Opinie użytkownika
To książka-ulga. Książka-odkrycie "nie jestem sama". Książka-gorzka pigułka, że "inni też tak mają" lub "Boże, inni mają jeszcze gorzej". Książka-uśmiech bo jest czuła. Czuła dla mam. Polecam wszystkim, którzy chcieliby zrozumieć to, co czasem widać na maminych twarzach ale czego one same nie potrafią lub nie chcą powiedzieć.
Pokaż mimo to
"Nawet się nie spostrzeżesz, kiedy w lekkim powiewie, promieniach zachodzącego słońca, opadającym liściu, śpiewie ptaków, uścisku ręki, skinieniu głowy, delikatnym uśmiechu, krótkim spojrzeniu w oczy - dotkniesz Boga."
Niech to będzie podsumowaniem moich myśli na temat tej książki.
Polecam każdemu. Dosłownie każdemu.
Mam poczucie, że książka kierowana jest nie do osób, które chciałyby posprzątać mieszkanie lub dom, tylko do ludzi, którym trzeba by wrzucić do pokoju granat, żeby po wybuchu można było w ogóle dotrzeć do przeciwległej ściany. Podane przykłady zupełnie do mnie nie przemawiają, bo nie spotkałam się nigdy z rzeczami wysypującymi się z szafy czy przechowywaniem monstrualnej...
więcej Pokaż mimo toKsiążka przywołuje miłe wspomnienia z wędrówki, autor w dość wciągający sposób opisuje Camino, które "żyje" dzięki ludziom, z którymi po drodze można zamienić kilka słów, zjeść posiłek, ponarzekać na stan stóp. Nie ma tu żadnych magicznych odpowiedzi na pytanie o to, co ta droga zmienia w życiu człowieka ale oddaje klimat rozmyślań i mimowolnej przemiany pielgrzyma.
Pokaż mimo toZabierałam się do książki z wielkim entuzjazmem i nadzieją na prawdziwie mocne przeżycia. I faktycznie - opis zimowych wejść na ośmiotysięczniki (ale nie tylko na nie i nie tylko zimą) jest dość sugestywny choć emocje, niewątpliwie towarzyszące tym wydarzeniom, nie zostały przelane w słowa specjalnie w czytelnika uderzające. Autor kilkukrotnie skupia się na, może...
więcej Pokaż mimo toPrzewodnik faktycznie ma prawo zwać się merytorycznym. Autor zamieszcza wiele ciekawych informacji i opisów zabytków mijanych po drodze, ponadto podaje informacje o albergach, w których można zatrzymać się na noc, opisuje trasę każdego z wyszczególnionych etapów. Przybliża także postać świętego Jakuba. Jedynym minusem jest ciężar i brak mapki na każdy dzień wędrówki ale to...
więcej Pokaż mimo toOpinia "jednego z najciekawszych włoskich kryminałów ostatnich lat" oznacza jedno z dwóch: albo włoskie kryminały ostatnich lat są tak kiepskie, że ten faktycznie jest jednym z lepszych, albo autor notatki na okładce zdecydowanie przesadził z entuzjazmem. Książkę czyta się bardzo szybko ale fabuła zawodzi, napięcia brak, kiepskie zakończenie.
Pokaż mimo toKsiążka lekka, szybko się ją czyta, nic specjalnego. Trochę w stylu Bridget Jones choć jakoś mniej poruszające i śmieszne.
Pokaż mimo toKsiążka bardzo kiepska. Zero napięcia, zero strachu, mierna akcja. Mam wrażenie, że wydali ją tylko dlatego, że autorem jest King a nie próbujący się wybić autor. Nie polecam.
Pokaż mimo toZ początku łatwo nie było ale im dalej w las, tym "ciekawiej". To właściwie nie do końca dobre słowo... Intrygująco, psychodelicznie, z rozpaczą i krótkimi okresami nadziei. Czytając "Wilka stepowego" momentami było mi głupio za samą siebie, wstyd za swoje wycofanie, wyobcowanie, za nieumiejętność spojrzenia na wszystko z dystansem. Czytałam tam o sobie, mając nadzieję na...
więcej Pokaż mimo tospodziewałam się po tak szeroko rozreklamowanej książce czegoś więcej. historia owszem, wciągająca ale zakończenie mocno kulawe. ten fragment zdecydowanie pani Rowling nie wyszedł.
Pokaż mimo toostatnia książka z serii Jutro zdecydowanie zasługuje na uwagę. choć w poprzednich częściach różnie bywało u mnie z poziomem odczuwanego napięcia podczas śledzenia akcji, w które wplątywali się Ellie i paczka, tak w tej ostatniej, którą przeczytałam w pół dnia, co najmniej 80% czasu spędzonego nad nią to zagryzanie ust i błyskawiczne przejeżdżanie wzrokiem po kolejnych...
więcej Pokaż mimo to"Amulet..." czyta się lekko, szybko i przyjemnie. polecam wszystkim, którzy chcieliby się po prostu odprężyć! :)
Pokaż mimo toksiążka nie zachęcająca swoją objętością, akcja rozwijała się pomalutku mniej więcej do połowy. a potem gruchnęło... niesamowicie wciąga, naprawdę nie pamiętam kiedy ostatni raz coś pochłonęło mnie tak bardzo, że zapomniałam wysiąść z tramwaju lub nie wiedziałam w którym miejscu drogi do domu jestem. historia kompletnie szalona, czasem nie mogłam się powstrzymać przed...
więcej Pokaż mimo tociepła książka, w której jedyne co mnie zawiodło to zakończenie. szkoda, że w życiu rzadko mają miejsce podobne historie.
Pokaż mimo toniby ciekawie napisana ale ciągle zmieniający się narrator trochę mnie zniechęcił do tej książki. jeśli ktoś lubi pogmatwane osobowości i nieustanne zmiany punktu widzenia bohatera, który aktualnie opowiada daną historię - polecam.
Pokaż mimo to