-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
świetnie przeczytana przez Andrzeja Ferenca książka nie jest jednak tak dobra jak dwie poprzednie części o Archiwum X. Głównych bohaterów nie lubię coraz bardziej a petami wali przez wszystkie strony historii aż do rzeki. Bo oczywiście mowy nie ma żeby je zbierać i wyrzucać do śmieci.
świetnie przeczytana przez Andrzeja Ferenca książka nie jest jednak tak dobra jak dwie poprzednie części o Archiwum X. Głównych bohaterów nie lubię coraz bardziej a petami wali przez wszystkie strony historii aż do rzeki. Bo oczywiście mowy nie ma żeby je zbierać i wyrzucać do śmieci.
Pokaż mimo toTa książka to jakieś intelektualne nieporozumienie.
Ta książka to jakieś intelektualne nieporozumienie.
Pokaż mimo toBurza już nawet nie jest erotykiem z wątkiem kryminalnym ale wręcz melodramatem na pełnej. Kibicuję parze bohaterów ale jednak wolałabym więcej rzetelnej, policyjnej roboty która usprawiedliwiałaby kategorię książki.
Burza już nawet nie jest erotykiem z wątkiem kryminalnym ale wręcz melodramatem na pełnej. Kibicuję parze bohaterów ale jednak wolałabym więcej rzetelnej, policyjnej roboty która usprawiedliwiałaby kategorię książki.
Pokaż mimo toSięgnęłam po kryminał a dostałam wciągający erotyk z wątkiem kryminalnym.
Sięgnęłam po kryminał a dostałam wciągający erotyk z wątkiem kryminalnym.
Pokaż mimo toSłuchałam audiobooka czytanego brawurowo przez Wojtka Masiaka i mam nadzieje, na kolejne dobre historie. Jest tutaj wszystko co lubię: świetny język, wartka akcja, policyjna robota i duża doza wiarygodności. Trzymam kciuki za Ciebie, Autorze :)
Słuchałam audiobooka czytanego brawurowo przez Wojtka Masiaka i mam nadzieje, na kolejne dobre historie. Jest tutaj wszystko co lubię: świetny język, wartka akcja, policyjna robota i duża doza wiarygodności. Trzymam kciuki za Ciebie, Autorze :)
Pokaż mimo toHistoria nie porwała mnie. Książka niby dobrze napisana bo Autor ma dobre pióro, ale wolę historie kryminalne gdzie dobrą robotę robi policjant.
Historia nie porwała mnie. Książka niby dobrze napisana bo Autor ma dobre pióro, ale wolę historie kryminalne gdzie dobrą robotę robi policjant.
Pokaż mimo toZdecydowanie nie jest to najlepsza książka z serii a pierwszy tom zwyczajnie mnie rozczarował i znudził tak samo jak kolejne zagmatwanie relacji Strike'a i Robin. Całej historii zabrakło tej błyskotliwości za którą pokochałam poprzednie części serii.
Zdecydowanie nie jest to najlepsza książka z serii a pierwszy tom zwyczajnie mnie rozczarował i znudził tak samo jak kolejne zagmatwanie relacji Strike'a i Robin. Całej historii zabrakło tej błyskotliwości za którą pokochałam poprzednie części serii.
Pokaż mimo toWielkie rozczarowanie. Ile razy można czytać jedno i to samo Panie Autorze i ile razy akcja ma się kręcić wokół tych samych postaci? Naprawdę warto nie wrzucać garściami tych samych przypraw do ciągle nowych dan bo w efekcie wszystko będzie smakować jak odgrzewany kotlet.
Wielkie rozczarowanie. Ile razy można czytać jedno i to samo Panie Autorze i ile razy akcja ma się kręcić wokół tych samych postaci? Naprawdę warto nie wrzucać garściami tych samych przypraw do ciągle nowych dan bo w efekcie wszystko będzie smakować jak odgrzewany kotlet.
Pokaż mimo toTę książkę czytało się lepiej niż ostatnie wypociny o Hunterze, jakkolwiek mało bystry główny bohater nie zachęca do wyczekiwania kolejnego tomu.
Tę książkę czytało się lepiej niż ostatnie wypociny o Hunterze, jakkolwiek mało bystry główny bohater nie zachęca do wyczekiwania kolejnego tomu.
Pokaż mimo toJęzyk jakim napisana jest ta książka odstręcza tak bardzo, ze niestety nie jestem w stanie ani jej dokończyć ani tym bardziej ocenić. Ni to gwara, ni to slang, ni to wieś ni to miasto. Nic w tej historii nie jest wiarygodne z pierdołowatym detektywem na czele ale najbardziej niewiarygodne są tak wysokie oceny tego dzieła. Autor może się śmiało przerzucić na erotyki dla seniorów 90+ a być może zrobi karierę. Żegnam.
Język jakim napisana jest ta książka odstręcza tak bardzo, ze niestety nie jestem w stanie ani jej dokończyć ani tym bardziej ocenić. Ni to gwara, ni to slang, ni to wieś ni to miasto. Nic w tej historii nie jest wiarygodne z pierdołowatym detektywem na czele ale najbardziej niewiarygodne są tak wysokie oceny tego dzieła. Autor może się śmiało przerzucić na erotyki dla...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka wciągnęła mnie od pierwszej chwili a teraz czekam na więcej. Mistrzowsko przeczytana przez Mariusza Bonaszewskiego zasługuje na wszystkie nagrody które mogą dać autorowi dodatkową zachętę do dalszego pisania. Tylko seksu trochę w niej za dużo w przełożeniu na metr kwadratowy zajmowany przez postacie z obsady no ale jakiś minus musi być widać w tym tęczu.
Książka wciągnęła mnie od pierwszej chwili a teraz czekam na więcej. Mistrzowsko przeczytana przez Mariusza Bonaszewskiego zasługuje na wszystkie nagrody które mogą dać autorowi dodatkową zachętę do dalszego pisania. Tylko seksu trochę w niej za dużo w przełożeniu na metr kwadratowy zajmowany przez postacie z obsady no ale jakiś minus musi być widać w tym tęczu.
Pokaż mimo toTa książka to jakieś literackie nieporozumienie. Język jak dla dzieci i nawiedzonych Grażyn a historia sklecona z tylu wątków, pierogów i kompotów ze aż wierzyć się nie chce ze ktoś to dopuścił do druku i jeszcze podciągnął pod thriller.
Ta książka to jakieś literackie nieporozumienie. Język jak dla dzieci i nawiedzonych Grażyn a historia sklecona z tylu wątków, pierogów i kompotów ze aż wierzyć się nie chce ze ktoś to dopuścił do druku i jeszcze podciągnął pod thriller.
Pokaż mimo toZ całej książki najbardziej podobało mi się "od autora". No niestety, superbohaterowie z krainy fantasy w czasach PRL w połączeniu z tak mrocznym tematem to kompletny niewypał.
Z całej książki najbardziej podobało mi się "od autora". No niestety, superbohaterowie z krainy fantasy w czasach PRL w połączeniu z tak mrocznym tematem to kompletny niewypał.
Pokaż mimo toTa książka to jest wyższa polka kryminalnego disco -polo ale to co mi w niej przeszkadza najbardziej to jest totalna niemoralność, której nie mam zamiaru tolerować.
Ta książka to jest wyższa polka kryminalnego disco -polo ale to co mi w niej przeszkadza najbardziej to jest totalna niemoralność, której nie mam zamiaru tolerować.
Pokaż mimo toMam nadzieje, ze nie będzie dalszego ciągu serii bo z trzech książek, ta była najmniej udana. Śledztwa i suspensu w niej ani na lekarstwo a akcje biorą się z niczego i polegają tylko na tym ze jedna goni drugą. Final ani dochodzenie do finału nijak się mają do dekad działania nieuchwytnych zabójców. Po znakomitym pierwszym tomie nastąpiła spektakularna klapa.
Mam nadzieje, ze nie będzie dalszego ciągu serii bo z trzech książek, ta była najmniej udana. Śledztwa i suspensu w niej ani na lekarstwo a akcje biorą się z niczego i polegają tylko na tym ze jedna goni drugą. Final ani dochodzenie do finału nijak się mają do dekad działania nieuchwytnych zabójców. Po znakomitym pierwszym tomie nastąpiła spektakularna klapa.
Pokaż mimo toCieszyłam się na bardzo obiecujący debiut pisarza z potencjałem dopóki akcja nie potoczyła się w kierunku, jakiego od początku się obawiałam. Wielka szkoda, bo zapowiada się oklepany i tematycznie nudny ciąg dalszy zamiast czegoś naprawdę nowego i nienużącego. Weź autorze nie idź w tę stronę bo pióro masz dobre i szkoda go marnować na takie bryki.
Cieszyłam się na bardzo obiecujący debiut pisarza z potencjałem dopóki akcja nie potoczyła się w kierunku, jakiego od początku się obawiałam. Wielka szkoda, bo zapowiada się oklepany i tematycznie nudny ciąg dalszy zamiast czegoś naprawdę nowego i nienużącego. Weź autorze nie idź w tę stronę bo pióro masz dobre i szkoda go marnować na takie bryki.
Pokaż mimo to
Dobrze się słucha ale historia zbrodni i uwikłania głównego bohatera jest tak przekombinowana ze żal talentu który autorka niewątpliwie posiada. Dla mnie to typowe disco polo powieści kryminalnej.
Dobrze się słucha ale historia zbrodni i uwikłania głównego bohatera jest tak przekombinowana ze żal talentu który autorka niewątpliwie posiada. Dla mnie to typowe disco polo powieści kryminalnej.
Pokaż mimo to