-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
Dla mnie mistrzostwo reportażu. Nie chcę nawet rozbierać tej oceny na części pierwsze. Po prostu 10 gwiazdek.
(Podobnie jak druga książka Barbary Demick - W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy.)
Dla mnie mistrzostwo reportażu. Nie chcę nawet rozbierać tej oceny na części pierwsze. Po prostu 10 gwiazdek.
(Podobnie jak druga książka Barbary Demick - W oblężeniu. Życie pod ostrzałem na sarajewskiej ulicy.)
Króciutka, ale przydatna. Doświadczony "ptasiarz" nic nowego nie znajdzie. Ale polecam szczególnie dzieciom i młodzieży, którzy dopiero odkrywają ptasi świat.
Króciutka, ale przydatna. Doświadczony "ptasiarz" nic nowego nie znajdzie. Ale polecam szczególnie dzieciom i młodzieży, którzy dopiero odkrywają ptasi świat.
Pokaż mimo to
Dobry reportaż. Po pierwsze sprawnie napisany. Po drugie porusza temat, który nie doczekał się jeszcze wielu opracowań w języku polskim.
Jedyny minus: lekki niedosyt (tematy mogłyby być ciut bardziej pogłębione; czasami ilustrowane są jednym - dwoma przykładami).
Mimo to gorąco polecam.
Dobry reportaż. Po pierwsze sprawnie napisany. Po drugie porusza temat, który nie doczekał się jeszcze wielu opracowań w języku polskim.
Jedyny minus: lekki niedosyt (tematy mogłyby być ciut bardziej pogłębione; czasami ilustrowane są jednym - dwoma przykładami).
Mimo to gorąco polecam.
2018-01-28
Niska ocena wynika z promowania nieodpowiedzialnej turystyki.
Autor wychwala jeżdżenie na słoniach czy "atrakcję" jaką jest głaskanie tygrysów i tulenie się do nich. To bardzo nieetyczne rozrywki spływające krwią zwierzą od dawna szeroko krytykowane z mnóstwem informacji z internecie, co stoi za "niewinną" przejażdżką na słoniu. Od kogoś kto nazywa się podróżnikiem i do tego pisze książki można wymagać, że zrobi chociaż powierzchowne rozeznanie. (Już nie mówiąc o tym, że nie dziwi go, że tygrysy ciągle śpią i są ospałe i ewentualnie, jak pisze sam autor "otworzą oko, ziewną i dalej idą spać", co z oczywistych względów jest nienaturalne.)
Autor ogląda też "przez przypadek" walki boksu tajskiego z udziałem kilkuletnich dzieci. Nie wywołuje to u niego żadnej refleksji na temat i kwituje je słowem "rozczarowujące". A problem brutalnego i okrutnego biznesu walk z wykorzystanem też jest szeroko poruszany, wystarczą dwa kliknięcia w necie. Ogromny wstyd, Panie Pawle. Ogromny.
Bardzo się zawiodłam serią "Poznaj świat". Wiem, że stawiają na czystą rozrywkę, a nie na reportaż, ale granice etyki zostały przekroczone.
Niska ocena wynika z promowania nieodpowiedzialnej turystyki.
Autor wychwala jeżdżenie na słoniach czy "atrakcję" jaką jest głaskanie tygrysów i tulenie się do nich. To bardzo nieetyczne rozrywki spływające krwią zwierzą od dawna szeroko krytykowane z mnóstwem informacji z internecie, co stoi za "niewinną" przejażdżką na słoniu. Od kogoś kto nazywa się podróżnikiem i do...
2018-01-20
Zdecydowanie warta polecenia, jeśli ktoś wybiera się do Tajlandii (nie tylko w kontekście poznawania buddyzmu, ale po prostu odkrywania kraju). Zawiera różne ciekawe, rozwinięte opisy różnych aspektów kultury tego kraju. Moim zdaniem przydatna i inspirująca.
Zdecydowanie warta polecenia, jeśli ktoś wybiera się do Tajlandii (nie tylko w kontekście poznawania buddyzmu, ale po prostu odkrywania kraju). Zawiera różne ciekawe, rozwinięte opisy różnych aspektów kultury tego kraju. Moim zdaniem przydatna i inspirująca.
Pokaż mimo to
Moim zdaniem Barbara Demick to mistrzyni reportażu. Zarówno "W oblężeniu", jak i "Światu nie mamy czego zazdrościć" to pozycje na 10 gwiazdek. Z niecierpliwością czekam na kolejne pozycje tej reporterki.
Moim zdaniem Barbara Demick to mistrzyni reportażu. Zarówno "W oblężeniu", jak i "Światu nie mamy czego zazdrościć" to pozycje na 10 gwiazdek. Z niecierpliwością czekam na kolejne pozycje tej reporterki.
Pokaż mimo to