-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
-
ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
-
ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Biblioteczka
„Nie zaszła tak daleko, żeby spisek kogoś innego udaremnił jej plany. Nie zamierzała pozwolić, by cokolwiek — lub ktokolwiek — stanęło jej na drodze do koronacji”.
Wren od dziecka wiedziała o istnieniu siostry bliźniaczki, której miała ukraść tożsamość. Przygotowywana przez swoją babkę ma tylko jeden cel — zostać Królową i sprawić by ród czarownic znów był wolny i potężny. Najlepsze przygotowanie nie było w stanie przewidzieć komplikacji, które niespodziewanie zaczynają się mnożyć.
Czy Wren spełni swoją misję? I jak zareaguje Rose na los, który otrzyma?
Bliźniaczki, walka o koronę, zemsta i przede wszystkim magia to wątki, które skusiły mnie do poznania książki. Nie wiem tylko, dlaczego zabrałam się za nią tak późno. To jest taka wspaniała historia, że na ten moment potrzebuje kontynuacji na już.
Przyznaję, że z początku nie mogłam coś poczuć klimatu całej historii. Czytałam, bo czytałam, ale bez większego zaangażowania. Z czasem moje zaciekawienie zaczęło rosnąć za sprawą przyspieszenia akcji. Po punkcie zwrotnym już nie mogłam się oderwać.
Mamy tu dwie główne bohaterki Wren i Rose. Rozdziały z ich perspektywy pozwalają nam bliżej je poznać. I tak jak zawsze mam swojego ulubieńca, tym razem nie mogłam się zdecydować, którą bliźniaczkę lubię bardziej.
Wren odważna, buntownicza i waleczna kusiła mnie swoją nieustraszoną postawą. Z kolei Rose urzekła mnie niewinnością i dobrocią serca. Każda na swój sposób inna i niezwykła.
„-Czasami miłość może być klątwą — powiedziała Wren. - Może być więzieniem. Albo wyrokiem śmierci”.
Zdradzić Wam mogę, że oprócz wątku zemsty pojawia się romantyczny aspekt. A jaki dokładnie? Cóż musicie się sami przekonać.
Końcówka rozwaliła mnie totalnie. Wszystko potoczyło się w zupełnie innym kierunku, niż sobie wyobrażałam. I jestem troszkę zaskoczona.
Z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Biorę go w ciemno.
„Nie zaszła tak daleko, żeby spisek kogoś innego udaremnił jej plany. Nie zamierzała pozwolić, by cokolwiek — lub ktokolwiek — stanęło jej na drodze do koronacji”.
Wren od dziecka wiedziała o istnieniu siostry bliźniaczki, której miała ukraść tożsamość. Przygotowywana przez swoją babkę ma tylko jeden cel — zostać Królową i sprawić by ród czarownic znów był wolny i potężny....
„Co cię nie zniszczy, ukształtuje Cię na nowo. Pamiętaj o tym, Celeste. Pamiętaj, że ten sam ogień, który zmienia drewno w popiół, przekształca piasek w szkło”.
Celeste cztery lata temu straciła wiarę w sens istnienia swojego ludu. Uważa system za niesprawiedliwy, który powinien zostać zmieniony. Zaprzestała wypełniać misje i nawracać grzeszników. Życie w świecie ludzi w zupełności jej wystarcza. Do momentu, gdy kolejna bliska jej osoba postanowiła udać się do Elizjum.
Czy pojawi się szansa na ukończenie zbierania piór przez naszą bohaterkę? A jeśli tak, to czy zdoła tego dokonać w tak krótkim czasie ?
„Przywiązanie daje szczęście, ale ból, który się z nim wiąże… Nie wiem, czy jest wart tego szczęścia”.
Po zakończeniu pierwszego tomu nie mogłam się doczekać kontynuacji. Co prawda kolejna część opowiada historię o innych bohaterach, lecz uniwersum pozostaje to samo. A świat aniołów bardzo mi się podobał, więc z przyjemnością do niego wróciłam.
Po dłuższej przerwie powrót do historii bywa trudny, lecz w tym przypadku odnalazłam się dość szybko. I z zapartym tchem śledziłam losy Celeste.
Autorce udało się mnie zaskoczyć w pewnej kwestii. Przez co lektura stała ciekawsza. Zastanawiałam się, co takiego jeszcze może się wydarzyć, ale tego, co nadeszło, to bym nie wymyśliła. Dla mnie to pozytywne zaskoczenie, gdyż nie lubię zbyt przewidywalnych książek.
Z dużym zainteresowaniem obserwowałam poczynania Celeste w nawracaniu grzeszników. Każdy przypadek był inny, dzięki czemu nie ma czasu na nudę. Podziwiałam jej determinację, upór i oddanie bliskim.
Autorka wykreowała świat, który składa się z wielu tajemnic i ciekawostek. Przemyślany w najmniejszym detalu, widać, że miała pomysł na niego i zrealizowała go w 100%. Jestem oczarowana.
Poznajemy bliżej również postać archanioła Ashera, którego mogliśmy spotkać w pierwszym tomie. Wiem, że nie wszyscy pałają do niego miłością, lecz dajcie mu szansę. Gwarantuję, że zaskoczy Wam nie raz.
Już nie mogę się doczekać ostatniego tomu. Coś czuję, że tam będzie się działo a działo. Mam nadzieję, że długo nie będziemy musieli czekać.
„Co cię nie zniszczy, ukształtuje Cię na nowo. Pamiętaj o tym, Celeste. Pamiętaj, że ten sam ogień, który zmienia drewno w popiół, przekształca piasek w szkło”.
Celeste cztery lata temu straciła wiarę w sens istnienia swojego ludu. Uważa system za niesprawiedliwy, który powinien zostać zmieniony. Zaprzestała wypełniać misje i nawracać grzeszników. Życie w świecie ludzi w...
„Tak naprawdę chciałam tylko uciec od tego mężczyzny, ponieważ wzbudza we mnie skrajne odczucia. Od nieopisanego poczucia zagrożenia po dziwny dreszczyk emocji. Czuję się, jakby on był łowcą, a ja zwierzyną, i nie do końca mi się to podoba”.
Savannah od kilku lat tkwi w małżeństwie, od którego nie sposób się łatwo wymigać. Skandal zaszkodzi nie tylko jej, ale również firmie jej ojca. Bez żadnego wsparcia stara się wytrwać w świecie pełnym drapieżników. Nigdy nie wiesz komu zaufać, aby nie obróciło się to przeciwko Tobie.
Pomoc nadchodzi, lecz czy jesteśmy w stanie zaryzykować i przyjąć pomocną dłoń? Kim okaże się tajemniczy nieznajomy?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. I pierwszy raz okazał się strzałem w dziesiątkę. Autorka zaserwowała nam tutaj fabułę pełną namiętności, intryg, tajemnic, a także krążącego wokół pożądania. Mnie się bardzo podobało.
Dużym zaskoczeniem okazała się dla mnie postać Sav. W tej cichej kobiecie tkwiła siła, która potrzebowała odpowiedniego bodźca, aby wyjść. Obserwowałam jej przemianę z przyjemnością.
„Jest słodka, spłoszona, ale kiedy już poczuje się bezpieczniej, potrafi pokazać swój temperament i pazurki. To wygląda tak, jakby na co dzień bała się być sobą”.
Co do tajemniczego mężczyzny miałam pewne obawy. Wydawał mi się lekko podejrzany i nieszczery. Nie wiem czemu, ale coś mi podpowiadało, żeby mu w pełni nie ufać. Czy intuicja dobrze mi mówiła? Cóż musicie się przekonać.😜
W książce występuje wiele scen erotycznych, więc weźcie to pod uwagę, wybierając lekturę książki. Dla mnie nie były one problemem, wręcz przeciwnie bardzo mi się podobały. Momentami było bardzo gorąco. Nie wiem jak, autorka opisuje takie sceny w innych swoich książkach, ale tutaj poszła na całego.
Jednym z ważniejszych wątków jest zemsta. Dopracowana do najdrobniejszego detalu, cały czas obecna w fabule. Nie zginęła gdzieś po drodze wyparta przez wątek erotyczny. Za to kolejny plus.
Losy bohaterów śledziłam z zapartym tchem. Z jednej strony nie mogąc się doczekać finału, a z drugiej nie chcąc się z nimi rozstawać.
Wam gorąco polecam, a sama idę czytać pozostałe książki autorki.
„Tak naprawdę chciałam tylko uciec od tego mężczyzny, ponieważ wzbudza we mnie skrajne odczucia. Od nieopisanego poczucia zagrożenia po dziwny dreszczyk emocji. Czuję się, jakby on był łowcą, a ja zwierzyną, i nie do końca mi się to podoba”.
więcej Pokaż mimo toSavannah od kilku lat tkwi w małżeństwie, od którego nie sposób się łatwo wymigać. Skandal zaszkodzi nie tylko jej, ale również...