Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie rozumiem fenomenu tej książki, a zapowiadało się całkiem ciekawie.

Nie rozumiem fenomenu tej książki, a zapowiadało się całkiem ciekawie.

Dawno nie czytałam tak obszernej książki. Dawno nie czytałam tak dobrej książki.

Dawno nie czytałam tak obszernej książki. Dawno nie czytałam tak dobrej książki.

To ja już chyba wolę czytać recenzje makijażowe...

To ja już chyba wolę czytać recenzje makijażowe...

Albo ta pozycja jest tak bardzo słaba, albo mój mały mózg nie jest w stanie zrozumieć treści tej książki.

Albo ta pozycja jest tak bardzo słaba, albo mój mały mózg nie jest w stanie zrozumieć treści tej książki.

Przypadkowo obejrzany film, zachęcił mnie do przeczytania książki. Jak dla mnie jedno i drugie- wspaniałe. Uwielbiam taki klimat książek, a było to moje pierwsze zetknięcie z literaturą czeską.

Przypadkowo obejrzany film, zachęcił mnie do przeczytania książki. Jak dla mnie jedno i drugie- wspaniałe. Uwielbiam taki klimat książek, a było to moje pierwsze zetknięcie z literaturą czeską.

Ja wiem, że to poradnik i że nie powinnam nastawiać się na coś odkrywczego. No ale ewidentnie autorka narzuca nam swój styl. Nie wyobraża sobie nosić adidasów do eleganckiego płaszcza?? ja się pytam dlaczego?. Mówi, że okulary są fajnym gadżetem, który może służyć nam też jako opaska na włosy... serio?. Przecież zakładanie okularów na głowę jest podstawowym błędem i oznaką niewiedzy dot. stylu. Wymęczyła mnie ta książka niemiłosiernie.

Ja wiem, że to poradnik i że nie powinnam nastawiać się na coś odkrywczego. No ale ewidentnie autorka narzuca nam swój styl. Nie wyobraża sobie nosić adidasów do eleganckiego płaszcza?? ja się pytam dlaczego?. Mówi, że okulary są fajnym gadżetem, który może służyć nam też jako opaska na włosy... serio?. Przecież zakładanie okularów na głowę jest podstawowym błędem i oznaką...

Mimo mojej szczerej sympatii do pani Nosowskiej, książkę uważam jako kiepską. O wszystkim i o niczym. I nawet humor w niej jakiś taki wymuszony. Bardzo się zawiodłam.

Mimo mojej szczerej sympatii do pani Nosowskiej, książkę uważam jako kiepską. O wszystkim i o niczym. I nawet humor w niej jakiś taki wymuszony. Bardzo się zawiodłam.