Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Powieść satyryczna, rozgrywająca się  w Rosji w początkach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Przygody tytułowego bohatera, szeregowego Czonkina nasuwają skojarzenie z dzielnym wojakiem Szwejkiem. Podobnie jak bohater powieści Haška, Czonkin to prosty i szczery chłopek-roztropek, naiwny i niezbyt rozgarnięty, mający jednak swój prosty, "chłopski" sposób myślenia. Na tle tych prostych i szczerych ludzkich cech, Wojnowicz mistrzowsko maluje postaci stojące na przeciwnym krańcu, a stanowiące ówczesną "elitę" - brak kompetencji towarzyszy partyjnych, gamoniowatość policji politycznej i ograniczoność umysłową oficerów wojskowych, obnażając mierność ideologii komunizmu. Wobec tak obnażonej  prawdy nie dziwi fakt, że autor został wykluczony ze Związku Pisarzy i został zmuszony do emigracji. 

Powieść satyryczna, rozgrywająca się  w Rosji w początkach Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Przygody tytułowego bohatera, szeregowego Czonkina nasuwają skojarzenie z dzielnym wojakiem Szwejkiem. Podobnie jak bohater powieści Haška, Czonkin to prosty i szczery chłopek-roztropek, naiwny i niezbyt rozgarnięty, mający jednak swój prosty, "chłopski" sposób myślenia. Na tle tych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo powierzchownie potraktowany temat PTSD. Nie rozczarowuje jednak, gdyż już w przedmowie autorka podkreśla, że celowo unika wgłębiania się biologię komórkową aby treść była jak najbardziej zrozumiała dla każdego. Dużo słabsza od innych książek autorstwa Doreen Virtue.

Bardzo powierzchownie potraktowany temat PTSD. Nie rozczarowuje jednak, gdyż już w przedmowie autorka podkreśla, że celowo unika wgłębiania się biologię komórkową aby treść była jak najbardziej zrozumiała dla każdego. Dużo słabsza od innych książek autorstwa Doreen Virtue.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kompendium wiedzy o tantrze. Choć dość trudna w odbiorze, to wiedza jaką książka niesie warta jest każdej ceny.
Dla zaawansowanych w jodze pozycja godna polecenia.

Kompendium wiedzy o tantrze. Choć dość trudna w odbiorze, to wiedza jaką książka niesie warta jest każdej ceny.
Dla zaawansowanych w jodze pozycja godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po niepotrzebnych poprawkach może być tylko jedynka.

Po niepotrzebnych poprawkach może być tylko jedynka.

Pokaż mimo to

Okładka książki Młyn Hamleta -opowieść o znaczeniu mitów i erach czasu Giorgio de Santillana, Hertha von Dechend
Ocena 8,0
Młyn Hamleta -... Giorgio de Santilla...

Na półkach:

Wspaniała, pełna mądrości książka. Czyżbyśmy, wbrew temu co myślimy o sobie, cofali się dziś w dziedzinie astronomii i astrologii? Czyżbyśmy bezpowrotnie utracili naszą wewnętrzną mądrość, która pozwalała naszym przodkom rozumieć działanie wszechświata?
Autorzy sięgają do najstarszych mitów naszych przodków, próbując matematycznie wyjaśnić znaczenie przekazów ich wierzeń. Ku zaskoczeniu samych badaczy, ruch słońca i gwiazd, analizowany liczbowo, ukazuje kod, za pomocą którego wiedza ta została zapisana.
Niełatwa, lecz pasjonująca lektura.

Wspaniała, pełna mądrości książka. Czyżbyśmy, wbrew temu co myślimy o sobie, cofali się dziś w dziedzinie astronomii i astrologii? Czyżbyśmy bezpowrotnie utracili naszą wewnętrzną mądrość, która pozwalała naszym przodkom rozumieć działanie wszechświata?
Autorzy sięgają do najstarszych mitów naszych przodków, próbując matematycznie wyjaśnić znaczenie przekazów ich wierzeń....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie zachwyciła mnie, nie odebrałam w przekazie książki pasji autora do drzew. Owszem, sporo informacji na temat lasu, ale nie odnalazłam w treści niczego fascynującego, jak wydawca zapowiadał. Wszystkie te rzekomo niesamowite wiadomości są ogólnie znane na poziomie szkoły podstawowej. Książka bardzo chaotycznie napisana, autor sam gubi się w swoich informacjach, które często wzajemnie się wykluczają. Poziom literacki momentami bardzo żenujący. Ogromne rozczarowanie po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii i recenzji.

Nie zachwyciła mnie, nie odebrałam w przekazie książki pasji autora do drzew. Owszem, sporo informacji na temat lasu, ale nie odnalazłam w treści niczego fascynującego, jak wydawca zapowiadał. Wszystkie te rzekomo niesamowite wiadomości są ogólnie znane na poziomie szkoły podstawowej. Książka bardzo chaotycznie napisana, autor sam gubi się w swoich informacjach, które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kontynuacja „Iluzji percepcji”. Bardzo obszerny 2 tom może wstrząsnąć czytelnikiem, który po raz pierwszy zetknie się z tą szokującą wiedzą. Dotyka i ukazuje wszystkie dziedziny życia, które zostały opanowane przez archontyczne siły: medycyna, nauka, media i polityka.
Książka wzbogacona barwną wkładką prezentującą obrazy Neila Hague’a.

Kontynuacja „Iluzji percepcji”. Bardzo obszerny 2 tom może wstrząsnąć czytelnikiem, który po raz pierwszy zetknie się z tą szokującą wiedzą. Dotyka i ukazuje wszystkie dziedziny życia, które zostały opanowane przez archontyczne siły: medycyna, nauka, media i polityka.
Książka wzbogacona barwną wkładką prezentującą obrazy Neila Hague’a.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, która niesie bardzo ważne przesłanie do każdego człowieka naszej planety. Odsłania zagrożenia wynikające z coraz bardziej zaciskającej się pętli na naszej wolności. Marek Tomasz Chodorowski wydając tę książkę próbuje zapobiec najgorszemu dla ludzkości scenariuszowi - zamiany świata w gigantyczny obóz koncentracyjny. Wizja bardzo realistyczna, szczególnie kiedy otworzymy oczy i zobaczymy, że upadła cywilizacja żyje siedmioma „przykazaniami”: pychą, chciwością, nieczystością, łakomstwem, zazdrością, gniewem i lenistwem”.

Książka, która niesie bardzo ważne przesłanie do każdego człowieka naszej planety. Odsłania zagrożenia wynikające z coraz bardziej zaciskającej się pętli na naszej wolności. Marek Tomasz Chodorowski wydając tę książkę próbuje zapobiec najgorszemu dla ludzkości scenariuszowi - zamiany świata w gigantyczny obóz koncentracyjny. Wizja bardzo realistyczna, szczególnie kiedy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która jest w zasadzie albumem z mini tekstem. I tekst i rysunki prowadzą przez życie Człowieka od jego dzieciństwa. Książka skłania do zatrzymania się nad każdym rozdziałem naszego życia, skłania do refleksji. Same rysunki rzeczywiście poruszają, choć we mnie budziły różne, skrajne uczucia. Część z nich odbieram wręcz na granicy kiczu. Mimo wszystko ciekawa rzecz, choć wg mnie tylko do przejrzenia i odłożenia na półkę.

Książka, która jest w zasadzie albumem z mini tekstem. I tekst i rysunki prowadzą przez życie Człowieka od jego dzieciństwa. Książka skłania do zatrzymania się nad każdym rozdziałem naszego życia, skłania do refleksji. Same rysunki rzeczywiście poruszają, choć we mnie budziły różne, skrajne uczucia. Część z nich odbieram wręcz na granicy kiczu. Mimo wszystko ciekawa rzecz,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Objętościowo niewielka, stanowi zbiór mini historii i przeżyć pacjentów szpitala psychiatrycznego. Prosty, pozbawiony emocji, pełen ironii, metafor i depresyjnego humoru język prozy Olgi Hund perfekcyjnie oddaje szpitalną rzeczywistość. Przytłacza w niej nieudolność „psychiatryka”, którego leczenie ogranicza się do podania otumaniających leków, a terapia jest niczym innym jak czystą groteską. Groteską, w której pacjenci zmuszeni są uczestniczyć, lecz robią to z poczuciem przymusu. Bohaterowie nie znajdują w tym szpitalu empatii, nie spotyka ich ani chęć pomocy ani zrozumienia. Wyraźnie widać, że pacjent dla szpitalnego personelu stanowi zbędny balast. Życie wszystkich pacjentów owiane jest nudą, samotnością i poczuciem bezsensowności.
Proza ta to ważny głos, wołający o zainteresowanie się przyczynami i problemami chorych psychicznie w naszym społeczeństwie, których wg statystyk w zastraszającym tempie przybywa.

Objętościowo niewielka, stanowi zbiór mini historii i przeżyć pacjentów szpitala psychiatrycznego. Prosty, pozbawiony emocji, pełen ironii, metafor i depresyjnego humoru język prozy Olgi Hund perfekcyjnie oddaje szpitalną rzeczywistość. Przytłacza w niej nieudolność „psychiatryka”, którego leczenie ogranicza się do podania otumaniających leków, a terapia jest niczym innym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Autor książki to psychiatra i psychoterapeuta pochodzenia żydowskiego. Książka podzielona na dwie części, z której pierwsza - wspomnienia autora z obozu koncentracyjnego, była dla mnie wprowadzeniem do części drugiej. Druga część to opis metody leczenia pacjentów psychiatrycznych, która została opracowana przez Viktora E. Frankla. W części tej dużo odniesień do przeżyć więźniów obozów koncentracyjnych.
Autor uświadamia czytelnikowi, jaką siłę, niezależnie od otoczenia i okoliczności ma poczucie godności i wolności wyboru człowieka. Wskazuje na znaczenie cierpienia i potęgę miłości. Podkreśla to, co od pewnego czasu zaczyna niebezpiecznie rosnąco zanikać w społeczeństwach - branie przez ludzi odpowiedzialności za własne życie.
Wartościowa pozycja.

Autor książki to psychiatra i psychoterapeuta pochodzenia żydowskiego. Książka podzielona na dwie części, z której pierwsza - wspomnienia autora z obozu koncentracyjnego, była dla mnie wprowadzeniem do części drugiej. Druga część to opis metody leczenia pacjentów psychiatrycznych, która została opracowana przez Viktora E. Frankla. W części tej dużo odniesień do przeżyć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie doczytałam do końca. Książka dla mnie bardzo nużąca. Sama tematyka potraktowana bardzo powierzchownie. Historie kobiet bardzo zbliżone do siebie, zabrakło mi zagłębienia się w psychikę bohaterek. Niepotrzebnie wplecione wycinki z gazet, jakieś wspomnienia, powodujące tylko galimatias w głowie podczas czytania. Tematyka ciekawa, ale znacznie przerosła możliwości autorki.

Nie doczytałam do końca. Książka dla mnie bardzo nużąca. Sama tematyka potraktowana bardzo powierzchownie. Historie kobiet bardzo zbliżone do siebie, zabrakło mi zagłębienia się w psychikę bohaterek. Niepotrzebnie wplecione wycinki z gazet, jakieś wspomnienia, powodujące tylko galimatias w głowie podczas czytania. Tematyka ciekawa, ale znacznie przerosła możliwości autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie zachwyciła mnie ta powieść, nie wciągnęła, przeczytałam do końca, bo byłam ciekawa finału. Niestety, chyba rzadko udaje się stworzyć amerykańskim pisarzom dobrą powieść na temat Rosji. A sporo z nich stawia sobie wysoko poprzeczkę i sięga po tę tematykę.
Zabrakło mi tu rosyjskiego ducha wśród bohaterów i rzeczywistego klimatu stalinowskiej Rosji. Jeśli ktoś miał okazję poznać literaturę rosyjską (też tłumaczenia), to wie o czym piszę.

Nie zachwyciła mnie ta powieść, nie wciągnęła, przeczytałam do końca, bo byłam ciekawa finału. Niestety, chyba rzadko udaje się stworzyć amerykańskim pisarzom dobrą powieść na temat Rosji. A sporo z nich stawia sobie wysoko poprzeczkę i sięga po tę tematykę.
Zabrakło mi tu rosyjskiego ducha wśród bohaterów i rzeczywistego klimatu stalinowskiej Rosji. Jeśli ktoś miał okazję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zamierzeniem autorki była pomoc w przetrwaniu zimy tym, dla których jest to trudny okres. Zima jest tu wyłącznie metaforą, choć książka obejmuje tylko tę porę roku. Trochę refleksji, rozważania o życiu - słowa płyną leniwie, lecz nie monotonnie. Miła lektura na zimowe wieczory.

Zamierzeniem autorki była pomoc w przetrwaniu zimy tym, dla których jest to trudny okres. Zima jest tu wyłącznie metaforą, choć książka obejmuje tylko tę porę roku. Trochę refleksji, rozważania o życiu - słowa płyną leniwie, lecz nie monotonnie. Miła lektura na zimowe wieczory.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, która otwiera czytelnika na zjawiska metafizyczne przy pomocy pacjentów, których autorka sama poddaje hipnozie. Niezłego mętliku w głowie narobiła mi pani Dolores Cannon. Wszystko przez to, że powinnam zacząć zgłębianie jej wiedzy i doświadczeń od „Kosmicznych ogrodników”. Niemniej nabrałam ochoty na więcej.

Książka, która otwiera czytelnika na zjawiska metafizyczne przy pomocy pacjentów, których autorka sama poddaje hipnozie. Niezłego mętliku w głowie narobiła mi pani Dolores Cannon. Wszystko przez to, że powinnam zacząć zgłębianie jej wiedzy i doświadczeń od „Kosmicznych ogrodników”. Niemniej nabrałam ochoty na więcej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu pierwszej książki Joel S. Goldsmitha szukałam kolejnych. Do tej pory żadna mnie nie zawiodła. „Sztuka medytacji” to wskazanie drogi, która poprzez modlitwę/medytację doprowadzi do oświecenia każdego, kto wytrwa na tej ścieżce. Głęboko duchowa i napawająca nadzieją. Choć napisana prawie 70 lat temu, to z biegiem czasu zdaje się przybierać na aktualności.

Po przeczytaniu pierwszej książki Joel S. Goldsmitha szukałam kolejnych. Do tej pory żadna mnie nie zawiodła. „Sztuka medytacji” to wskazanie drogi, która poprzez modlitwę/medytację doprowadzi do oświecenia każdego, kto wytrwa na tej ścieżce. Głęboko duchowa i napawająca nadzieją. Choć napisana prawie 70 lat temu, to z biegiem czasu zdaje się przybierać na aktualności.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powojenna Warszawa i okolice. Światek złodziejaszków, prostytutek i innych bohaterów światka przestępczego. Margines społeczny, którego życie toczy się w melinach, knajpach i więziennych celach. Opowiadania przesiąknięte smutkiem i brakiem perspektyw na przyszłość głównych bohaterów. Autor snuje codzienność bohaterów bez oceniania i bez emocji, relacjonuje ich każdy dzień tak jak faktycznie żyją - oby przeżyć kolejny dzień. Fantastyczna proza, będąca w pewnym stopniu częścią historii polskiego społeczeństwa. Historie do bólu prawdziwe, szczególnie dla tych, którzy pamiętają okres PRL-u. Benek, Szrama, Lolo, Busio, Genek, Mańka, Krwawa Adela…… te postaci istniały naprawdę.

Powojenna Warszawa i okolice. Światek złodziejaszków, prostytutek i innych bohaterów światka przestępczego. Margines społeczny, którego życie toczy się w melinach, knajpach i więziennych celach. Opowiadania przesiąknięte smutkiem i brakiem perspektyw na przyszłość głównych bohaterów. Autor snuje codzienność bohaterów bez oceniania i bez emocji, relacjonuje ich każdy dzień...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra pozycja. Jedną gwiazdkę odejmuję za dłużące mi się przykłady z życia osób zdiagnozowanych przez autora i wyleczonych przez niego. Krótkie informacje wystarczyłyby, podane po prostu jako przykłady. Niemniej mnóstwo cennych informacji, szczególnie na temat ścisłych związków materii z człowiekiem. Te zagadnienia najczęściej są pomijane w literaturze o tej tematyce.
Rozważam przeczytanie kolejnych tomów serii.

Bardzo dobra pozycja. Jedną gwiazdkę odejmuję za dłużące mi się przykłady z życia osób zdiagnozowanych przez autora i wyleczonych przez niego. Krótkie informacje wystarczyłyby, podane po prostu jako przykłady. Niemniej mnóstwo cennych informacji, szczególnie na temat ścisłych związków materii z człowiekiem. Te zagadnienia najczęściej są pomijane w literaturze o tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wydana w formie wspomnień napisanych przez słynną aktorkę rosyjską. Czytelnik nie dowie się z niej niczego o Stalinie, a informacje o samej aktorce są bardzo skąpe. Dostajemy za to sporo wiedzy z dziedziny kinematografii z tamtych czasów.
Pod względem literackim książka mierna, jednak nie uważam tego za minus. W przeciwieństwie do dzisiejszych książek „autobiograficznych”, w których biografie znanych osób są spisywane przez profesjonalistów większej lub mniejszej klasy, książka napisana własnoręcznie ma swoją wartość.
W wątpliwość poddaję jednak szczerość autorki. Peany na cześć jednego z największych w historii zbrodniarzy są nieakceptowalne i nieprzekonywujące. Trudno uwierzyć, że Lubow Orłowa, kochanka Stalina, nie miała pojęcia o tym, co dzieje się w kraju za jego panowania. Prawdopodobnie luksus życia przyćmił sumienie jej i jej męża (który świadomie dawał przyzwolenie żonie na romans z ludobójcą i bez skrupułów korzystał z danych dzięki temu przywilejów ).
Czy zgoda na wydanie przez autorkę pamiętników nie prędzej niż 25 lat po jej śmierci nie jest próbą oczyszczenia się z popełnionych grzechów? Innego celu napisania tych wspomnień nie widzę.

Książka wydana w formie wspomnień napisanych przez słynną aktorkę rosyjską. Czytelnik nie dowie się z niej niczego o Stalinie, a informacje o samej aktorce są bardzo skąpe. Dostajemy za to sporo wiedzy z dziedziny kinematografii z tamtych czasów.
Pod względem literackim książka mierna, jednak nie uważam tego za minus. W przeciwieństwie do dzisiejszych książek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest wspaniałym uzupełnieniem całej serii „Transerfingu” . Kto je przeczytał, polecam tę jako rozszerzenie tematyki.

Książka jest wspaniałym uzupełnieniem całej serii „Transerfingu” . Kto je przeczytał, polecam tę jako rozszerzenie tematyki.

Pokaż mimo to