych czytelników zbyt powolne. Osobiście, podobnie jak w przypadku poprzedniej części, brak dynamiki, czy też pewna monotonność akcji była dla mnie pewnego rodzaju rozczarowaniem.

Mimo to, dla fanów klimatów science-fiction, dystopii i queerowych romansów, "Żelazne Serce" to pozycja, którą warto poznać. Nina Varela po raz kolejny udowadnia swoje mistrzostwo w tworzeniu przekonujących i angażujących historii, które poruszają nie tylko emocje, ale także zmuszają do refleksji nad naturą władzy, miłości i buntu.

Czy książkę polecam? "Żelazne Serce" Niny Vareli to niezwykła opowieść o sile miłości, buncie i odwadze w obliczu największych trudności. Autorka doskonale balansuje między science-fiction, dystopią a romansowymi wątkami, tworząc uniwersum, które wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się aż do ostatniej. Bogate opisy świata oraz silnie zarysowane postacie sprawiają, że ta powieść zostaje w pamięci czytelnika na długo po jej przeczytaniu. Dla fanów klimatów queerowych romansów i wciągających przygód "Żelazne Serce" to pozycja obowiązkowa na półce.

„Zrodzona i stworzona. Dzieli je krew i ostrze...”

W świecie pełnym automatów, gdzie władza jest krwiożercza, a bunt rodzi się z najgłębszych zakamarków serca, Nina Varela zabiera czytelników w niezwykłą podróż pełną niebezpieczeństw, intryg i miłości. W pierwszej części dylogii "Wojna Crier" autorka kreśli obraz podzielonego społeczeństwa, gdzie walka o wolność staje się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Witajcie w magicznym świecie Karkonoszy, gdzie góry splatają się z ludzkimi losami, a miłość wisi w powietrzu niczym mgiełka nad szczytami. W "Glass Hills" Anny Szczypczyńskiej wkraczamy na szlak emocji, który prowadzi nas przez zakamarki serc dwójki bohaterów, Mily i Alexa. To opowieść o miłości, odwadze i odkrywaniu prawdziwego sensu życia wśród górskich krajobrazów i skrytych pragnień.

"Glass Hills" Anny Szczypczyńskiej jest jak powiew świeżego górskiego powietrza - pobudza zmysły, rozgrzewa serce i kusi do odkrywania magicznych zakątków Karkonoszy.

To opowieść o dwójce bohaterów, których światy wydają się być zupełnie różne, a jednak los splata ich ścieżki w Szklarskiej Porębie. Mila, oddająca się swojej miłości do sztuki i górskich tradycji, oraz Alex, przyzwyczajony do luksusu i miejskiego biegu życia, stanowią niezwykłą mieszankę temperamentów. Ich spotkanie przynosi nie tylko nieoczekiwane wyzwania, ale także szansę na odkrycie siebie i prawdziwej miłości.

Szczypczyńska mistrzowsko kreuje bohaterów, których życie nabiera barw podczas lektury. Mila z jej pasją do sztuki i lokalnej kultury oraz Alex z jego nieodpartym urokiem i determinacją, tworzą parę, której trudno się oprzeć. Zderzenie ich idei i wartości, poparte ciepłem i humorem autorki, sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od książki ani na chwilę.

"Glass Hills" to nie tylko romans pełen napięcia i emocji, to także opowieść o sile lokalnej społeczności, pięknie opisanych krajobrazach górskich i dążeniu do realizacji marzeń. Szczypczyńska umiejętnie wplata wątki kulturowe i tradycyjne, tworząc barwny obraz życia w Karkonoszach, który zachwyca i inspiruje.

Dla wszystkich poszukujących odrobiny magii, miłości i przygody, "Glass Hills" jest książką, którą warto mieć na swojej półce. To literacka podróż pełna niespodzianek i wzruszeń, która pozostawi czytelnika z uśmiechem na twarzy i ciepłem w sercu.

Czy książkę polecam? "Glass Hills" Anny Szczypczyńskiej to nie tylko książka o miłości i pasji, to także hołd dla piękna Karkonoszy i ich mieszkańców. Po zakończeniu lektury czujemy, że wędrowaliśmy wraz z bohaterami po stromych szlakach emocji, a teraz, z uśmiechem na twarzy, spoglądamy na te majestatyczne góry z nowymi oczami. To lektura, która rozgrzewa serce i inspiruje do odkrywania własnych marzeń, bo w końcu, tak jak Mila i Alex, każdy z nas może odnaleźć swoje własne Glass Hills - swoje własne miejsce szczęścia i spełnienia.

Witajcie w magicznym świecie Karkonoszy, gdzie góry splatają się z ludzkimi losami, a miłość wisi w powietrzu niczym mgiełka nad szczytami. W "Glass Hills" Anny Szczypczyńskiej wkraczamy na szlak emocji, który prowadzi nas przez zakamarki serc dwójki bohaterów, Mily i Alexa. To opowieść o miłości, odwadze i odkrywaniu prawdziwego sensu życia wśród górskich krajobrazów i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Wszyscy śpią głębokim snem, to odludzie, pustać. Cisza i spokój. Ale wtedy okazuje się, że jedna osoba nie śpi. Wstaje cicho, cichutko, nikt jej nie słyszy... W ręku trzyma ostry nóż...”

W świecie literatury kryminalnej znajduje się pewien rodzaj magii, która potrafi wciągnąć czytelnika w wir tajemnic i emocji, sprawiając, że zapomina on o prawdziwym świecie. "Pustać" Agaty Zamarskiej to właśnie ta magia, która od pierwszych stron przyciąga uwagę i nie pozwala oderwać się od lektury. Wnikając w gąszcz czasu i ludzkich emocji, czytelnik zostaje porwany w niezwykłą podróż, która nie tylko zaskakuje, ale także porusza głęboko. Choć nie jest to książka bez wad, to jednak polecam ją każdemu, kto szuka niezwykłej przygody w świecie kryminalnych zagadek.

W świecie pozornego spokoju i idyllicznej odludzi, gdzie wszyscy śpią głębokim snem, ukrywa się mroczna prawda gotowa wybuchnąć niczym lawa.

Główna bohaterka, Ada, wkracza w pozornie wymarzone życie u boku ukochanego Kamila, jednak szybko orientuje się, że idylla może być jedynie złudzeniem. Kiedy para przybywa do rodzinnego miasteczka Kamila, atmosfera staje się coraz bardziej napięta, a tajemnice zaczynają wychodzić na światło dzienne.

W domku letniskowym o nazwie "Pustać", gdzie odbywa się spotkanie, Ada odkrywa, że niektórzy przyjaciele Kamila mają coś do ukrycia. Zagadka, co tak naprawdę wydarzyło się w "Pustaci", staje się głównym punktem tej intrygującej historii, której rozwiązanie trzyma czytelnika w napięciu do ostatnich stron.

"Pustać" Agaty Zamarskiej to nie tylko kryminał, to także podróż przez gąszcz czasu i ludzkich emocji, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury. Skrzyżowanie wydarzeń z teraźniejszości i przeszłości sprawia, że apetyt na poznanie zakończenia rośnie z każdą stroną.

Jednym z największych atutów tej powieści jest sposób, w jaki autorka wykreowała postacie - pełne tajemnic, których prawdziwe oblicze odkryte zostanie stopniowo. To właśnie stopniowe odsłanianie tajemnic sprawia, że czytelnik zostaje hipnotyzowany, pragnąc poznać prawdziwą tożsamość bohaterów.

Nie sposób nie zwrócić uwagi na hipnotyzującą okładkę, która skusi wielu czytelników do sięgnięcia po ten debiut. Jednak to nie tylko zewnętrzny wygląd przyciąga uwagę - z każdą kolejną stroną rośnie niepokój, a atmosfera staje się coraz bardziej gęsta, co dodatkowo przyspiesza bicie serca czytelnika.

Choć pierwsza połowa książki budziła we mnie niezwykłe emocje i niepokój, (momentami tracąc naprężenie), to druga połowa zapewniła mi to, czego szukałam. Jednakże, w trakcie czytania trafiłam na malutki problem - zakończenie tej pozycji... Oczekiwałam wielkiego zaskoczenia - na finał, który wbije mnie w fotel, a ostatecznie czułam się nieco zawiedziona, gdyż przewidziałam, dokąd zmierza cała fabuła.

Mimo tych niewielkich niedociągnięć "Pustać" Agaty Zamarskiej to debiutancka powieść, która z pewnością zostanie w pamięci czytelnika na długo po zakończeniu lektury. Dla miłośników kryminałów pełnych tajemnic i emocji ta książka będzie prawdziwą gratką.

Czy książkę polecam? Mimo pewnych niedoskonałości "Pustać" Agaty Zamarskiej to pozycja, którą zdecydowanie warto poznać. Z każdą stroną czytelnik zostaje coraz głębiej wciągnięty w wir tajemnic i napięcia, co nie pozwoli mu oderwać się od lektury. Mimo że niektóre elementy mogą nie spełniać oczekiwań czytelnika, niech to nie zniechęca was do sięgnięcia po tę książkę. W końcu czasami warto po prostu cieszyć się podróżą przez literackie labirynty, bez zbyt wielkich oczekiwań. "Pustać" to właśnie taka podróż, która pozostawi w Waszej pamięci trwały ślad.

„Wszyscy śpią głębokim snem, to odludzie, pustać. Cisza i spokój. Ale wtedy okazuje się, że jedna osoba nie śpi. Wstaje cicho, cichutko, nikt jej nie słyszy... W ręku trzyma ostry nóż...”

W świecie literatury kryminalnej znajduje się pewien rodzaj magii, która potrafi wciągnąć czytelnika w wir tajemnic i emocji, sprawiając, że zapomina on o prawdziwym świecie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Czasem trzeba upaść, by móc wznieść się wyżej...”

W świecie literatury fantastycznej istnieje coś wyjątkowego w odkrywaniu nowych światów, spotykaniu niezwykłych postaci i zagłębianiu się w niezwykłe przygody. W debiutanckiej powieści Karoliny Ligockiej "Piekielne Niebo" czytelnik ma okazję dołączyć do tej wyjątkowej podróży przez krainę aniołów i demonów. Już na samym progu tej historii zostajemy porwani przez tajemnicę, obiecującą nam emocje i niezapomniane przeżycia. Czy ta książka spełni oczekiwania i zapewni czytelnikowi niezapomnianą przygodę?

"Piekielne Niebo" autorstwa Karoliny Ligockiej przenosi czytelnika w mroczny świat pełen aniołów i demonów, gdzie główna bohaterka, osiemnastoletnia Narida, staje się centralną postacią tego niezwykłego debiutanckiego dzieła. Zarys fabuły przykuwa uwagę od pierwszych stron, gdy Narida zostaje oskarżona o morderstwo i strącona z Nieba, aby po dziewięciu latach odnaleźć się na Ziemi, odrzucona i pozbawiona anielskiej tożsamości.

Narida, pomimo upływu lat i traumy, nie traci swojej siły i determinacji. Jej postać stanowi doskonały przykład kolejnej silnej kobiecej bohaterki, co zasługuje na uznanie. Wraz z przyjacielem Rimonem i jego demonicznie bratem, Narida podejmuje się rozwiązania zagadki tajemniczego morderstwa, które sprowadziło na nią wygnanie. To połączenie fantasy z romansowym wątkiem oraz nutką kryminalnej intrygi nadaje powieści wyjątkowy urok.

Już od prologu czytelnik zostaje wciągnięty w wir wydarzeń, gdy fragmenty ukazują więcej pytań niż odpowiedzi, co pobudza ciekawość i zachęca do dalszego czytania. Autorka doskonale balansuje pomiędzy akcją a rozwijaniem postaci, nie pozwalając nudzie ani chwili wytchnienia.

"Piekielne Niebo" to książka, która przenosi czytelnika w świat pełen magii i tajemnic, gdzie walka o prawdę splata się z osobistymi przeżyciami głównej bohaterki. Dzięki tej lekturze czytelnik może zatopić się w atmosferze aniołów i demonów, odkrywając razem z Naridą kolejne sekrety i zagadki.

Czy książkę polecam? "Piekielne Niebo" to książka, która z pewnością wciąga czytelnika w swój mroczny i fascynujący świat, oferując nie tylko wyjątkowe postaci i intrygującą fabułę, ale także chwile pełne emocji i napięcia. Po zakończeniu lektury zdecydowanie polecam ten tytuł fanom literatury fantastycznej, którzy pragną wyruszyć w niezwykłą podróż pełną magii, przyjaźni i walki o prawdę. "Piekielne Niebo" to powieść, która pozostawi czytelnika z zacięciem do kolejnych tomów i pragnieniem odkrywania jeszcze większych tajemnic tego niezwykłego świata.

„Czasem trzeba upaść, by móc wznieść się wyżej...”

W świecie literatury fantastycznej istnieje coś wyjątkowego w odkrywaniu nowych światów, spotykaniu niezwykłych postaci i zagłębianiu się w niezwykłe przygody. W debiutanckiej powieści Karoliny Ligockiej "Piekielne Niebo" czytelnik ma okazję dołączyć do tej wyjątkowej podróży przez krainę aniołów i demonów. Już na samym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Witajcie w świecie bogato inspirowanym demonologią oraz wierzeniami ludów słowiańskich...”

W świecie fantasy, gdzie granice między ludźmi a demonami są cienkie jak mglisty zmierzch, a przyjaźń i odwaga są jedynymi prowadzącymi gwiazdami, Łukasz Kucharski zaprasza nas do ponownego odwiedzenia królestwa Halworu. Dzięki lekturze "Kwestia Wiary" zanurzamy się w świat pełen tajemnic i niebezpieczeństw, gdzie bohaterowie muszą zmierzyć się zarówno z potworami z dawnych legend, jak i z ciemnymi siłami drzemiącymi w samym sercu ludzkiej natury. Przygotujcie się na emocjonującą podróż przez skrwawione pola bitew, zwiewne lasy i mroczne zakamarki ludzkiej duszy.

W drugiej części sagi poznajemy dalsze losy dwóch niezwykłych przyjaciół, Dalebora i Rogosta, którzy odważnie przemierzają szlaki królestwa Halworu. To kraina pełna magii, gdzie ludzie współistnieją z demonami, a przyjaźń i gotowość do niesienia pomocy są wartościami nadrzędnymi. Autor, kontynuując historię znanych nam bohaterów z "Ceny Odkupienia", ponownie wplata wątki mitologii słowiańskiej, co sprawia, że świat przedstawiony staje się jeszcze bardziej fascynujący.

Jednym z największych atutów tej książki są bogate opisy, które, choć czasem mogą wydawać się zbyt długie, w pełni ujawniają czytelnikowi krainę Halworu oraz jej mieszkańców. Styl pisania Kucharskiego jest niezwykle przyjemny, co sprawia, że nawet najbardziej szczegółowe opisy nie nudzą, lecz wręcz pobudzają ciekawość co do kolejnych tajemnic ukrytych w tym magicznym świecie.

Fabuła, chociaż czasami może wydawać się monotonna, momentami wzbudza dreszczyk emocji i adrenaliny, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Autor zręcznie buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez gąszcz zagadek i niebezpieczeństw, zarówno te związane z potworami z legend, jak i tymi płynącymi z ludzkiej natury.

"Kwestia Wiary" to pozycja obowiązkowa dla miłośników gatunku fantasy, której nie można przegapić. Dla fanów "Wiedźmina" ta książka będzie prawdziwą ucztą, bogatą w akcję, humor oraz niezapomniane przygody. Mimo pewnych mankamentów ta kontynuacja nie tylko spełnia oczekiwania czytelników, ale także wciąga ich w świat Halworu na długie godziny czytelniczej rozrywki. Łukasz Kucharski ponownie udowadnia swoje mistrzostwo w kreowaniu fantastycznych historii, które pozostają w pamięci na długo po zakończeniu lektury.

Czy książkę polecam? "Kwestia Wiary" to książka, która nie tylko spełni oczekiwania fanów fantasy, ale także pozwoli im zgłębić się w nowe tajemnice i zanurzyć w głębiny krainy Halworu. Choć momentami fabuła może wydawać się nieco monotonna, to bogactwo opisów, wyrazisty świat przedstawiony oraz niespodziewane zwroty akcji czynią tę książkę niezapomnianą. Łukasz Kucharski, kontynuując historię Dalebora i Rogosta, udowadnia, że ma wspaniały dar opowiadania i kreowania fantastycznych światów. Dla miłośników "Ceny Odkupienia" czytanie "Kwestii Wiary" będzie prawdziwą ucztą, a dla tych, którzy dopiero odkrywają ten świat, czeka niezapomniana przygoda, pełna magii, tajemnic i niebezpieczeństwa.

„Witajcie w świecie bogato inspirowanym demonologią oraz wierzeniami ludów słowiańskich...”

W świecie fantasy, gdzie granice między ludźmi a demonami są cienkie jak mglisty zmierzch, a przyjaźń i odwaga są jedynymi prowadzącymi gwiazdami, Łukasz Kucharski zaprasza nas do ponownego odwiedzenia królestwa Halworu. Dzięki lekturze "Kwestia Wiary" zanurzamy się w świat pełen...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Matka powiedziała mi kiedyś, że mam szczęście, ponieważ nigdy nie będę musiała szukać swojego miejsca na świecie...”

Wiatr wyciągał szelest z falujących łanów morskiej trawy, a szum oceanu niósł w sobie tajemnicę, jaką tylko magiczne wybrzeża potrafią zaoferować. W tej scenerii rozgrywa się opowieść o świecie splecionym z magii i ludzkich emocji, gdzie losy bohaterów splatają się w nić pełną napięcia i niebezpieczeństwa. "Przybądź wraz z północą" autorstwa Rachel Griffin to książka, która przenosi czytelnika w mroczne zakamarki czarodziejskiej społeczności, gdzie lojalność zostaje wystawiona na próbę, a miłość staje w opozycji do obowiązków. Przygotuj się na mistyczną podróż, która poruszy twoje emocje i nie pozwoli oderwać się od lektury.

"Przybądź wraz z północą" to mistyczna podróż przez świat magii, lojalności i odwagi, która zachwyci fanów wiedźmowych opowieści. Rachel Griffin wplata w swoją historię elementy tajemniczości, romansu i niebezpieczeństwa, tworząc niezwykle porywającą fabułę.

Główna bohaterka, Tana, od samego początku jest postacią fascynującą i wielowymiarową. Jej życie wydaje się być już ustalone – ma poślubić syna gubernatora, by utrzymać kruche przymierze między jej wyspą, a ludźmi ze stałego lądu, których magia budzi strach i nieufność. Jednak los sprawia, że Tana zaczyna kwestionować wszystko, w co dotychczas wierzyła, gdy poznaje Wolfe’a, tajemniczego czarodzieja, który odkrywa przed nią prawdę o jej własnej mocy i rodzinie.

Opowieść o losach Tany splata się z narastającym niebezpieczeństwem nadchodzącym nad wyspą. Wody stają się niepokojąco wzburzone, a czarownicy tracą kontrolę nad prądami morskimi. To nie tylko zagrożenie dla przymierza z ludźmi ze stałego lądu, ale także dla samej przyszłości wyspy. Autorka mistrzowsko buduje napięcie, prowadząc czytelnika przez labirynt tajemnic i wyborów, z którymi musi zmierzyć się główna bohaterka.

Jednym z najmocniejszych punktów tej książki jest temat lojalności i poświęcenia. Tana staje przed trudnym wyborem między lojalnością wobec swojej społeczności a miłością, a decyzja, którą podejmie, będzie miała ogromne konsekwencje. Griffin porusza te kwestie w sposób subtelny, ale głęboki, co sprawia, że czytelnik z łatwością identyfikuje się z bohaterami i ich dylematami.

"Przybądź wraz z północą" to książka, która wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Rachel Griffin stworzyła świat pełen magii i emocji, który z pewnością przypadnie do gustu fanom wiedźmowych historii oraz miłośnikom poruszających opowieści o odwadze i poświęceniu.

Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak. Rachel Griffin mistrzowsko splata wątki magii, tajemnicy i romansu, tworząc opowieść, która zostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. Polecam ten tytuł miłośnikom wiedźmowych historii oraz tym, którzy szukają emocjonującej lektury pełnej nieoczekiwanych zwrotów akcji i głębokich refleksji, "Przybądź wraz z północą" będzie niezwykłym doświadczeniem. To książka, która zapewni Ci niezapomnianą podróż do świata magii i ludzkich serc.

„Matka powiedziała mi kiedyś, że mam szczęście, ponieważ nigdy nie będę musiała szukać swojego miejsca na świecie...”

Wiatr wyciągał szelest z falujących łanów morskiej trawy, a szum oceanu niósł w sobie tajemnicę, jaką tylko magiczne wybrzeża potrafią zaoferować. W tej scenerii rozgrywa się opowieść o świecie splecionym z magii i ludzkich emocji, gdzie losy bohaterów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię las...”

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa się historia, która wstrząśnie fundamentami spokojnego życia mieszkańców wsi Runowo. Zaginięcie Artura Krynickiego, wiodącego lokalnego przedsiębiorcy, staje się iskrą zapalną, która rozpali płomień niepewności i obaw. Wkrótce do tego opuszczonego zakątka przybywa Sambor Malczewski, były policjant i brat bliźniak Lilii Malczewskiej, kobiety od dawna uznawanej za wyobcowaną i niezrównoważoną psychicznie. Ale w tym spokojnym pozornie miejscu, gdzie cisza ukrywa mroczne sekrety, nic nie jest takie, jakim się wydaje. Czy Sambor będzie w stanie rozwikłać zagadkę śmierci swojej siostry? I jakie tajemnice skrywa polana w mrocznym lesie, którego ludzie tak bardzo się boją?

Marcel Moss w swojej najnowszej powieści pt. "Polana" prezentuje mistrzostwo gatunku kryminalnego, prowadząc czytelnika przez labirynt tajemnic i napięcia. Ta książka to nie tylko fascynująca historia, ale także głęboki przekaz poruszający trudne tematy społeczne i psychologiczne.

Już od pierwszych stron autor wciąga nas w skomplikowaną intrygę związana z zaginięciem Artura Krynickiego i śmiercią skonfliktowanej z mieszkańcami wsi Lilii Malczewskiej. Moss nie boi się sięgać po kontrowersyjne tematy i ukazywać mroczne oblicze ludzkiej natury, co nadaje powieści niezwykły realizm.

Jednym z najbardziej intrygujących elementów książki jest zabieg narracyjny, w którym autor zręcznie splata teraźniejszość z przeszłością, odsłaniając stopniowo coraz to nowe fakty i związki między bohaterami. To sprawia, że czytelnik jest nieustannie zaskakiwany i prowadzony przez historię z zapierającym dech w piersiach tempem.

"Polana" to także książka, w której nie brakuje emocji i napięcia. Moss wplata w fabułę liczne wątki przemocy i zła, co dodaje powieści głębi i autentyczności. Zakończenie, jak zawsze u tego autora, jest porywające i nieoczekiwane, zostawiając czytelnika z głodem kolejnych przygód.

Ale to postać Lilii Malczewskiej staje się prawdziwym klejnotem tej powieści. Początkowo uważana za niezrównoważoną psychicznie, odsłania się jako postać pełna tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji. Autor z wielką wirtuozerią rysuje jej portret, prowadząc czytelnika przez emocjonalną podróż od wątpliwości do zdumienia.

W "Polanie" Marcel Moss udowadnia, że jest mistrzem gatunku kryminalnego, który potrafi poruszyć czytelnika nie tylko zagadką kryminalną, ale także głębokimi refleksjami nad ludzką naturą. To książka, która nie tylko wciąga, ale także zostawia trwały ślad w pamięci czytelnika.

Zakończenie, (jak zawsze bywa u tego autora), nie tylko wstrząsa, ale także prowokuje do głębszych przemyśleń. Pozostawiając nas z niedosytem i chęcią na więcej, Moss ukazuje, że tajemnice ludzkiej psychiki są równie zagmatwane jak najgłębsze zakamarki Puszczy Gorzowskiej.

Czy książkę polecam? Oczywiście, zdecydowanie polecam "Polanę" Marcela Mossa. To nie tylko genialny kryminał, ale także fascynująca podróż przez ludzką psychikę, wypełniona napięciem, tajemnicami i zaskakującymi zwrotami akcji. Autor nie boi się poruszać trudnych tematów i zręcznie bawi się czasem i narracją, tworząc książkę, która trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Zakończenie pozostawi Cię z głodem kolejnych przygód i refleksji nad ludzką naturą.

„Wycofaj się, póki czas. Zostań, a wchłonie cię las...”

W mrocznych zakamarkach Puszczy Gorzowskiej, gdzie szepty drzew mieszały się z odgłosami ukrytych tajemnic, rozgrywa się historia, która wstrząśnie fundamentami spokojnego życia mieszkańców wsi Runowo. Zaginięcie Artura Krynickiego, wiodącego lokalnego przedsiębiorcy, staje się iskrą zapalną, która rozpali płomień...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Niektórych rodzajów ognia nie da się ugasić...”

Zanurzając się pomiędzy stronami powieści "Łatwopalna" Ludki Skrzydlewskiej, wkraczamy w wir namiętności, tajemnic i niebezpiecznych emocji. To niezwykła podróż w świat, gdzie miłość i strach splatają się w nieprzewidywalnym tańcu. Poznajemy bohaterów, których losy poruszą najskrytsze zakamarki naszych serc, a tajemnice, które ukrywają, wciąż wzywają nas do dalszego czytania.

Zachwycająca okładka tej książki jest tylko niewinnym wstępem do pełnej emocji podróży, którą ten tytuł oferuje. Znając twórczość Skrzydlewskiej, nie mogłam się doczekać sięgnięcia po jej najnowsze dzieło. To pisarka, która potrafi zaskakiwać i poruszać czytelników na całym świecie, a "Łatwopalna" to kolejny dowód na jej niezwykłe talenty.

W tej opowieści Skrzydlewska łączy fantastykę, thriller i romans w niezwykły sposób, tworząc mieszankę gatunków, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.

"Łatwopalna" to niezwykła podróż przez labirynt emocji i tajemnic, które palą się niczym niegasnący ogień. Główna bohaterka, obarczona ciężarem mrocznej przeszłości, staje w obliczu nie tylko zewnętrznego zagrożenia, ale także własnych wewnętrznych demonów.

Skrzydlewska mistrzowsko splata wątki z przeszłości, teraźniejszości i ludzkiej psychiki, tworząc opowieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Śledząc losy bohaterki, która próbuje rozpracować tajemnicę własnej tożsamości oraz zatrzymać podpalacza, czytelnik jest wciągany w wir wydarzeń, których zakończenie trzyma w niepewności do ostatnich stron.

Dodatkowo, wpleciony w fabułę wątek miłosny dodaje opowieści ognistego pożaru napięcia i intensywności, tworząc pełnokrwistą opowieść o zdradzie, pożądaniu i odwadze.

Przyznam, że tym razem autorce udało się stworzyć mojego nowego książkowego męża - Daxa, w którym zakochałam się od pierwszego zdania. Jego siła, determinacja i troskliwość sprawiają, że każda czytelniczka pragnie mieć takiego mężczyznę u swego boku.

Historia ta jest pełna sekretów, które stopniowo ujawniają się, prowadząc do zaskakujących zwrotów akcji. Choć momentami główna bohaterka może irytować swoimi sprzecznymi zachowaniami, to nie sposób nie podziwiać determinacji Daxa, który walczy o jej względy.

Motyw pożaru, który przewija się przez całą narrację, symbolizuje nie tylko zewnętrzne zagrożenie, ale także wewnętrzne spustoszenie, które bohaterka musi pokonać. Dodanie elementu tajemniczego obserwatora, który zna jej sekrety, tylko podkreśla intensywność emocji i zapowiada nieprzewidywalne zwroty akcji.

Sceny erotyczne dodają tej opowieści pikanterii, ale równocześnie Skrzydlewska porusza ważne tematy, takie jak akceptacja siebie i walka z własnymi demonami. Blizny po pożarze stają się symbolem głównej bohaterki, jej niskiej samooceny, ale także siły, jaką zdobywa w trakcie walki z przeszłością.

"Łatwopalna" to opowieść o miłości, tajemnicach i walce z przeszłością, która trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Słowo, jak w historii pojawi się postać podpalacza, przepadniecie!

Czy książkę polecam? "Łatwopalna" to nie tylko opowieść o miłości i namiętności, lecz także o odwadze stawienia czoła przeszłości i odkrywaniu własnej siły. Ludka Skrzydlewska po raz kolejny udowadnia swoje mistrzostwo w kreowaniu emocjonujących historii, które trzymają czytelnika w napięciu do ostatniej strony. Niezwykłe postacie, intrygująca fabuła i niezapomniane emocje sprawiają, że "Łatwopalna" to książka, której nie sposób się oprzeć. Gotowi na pożar emocji? Przygotujcie się na podróż, której nie zapomnicie!

„Niektórych rodzajów ognia nie da się ugasić...”

Zanurzając się pomiędzy stronami powieści "Łatwopalna" Ludki Skrzydlewskiej, wkraczamy w wir namiętności, tajemnic i niebezpiecznych emocji. To niezwykła podróż w świat, gdzie miłość i strach splatają się w nieprzewidywalnym tańcu. Poznajemy bohaterów, których losy poruszą najskrytsze zakamarki naszych serc, a tajemnice,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Witamy w klubie motocyklowym Black Moon!”

W powieści "Distraction" autorstwa Kingi Litkowiec czytelnik zostaje zaproszony do fascynującego świata Caroline Forest, trzydziestoletniej fotografki, która przenosi się do Miami, aby zrealizować swoje zawodowe i osobiste marzenia. Jednakże spokojne życie w nowym mieście zostaje brutalnie zakłócone, gdy staje się ona świadkiem morderstwa, które zmienia jej życie na zawsze.

Lektura "Distraction" była dla mnie niezwykłym doświadczeniem pełnym emocji i napięcia. Od pierwszych stron powieści zostałam wciągnięta w świat Caroline Forest i jej niezwykłych przygód w Miami. Czułam się, jakbym razem z nią przeżywała każdą chwilę, każde emocje i wybory, z jakimi musiała się zmierzyć.

Historia Caroline, która staje się przypadkowym świadkiem morderstwa i zostaje wplątana w niebezpieczne intrygi, wzbudzała we mnie nieustanne napięcie i ciekawość, co wydarzy się dalej. Nie mogłam oderwać się od lektury, pragnąc dowiedzieć się, jak bohaterka poradzi sobie w tej trudnej sytuacji i czy odnajdzie swoje szczęście.

Spotkanie Caroline z Dominikiem Maxwell'em, który okazuje się być nie tylko przystojnym mężczyzną, ale także zabójcą, dodawało historii dodatkowej głębi i dynamiki. Ich wzajemna fascynacja i niebezpieczna gra emocji sprawiły, że trzymałam kciuki za nich, chcąc, aby pokonali przeciwności losu i znaleźli swoje szczęście.

Powieść "Distraction" poruszyła we mnie wiele różnorodnych emocji - od napięcia i strachu, po nadzieję i miłość. To opowieść o odwadze, poświęceniu i sile ludzkich więzi, która zostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. Kinga Litkowiec stworzyła książkę, która z pewnością zostanie zapamiętana przez czytelników ze względu na swoją oryginalność, dynamikę akcji i bogactwo emocji, jakie wywołuje.

"Distraction" to zaskakująca i pełna napięcia powieść, która trzyma czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Kinga Litkowiec mistrzowsko łączy elementy sensacji, romansu i intrygi, tworząc historię, która nie pozwala oderwać się od lektury. Bohaterowie, tak różni i równocześnie związani tragicznym zdarzeniem, prowadzą czytelnika przez labirynt tajemnic i niebezpieczeństw, dając mu możliwość wszechstronnego uczestnictwa w ich życiowych wyborach i decyzjach.

Wspólna praca autorki z czytelnikami nad powstaniem tej książki dodaje jej dodatkowego wymiaru i sprawia, że czytelnik czuje się częścią tworzonej historii. "Distraction" to opowieść o odwadze, miłości i konsekwencjach, która pozostaje w pamięci czytelnika na długo po zakończeniu lektury.

„Witamy w klubie motocyklowym Black Moon!”

W powieści "Distraction" autorstwa Kingi Litkowiec czytelnik zostaje zaproszony do fascynującego świata Caroline Forest, trzydziestoletniej fotografki, która przenosi się do Miami, aby zrealizować swoje zawodowe i osobiste marzenia. Jednakże spokojne życie w nowym mieście zostaje brutalnie zakłócone, gdy staje się ona świadkiem...

więcej Pokaż mimo to